List Jarosława Kaczyńskiego: zwycięstwo kandydata KO oznaczałoby ciężki kryzys polityczny i moralny

Zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny; mamy dziś stan alertu, który się skończy, gdy odniesiemy zwycięstwo - ocenił lider PiS Jarosław Kaczyński w liście do działaczy partii.
/ screen YouTube
Kaczyński w liście ocenił, że opozycja poniosła w ostatnich pięciu latach liczne porażki i nie zdołała odzyskać władzy. "Niemniej ciągle ma bardzo duże możliwości i jest w stanie szkodzić nie tylko Prawu i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim Polsce" - zaznaczył polityk. Jako przykład wskazał działania zmierzające do uniemożliwienia wykonania konstytucyjnych przepisów o wyborze prezydenta. "Tak samo trzeba oceniać szerzone nieustannie twierdzenia o rzekomej nieudolności rządu Prawa i Sprawiedliwości w walce z epidemią czy też niezdolności do przeciwdziałania pogłębiającemu się kryzysowi gospodarczemu" - dodał.

Jak wskazał bardzo łatwe do ustalenia fakty przeczą temu obrazowi, ale - zaznaczył - zgodnie ze stosowaną przez opozycję taktyką nie ma to żadnego znaczenia. "Stara zasada, że wielokrotnie powtarzane kłamstwo przenika do świadomości społecznej i w tym sensie staje się prawdą, jest ciągle obecna w poczynaniach opozycji. Nawet wtedy, gdy elementarna przyzwoitość ludzka i lojalność narodowa nakazywałaby porzucić te niegodne metody działania" - napisał szef PiS.

Według niego socjotechnika stosowana dziś przez opozycję wykazuje jeszcze jedno podobieństwo do środków, z których korzystano w połowie poprzedniego dziesięciolecia. "Po zmianie kandydata Platformy na prezydenta podjęta została oszukańcza próba przekonania społeczeństwa, że przedstawiciel skrajnej lewicy, którego poglądy znalazły już aż nadto jasny wyraz w sposobie rządzenia Warszawą (w czasie którego dał się poznać jako zagorzały zwolennik ideologii LGBT marzący o tym, by jako pierwszy udzielić ślubu parze homoseksualnej) przedstawia się jako katolika, kontynuatora +Solidarności+, a nawet osobę nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego" - podkreślił.

Kaczyński zwrócił uwagę, że wszystko to może budzić śmiech, ale "w obliczu siły medialnej obozu naszych przeciwników jest bardzo groźne". "Jedyną właściwą odpowiedzią zarówno na agresję, jak i na oszustwa jest podjęcie przez nas wielkiego wysiłku, pełnej mobilizacji" - apelował.

"Mamy świetnego, zweryfikowanego przez praktykę kandydata. Mamy wielkie i realistyczne plany gospodarcze i społeczne. Proponujemy społeczeństwu przeprowadzenie wielu dalszych, służących zarówno jednostkom, jak i całemu narodowi, zmian" - wskazał. Dodał, że są one niezbędne do osiągnięcia celu, jakim jest Polska szczęśliwych, godnych oraz mających poczucie sensu i znaczenia swego życia Polaków.

"Zmiany są potrzebne w wielu dziedzinach. Potrzeba ich – nie ukrywam tego – również w naszych szeregach. Ale podstawowym, koniecznym warunkiem, który musimy spełnić, by do tych zmian doprowadzić, jest wygranie wyborów wbrew fali kłamstw, wbrew całej machinie, która wmawia naszym rodakom, że dobro jest złem, a zło – dobrem" - zaznaczył.

Zdaniem Kaczyńskiego nikt rozsądny nie może już liczyć na konstruktywną postawę KO lub wyłonionego przez tę formację kandydata na prezydenta. "Jego zwycięstwo oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny. Możemy temu zapobiec. Możemy iść drogą niełatwą ale prowadzącą nas ku najwyższym celom" - ocenił szef PiS.

"Muszę jednak w tym miejscu z całą mocą powtórzyć: nic nie robi się samo. Trzeba wysiłku i inicjatywy, spójnego przekazu i dotarcia z nim do obywateli naszej ojczyzny. Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo" - stwierdził. "Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy!" - podkreślił na zakończenie listu Kaczyński. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ par/ 

cyk

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

REKLAMA

List Jarosława Kaczyńskiego: zwycięstwo kandydata KO oznaczałoby ciężki kryzys polityczny i moralny

Zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny; mamy dziś stan alertu, który się skończy, gdy odniesiemy zwycięstwo - ocenił lider PiS Jarosław Kaczyński w liście do działaczy partii.
/ screen YouTube
Kaczyński w liście ocenił, że opozycja poniosła w ostatnich pięciu latach liczne porażki i nie zdołała odzyskać władzy. "Niemniej ciągle ma bardzo duże możliwości i jest w stanie szkodzić nie tylko Prawu i Sprawiedliwości, ale przede wszystkim Polsce" - zaznaczył polityk. Jako przykład wskazał działania zmierzające do uniemożliwienia wykonania konstytucyjnych przepisów o wyborze prezydenta. "Tak samo trzeba oceniać szerzone nieustannie twierdzenia o rzekomej nieudolności rządu Prawa i Sprawiedliwości w walce z epidemią czy też niezdolności do przeciwdziałania pogłębiającemu się kryzysowi gospodarczemu" - dodał.

Jak wskazał bardzo łatwe do ustalenia fakty przeczą temu obrazowi, ale - zaznaczył - zgodnie ze stosowaną przez opozycję taktyką nie ma to żadnego znaczenia. "Stara zasada, że wielokrotnie powtarzane kłamstwo przenika do świadomości społecznej i w tym sensie staje się prawdą, jest ciągle obecna w poczynaniach opozycji. Nawet wtedy, gdy elementarna przyzwoitość ludzka i lojalność narodowa nakazywałaby porzucić te niegodne metody działania" - napisał szef PiS.

Według niego socjotechnika stosowana dziś przez opozycję wykazuje jeszcze jedno podobieństwo do środków, z których korzystano w połowie poprzedniego dziesięciolecia. "Po zmianie kandydata Platformy na prezydenta podjęta została oszukańcza próba przekonania społeczeństwa, że przedstawiciel skrajnej lewicy, którego poglądy znalazły już aż nadto jasny wyraz w sposobie rządzenia Warszawą (w czasie którego dał się poznać jako zagorzały zwolennik ideologii LGBT marzący o tym, by jako pierwszy udzielić ślubu parze homoseksualnej) przedstawia się jako katolika, kontynuatora +Solidarności+, a nawet osobę nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego" - podkreślił.

Kaczyński zwrócił uwagę, że wszystko to może budzić śmiech, ale "w obliczu siły medialnej obozu naszych przeciwników jest bardzo groźne". "Jedyną właściwą odpowiedzią zarówno na agresję, jak i na oszustwa jest podjęcie przez nas wielkiego wysiłku, pełnej mobilizacji" - apelował.

"Mamy świetnego, zweryfikowanego przez praktykę kandydata. Mamy wielkie i realistyczne plany gospodarcze i społeczne. Proponujemy społeczeństwu przeprowadzenie wielu dalszych, służących zarówno jednostkom, jak i całemu narodowi, zmian" - wskazał. Dodał, że są one niezbędne do osiągnięcia celu, jakim jest Polska szczęśliwych, godnych oraz mających poczucie sensu i znaczenia swego życia Polaków.

"Zmiany są potrzebne w wielu dziedzinach. Potrzeba ich – nie ukrywam tego – również w naszych szeregach. Ale podstawowym, koniecznym warunkiem, który musimy spełnić, by do tych zmian doprowadzić, jest wygranie wyborów wbrew fali kłamstw, wbrew całej machinie, która wmawia naszym rodakom, że dobro jest złem, a zło – dobrem" - zaznaczył.

Zdaniem Kaczyńskiego nikt rozsądny nie może już liczyć na konstruktywną postawę KO lub wyłonionego przez tę formację kandydata na prezydenta. "Jego zwycięstwo oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny. Możemy temu zapobiec. Możemy iść drogą niełatwą ale prowadzącą nas ku najwyższym celom" - ocenił szef PiS.

"Muszę jednak w tym miejscu z całą mocą powtórzyć: nic nie robi się samo. Trzeba wysiłku i inicjatywy, spójnego przekazu i dotarcia z nim do obywateli naszej ojczyzny. Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo" - stwierdził. "Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy!" - podkreślił na zakończenie listu Kaczyński. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ par/ 

cyk


 

Polecane