"Konieczne jest podjęcie działań". Chodakiewicz, Dudek, Żaryn i inne znane osoby apelują do rządu ws. Armenii

- Zwracamy się z apelem do władz Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie niezwłocznych działań w sprawie pomocy dla Arcachu (tak Ormianie nazywają Górski Karabach) - czytamy w liście do władz Rzeczypospolitej Polskiej (Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Zagranicznych oraz Marszałków Sejmu i Senatu RP). Pod apelem podpisali się przedstawiciele świata nauki i kultury, dyplomaci, duchowni, publicyści, działacze polonijni, przedstawiciele życia społecznego. Publikujemy list w całości. 
Uchodźcy z Nagorno-Karabakh
Uchodźcy z Nagorno-Karabakh / PAP/EPA/MELIK BAGHDASARYAN /PHOTOLURE

Zwracamy się z apelem do władz Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie niezwłocznych działań w sprawie pomocy dla Arcachu (tak Ormianie nazywają Górski Karabach).

Apelujemy również do władz Rzeczypospolitej Polskiej o poruszenie sprawy na forum międzynarodowym, o podjęcie działań na rzecz wypracowania trwałego i sprawiedliwego rozwiązania politycznego w sprawie konfliktu o Arcach, które zagwarantują ochronę ludności cywilnej oraz dóbr kultury (ze szczególnym uwzględnieniem dziedzictwa chrześcijańskiego).

W trakcie niedawno zakończonych działań zbrojnych Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka zwracała uwagę na możliwość popełnienia przez Azerbejdżan zbrodni wojennych z powodu masowych ataków na ormiańską ludność cywilną. Szczególny niepokój wzbudzają wspomnienia roku 1915, gdy Turcy zapoczątkowali ludobójstwo na Ormianach (około 1,5 miliona zamordowanych) oraz Grekach i Asyryjczykach (łącznie około 1,5 miliona ofiar), a także przełomu lat. 80. i 90. ubiegłego wieku, gdy pogromów na Ormianach (m.in. w Baku i Sumgaicie) dopuszczali się Azerowie. Na uwagę zasługuje też retoryka czołowych polityków Azerbejdżanu, określających Ormian mianem „chrześcijańskich psów”. W 2005 roku, w 90. rocznicę ludobójstwa popełnionego na ludności ormiańskiej w Turcji podczas I wojny światowej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę, w której czytamy m.in., że „Pamięć o ofiarach tej zbrodni i jej potępienie jest moralnym obowiązkiem całej ludzkości, wszystkich państw i wszystkich ludzi dobrej woli”.

Pojawiające się w mediach informacje o tureckim wsparciu dla Azerbejdżanu przywołują wspomnienia tragicznych dla Ormian wydarzeń. W sytuacji nieuregulowania statusu Arcachu, o czym mowa m.in. w zasadach madryckich wypracowanych przez Grupę Mińską Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, uzasadnienia nabierałyby obawy dotyczące kolejnego ludobójstwa (jako tzw. czystek etnicznych). Korespondenci potwierdzają również obecność w Azerbejdżanie terrorystów i najemników m.in. z Syrii, Libii, Afganistanu i Pakistanu.

Stanowczo podkreślamy, że łączy nas głęboki sprzeciw dla rozstrzygania konfliktu na drodze zbrojnej, dla godzących w prawa człowieka działań Azerbejdżanu (wspieranego przez Turcję i bojowników tzw. Państwa Islamskiego).

Śmierć niewinnych ofiar, ból i cierpienie ludności cywilnej, znaczna liczba ciężko rannych, tysiące uchodźców opuszczających ojczystą ziemię (w tym przerażonych dzieci i kobiet), obracające się w gruzy kościoły, szpitale, szkoły i domy – to wojenne obrazy, które ze łzami w oczach przywołują tylko najstarsi Polacy. Jednak niecałe trzy tysiące kilometrów od Polski jest to obecna rzeczywistość, wojenny dramat rozgrywał się w ostatnich tygodniach na oczach całego cywilizowanego świata. 

W obliczu poważnego kryzysu humanitarnego konieczne jest podjęcie działań skutkujących uruchomieniem wszelkiej możliwej w naszych warunkach państwowej pomocy (szczególnie humanitarnej) dla ofiar działań wojennych prowadzonych na terenie Arcachu.

W ostatnim czasie świat obiegały informacje o agresji Azerbejdżanu, o eskalacji konfliktu między Azerami a Ormianami, o kolejnych ofiarach wojny, ale dla polskich Ormian – obywateli Rzeczypospolitej Polskiej – nie były to tylko zwykłe komunikaty medialne, to przecież nieraz cierpienie ich bliskich, rodaków, przyjaciół i znajomych. 

Pamiętajmy, że Ormianie w czasie siedmiowiekowej obecności w nowej Ojczyźnie nigdy nie zapomnieli o swych korzeniach, stali się najwierniejszą mniejszością w państwie polskim, mawiano nawet (nie bez racji), że „Ormianin to podwójnie Polak”. Mjr Walerian Tumanowicz (uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, wojny obronnej 1939 r. i oficer Armii Krajowej, żołnierz niezłomny, zamordowany na mocy komunistycznej zbrodni sądowej w 1947 r.) podczas procesu dumnie powiedział: „z krwi jestem Ormianinem, z duszy i przekonań Polakiem”. Słowa Bohatera podzielały i podzielają tysiące Polaków mających ormiańskie korzenie. 

Warto podkreślić, że w Armenii – państwie, które jako pierwsze na świecie przyjęło chrześcijaństwo (w roku 301) – mieszkają również Polacy (część spośród naszych rodaków działa aktywnie w Związku Polaków w Armenii „Polonia”).

Światowi przywódcy w sprawie przedmiotowych wydarzeń wypowiadają nie tylko ważne słowa, podejmują również odpowiednie działania, czego przykładem mogą być między innymi reakcje Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz Prezydenta Republiki Francuskiej.

„Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili” – ponadczasowa myśl Edmunda Burke’a winna nam towarzyszyć również w sprawie Arcachu. Porozumienie, które nie określa statusu Arcachu grozi postępującą destabilizacją regionu oraz rozprzestrzenieniem konfliktu na tzw. Zakaukaziu, co może prowadzić do poważnych i nieprzewidywalnych konsekwencji, będąc zagrożeniem dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Z tychże powodów konieczne jest podjęcie zdecydowanych działań, które doprowadzą do międzynarodowych gwarancji bezpieczeństwa.

Ufamy, że władze Rzeczypospolitej Polskiej podejmą wszelkie możliwe działania, których efektami będą: odpowiednia reakcja wspólnoty międzynarodowej oraz pomoc dla ofiar działań wojennych.

 

Pod listem podpisali się (lista alfabetyczna):

dr hab. Michael ABDALLA, prof. UAM
ks. prof. dr hab. Paweł BORTKIEWICZ
prof. Marek Jan CHODAKIEWICZ
prof. dr hab. Antoni DUDEK, wykładowca UKSW
dr Bartłomiej GRYSA, orientalista, dziennikarz
Liana HARUTYUNYAN, Prezes Związku Polaków w Armenii „Polonia”
ks. Tadeusz ISAKOWICZ-ZALESKI
prof. dr hab. Grzegorz KUCHARCZYK
Michał LISTKIEWICZ, były Prezes PZPN, sędzia finału mistrzostw świata, przewodniczący Komisji Sędziów Armenii, filolog, tłumacz, felietonista
prof. dr hab. Stanisław MIKOŁAJCZAK, Przewodniczący AKO w Poznaniu
prof. dr hab. Witold MODZELEWSKI
prof. dr hab. Aleksander NALASKOWSKI, UMK Toruń
ks. prof. dr hab. Józef NAUMOWICZ
Jadwiga NOWAKOWSKA, reżyser filmu „Kraj wojny i marzeń”
Jerzy Marek NOWAKOWSKI, były ambasador RP w Armenii
dr Jakub OSIECKI, Sekretarz Ormiańskiego Towarzystwa Kulturalnego
prof. dr hab. Andrzej PISOWICZ
Witold REPETOWICZ
Marek RESZUTA, b. chargé d’affaires a.i. oraz Kierownik Referatu Polityczno-Ekonomicznego Ambasady RP w Erywaniu
prof. dr hab. Krzysztof STOPKA
Łukasz WARZECHA, publicysta
dr hab. Andrzej A. ZIĘBA, Dyrektor Ośrodka Badań nad Kulturą Ormiańską w Polsce, Polska Akademia Umiejętności
prof. dr hab. Jan ŻARYN, IH UKSW

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Amerykanie zapowiadają ukraińską kontrofensywę z ostatniej chwili
Amerykanie zapowiadają ukraińską kontrofensywę

Ukraina będzie dążyć do przeprowadzenia kontrofensywy na froncie w 2025 roku, po otrzymaniu uzbrojenia w ramach amerykańskiej pomocy wojskowej w wysokości ponad 60 mld dolarów - oświadczył, cytowany przez "Financiał Times", doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan.

Kierwiński mówi problemach z dźwiękiem. Ekspert nie ma wątpliwości z ostatniej chwili
Kierwiński mówi problemach z dźwiękiem. Ekspert nie ma wątpliwości

Nie milkną echa wystąpienia szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Ekspert Szymon Gburek, znany szerzej jako "Dźwiękowiec na Plan", nie ma wątpliwości - kontrowersyjne przemówienie nie było spowodowane problemami z dźwiękiem.

Cokolwiek się tam zapuści, zginie - naukowcy odkryli baseny śmierci z ostatniej chwili
Cokolwiek się tam zapuści, zginie - naukowcy odkryli "baseny śmierci"

Na dnie Morza Czerwonego odkryto baseny śmierci, czyli miejsca, które są zupełnie pozbawione tlenu. Każde zwierzę, które zapuści się w jego okolice zostanie ogłuszone z powodu braku tlenu albo zabite.

Europoseł PiS mówi o sporym błędzie kierownictwa partii z ostatniej chwili
Europoseł PiS mówi o "sporym błędzie" kierownictwa partii

– Specyfika pracy w nim wymaga też jednak odpowiednich kompetencji i innych zachowań, niż te, które są wystarczające w polityce krajowej – twierdzi europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę z ostatniej chwili
Ekspert: niemiecka stacja opublikowała nieprawdę

- Publiczna stacja telewizyjno-radiowa NDR uległa manipulacji i niestety opublikowała nieprawdę. Inicjatywa niemiecka i gmina Heringsdorf nie zaskarżyły projektu portu kontenerowego w Świnoujściu przed sądem - napisała Aleksandra Fedorska w mediach społecznościowych.

Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski? z ostatniej chwili
Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski?

Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z BBC World nie wykluczył, że polscy żołnierze mogą w przyszłości zostać wysłani na Ukrainę. - - Nie będziemy odsłaniać naszych kart. Pozwólmy prezydentowi Putinowi zastanawiać się, co zrobimy - stwierdził.

Tusk skomentował skandal z Kierwińskim polityka
Tusk skomentował skandal z Kierwińskim

"Boska Iga 2:1 (Królowa na długo), moja Lechia 3:0 (prawie ekstraklasa), no i Marcin Kierwinski 0,0. Magiczny wieczór" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych, stając w obronie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego, który dziwnie zachowywał się podczas uroczystości z okazji Dnia Strażaka i zdaniem niektórych komentatorów mógł być pod wpływem alkoholu.

Izrael: Według nieoficjalnych informacji ochroniarz greckiego konsula został aresztowany w świątyni gorące
Izrael: Według nieoficjalnych informacji ochroniarz greckiego konsula został aresztowany w świątyni

Izraelska policja aresztowała ochroniarza greckiego konsula w Jerozolimie Wschodniej w kościele Grobu Świętego w Jerozolimie.

Koniec wakacji all inclusive jakie znamy? Kurorty wprowadzają duże zmiany z ostatniej chwili
Koniec wakacji all inclusive jakie znamy? Kurorty wprowadzają duże zmiany

Nieograniczone jedzenie i napoje podczas wakacji all inclusive może odejść do przeszłości. Pierwsze zmiany w sposobie działania oferty wprowadzają popularne destynacje hotelowe w Hiszpanii.

Jacek Protasiewicz: Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt polityka
Jacek Protasiewicz: "Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt"

- Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku - napisał były polityk PSL-u Jacek Protasiewicz w mediach społecznościowych.

REKLAMA

"Konieczne jest podjęcie działań". Chodakiewicz, Dudek, Żaryn i inne znane osoby apelują do rządu ws. Armenii

- Zwracamy się z apelem do władz Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie niezwłocznych działań w sprawie pomocy dla Arcachu (tak Ormianie nazywają Górski Karabach) - czytamy w liście do władz Rzeczypospolitej Polskiej (Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Zagranicznych oraz Marszałków Sejmu i Senatu RP). Pod apelem podpisali się przedstawiciele świata nauki i kultury, dyplomaci, duchowni, publicyści, działacze polonijni, przedstawiciele życia społecznego. Publikujemy list w całości. 
Uchodźcy z Nagorno-Karabakh
Uchodźcy z Nagorno-Karabakh / PAP/EPA/MELIK BAGHDASARYAN /PHOTOLURE

Zwracamy się z apelem do władz Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie niezwłocznych działań w sprawie pomocy dla Arcachu (tak Ormianie nazywają Górski Karabach).

Apelujemy również do władz Rzeczypospolitej Polskiej o poruszenie sprawy na forum międzynarodowym, o podjęcie działań na rzecz wypracowania trwałego i sprawiedliwego rozwiązania politycznego w sprawie konfliktu o Arcach, które zagwarantują ochronę ludności cywilnej oraz dóbr kultury (ze szczególnym uwzględnieniem dziedzictwa chrześcijańskiego).

W trakcie niedawno zakończonych działań zbrojnych Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka zwracała uwagę na możliwość popełnienia przez Azerbejdżan zbrodni wojennych z powodu masowych ataków na ormiańską ludność cywilną. Szczególny niepokój wzbudzają wspomnienia roku 1915, gdy Turcy zapoczątkowali ludobójstwo na Ormianach (około 1,5 miliona zamordowanych) oraz Grekach i Asyryjczykach (łącznie około 1,5 miliona ofiar), a także przełomu lat. 80. i 90. ubiegłego wieku, gdy pogromów na Ormianach (m.in. w Baku i Sumgaicie) dopuszczali się Azerowie. Na uwagę zasługuje też retoryka czołowych polityków Azerbejdżanu, określających Ormian mianem „chrześcijańskich psów”. W 2005 roku, w 90. rocznicę ludobójstwa popełnionego na ludności ormiańskiej w Turcji podczas I wojny światowej, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę, w której czytamy m.in., że „Pamięć o ofiarach tej zbrodni i jej potępienie jest moralnym obowiązkiem całej ludzkości, wszystkich państw i wszystkich ludzi dobrej woli”.

Pojawiające się w mediach informacje o tureckim wsparciu dla Azerbejdżanu przywołują wspomnienia tragicznych dla Ormian wydarzeń. W sytuacji nieuregulowania statusu Arcachu, o czym mowa m.in. w zasadach madryckich wypracowanych przez Grupę Mińską Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, uzasadnienia nabierałyby obawy dotyczące kolejnego ludobójstwa (jako tzw. czystek etnicznych). Korespondenci potwierdzają również obecność w Azerbejdżanie terrorystów i najemników m.in. z Syrii, Libii, Afganistanu i Pakistanu.

Stanowczo podkreślamy, że łączy nas głęboki sprzeciw dla rozstrzygania konfliktu na drodze zbrojnej, dla godzących w prawa człowieka działań Azerbejdżanu (wspieranego przez Turcję i bojowników tzw. Państwa Islamskiego).

Śmierć niewinnych ofiar, ból i cierpienie ludności cywilnej, znaczna liczba ciężko rannych, tysiące uchodźców opuszczających ojczystą ziemię (w tym przerażonych dzieci i kobiet), obracające się w gruzy kościoły, szpitale, szkoły i domy – to wojenne obrazy, które ze łzami w oczach przywołują tylko najstarsi Polacy. Jednak niecałe trzy tysiące kilometrów od Polski jest to obecna rzeczywistość, wojenny dramat rozgrywał się w ostatnich tygodniach na oczach całego cywilizowanego świata. 

W obliczu poważnego kryzysu humanitarnego konieczne jest podjęcie działań skutkujących uruchomieniem wszelkiej możliwej w naszych warunkach państwowej pomocy (szczególnie humanitarnej) dla ofiar działań wojennych prowadzonych na terenie Arcachu.

W ostatnim czasie świat obiegały informacje o agresji Azerbejdżanu, o eskalacji konfliktu między Azerami a Ormianami, o kolejnych ofiarach wojny, ale dla polskich Ormian – obywateli Rzeczypospolitej Polskiej – nie były to tylko zwykłe komunikaty medialne, to przecież nieraz cierpienie ich bliskich, rodaków, przyjaciół i znajomych. 

Pamiętajmy, że Ormianie w czasie siedmiowiekowej obecności w nowej Ojczyźnie nigdy nie zapomnieli o swych korzeniach, stali się najwierniejszą mniejszością w państwie polskim, mawiano nawet (nie bez racji), że „Ormianin to podwójnie Polak”. Mjr Walerian Tumanowicz (uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, wojny obronnej 1939 r. i oficer Armii Krajowej, żołnierz niezłomny, zamordowany na mocy komunistycznej zbrodni sądowej w 1947 r.) podczas procesu dumnie powiedział: „z krwi jestem Ormianinem, z duszy i przekonań Polakiem”. Słowa Bohatera podzielały i podzielają tysiące Polaków mających ormiańskie korzenie. 

Warto podkreślić, że w Armenii – państwie, które jako pierwsze na świecie przyjęło chrześcijaństwo (w roku 301) – mieszkają również Polacy (część spośród naszych rodaków działa aktywnie w Związku Polaków w Armenii „Polonia”).

Światowi przywódcy w sprawie przedmiotowych wydarzeń wypowiadają nie tylko ważne słowa, podejmują również odpowiednie działania, czego przykładem mogą być między innymi reakcje Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz Prezydenta Republiki Francuskiej.

„Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili” – ponadczasowa myśl Edmunda Burke’a winna nam towarzyszyć również w sprawie Arcachu. Porozumienie, które nie określa statusu Arcachu grozi postępującą destabilizacją regionu oraz rozprzestrzenieniem konfliktu na tzw. Zakaukaziu, co może prowadzić do poważnych i nieprzewidywalnych konsekwencji, będąc zagrożeniem dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Z tychże powodów konieczne jest podjęcie zdecydowanych działań, które doprowadzą do międzynarodowych gwarancji bezpieczeństwa.

Ufamy, że władze Rzeczypospolitej Polskiej podejmą wszelkie możliwe działania, których efektami będą: odpowiednia reakcja wspólnoty międzynarodowej oraz pomoc dla ofiar działań wojennych.

 

Pod listem podpisali się (lista alfabetyczna):

dr hab. Michael ABDALLA, prof. UAM
ks. prof. dr hab. Paweł BORTKIEWICZ
prof. Marek Jan CHODAKIEWICZ
prof. dr hab. Antoni DUDEK, wykładowca UKSW
dr Bartłomiej GRYSA, orientalista, dziennikarz
Liana HARUTYUNYAN, Prezes Związku Polaków w Armenii „Polonia”
ks. Tadeusz ISAKOWICZ-ZALESKI
prof. dr hab. Grzegorz KUCHARCZYK
Michał LISTKIEWICZ, były Prezes PZPN, sędzia finału mistrzostw świata, przewodniczący Komisji Sędziów Armenii, filolog, tłumacz, felietonista
prof. dr hab. Stanisław MIKOŁAJCZAK, Przewodniczący AKO w Poznaniu
prof. dr hab. Witold MODZELEWSKI
prof. dr hab. Aleksander NALASKOWSKI, UMK Toruń
ks. prof. dr hab. Józef NAUMOWICZ
Jadwiga NOWAKOWSKA, reżyser filmu „Kraj wojny i marzeń”
Jerzy Marek NOWAKOWSKI, były ambasador RP w Armenii
dr Jakub OSIECKI, Sekretarz Ormiańskiego Towarzystwa Kulturalnego
prof. dr hab. Andrzej PISOWICZ
Witold REPETOWICZ
Marek RESZUTA, b. chargé d’affaires a.i. oraz Kierownik Referatu Polityczno-Ekonomicznego Ambasady RP w Erywaniu
prof. dr hab. Krzysztof STOPKA
Łukasz WARZECHA, publicysta
dr hab. Andrzej A. ZIĘBA, Dyrektor Ośrodka Badań nad Kulturą Ormiańską w Polsce, Polska Akademia Umiejętności
prof. dr hab. Jan ŻARYN, IH UKSW

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe