Dziennikarz „Wyborczej” drwi ze sprawy Nitek-Płażyńskiej. Ostra reakcja internautów

„Dla przypomnienia: przeprosiny nakazał mi gdański Sąd Apelacyjny. Według sędziów naruszyłam dobra mojego byłego pracodawcy, ponieważ nagrałam a następnie upubliczniłam, jak mi grozi, wykrzykuje, że chciałby zabić wszystkich Polaków, określa się mianem hitlerowca i gloryfikuje nazizm. W moim przekonaniu Hans G. popełniał przestępstwo i moim obowiązkiem było ujawnienie jego zachowania. Według sądu wyrządziłam w ten sposób krzywdę miłośnikowi hitleryzmu” – dodała.
„Hans G. Popełnił przestępstwo, co sąd w postępowaniu karnym stwierdził prawomocnym wyrokiem. Wyrok ten jest nie tylko podeptaniem podstawowych norm logiki i przyzwoitości (jak mogłam bezspornie udowodnić przestępstwo, nie nagrywając jego słów?), ale też siarczystym policzkiem wymierzonym nam wszystkim. Okazało się bowiem, że polski sąd wyżej ceni komfort psychiczny mobbera gloryfikującego Hitlera i popierającego mordowanie Polaków, niż dobra osobiste znieważanej Polki” – podkreśliła Nitek-Płażyńska.
CZYTAJ WIĘCEJ: Natalia Nitek-Płażyńska: Może się tak zdarzyć, że niebawem trafię do aresztu
Dziennikarz „GW” komentuje
Do sytuacji, w której znalazła się Natalia Nitek-Płażyńska odniósł się dziennikarz „Gazety Wyborczej” Jacek Harłukowicz.
„Szokujące: nie wykonała wyroku sądu i grozi jej za to kara! Skandal! Nie otake…” – napisał ironicznie na Twitterze.
Szokujące: nie wykonała wyroku sądu i grozi jej za to kara! Skandal! Nie otake... https://t.co/FVLU6vMQaj
— Jacek Harłukowicz 🏴☠️ (@JHarlukowicz) September 3, 2020
Na jego wpis jednak szybko zareagowali internauci:
Dziennikarz GW drwi z Nitek-Płażyńskiej.
— Jacek Łęski (@jacekleski) September 3, 2020
W sumie logiczne.
Polka przepraszająca polonofoba i rasistę to spełniony sen tego Towarzystwa. Potem się dziwią, że ludzie maja ich za sektę https://t.co/eYaDQ26y3H
Popierasz nazioli tłuku ?
— Yoszko (@YoszkoJ) September 3, 2020
Szokujące, że jest Pan dziennikarzem.
— Andrzej Jać (@JacAndrzej) September 3, 2020
"Dziennikarz"...🤦♀️
— Ewa Węsierska (@Ewikone) September 3, 2020
Widzę, że antyfaszyzm kończy się tam, gdzie można dołożyć kobiecie z PiS. Potem zamiast pisać, że na koncercie nikt nie zaczepiał nazioli, idź sobie z nimi przebić piątkę, bo właśnie kibicujesz gnojeniu dziewczyny która ujawniła prawdziwego hitlerowca.
— Krzysztof Karnkowski (@karnkowski) September 3, 2020