"Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi". Znany rosyjski skrzypek zwraca order od Łukaszenki

Znany rosyjski skrzypek i dyrygent Władimir Spiwakow ogłosił, że zwraca order, który przyznał mu niegdyś prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, ponieważ teraz "wstydzi się go nosić". "Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi" - napisał muzyk.
Kremlin.ru "Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi". Znany rosyjski skrzypek zwraca order od Łukaszenki
Kremlin.ru / Wikimedia Commons
W liście otwartym, zwracając się do Łukaszenki, Spiwakow napisał, że zmuszony jest oddać order Franciszka Skaryny, którym Łukaszenka odznaczył go w 2014 roku za zasługi w sferze humanitarnej i osiągnięcia na polu odrodzenia narodowego i państwowego. "Wstydzę się go nosić, dlatego że to wiąże się z Pańskimi rządami" - oświadczył muzyk, który należy do grona Artystów dla Pokoju UNESCO.

"Na Pańskim >>święcie<<  (tak Łukaszenka określił wybory prezydenckie 9 sierpnia-PAP) króluje ciemnogród, tyrania, przemoc i niezliczone przykłady skrajnego okrucieństwa, z jakim władze tłumią wolę większości obywateli w całym kraju" - głosi list otwarty, opublikowany w środę przez "Nową Gazietę".

Spiwakow przypomniał, że wielokrotnie w przeszłości występował w różnych miastach Białorusi i stworzył tam festiwal, na który zapraszał znanych artystów, zespoły baletowe i chóry. "Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi, który w sposób uprawniony żąda przestrzegania fundamentalnych praw i swobód, w tym prawa do pokojowych protestów" - napisał dyrygent. List zakończył zapewnieniem, że spełni się ewangeliczna zapowiedź, iż "ci, którzy się smucą, będą pocieszeni".

Władze Rosji - uznając zwycięstwo Łukaszenki - nie wypowiadają się stanowczo w sprawie protestów, a politycy lojalni wobec Kremla nie są jednomyślni w tej sprawie. Szef populistyczno-nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski nazwał demonstracje na Białorusi "agonią reżimu". Deputowany rządzącej Jednej Rosji Konstantin Zatulin oświadczył, że wybory na Białorusi były "hańbą", a Łukaszenka nie jest wcale dla Rosji najlepszym sojusznikiem.

Natomiast szef komunistów Giennadij Ziuganow oświadczył, że za protestami stoją siły prozachodnie odwołujące się do swej "klienteli i elementów nacjonalistycznych". Jego kolega partyjny, parlamentarzysta Leonid Kałasznikow poparł siłowe rozpędzenie protestów; ton poparcia dla działań milicji białoruskiej pojawił się także w państwowej telewizji Rossija 1.

MSZ Rosji oznajmiło w czwartek, że dostrzega w wydarzeniach na Białorusi "wyraźne próby ingerencji zewnętrznej" w celu zdestabilizowania sytuacji w kraju.

Otwarcie stają po stronie przeciwników Łukaszenki rosyjscy obrońcy praw człowieka i opozycja antykremlowska. Partia Jabłoko ogłosiła, że uznaje Swiatłanę Cichanouską za zwyciężczynię białoruskich wyborów. Partia ta wezwała Łukaszenkę do uwolnienia aresztowanych na Białorusi dziennikarzy rosyjskich, którzy - jej zdaniem - stali się "zakładnikami".

Jak uważa politolog Aleksiej Makarkin, opozycja antykremlowska może okazać protestującym jedynie wsparcie moralne, może też informować o tym, co się dzieje na Białorusi. Nie ma jednak żadnych narzędzi wpływu i nie może zaoferować opozycji białoruskiej żadnej realnej pomocy - powiedział ekspert dziennikowi "Niezawisimaja Gazieta".

Nierozwiązana zostaje sprawa zatrzymania na Białorusi obywateli Rosji, domniemanych najemników z tzw. grupy Wagnera. Po ich zatrzymaniu pojawiały się w Rosji oceny - np. na łamach prasy - że Moskwa nie dość stanowczo zabiega o zwolnienie swoich obywateli i że incydent ten świadczy o nielojalności Łukaszenki. Według doniesień medialnych "wagnerowcy" zostaną zwolnieni do końca bieżącego tygodnia.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

awl/ kar/

 

POLECANE
Zaskakujące nagranie Donalda Tuska. Internauci w śmiech Wiadomości
Zaskakujące nagranie Donalda Tuska. Internauci w śmiech

Donald Tusk znów zwrócił na siebie uwagę internautów. Tym razem premier opublikował nagranie, na którym biega wraz politykami towarzyszącymi mu podczas wizyty na rewitalizowanej linii kolejowej nr 49 Łomża-Śniadowo. „Przed nami maraton!” – napisał szef rządu. Internauci już komentują zaskakujący post premiera.

Europa tonie. Po wprowadzeniu umowy z Mercosur, pierwsi pod wodę pójdą rolnicy tylko u nas
Europa tonie. Po wprowadzeniu umowy z Mercosur, pierwsi pod wodę pójdą rolnicy

W dzisiejszym świecie, gdzie globalna gospodarka przypomina ogromną, skomplikowaną orkiestrę, kraje Europy grają coraz ciszej, a co gorsza bez - przypisywanej naszemu kontynentowi przez stulecia - maestrii. Niekorzystne dla nas zmiany układu sił gospodarczych na świecie widoczne są od lat. I następują coraz szybciej. Czy Europa przestała być centrum światowej gospodarki?

Niemiecki cud gospodarczy pęka? Bezrobocie najwyższe od dekady, Merz bije na alarm pilne
Niemiecki cud gospodarczy pęka? Bezrobocie najwyższe od dekady, Merz bije na alarm

Niemcy znalazły się w głębokim kryzysie. Po raz pierwszy od 2015 roku liczba bezrobotnych przekroczyła 3 miliony. Bezrobotni mają szczególną nadreprezentację wśród obcokrajowców, korzystających z hojnych zasiłków. - Państwo socjalne w obecnej formie nie jest już możliwe do sfinansowania z naszych osiągnięć gospodarczych – przyznał kanclerz Friedrich Merz.

Para prezydencka rozpoczęła narodowe czytanie. W tym roku - Jan Kochanowski z ostatniej chwili
Para prezydencka rozpoczęła narodowe czytanie. W tym roku - Jan Kochanowski

W sobotę w Ogrodzie Saskim odbywa się narodowe czytanie z parą prezydencką. W tym roku królują utwory Jana Kochanowskiego. „Poezja Jana Kochanowskiego towarzyszy nam od pokoleń. (…) To powinno być nasze wspólne wielkie zadanie, by uczeń wychodzący z polskiej szkoły rzeczywiście czuł dumę z bycia Polakiem” – podkreślił prezydent Karol Nawrocki.

Ostrzeżenia pierwszego stopnia dla kilku województw. Jest komunikat IMGW z ostatniej chwili
Ostrzeżenia pierwszego stopnia dla kilku województw. Jest komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla kilku województw.

Nawrocki odpowiada na tweety Sikorskiego: Proszę poprawić zbroję i zachować powagę pilne
Nawrocki odpowiada na tweety Sikorskiego: "Proszę poprawić zbroję i zachować powagę"

"Nasze relacje z USA to naprawdę kwestia zasadnicza dla Polski. Minister SZ, cykający selfie pod budynkami administracji naszego partnera, to nie jest dobra droga" - napisał Karol Nawrocki nawiązując do serii wpisów szefa polskiej dyplomacji na platformie X.

Ziobro wciąż walczy z nowotworem: Miałem 10 proc. szans na przeżycie Wiadomości
Ziobro wciąż walczy z nowotworem: "Miałem 10 proc. szans na przeżycie"

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro opowiedział w rozmowie z "SE" o walce z rakiem przełyku. Guz miał aż sześć centymetrów i dawał mniej niż 10 procent szans na przeżycie. Polityk przeszedł wyczerpujące leczenie i dziś zmaga się z powikłaniami po operacji.

Nie będzie Bundeswehry na Ukrainie. Merz puszcza innych przodem polityka
Nie będzie Bundeswehry na Ukrainie. Merz puszcza innych przodem

Kanclerz Friedrich Merz jeszcze niedawno mówił o konieczności wysłania Bundeswehry do wsparcia Ukrainy, dziś wycofuje się ze swoich deklaracji - donosi „Sueddeutsche Zeitung”.

Wiatraki ponad wszystko. Hennig-Kloska chce obejść prezydenckie weto pilne
Wiatraki ponad wszystko. Hennig-Kloska chce obejść prezydenckie weto

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska nie rezygnuje z liberalizacji zasad budowy wiatraków. Zapowiada rozporządzenia i ustawy, które mają umożliwić rozwój energetyki wiatrowej mimo sprzeciwu prezydenta. Rząd stawia na turbiny, a nie na energetykę opartą na węglu.

Fitch: perspektywa ekonomiczna dla Polski negatywna. Resort finansów wskazuje winnego z ostatniej chwili
Fitch: perspektywa ekonomiczna dla Polski negatywna. Resort finansów wskazuje winnego

Polska znalazła się pod lupą agencji ratingowej. Fitch ocenił perspektywę dla Polski jako negatywną. Ministerstwo Finansów bije na alarm, że to prezydenckie weto staje się jednym z powodów pogorszenia prognozy.

REKLAMA

"Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi". Znany rosyjski skrzypek zwraca order od Łukaszenki

Znany rosyjski skrzypek i dyrygent Władimir Spiwakow ogłosił, że zwraca order, który przyznał mu niegdyś prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, ponieważ teraz "wstydzi się go nosić". "Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi" - napisał muzyk.
Kremlin.ru "Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi". Znany rosyjski skrzypek zwraca order od Łukaszenki
Kremlin.ru / Wikimedia Commons
W liście otwartym, zwracając się do Łukaszenki, Spiwakow napisał, że zmuszony jest oddać order Franciszka Skaryny, którym Łukaszenka odznaczył go w 2014 roku za zasługi w sferze humanitarnej i osiągnięcia na polu odrodzenia narodowego i państwowego. "Wstydzę się go nosić, dlatego że to wiąże się z Pańskimi rządami" - oświadczył muzyk, który należy do grona Artystów dla Pokoju UNESCO.

"Na Pańskim >>święcie<<  (tak Łukaszenka określił wybory prezydenckie 9 sierpnia-PAP) króluje ciemnogród, tyrania, przemoc i niezliczone przykłady skrajnego okrucieństwa, z jakim władze tłumią wolę większości obywateli w całym kraju" - głosi list otwarty, opublikowany w środę przez "Nową Gazietę".

Spiwakow przypomniał, że wielokrotnie w przeszłości występował w różnych miastach Białorusi i stworzył tam festiwal, na który zapraszał znanych artystów, zespoły baletowe i chóry. "Dziś moje serce bije unisono z narodem Białorusi, który w sposób uprawniony żąda przestrzegania fundamentalnych praw i swobód, w tym prawa do pokojowych protestów" - napisał dyrygent. List zakończył zapewnieniem, że spełni się ewangeliczna zapowiedź, iż "ci, którzy się smucą, będą pocieszeni".

Władze Rosji - uznając zwycięstwo Łukaszenki - nie wypowiadają się stanowczo w sprawie protestów, a politycy lojalni wobec Kremla nie są jednomyślni w tej sprawie. Szef populistyczno-nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski nazwał demonstracje na Białorusi "agonią reżimu". Deputowany rządzącej Jednej Rosji Konstantin Zatulin oświadczył, że wybory na Białorusi były "hańbą", a Łukaszenka nie jest wcale dla Rosji najlepszym sojusznikiem.

Natomiast szef komunistów Giennadij Ziuganow oświadczył, że za protestami stoją siły prozachodnie odwołujące się do swej "klienteli i elementów nacjonalistycznych". Jego kolega partyjny, parlamentarzysta Leonid Kałasznikow poparł siłowe rozpędzenie protestów; ton poparcia dla działań milicji białoruskiej pojawił się także w państwowej telewizji Rossija 1.

MSZ Rosji oznajmiło w czwartek, że dostrzega w wydarzeniach na Białorusi "wyraźne próby ingerencji zewnętrznej" w celu zdestabilizowania sytuacji w kraju.

Otwarcie stają po stronie przeciwników Łukaszenki rosyjscy obrońcy praw człowieka i opozycja antykremlowska. Partia Jabłoko ogłosiła, że uznaje Swiatłanę Cichanouską za zwyciężczynię białoruskich wyborów. Partia ta wezwała Łukaszenkę do uwolnienia aresztowanych na Białorusi dziennikarzy rosyjskich, którzy - jej zdaniem - stali się "zakładnikami".

Jak uważa politolog Aleksiej Makarkin, opozycja antykremlowska może okazać protestującym jedynie wsparcie moralne, może też informować o tym, co się dzieje na Białorusi. Nie ma jednak żadnych narzędzi wpływu i nie może zaoferować opozycji białoruskiej żadnej realnej pomocy - powiedział ekspert dziennikowi "Niezawisimaja Gazieta".

Nierozwiązana zostaje sprawa zatrzymania na Białorusi obywateli Rosji, domniemanych najemników z tzw. grupy Wagnera. Po ich zatrzymaniu pojawiały się w Rosji oceny - np. na łamach prasy - że Moskwa nie dość stanowczo zabiega o zwolnienie swoich obywateli i że incydent ten świadczy o nielojalności Łukaszenki. Według doniesień medialnych "wagnerowcy" zostaną zwolnieni do końca bieżącego tygodnia.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

awl/ kar/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe