[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Wstydliwa tajemnica. Hitlerowskie korzenie niemieckiej "praworządności"

“Niemiecki >wymiar sprawiedliwości< od samego początku chronił zbrodniarzy, a nie ich ofiary” - napisał w poniedziałek na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Zarzut szefa polskiego rządu potwierdza opracowanie niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości, które zawiera szokującą informację, że od zarania Republiki Federalnej w 1949 roku do roku 1973 na 170 czołowych sędziów i resortowych prawników 90 należało w przeszłości do NSDAP (Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników).
Uroczysta inauguracja prac Trybunału Ludowego w berlińskim budynku pruskiego Landtagu (niem. Preussenhaus), 14 lipca 1934 [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Wstydliwa tajemnica. Hitlerowskie korzenie niemieckiej
Uroczysta inauguracja prac Trybunału Ludowego w berlińskim budynku pruskiego Landtagu (niem. Preussenhaus), 14 lipca 1934 / Wikipedia CC BY-SA 3,0 de Bundesarchiv

Opublikowany w październiku 2016 roku raport wylicza, że 34 z 90 prawników z nazistowską przeszłością, w początkach swojej kariery było bojówkarzami Sturm Abteilung, osławionych Brunatnych Koszul stanowiących gwardię przyboczną Adolfa Hitlera.  W listopadzie 1938 roku uczestniczyli oni w Kristallnacht, dwudniowym pogromie, w którym zginęło 91 Żydów a 30 tysięcy zostało aresztowanych i umieszczonych w obozach koncentracyjnych. W opinii historyków pogrom ten był początkiem “ostatecznego rozwiązania” kwestii żydowskiej.

Nasycenie niemieckiego wymiaru sprawiedliwości byłymi entuzjastami Fuehrera  nie ograniczało się do pierwszych lat powojennych. W 1957 roku w kierownictwie resortu sprawiedliwości Republiki Federalnej pracowało więcej nazistów niż w czasach Trzeciej Rzeszy! Stanowili 77 procent wyższych urzędników ministerstwa i tworzyli niemieckie prawo. Przykładowo, jeden z autorów przedwojennych przepisów dyscypliny rasowej zakazującej “aryjskim” Niemcom małżeństw i relacji z Żydami, po wojnie formował prawo rodzinne.

Przedwojenne i wojenne partyjne powiązania sprawiły, że wewnątrz środowiska prawniczego naziści popierali się wzajemnie i chronili przed karą zbrodniarzy wojennych. Prokuratorzy działali ospale a sędziowie powszechnie domagali się od oskarżycieli, żeby udowodnili, iż oskarżony działał z własnej inicjatywy, a nie na polecenie zwierzchników, oraz odznaczał się szczególnym okrucieństwem. Większość oskarżonych uznawano najczęściej tylko za współuczestników przestępstwa i wymierzano im znacznie niższe kary. W rezultacie sądy Republiki Federalnej skazały zaledwie 6650 byłych nazistów, czyli niewielki ułamek członków NSDAP, do której w 1944 roku należało 8,5 miliona Niemców.

Wpływy kasty eks-nazistów zmalały dopiero 20 lat po wojnie. Pojawiła się  wówczas kolejna generacja prawników, tyle tylko, że pochodząca z tych samych prawniczych rodów,  uczniów profesorów z czasów Trzeciej Rzeszy i zatrudnionych w kancelariach o przedwojennej sławie. Fundamentalna zmiana nastąpiła dopiero po 2010 roku… gdy wojenni zbrodniarze już wymarli. Dobitnym przykładem był proces odnalezionego w USA Johna Demjanjuka, okrutnego strażnika z obozu zagłady w Sobiborze zwanego “Iwanem Groźnym”. Miał 91 lat, kiedy z wielkim biciem w medialny dzwon został deportowany do Niemiec i w 2011 roku skazany na 5 lat więzienia. No, ale to był Ukrainiec.

Rafał Brzeski


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Von der Leyen staje murem za Zielonym Ładem: Takie jest dziś prawo, taka jest konieczność z ostatniej chwili
Von der Leyen staje murem za Zielonym Ładem: "Takie jest dziś prawo, taka jest konieczność"

Ubiegająca się o drugą kadencję przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w poniedziałek w debacie wyborczej broniła Europejskiego Zielonego Ładu. W jej ocenie nie jest on zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiej gospodarki, ale jest do niej kluczem.

Paweł Jędrzejewski: pushbacki na granicy z Białorusią mają się świetnie, gdzie są celebryci? Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: pushbacki na granicy z Białorusią mają się świetnie, gdzie są celebryci?

Co jest przyczyną, że obecnie rządzący postępują z ludźmi starającymi się sforsować granicę z Białorusią identycznie jak ich poprzednicy?

Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK z ostatniej chwili
Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona – poinformowała "Gazeta Wyborcza". Tuż po publikacji artykułu w sieci wybuchła burza.

Były oficer Bundeswehry przyznał się od szpiegowania na rzecz Rosji z ostatniej chwili
Były oficer Bundeswehry przyznał się od szpiegowania na rzecz Rosji

Były oficer armii niemieckiej przyznał się w poniedziałek przed sądem do szpiegowania na rzecz Rosji. W pierwszym dniu procesu swój czyn tłumaczył chęcią uniknięcia wojny nuklearnej na Ukrainie. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Koalicja 13 grudnia oskarża PiS o wspieranie Putina. To odwracanie kota ogonem z ostatniej chwili
Koalicja 13 grudnia oskarża PiS o wspieranie Putina. "To odwracanie kota ogonem"

– Jesteśmy świadkami odwracania kota ogonem. Być może swoim radykalizmem i protestami społecznymi siły lewicowo-libealne próbują stworzyć wrażenie, że wszystkie partie konserwatywne są proputinowskie – twierdzi europoseł PiS Witold Waszczykowski.

GW: Budowa CPK odłożona z ostatniej chwili
"GW": Budowa CPK odłożona

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona. Wracają inwestycje na Lotnisku Chopina, którego przepustowość kosztem 2,4 mld zł wzrośnie do 30 mln pasażerów rocznie. Część samolotów ma być przeniesiona do Modlina, Radomia i Łodzi – informuje "Gazeta Wyborcza".

Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny z ostatniej chwili
Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny

Komisja Europejska opublikowała swoją ocenę projektów zaktualizowanych krajowych planów w zakresie energii i klimatu (KPEiK) Bułgarii i Polski. Wydała w niej zalecenia dla obu krajów, aby "zwiększyły swoje ambicje" zgodnie z uzgodnionymi celami unijnymi na 2030 rok.

Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz pilne
Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz

Organizatorzy finału WOŚP w styczniu 2019 r., gdy ciosy nożem zadano prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, a także sądzeni razem z nimi policjanci i urzędnik zostali prawomocnie uniewinnieni. Sąd podtrzymał wyrok skazujący wobec szefa firmy ochroniarskiej, a uchylił wobec kierownika ochrony.

Szydło wbija szpilę Tuskowi: Jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak z ostatniej chwili
Szydło wbija szpilę Tuskowi: Jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak

"Donald Tusk pisał, że jest chory, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak" – pisze na platformie X była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.

Dramatyczne wyznanie Britney Spears: moja rodzina mnie skrzywdziła z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Britney Spears: "moja rodzina mnie skrzywdziła"

Gwiazda muzyki - Britney Spears stwierdziła, że "nie ma sprawiedliwości" po tym, jak rozstrzgynięty został spór prawny pomiędzy nią a jej ojcem. - Moja rodzina mnie skrzywdziła - oceniła.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Wstydliwa tajemnica. Hitlerowskie korzenie niemieckiej "praworządności"

“Niemiecki >wymiar sprawiedliwości< od samego początku chronił zbrodniarzy, a nie ich ofiary” - napisał w poniedziałek na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Zarzut szefa polskiego rządu potwierdza opracowanie niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości, które zawiera szokującą informację, że od zarania Republiki Federalnej w 1949 roku do roku 1973 na 170 czołowych sędziów i resortowych prawników 90 należało w przeszłości do NSDAP (Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników).
Uroczysta inauguracja prac Trybunału Ludowego w berlińskim budynku pruskiego Landtagu (niem. Preussenhaus), 14 lipca 1934 [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Wstydliwa tajemnica. Hitlerowskie korzenie niemieckiej
Uroczysta inauguracja prac Trybunału Ludowego w berlińskim budynku pruskiego Landtagu (niem. Preussenhaus), 14 lipca 1934 / Wikipedia CC BY-SA 3,0 de Bundesarchiv

Opublikowany w październiku 2016 roku raport wylicza, że 34 z 90 prawników z nazistowską przeszłością, w początkach swojej kariery było bojówkarzami Sturm Abteilung, osławionych Brunatnych Koszul stanowiących gwardię przyboczną Adolfa Hitlera.  W listopadzie 1938 roku uczestniczyli oni w Kristallnacht, dwudniowym pogromie, w którym zginęło 91 Żydów a 30 tysięcy zostało aresztowanych i umieszczonych w obozach koncentracyjnych. W opinii historyków pogrom ten był początkiem “ostatecznego rozwiązania” kwestii żydowskiej.

Nasycenie niemieckiego wymiaru sprawiedliwości byłymi entuzjastami Fuehrera  nie ograniczało się do pierwszych lat powojennych. W 1957 roku w kierownictwie resortu sprawiedliwości Republiki Federalnej pracowało więcej nazistów niż w czasach Trzeciej Rzeszy! Stanowili 77 procent wyższych urzędników ministerstwa i tworzyli niemieckie prawo. Przykładowo, jeden z autorów przedwojennych przepisów dyscypliny rasowej zakazującej “aryjskim” Niemcom małżeństw i relacji z Żydami, po wojnie formował prawo rodzinne.

Przedwojenne i wojenne partyjne powiązania sprawiły, że wewnątrz środowiska prawniczego naziści popierali się wzajemnie i chronili przed karą zbrodniarzy wojennych. Prokuratorzy działali ospale a sędziowie powszechnie domagali się od oskarżycieli, żeby udowodnili, iż oskarżony działał z własnej inicjatywy, a nie na polecenie zwierzchników, oraz odznaczał się szczególnym okrucieństwem. Większość oskarżonych uznawano najczęściej tylko za współuczestników przestępstwa i wymierzano im znacznie niższe kary. W rezultacie sądy Republiki Federalnej skazały zaledwie 6650 byłych nazistów, czyli niewielki ułamek członków NSDAP, do której w 1944 roku należało 8,5 miliona Niemców.

Wpływy kasty eks-nazistów zmalały dopiero 20 lat po wojnie. Pojawiła się  wówczas kolejna generacja prawników, tyle tylko, że pochodząca z tych samych prawniczych rodów,  uczniów profesorów z czasów Trzeciej Rzeszy i zatrudnionych w kancelariach o przedwojennej sławie. Fundamentalna zmiana nastąpiła dopiero po 2010 roku… gdy wojenni zbrodniarze już wymarli. Dobitnym przykładem był proces odnalezionego w USA Johna Demjanjuka, okrutnego strażnika z obozu zagłady w Sobiborze zwanego “Iwanem Groźnym”. Miał 91 lat, kiedy z wielkim biciem w medialny dzwon został deportowany do Niemiec i w 2011 roku skazany na 5 lat więzienia. No, ale to był Ukrainiec.

Rafał Brzeski



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe