Lubnauer węszy spisek. "Rząd ukrywa przed Polakami, ilu jest zakażonych i jak wygląda statystyka zgonów"

Wiceszefowa klubu KO Katarzyna Lubnauer zarzuciła w piątek rządowi, że manipuluje i ukrywa przed Polakami informacje, jak wielu jest zakażonych koronawirusem i jak wygląda statystyka zgonów. KO domaga się posiedzenia sejmowej komisji zdrowia - dodała.
/ youtube / polskieradio.pl

"Żądamy od rządu prawdziwych informacji" - mówiła Lubnauer podczas konferencji prasowej w Sejmie. Jak dodała, jesteśmy na pierwszym miejscu wśród wszystkich krajów UE, jeśli chodzi o procent pozytywnych testów. "To znaczy, że u nas testuje się osoby tylko wysokoobjawowe, te, które i tak już wiadomo, że mają koronawirusa. Pozostałe cztery piąte nie są w ogóle testowane i to mówi doradca premiera, pan (Andrzej) Horban" - powiedziała.

Według posłanki KO, "rząd świadomie zaniża liczbę wykonywanych testów, tak że wykrywa zaledwie jedną piątą spośród wszystkich zakażonych, i robi to inaczej niż wszystkie inne rządy". Jak mówiła, doszło do sytuacji, w których wskaźniki pozytywnych wyników testów na koronawirusa do wszystkich wykonanych testów wynosiły 50 proc. - czyli pozytywny był co drugi wykonywany test. "Oznacza to, że rząd manipuluje, oszukuje, ukrywa przed Polakami, jak wielu zakażonych jest codziennie, ukrywa przed Polakami również, jak wygląda statystyka zgonów" - oświadczyła.

"Okazuje się, że kilkanaście tysięcy ludzi więcej zmarło niż w odpowiednim okresie poprzedniego roku" - mówiła Lubnauer. Dodała, że w związku z pandemią umierają nie tylko chorzy na COVID-19, ale również chorzy na inne choroby, którym nie udzielono pomocy, bo "system jest niewydolny". "W ostatnich tygodniach śmiertelność wzrosła w stosunku do statystycznej (...) między 8 a 14 października - o 18 proc., między 15 a 21 października - o 35 proc. w stosunku do średniej, (między) 22 a 28 października - o 71 proc. w stosunku do średniej. To, co my wiemy, (...) to tylko wierzchołek góry lodowej" - powiedziała.

Według Lubnauer, "mniej się testuje po to, by się zmieścić pod granicą, którą wyznaczono na granicę narodowej kwarantanny". "Jesteśmy okłamywani jako społeczeństwo" - oświadczyła wiceszefowa klubu KO. Pytała również, "czy ta polityka, że za moment 16 mln Polaków zostanie zarażonych i będzie chorować, to nie jest kwestia tego, że rząd chce zaoszczędzić na szczepionkach na koronawirusa".

Posłanka KO mówiła również o tymczasowym szpitalu stworzonym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jej zdaniem, to nie jest "żaden szpital, tylko uzdrowisko". "Żeby przyjść do narodowego szpitala, trzeba być zdrowym człowiekiem, który, co prawda, ma pozytywny test na COVID-19, ale ma również informacje na podstawie prześwietlenia, że nie ma zapalenia płuc, nie potrzebuje intensywnej tlenoterapii i nie ma żadnych chorób współistniejących" - wskazywała.

Zwróciła jednocześnie uwagę, że to szpital, w którym "na jednego pacjenta płaci się 1026 zł za dobę, w momencie gdy w zwykłym szpitalu za najbardziej obłożnie chorych, tych, którzy wymagają intensywnej terapii, płaci się tylko 630 zł". "Oznacza to, że mamy bardzo drogą zabawkę PR-ową rządu, która (...) chce przyjmować, ale tylko zdrowych" - dodała.

Lubnauer poinformowała również, że KO domaga się zwołania sejmowej komisji zdrowia i informacji MZ na temat leczenia w Polsce innych chorób w czasie pandemii koronawirusa.


 

POLECANE
Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym tylko u nas
Do kogo należy złoto Włoch? Giorgia Meloni na wojnie z Europejskim Bankiem Centralnym

Plany potwierdzenia włoskiej władzy nad włoskim złotem wywołały burzę. Propozycja, by w budżecie na 2026 rok zapisać, że ponad 2,4 tys. ton złota należy do „włoskiego narodu”, wywołała ostry sprzeciw Europejskiego Banku Centralnego i napięcie między Rzymem a Frankfurtem. Spór o rezerwy warte setki miliardów euro staje się testem granic suwerenności państw w UE.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

REKLAMA

Lubnauer węszy spisek. "Rząd ukrywa przed Polakami, ilu jest zakażonych i jak wygląda statystyka zgonów"

Wiceszefowa klubu KO Katarzyna Lubnauer zarzuciła w piątek rządowi, że manipuluje i ukrywa przed Polakami informacje, jak wielu jest zakażonych koronawirusem i jak wygląda statystyka zgonów. KO domaga się posiedzenia sejmowej komisji zdrowia - dodała.
/ youtube / polskieradio.pl

"Żądamy od rządu prawdziwych informacji" - mówiła Lubnauer podczas konferencji prasowej w Sejmie. Jak dodała, jesteśmy na pierwszym miejscu wśród wszystkich krajów UE, jeśli chodzi o procent pozytywnych testów. "To znaczy, że u nas testuje się osoby tylko wysokoobjawowe, te, które i tak już wiadomo, że mają koronawirusa. Pozostałe cztery piąte nie są w ogóle testowane i to mówi doradca premiera, pan (Andrzej) Horban" - powiedziała.

Według posłanki KO, "rząd świadomie zaniża liczbę wykonywanych testów, tak że wykrywa zaledwie jedną piątą spośród wszystkich zakażonych, i robi to inaczej niż wszystkie inne rządy". Jak mówiła, doszło do sytuacji, w których wskaźniki pozytywnych wyników testów na koronawirusa do wszystkich wykonanych testów wynosiły 50 proc. - czyli pozytywny był co drugi wykonywany test. "Oznacza to, że rząd manipuluje, oszukuje, ukrywa przed Polakami, jak wielu zakażonych jest codziennie, ukrywa przed Polakami również, jak wygląda statystyka zgonów" - oświadczyła.

"Okazuje się, że kilkanaście tysięcy ludzi więcej zmarło niż w odpowiednim okresie poprzedniego roku" - mówiła Lubnauer. Dodała, że w związku z pandemią umierają nie tylko chorzy na COVID-19, ale również chorzy na inne choroby, którym nie udzielono pomocy, bo "system jest niewydolny". "W ostatnich tygodniach śmiertelność wzrosła w stosunku do statystycznej (...) między 8 a 14 października - o 18 proc., między 15 a 21 października - o 35 proc. w stosunku do średniej, (między) 22 a 28 października - o 71 proc. w stosunku do średniej. To, co my wiemy, (...) to tylko wierzchołek góry lodowej" - powiedziała.

Według Lubnauer, "mniej się testuje po to, by się zmieścić pod granicą, którą wyznaczono na granicę narodowej kwarantanny". "Jesteśmy okłamywani jako społeczeństwo" - oświadczyła wiceszefowa klubu KO. Pytała również, "czy ta polityka, że za moment 16 mln Polaków zostanie zarażonych i będzie chorować, to nie jest kwestia tego, że rząd chce zaoszczędzić na szczepionkach na koronawirusa".

Posłanka KO mówiła również o tymczasowym szpitalu stworzonym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jej zdaniem, to nie jest "żaden szpital, tylko uzdrowisko". "Żeby przyjść do narodowego szpitala, trzeba być zdrowym człowiekiem, który, co prawda, ma pozytywny test na COVID-19, ale ma również informacje na podstawie prześwietlenia, że nie ma zapalenia płuc, nie potrzebuje intensywnej tlenoterapii i nie ma żadnych chorób współistniejących" - wskazywała.

Zwróciła jednocześnie uwagę, że to szpital, w którym "na jednego pacjenta płaci się 1026 zł za dobę, w momencie gdy w zwykłym szpitalu za najbardziej obłożnie chorych, tych, którzy wymagają intensywnej terapii, płaci się tylko 630 zł". "Oznacza to, że mamy bardzo drogą zabawkę PR-ową rządu, która (...) chce przyjmować, ale tylko zdrowych" - dodała.

Lubnauer poinformowała również, że KO domaga się zwołania sejmowej komisji zdrowia i informacji MZ na temat leczenia w Polsce innych chorób w czasie pandemii koronawirusa.



 

Polecane