[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: „Trzynastego grudnia roku pamiętnego…”

„Ogłaszam, że dziś w nocy Rada Państwa wprowadziła na całym obszarze państwa stan wojenny – głosił komunikat słynnego orędzia Wojciecha Jaruzelskiego wyemitowany w radiu i telewizji w niedzielę 13 grudnia 1981 roku.
Pomnik górników poległych w czasie ataku na kopalnię
Pomnik górników poległych w czasie ataku na kopalnię "Wujek". Fot. Michał Bulsa / Wikimedia Commons

„Zawieszono podstawowe prawa obywateli - wolność i nietykalność osobistą” – podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. „Wzywa się wszystkich obywateli do bezwzględnego przestrzegania wprowadzonych zakazów, nakazów i ograniczeń” - głosiło z kolei obwieszczenie Rady Państwa.


Zbrodnie bez kary


Ograniczenia te dotyczyły wolności zgromadzeń i zrzeszania, swobodnego przemieszczania się, swobody wypowiedzi i głoszenia poglądów, słowem – godziły w podstawowe prawa obywatelskie. Wprowadzono godzinę milicyjną, zamknięto kina i teatry, ograniczono sprzedaż żywności. W stanie wojennym internowano ponad 10 tys. działaczy podziemnej „Solidarności”. Zamordowano co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym 9 górników z kopalni „Wujek”. Liczba ofiar „wojny polsko – jaruzelskiej” była jednak o wiele wyższa, jeśli uwzględni się w statystykach ludzi, którzy w wyniku represji stosowanych przez władze (m.in. uniemożliwienia korzystania z telefonów) nie otrzymali na czas koniecznej pomocy medycznej, zmarli przedwcześnie w wyniku poważnego stresu, niedożywienia, niemożności kupienia koniecznych lekarstw etc. Wciąż nie jest znana także dokładna liczba działaczy niepodległościowych, którzy zaginęli bądź zmarli w niejasnych okolicznościach. Nadal nie zostały rozliczone zbrodnie stanu wojennego, a jego główni autorzy uniknęli sądu ziemskiego umierając w dobrobycie ze starości.


„Wydarzenia ostatnich godzin przemawiają za tym, abym raz jeszcze zwrócił się do wszystkich z prośbą o modlitwę. (…) Nie może być przelewana polska krew, bo zbyt wiele jej wylano, zwłaszcza podczas ostatniej wojny – apelował 13 grudnia 1981 roku papież Jan Paweł II. Papieski komunikat nadało Radio Wolna Europa. Dodał on otuchy działaczom podziemnej „Solidarności”, komunistyczne władze nie zareagowały jednak apel o to, by nie doszło do rozlewu krwi.


Największą zbrodnią stanu wojennego była brutalna pacyfikacja kopalni „Wujek”. Jak przypomina portal Muzeum Historii Polski, w nocy z 12 na 13 grudnia wraz z setkami innych aresztowano Jana Ludwiczaka — przewodniczącego „Solidarności” w kopalni. „Świadkami zatrzymania byli górnicy pracujący na nocną zmianę. (…) Podjęto decyzję o strajku okupacyjnym, a w napisanej na kartce z zeszytu proklamacji domagano się zniesienia stanu wojennego, uwolnienia Ludwiczaka oraz wszystkich działaczy internowanych w nocy z 12 na 13 grudnia. Władze, nie godząc się na żadne ustępstwa, zdecydowały się użyć siły wobec górników, stanowczo odmawiających przerwania strajku” – czytamy w serwisie muzhp.pl.


Według IPN-u, władze PRL postanowiły spacyfikować „bunt” górników także po to, by zastraszyć innych. „Ogrom sił, które skierowano do kopalni – 1471 funkcjonariuszy MO i ZOMO oraz 760 żołnierzy, dysponujących 22 czołgami i 44 wozami bojowymi – jednoznacznie świadczył o zamiarach komunistów. (…) 16 grudnia kilka minut po godzinie 8.00 teren KWK «Wujek» szczelnie otoczyła milicja, do której później dołączyło wojsko. Po wezwaniu strajkujących do rozejścia się (niewzruszeni protestujący odśpiewali m.in. Mazurka Dąbrowskiego), użyciu armatek wodnych i wyrzutni gazu, rozpoczął się szturm na kopalnię. Na teren zakładu wjechały czołgi i wozy bojowe, taranując ogrodzenie. Strajkujący próbowali się bronić m.in. przy użyciu metalowych prętów. Stawiali też pośpiesznie barykady. Największy dramat rozegrał się ok. 12.30, gdy do akcji pacyfikacyjnej skierowano pluton specjalny ZOMO. Funkcjonariusze wyposażeni w pistolety maszynowe zabili sześciu górników. Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł potem do dziewięciu – trzech rannych zmarło w szpitalu” – przypomina Instytut Pamięci Narodowej.


WRON-a orła nie pokona


Dla upamiętnienia poległych górników i innych ofiar stanu wojennego zapalano wieczorem w oknach świece. W geście solidarności z prześladowanymi Polakami o podobny gest poprosił Amerykanów prezydent Ronald Reagan. „Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia przynoszą dzielnemu narodowi polskiemu niewiele radości. Polacy zostali zdradzeni przez własny rząd. Ci, którzy nimi rządzą, oraz ich totalitarni sojusznicy obawiają się wolności, którą Polacy tak bardzo umiłowali – powiedział w bożonarodzeniowym orędziu do narodu. „Niech płomień milionów świec w amerykańskich domach będzie świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić” – dodał.


Stan wojenny został oficjalnie zniesiony 22 lipca 1983 roku. Niebagatelną rolę w doprowadzeniu komunistycznych władz do złagodzenia represji odegrał papież Jan Paweł II oraz amerykański prezydent Ronald Reagan. Decydująca dla późniejszego wywalczenia wolności okazała się postawa milionów - często do dziś szerzej nie znanych - Polaków nie zgadzających się na komunistyczne represje i solidarnie domagających się poszanowania podstawowych ludzkich praw.


Działacze Solidarnościowego podziemia nie tracili ducha nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Bogdan Drągowski oraz inni osadzeni w areszcie śledczym w Katowicach stworzyli w styczniu 1982 roku satyryczną pieśń „Trzynastego grudnia roku pamiętnego”, której słowa miały się niebawem spełnić:


Rodacy, Polacy, nie dajcie się męczyć
Trzeba wreszcie WRON-ie podły łeb ukręcić
Śpiewa cała Polska, śpiewa naród cały
Aż się z d… WRON-ie pióra posypały
Jak wiecie Rodacy, prawda nie upadła
Bo czerwoną WRON-ę „SOLIDARNOŚĆ” zjadła.

 

Agnieszka Żurek

 

Tekst ukazał się na łamach "Tygodnika Solidarność" (nr 50/2020)


 

POLECANE
 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

Rosyjskie drony nad Polską. Jest reakcja NATO z ostatniej chwili
Rosyjskie drony nad Polską. Jest reakcja NATO

Po wtargnięciu rosyjskich dronów do Polski sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział wzmocnienie Sojuszu na wschodniej flance.

Nasz felietonista skazany z niesławnego artykułu 212. Jest zbiórka Wiadomości
Nasz felietonista skazany z niesławnego artykułu 212. Jest zbiórka

Felietonista portalu Tysol.pl, Samuel Pereira, został skazany na podstawie art. 212 kodeksu karnego, znanego od lat jako „bat na dziennikarzy”. Wyrok jest prawomocny i oznacza dla niego konieczność zapłaty wysokiej grzywny oraz sfinansowania kosztownych przeprosin w mediach.

Co planują Niemcy i Rosjanie? Niejasności wokół prac przy gazociągach Nord Stream z ostatniej chwili
Co planują Niemcy i Rosjanie? Niejasności wokół prac przy gazociągach Nord Stream

Trzy lata po sabotażu rurociągów Nord Stream 1 i 2, miejsca wybuchów wciąż nie zostały oczyszczone. Zlecono prace duńskiej firmie, ale stan prac jest niejasny - donosi serwis internetowy niemieckiej sieci radiowej NDR.

Trump: skończyła się cierpliwość do Putina polityka
Trump: skończyła się cierpliwość do Putina

Donald Trump powiedział w piątek w wywiadzie udzielonym telewizji Fox News w jej nowojorskim studiu, że „cierpliwość do Putina skończyła się”. Dodał, że cierpliwość ta „wyczerpuje się i wyczerpuje się szybko”. Jak pisze Reuters, prezydent USA odniósł się w ten sposób do wojny Rosji przeciw Ukrainie.

Niemcy rezygnują z podróży - kryzys niemieckiej turystyki tylko u nas
Niemcy rezygnują z podróży - kryzys niemieckiej turystyki

Niemiecka turystyka, zarówno krajowa, jak i zagraniczna, przeżywa kryzys. Popularne kierunki wakacyjne, takie jak Turcja, Włochy, Grecja czy Hiszpania, odnotowują wysokie spadki liczby niemieckich turystów w sezonie letnim 2025.

Pałac Buckingham: Niespodziewany ruch księcia Harry’ego wobec króla Karola Wiadomości
Pałac Buckingham: Niespodziewany ruch księcia Harry’ego wobec króla Karola

Książę Harry widział się w środę z królem Karolem III po raz pierwszy od 19 miesięcy. Pałac Buckingham potwierdził, że syn i ojciec rozmawiali przy herbacie w londyńskiej rezydencji monarchy Clarence House.

REKLAMA

[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: „Trzynastego grudnia roku pamiętnego…”

„Ogłaszam, że dziś w nocy Rada Państwa wprowadziła na całym obszarze państwa stan wojenny – głosił komunikat słynnego orędzia Wojciecha Jaruzelskiego wyemitowany w radiu i telewizji w niedzielę 13 grudnia 1981 roku.
Pomnik górników poległych w czasie ataku na kopalnię
Pomnik górników poległych w czasie ataku na kopalnię "Wujek". Fot. Michał Bulsa / Wikimedia Commons

„Zawieszono podstawowe prawa obywateli - wolność i nietykalność osobistą” – podało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. „Wzywa się wszystkich obywateli do bezwzględnego przestrzegania wprowadzonych zakazów, nakazów i ograniczeń” - głosiło z kolei obwieszczenie Rady Państwa.


Zbrodnie bez kary


Ograniczenia te dotyczyły wolności zgromadzeń i zrzeszania, swobodnego przemieszczania się, swobody wypowiedzi i głoszenia poglądów, słowem – godziły w podstawowe prawa obywatelskie. Wprowadzono godzinę milicyjną, zamknięto kina i teatry, ograniczono sprzedaż żywności. W stanie wojennym internowano ponad 10 tys. działaczy podziemnej „Solidarności”. Zamordowano co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym 9 górników z kopalni „Wujek”. Liczba ofiar „wojny polsko – jaruzelskiej” była jednak o wiele wyższa, jeśli uwzględni się w statystykach ludzi, którzy w wyniku represji stosowanych przez władze (m.in. uniemożliwienia korzystania z telefonów) nie otrzymali na czas koniecznej pomocy medycznej, zmarli przedwcześnie w wyniku poważnego stresu, niedożywienia, niemożności kupienia koniecznych lekarstw etc. Wciąż nie jest znana także dokładna liczba działaczy niepodległościowych, którzy zaginęli bądź zmarli w niejasnych okolicznościach. Nadal nie zostały rozliczone zbrodnie stanu wojennego, a jego główni autorzy uniknęli sądu ziemskiego umierając w dobrobycie ze starości.


„Wydarzenia ostatnich godzin przemawiają za tym, abym raz jeszcze zwrócił się do wszystkich z prośbą o modlitwę. (…) Nie może być przelewana polska krew, bo zbyt wiele jej wylano, zwłaszcza podczas ostatniej wojny – apelował 13 grudnia 1981 roku papież Jan Paweł II. Papieski komunikat nadało Radio Wolna Europa. Dodał on otuchy działaczom podziemnej „Solidarności”, komunistyczne władze nie zareagowały jednak apel o to, by nie doszło do rozlewu krwi.


Największą zbrodnią stanu wojennego była brutalna pacyfikacja kopalni „Wujek”. Jak przypomina portal Muzeum Historii Polski, w nocy z 12 na 13 grudnia wraz z setkami innych aresztowano Jana Ludwiczaka — przewodniczącego „Solidarności” w kopalni. „Świadkami zatrzymania byli górnicy pracujący na nocną zmianę. (…) Podjęto decyzję o strajku okupacyjnym, a w napisanej na kartce z zeszytu proklamacji domagano się zniesienia stanu wojennego, uwolnienia Ludwiczaka oraz wszystkich działaczy internowanych w nocy z 12 na 13 grudnia. Władze, nie godząc się na żadne ustępstwa, zdecydowały się użyć siły wobec górników, stanowczo odmawiających przerwania strajku” – czytamy w serwisie muzhp.pl.


Według IPN-u, władze PRL postanowiły spacyfikować „bunt” górników także po to, by zastraszyć innych. „Ogrom sił, które skierowano do kopalni – 1471 funkcjonariuszy MO i ZOMO oraz 760 żołnierzy, dysponujących 22 czołgami i 44 wozami bojowymi – jednoznacznie świadczył o zamiarach komunistów. (…) 16 grudnia kilka minut po godzinie 8.00 teren KWK «Wujek» szczelnie otoczyła milicja, do której później dołączyło wojsko. Po wezwaniu strajkujących do rozejścia się (niewzruszeni protestujący odśpiewali m.in. Mazurka Dąbrowskiego), użyciu armatek wodnych i wyrzutni gazu, rozpoczął się szturm na kopalnię. Na teren zakładu wjechały czołgi i wozy bojowe, taranując ogrodzenie. Strajkujący próbowali się bronić m.in. przy użyciu metalowych prętów. Stawiali też pośpiesznie barykady. Największy dramat rozegrał się ok. 12.30, gdy do akcji pacyfikacyjnej skierowano pluton specjalny ZOMO. Funkcjonariusze wyposażeni w pistolety maszynowe zabili sześciu górników. Bilans ofiar śmiertelnych wzrósł potem do dziewięciu – trzech rannych zmarło w szpitalu” – przypomina Instytut Pamięci Narodowej.


WRON-a orła nie pokona


Dla upamiętnienia poległych górników i innych ofiar stanu wojennego zapalano wieczorem w oknach świece. W geście solidarności z prześladowanymi Polakami o podobny gest poprosił Amerykanów prezydent Ronald Reagan. „Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia przynoszą dzielnemu narodowi polskiemu niewiele radości. Polacy zostali zdradzeni przez własny rząd. Ci, którzy nimi rządzą, oraz ich totalitarni sojusznicy obawiają się wolności, którą Polacy tak bardzo umiłowali – powiedział w bożonarodzeniowym orędziu do narodu. „Niech płomień milionów świec w amerykańskich domach będzie świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić” – dodał.


Stan wojenny został oficjalnie zniesiony 22 lipca 1983 roku. Niebagatelną rolę w doprowadzeniu komunistycznych władz do złagodzenia represji odegrał papież Jan Paweł II oraz amerykański prezydent Ronald Reagan. Decydująca dla późniejszego wywalczenia wolności okazała się postawa milionów - często do dziś szerzej nie znanych - Polaków nie zgadzających się na komunistyczne represje i solidarnie domagających się poszanowania podstawowych ludzkich praw.


Działacze Solidarnościowego podziemia nie tracili ducha nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia. Bogdan Drągowski oraz inni osadzeni w areszcie śledczym w Katowicach stworzyli w styczniu 1982 roku satyryczną pieśń „Trzynastego grudnia roku pamiętnego”, której słowa miały się niebawem spełnić:


Rodacy, Polacy, nie dajcie się męczyć
Trzeba wreszcie WRON-ie podły łeb ukręcić
Śpiewa cała Polska, śpiewa naród cały
Aż się z d… WRON-ie pióra posypały
Jak wiecie Rodacy, prawda nie upadła
Bo czerwoną WRON-ę „SOLIDARNOŚĆ” zjadła.

 

Agnieszka Żurek

 

Tekst ukazał się na łamach "Tygodnika Solidarność" (nr 50/2020)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe