Gowin: Ziobro popełnia fundamentalny błąd w sprawie Unii

Obecnie jedyna realna alternatywa dla rządów Zjednoczonej Prawicy to przyspieszone wybory, a to nie leży w interesie żadnej z trzech partii koalicji - powiedział w rozmowie z Onetem wicepremier Jarosław Gowin, komentując decyzję zarządu Solidarnej Polski o pozostaniu w koalicji.
Jarosław Gowin Gowin: Ziobro popełnia fundamentalny błąd w sprawie Unii
Jarosław Gowin / PAP/Marcin Obara

 

W sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić bieżącą sytuację i skutki porozumienia ws. budżetu UE zawartego na szczycie Rady Europejskiej. Jak poinformował lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej. Według doniesień medialnych taki wniosek złożył wiceszef MAP Janusz Kowalski.

Gowin podkreślił w wywiadzie, że choć brał pod uwagę kryzys koalicyjny, to od początku uważał, że jest on mało prawdopodobny. "Po pierwsze, w tym momencie jedyna realna alternatywa dla rządów Zjednoczonej Prawicy to przyspieszone wybory, co byłoby skrajną nieodpowiedzialnością. Codziennie na COVID-19 umierają setki osób, a my mielibyśmy się zajmować kampanią wyborczą?! Po drugie, przedterminowe wybory nie leżą w interesie żadnej z trzech partii koalicji. Sondaże są jednoznaczne. Teraz prawica niemal na pewno zostałaby odsunięta od władzy. A gdyby wybory odbywały się na dodatek w atmosferze wojny wewnętrznej, to nasze wyniki byłyby jeszcze gorsze od obecnych sondaży" - stwierdził szef Porozumienia.

Zapytany, dlaczego doszło do tak drastycznych spadków notowań Zjednoczonej Prawicy w ciągu roku od wygrania wyborów, odparł, że złożyło się na to kilka czynników. "Po pierwsze: w czasie pandemii w większości krajów notowania formacji rządzących spadają. To naturalny mechanizm. Ale po drugie: tak, oczywiście, popełniliśmy błędy, na przykład forsując tzw. piątkę dla zwierząt. Na pewno istotnym czynnikiem pogłębiającym spadek notowań był też wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Treść tego orzeczenia jest szeroko kontestowana przez opinię publiczną, co musiało się odbić na naszych notowaniach" - ocenił Gowin.

Na uwagę, że spór Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego to nie tylko kwestie personalne, ale także dwie wykluczające się wizje państwa i przyszłości prawicy, Gowin zauważył, że następne wybory zdecydują, w którą stronę podąży polska prawica. "Ja proponuję model prawicy proeuropejskiej, progospodarczej i prosamorządowej. Ale oczywiście nie brakuje w naszym koalicyjnym obozie tych, którzy widzą w Europie raczej zagrożenie niż szansę, nie ufają wolnemu rynkowi i samorządom, za to nadzieję pokładają w rozbudowanym, scentralizowanym państwie. Ten spór dopiero jednak przed nami. Na razie trzeba wyjść na prostą z wirażu, na którym znaleźliśmy się na skutek sporu o zasadę warunkowości" - powiedział.

Padło też pytanie, czy wiosną, kiedy Gowin sprzeciwił się wyborom korespondencyjnym i odszedł z rządu, mógł utworzyć rząd z opozycją i odsunąć PiS od władzy. Szef Porozumienia odpowiedział, że arytmetycznie było to możliwe, ale politycznie nie. "Były sygnały wysyłane do mnie przez opozycję, ale nie podjąłem rozmów. Konsekwentnie powtarzałem i powtarzam, że jedyna trwała koalicja możliwa w tym parlamencie to Zjednoczona Prawica. Rząd od Grzegorza Brauna do Adriana Zandberga to egzotyka, która wykraczałaby nawet poza mocno ekscentryczne obyczaje naszej polityki..." - zaznaczył.

W wywiadzie Gowin przyznał, że nie wiedział, że Orlen będzie przejmować grupę medialną Polska Press. Jak mówił, jest patriotą gospodarczym i uważa, że im więcej polskiego kapitału w gospodarce — w tym w mediach — tym lepiej pod warunkiem, że zachowana jest "odpowiednio szeroka doza pluralizmu". "W mojej ocenie skandalem było to, że praktycznie cała prasa regionalna znajdowała się dotąd w jednych rękach. W dodatku koncernu zagranicznego. Jeśli już, to wolę, żeby to było konsorcjum polskie" - stwierdził. Dodał, że lepiej byłoby, gdyby Polska Press przejął kapitał prywatny. "Jestem przeciwnikiem etatyzmu. Docelowo mam pewność, że dojdzie do dywersyfikacji tego zbyt rozbudowanego stanu posiadania" - powiedział.

 

kmz/ ozk/


 

POLECANE
 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

Rosyjskie drony nad Polską. Jest reakcja NATO z ostatniej chwili
Rosyjskie drony nad Polską. Jest reakcja NATO

Po wtargnięciu rosyjskich dronów do Polski sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział wzmocnienie Sojuszu na wschodniej flance.

Nasz felietonista skazany z niesławnego artykułu 212. Jest zbiórka Wiadomości
Nasz felietonista skazany z niesławnego artykułu 212. Jest zbiórka

Felietonista portalu Tysol.pl, Samuel Pereira, został skazany na podstawie art. 212 kodeksu karnego, znanego od lat jako „bat na dziennikarzy”. Wyrok jest prawomocny i oznacza dla niego konieczność zapłaty wysokiej grzywny oraz sfinansowania kosztownych przeprosin w mediach.

Co planują Niemcy i Rosjanie? Niejasności wokół prac przy gazociągach Nord Stream z ostatniej chwili
Co planują Niemcy i Rosjanie? Niejasności wokół prac przy gazociągach Nord Stream

Trzy lata po sabotażu rurociągów Nord Stream 1 i 2, miejsca wybuchów wciąż nie zostały oczyszczone. Zlecono prace duńskiej firmie, ale stan prac jest niejasny - donosi serwis internetowy niemieckiej sieci radiowej NDR.

Trump: skończyła się cierpliwość do Putina polityka
Trump: skończyła się cierpliwość do Putina

Donald Trump powiedział w piątek w wywiadzie udzielonym telewizji Fox News w jej nowojorskim studiu, że „cierpliwość do Putina skończyła się”. Dodał, że cierpliwość ta „wyczerpuje się i wyczerpuje się szybko”. Jak pisze Reuters, prezydent USA odniósł się w ten sposób do wojny Rosji przeciw Ukrainie.

Niemcy rezygnują z podróży - kryzys niemieckiej turystyki tylko u nas
Niemcy rezygnują z podróży - kryzys niemieckiej turystyki

Niemiecka turystyka, zarówno krajowa, jak i zagraniczna, przeżywa kryzys. Popularne kierunki wakacyjne, takie jak Turcja, Włochy, Grecja czy Hiszpania, odnotowują wysokie spadki liczby niemieckich turystów w sezonie letnim 2025.

Pałac Buckingham: Niespodziewany ruch księcia Harry’ego wobec króla Karola Wiadomości
Pałac Buckingham: Niespodziewany ruch księcia Harry’ego wobec króla Karola

Książę Harry widział się w środę z królem Karolem III po raz pierwszy od 19 miesięcy. Pałac Buckingham potwierdził, że syn i ojciec rozmawiali przy herbacie w londyńskiej rezydencji monarchy Clarence House.

REKLAMA

Gowin: Ziobro popełnia fundamentalny błąd w sprawie Unii

Obecnie jedyna realna alternatywa dla rządów Zjednoczonej Prawicy to przyspieszone wybory, a to nie leży w interesie żadnej z trzech partii koalicji - powiedział w rozmowie z Onetem wicepremier Jarosław Gowin, komentując decyzję zarządu Solidarnej Polski o pozostaniu w koalicji.
Jarosław Gowin Gowin: Ziobro popełnia fundamentalny błąd w sprawie Unii
Jarosław Gowin / PAP/Marcin Obara

 

W sobotę zebrał się zarząd Solidarnej Polski, by omówić bieżącą sytuację i skutki porozumienia ws. budżetu UE zawartego na szczycie Rady Europejskiej. Jak poinformował lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, głosami 12 do 8 zarząd partii odrzucił wniosek jednego z jej członków o wyjście ugrupowania z koalicji rządzącej. Według doniesień medialnych taki wniosek złożył wiceszef MAP Janusz Kowalski.

Gowin podkreślił w wywiadzie, że choć brał pod uwagę kryzys koalicyjny, to od początku uważał, że jest on mało prawdopodobny. "Po pierwsze, w tym momencie jedyna realna alternatywa dla rządów Zjednoczonej Prawicy to przyspieszone wybory, co byłoby skrajną nieodpowiedzialnością. Codziennie na COVID-19 umierają setki osób, a my mielibyśmy się zajmować kampanią wyborczą?! Po drugie, przedterminowe wybory nie leżą w interesie żadnej z trzech partii koalicji. Sondaże są jednoznaczne. Teraz prawica niemal na pewno zostałaby odsunięta od władzy. A gdyby wybory odbywały się na dodatek w atmosferze wojny wewnętrznej, to nasze wyniki byłyby jeszcze gorsze od obecnych sondaży" - stwierdził szef Porozumienia.

Zapytany, dlaczego doszło do tak drastycznych spadków notowań Zjednoczonej Prawicy w ciągu roku od wygrania wyborów, odparł, że złożyło się na to kilka czynników. "Po pierwsze: w czasie pandemii w większości krajów notowania formacji rządzących spadają. To naturalny mechanizm. Ale po drugie: tak, oczywiście, popełniliśmy błędy, na przykład forsując tzw. piątkę dla zwierząt. Na pewno istotnym czynnikiem pogłębiającym spadek notowań był też wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Treść tego orzeczenia jest szeroko kontestowana przez opinię publiczną, co musiało się odbić na naszych notowaniach" - ocenił Gowin.

Na uwagę, że spór Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego to nie tylko kwestie personalne, ale także dwie wykluczające się wizje państwa i przyszłości prawicy, Gowin zauważył, że następne wybory zdecydują, w którą stronę podąży polska prawica. "Ja proponuję model prawicy proeuropejskiej, progospodarczej i prosamorządowej. Ale oczywiście nie brakuje w naszym koalicyjnym obozie tych, którzy widzą w Europie raczej zagrożenie niż szansę, nie ufają wolnemu rynkowi i samorządom, za to nadzieję pokładają w rozbudowanym, scentralizowanym państwie. Ten spór dopiero jednak przed nami. Na razie trzeba wyjść na prostą z wirażu, na którym znaleźliśmy się na skutek sporu o zasadę warunkowości" - powiedział.

Padło też pytanie, czy wiosną, kiedy Gowin sprzeciwił się wyborom korespondencyjnym i odszedł z rządu, mógł utworzyć rząd z opozycją i odsunąć PiS od władzy. Szef Porozumienia odpowiedział, że arytmetycznie było to możliwe, ale politycznie nie. "Były sygnały wysyłane do mnie przez opozycję, ale nie podjąłem rozmów. Konsekwentnie powtarzałem i powtarzam, że jedyna trwała koalicja możliwa w tym parlamencie to Zjednoczona Prawica. Rząd od Grzegorza Brauna do Adriana Zandberga to egzotyka, która wykraczałaby nawet poza mocno ekscentryczne obyczaje naszej polityki..." - zaznaczył.

W wywiadzie Gowin przyznał, że nie wiedział, że Orlen będzie przejmować grupę medialną Polska Press. Jak mówił, jest patriotą gospodarczym i uważa, że im więcej polskiego kapitału w gospodarce — w tym w mediach — tym lepiej pod warunkiem, że zachowana jest "odpowiednio szeroka doza pluralizmu". "W mojej ocenie skandalem było to, że praktycznie cała prasa regionalna znajdowała się dotąd w jednych rękach. W dodatku koncernu zagranicznego. Jeśli już, to wolę, żeby to było konsorcjum polskie" - stwierdził. Dodał, że lepiej byłoby, gdyby Polska Press przejął kapitał prywatny. "Jestem przeciwnikiem etatyzmu. Docelowo mam pewność, że dojdzie do dywersyfikacji tego zbyt rozbudowanego stanu posiadania" - powiedział.

 

kmz/ ozk/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe