Mordercze owady z Azji rozpleniają się w USA. Na Amerykanów padł blady strach

Szerszeń azjatycki (Vespa mandarinia) to gatunek owada z rodziny osowatych i największy szerszeń świata. Naturalne występują we wschodniej Rosji, Azji Południowej i Południowo-Wschodniej; często spotykane w Japonii, występują także w Chinach i na Tajwanie. I, jak donosi dziennik Fakt za agencją Reutersa, od niedawna stanowią zagrożenie dla ludzi i branży pszczelarskiej w USA.
/ fot. Hornetboy1970 - Wikipedia CC BY-SA 3.0
Długość ciała szerszenia azjatyckiego wynosi od 2,5 do 4,5 cm, zaś rozpiętość skrzydeł sięga aż 7,6 cm.

Gatunek ten jest agresywniejszy niż inne osy. Jego użądlenia zabijają co roku w samej Japonii około 40 osób, przeważnie w wyniku reakcji alergicznej na jad owada. Użądlenie człowieka z alergią jest zabójcze, jednak nawet zdrowy człowiek może zginąć z powodu działania neurotoksyny zwanej mandarotoksyną (MDTX), jeżeli ilość wstrzykniętego jadu jest wystarczająca. Entomolog Masato Ono z uniwersytetu w Tamagawie porównał użądlenie do gorącego gwoździa wbijanego w nogę.

 

W USA pierwszy raz zauważono je w grudniu w stanie Waszyngton na zachodnim wybrzeżu. Miesiąc wcześniej podobnego odkrycia dokonano po północnej stronie granicy, w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie


- donosi "Fakt". Stanowe władze w oficjalnym komunikacie poinformowały, że do tej pory obcy gatunek szerszenia azjatyckiego stanowi obecnie potencjalne zagrożenie dla ludzi i branży pszczelarskiej. Ponadto uruchomiono specjalną aplikację, aby można było jak dokonać zgłoszenia w przypadku kontaktu z szerszeniem. Owady są agresywne, a także atakują lokalne pszczoły - kilku napastników w ciągu kilku godzin jest w stanie wybić cały rój. 
 

To duży, jadowity owad, agresywnie broniący swojego terytorium (...) nie migruje naturalnie, jest przywożony przypadkowo wraz z towarami przez człowieka. (...) Z szerszeniem azjatyckim jest problem w miejscach jego zawleczenia. Obcy gatunek dobrze czuje się w nowym miejscu. Jego ofiary nie są przyzwyczajone do nowego drapieżnika, jego wrogowie naturalni zostali "w domu". Także ma on przewagę w takim środowisku i korzysta z tego na całego. 

A czy mogłyby pojawić się w Polsce i tu zostać – czas pokaże.


- komentuje dla "Faktu" Miłosz Mazur, entomolog.
 
źródło: fakt.pl, wikipedia
 

 

POLECANE
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

REKLAMA

Mordercze owady z Azji rozpleniają się w USA. Na Amerykanów padł blady strach

Szerszeń azjatycki (Vespa mandarinia) to gatunek owada z rodziny osowatych i największy szerszeń świata. Naturalne występują we wschodniej Rosji, Azji Południowej i Południowo-Wschodniej; często spotykane w Japonii, występują także w Chinach i na Tajwanie. I, jak donosi dziennik Fakt za agencją Reutersa, od niedawna stanowią zagrożenie dla ludzi i branży pszczelarskiej w USA.
/ fot. Hornetboy1970 - Wikipedia CC BY-SA 3.0
Długość ciała szerszenia azjatyckiego wynosi od 2,5 do 4,5 cm, zaś rozpiętość skrzydeł sięga aż 7,6 cm.

Gatunek ten jest agresywniejszy niż inne osy. Jego użądlenia zabijają co roku w samej Japonii około 40 osób, przeważnie w wyniku reakcji alergicznej na jad owada. Użądlenie człowieka z alergią jest zabójcze, jednak nawet zdrowy człowiek może zginąć z powodu działania neurotoksyny zwanej mandarotoksyną (MDTX), jeżeli ilość wstrzykniętego jadu jest wystarczająca. Entomolog Masato Ono z uniwersytetu w Tamagawie porównał użądlenie do gorącego gwoździa wbijanego w nogę.

 

W USA pierwszy raz zauważono je w grudniu w stanie Waszyngton na zachodnim wybrzeżu. Miesiąc wcześniej podobnego odkrycia dokonano po północnej stronie granicy, w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie


- donosi "Fakt". Stanowe władze w oficjalnym komunikacie poinformowały, że do tej pory obcy gatunek szerszenia azjatyckiego stanowi obecnie potencjalne zagrożenie dla ludzi i branży pszczelarskiej. Ponadto uruchomiono specjalną aplikację, aby można było jak dokonać zgłoszenia w przypadku kontaktu z szerszeniem. Owady są agresywne, a także atakują lokalne pszczoły - kilku napastników w ciągu kilku godzin jest w stanie wybić cały rój. 
 

To duży, jadowity owad, agresywnie broniący swojego terytorium (...) nie migruje naturalnie, jest przywożony przypadkowo wraz z towarami przez człowieka. (...) Z szerszeniem azjatyckim jest problem w miejscach jego zawleczenia. Obcy gatunek dobrze czuje się w nowym miejscu. Jego ofiary nie są przyzwyczajone do nowego drapieżnika, jego wrogowie naturalni zostali "w domu". Także ma on przewagę w takim środowisku i korzysta z tego na całego. 

A czy mogłyby pojawić się w Polsce i tu zostać – czas pokaże.


- komentuje dla "Faktu" Miłosz Mazur, entomolog.
 
źródło: fakt.pl, wikipedia
 


 

Polecane