Prawy Sierpowy: Bitwa Warszawska sto lat później

Okiem farmera
Sto lat temu Polska powstrzymała nawałnicę bolszewickiej zarazy pędzącą niczym niszczycielskie tornado w stronę europy. Wedle wszelkich rankingów historycznych to była osiemnasta decydująca bitwa w dziejach ludzkości. Polski wkład w uratowanie zachodniej cywilizacji przed barbarią ze wschodu jest tu bezdyskusyjny. Choć warto wspomnieć że ideowe szaleństwo które doprowadziło do tej niebezpiecznej sytuacji narodziło się właśnie na zachodzie. Tym którego tak bardzo nienawidzili komuniści. Jakoś tak dziwnie się składa że katalizatorem wielu nieszczęść Polski jak i również europy są Niemcy. Od zaborów począwszy i na komunizmie w ZSRR kończąc. Teraz tak samo jak wtedy karmią bestię ze wschodu. Bo czym jest Nord Stream 2?
Zawsze chciwość bierze górę nad rozumem u naszych sąsiadów z zachodu. W ten sposób historia zatacza kolejne koło i choć nie powtarza się ponownie taki sam ciąg zdarzeń, to ewidentnie zagrożenie nadal jest potężne.
O ile sto lat temu walczyliśmy z bronią w ręku przeciw nawale bolszewickiej, tak obecnie musimy walczyć z ideologiami które są nowoczesnym odpowiednikiem tamtych zagonów. Gwiazdę czerwoną zastąpiła obecnie sześciu-kolorowa tęcza. Proletariat to teraz LGBT, a dobro robotników zamieniono na przywileje dla mniejszości seksualnych.
Siły ciemności zawsze będą szukać punktu zaczepienia dla swej zbrodniczej działalności, będą mamić ułuda dobra wspólnego bez względu na zasługi czy przewiny. A ktokolwiek się nie zgodzi ma ich jedyną słuszną narrację to go trzeba zniszczyć, zabronić wstępu do kościoła, wyrzucić z samochodu, lub pobić na ulicy.
Sto lat po bitwie nadal toczy się walka, tym razem dużo donioślejsza. Bo choć bezkrwawa, ale o Nasze i naszych dzieci Polskie dusze.
Walka przeniosła się w sferę edukacji, nauczyciele, wykładowcy na uniwersytetach, nowe kierunki kształcące przyszłe kadry mające deprawować młodych ludzi. To są metody tzw. etapowania.
Nie dają nam rady w starciu na argumenty? No to nam przekształca dzieci na swą modłę i skończymy tak jak to wypowiedział pewien ,,aktywista LGBT'' na pewnym filmiku, powymieramy, a kto wie czy nie z ich czynna pomocą? Eutanazja w postępowej europie staje się modna, za parę lat może zniknie problem emerytów? Brrr...
Żadna bitwa nie jest ostatnią, żeby nie wiem jak bohatersko walczyć i wygrywać kolejne bitwy, to zawsze będzie nas czekać ta następna, nigdy nie wiemy jaka będzie strategia i z kim. Ale zawsze będziemy się bić o wolność i niepodległość, to chyba takie nasze Polskie przeznaczenie, aby się bić o wartości cywilizacyjne z antycywilizacją, jesteśmy jakby armią światłości powołana do nieustannej służby dobru. Gdyby ktoś miał co do tego wątpliwości, to niech sobie uświadomi że wszyscy nasi wrogowie są też przyczyną wielu nieszczęść dla ludzkości ogółem.
Wojny światowe, komunizm, nazizm, a teraz też ideologia LGBT i relatywizowanie wartości ludzkiego życia poprzez masowy dostęp i zachęcanie do aborcji.
O własną wolność trzeba dbać, pielęgnować patriotyzm, uczyć dzieci szacunku dla Boga i Ojczyzny, pielęgnować wartość rodziny jako podstawowej komórki społecznej.
I jak zawsze trzeba mieć na względzie bezpieczeństwo militarne podbudowane skutecznym sojuszem politycznym. Pod tym względem sojusz z USA jest solą w oku naszych wrogów.
Być może będzie też wystarczająco silny, aby skutecznie zniechęcić wrogów zewnętrznych do wysłania swych zielonych ludzików na odsiecz tym, co składają wieńce czerwonoarmistom w rocznicę Bitwy Warszawskiej?
farmerjanek
grafika pixabay.com