Sex party w Brukseli. Bohater reportażu Onetu poszukiwany przez policję?

Portal Onet opublikował wczoraj rozmowę z Davidem Manzheleyem – organizatorem gejowskiej orgii w Brukseli, w której brał udział jeden z węgierskich europosłów Jozsef Szajer. Okazuje się, że informator serwisu może być poszukiwany przez policję.
/ fot. zrzut z ekranu Onet.pl

Portal Onet opublikował wczoraj wywiad z Davidem Manzheleyem – organizatorem gejowskiej orgii w Brukseli, w której brał udział jeden z prominentów węgierskich polityków, współzałożyciel Fideszu Jozsef Szajer.

W rozmowie z portalem Manzheley stwierdził, że „w jego imprezach pojawia się wiele osób publicznych z różnych krajów”. – W tym polscy politycy z Prawa i Sprawiedliwości. Mają rodziny i od początku proszą, żeby utrzymać ich udział w gejowskiej orgii w tajemnicy. Przyjeżdżają z Warszawy kilka razy do roku – dodał.
 

 


Internauci szybko zwrócili uwagę, że osoba o identycznym imieniu i nazwisku, a także bardzo przypominająca rozmówcę Onetu, jest poszukiwana przez wadowicką policję od czerwca 2019 roku.

Poszukiwany przez policję Dawid Manzheley urodził się 9 września 1984 roku, jest obywatelem polskim. Panieńskie nazwisko jego matki to Zguda, ostatnie jego miejsce zamieszkania w Polsce to Wadowice, ul. Sienkiewicza 14/13, imię ojca Jerzy imię matki Beata. Policja poszukuje mężczyzny na podstawie art. 286 § 1 Oszustwo - typ podstawowy – takie informacje znajdujemy na stronie polskiej policji.

 


Do doniesień odniósł się dziś przed godz. 11 sam serwis. „Jak wynika z nieoficjalnych informacji Onetu z dwóch źródeł, polscy policjanci nie wykluczają, że podejrzany Dawid i organizator brukselskich orgii David to ta sama osoba. Zaznaczają jednak, że aby uzyskać pewność, musieliby zobaczyć dokumenty tego drugiego” – poinformował portal.

 


Dziennikarze Onetu dodają, że skontaktowali się ze swoim rozmówcą i pokazali mu policyjną stronę o poszukiwaniu podejrzanego. Mężczyzna zaprzecza, aby był to on i twierdzi, że to inna osoba. Dodał również, że w Polsce był jedynie dwa razy - w 2011 i 2013 r. i „nigdy nie słyszał o Wadowicach”.

 


 

POLECANE
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

REKLAMA

Sex party w Brukseli. Bohater reportażu Onetu poszukiwany przez policję?

Portal Onet opublikował wczoraj rozmowę z Davidem Manzheleyem – organizatorem gejowskiej orgii w Brukseli, w której brał udział jeden z węgierskich europosłów Jozsef Szajer. Okazuje się, że informator serwisu może być poszukiwany przez policję.
/ fot. zrzut z ekranu Onet.pl

Portal Onet opublikował wczoraj wywiad z Davidem Manzheleyem – organizatorem gejowskiej orgii w Brukseli, w której brał udział jeden z prominentów węgierskich polityków, współzałożyciel Fideszu Jozsef Szajer.

W rozmowie z portalem Manzheley stwierdził, że „w jego imprezach pojawia się wiele osób publicznych z różnych krajów”. – W tym polscy politycy z Prawa i Sprawiedliwości. Mają rodziny i od początku proszą, żeby utrzymać ich udział w gejowskiej orgii w tajemnicy. Przyjeżdżają z Warszawy kilka razy do roku – dodał.
 

 


Internauci szybko zwrócili uwagę, że osoba o identycznym imieniu i nazwisku, a także bardzo przypominająca rozmówcę Onetu, jest poszukiwana przez wadowicką policję od czerwca 2019 roku.

Poszukiwany przez policję Dawid Manzheley urodził się 9 września 1984 roku, jest obywatelem polskim. Panieńskie nazwisko jego matki to Zguda, ostatnie jego miejsce zamieszkania w Polsce to Wadowice, ul. Sienkiewicza 14/13, imię ojca Jerzy imię matki Beata. Policja poszukuje mężczyzny na podstawie art. 286 § 1 Oszustwo - typ podstawowy – takie informacje znajdujemy na stronie polskiej policji.

 


Do doniesień odniósł się dziś przed godz. 11 sam serwis. „Jak wynika z nieoficjalnych informacji Onetu z dwóch źródeł, polscy policjanci nie wykluczają, że podejrzany Dawid i organizator brukselskich orgii David to ta sama osoba. Zaznaczają jednak, że aby uzyskać pewność, musieliby zobaczyć dokumenty tego drugiego” – poinformował portal.

 


Dziennikarze Onetu dodają, że skontaktowali się ze swoim rozmówcą i pokazali mu policyjną stronę o poszukiwaniu podejrzanego. Mężczyzna zaprzecza, aby był to on i twierdzi, że to inna osoba. Dodał również, że w Polsce był jedynie dwa razy - w 2011 i 2013 r. i „nigdy nie słyszał o Wadowicach”.

 



 

Polecane