Wilk [PiS] o reformie sądownictwa: Reforma przywraca zasadę trójpodziału władzy. Mieliśmy sędziokrację
![Wilk [PiS] o reformie sądownictwa: Reforma przywraca zasadę trójpodziału władzy. Mieliśmy sędziokrację](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/6296.jpg)
- REFORMA WPROWADZI CYWILIZOWANE, EUROPEJSKIE STANDARDY I JEST ODPOWIEDZIĄ NA DUŻE SPOŁECZNE OCZEKIWANIE ZMIANY. Mechanizmy, które proponujemy stanowią standard w krajach demokratycznych.
- pisze poseł PiS
Sędziowie podczas swojego ostatniego kongresu sami określili kim są. Sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Irena Kamińska, środowisko sędziowskie określiła jako „zupełnie nadzwyczajną kastę ludzi”. Kastę, czyli zamkniętą grupę, dziedziczącą przywileje i status. To zdanie to najlepsze podsumowanie kongresu sędziów.
- wskazuje Jerzy Wilk
Przykładem podejścia sędziów może być wpis na warszawskim profilu Twitterowym Stowarzyszenia Iustitia. Sędzia prowadzący konto internetowe porównał lidera PiS do Hitlera. To pokazuje, że sędziowie chętnie angażują się w spory polityczne. Stając po jednej stronie sporu są nieobiektywni.
- zarzuca
Ci, którzy głośno krzyczą o rzekomym zamachu na demokrację, sami wzywają do jej łamania. Grupy sędziów nawołują, aby to sędziowie samodzielnie decydowali, co jest zgodne z konstytucją. To jest właśnie zamach na demokrację. Kto lekceważy ustawy, staje się uzurpatorem
- zwraca uwagę Wilk
Sędziowie sami siebie wybierają, sami o sobie decydują, sami siebie oceniają. Zmiany uwolnią KRS od wpływów sądowniczych koterii. To koterie skompromitowane aferami i wyrokami, które urągają poczuciu sprawiedliwości.
- zauważa
Zamachem na demokrację było to, że odzyskaniu wolności w 1989 r. nie towarzyszyły zmiany w sądownictwie. Cała struktura to relikt PRL. Na 10 tysięcy sędziów cztery tysiące zajmuje stanowiska funkcyjne. Można powiedzieć, że jeden kopie dół, a dwóch go pilnuje. Na jednego obywatela naszego kraju przypada 26 sędziów, we Francji siedmiu, a we Włoszech czy Hiszpanii – dziesięciu.
- punktuje
Odrzućmy mity i polityczną demagogię tych, którzy obawiają się utraty stanowisk i władzy nad zwykłymi sędziami. Członkowie KRS nadal będą wybierani spośród sędziów i nadal będą nieusuwalni. Podkreślamy to wyraźnie: spośród sędziów!
- podkreśla
Demokracja polega na tym, że to obywatele wybierają swoje władze i je rozliczają. Sędziowie jako jedyni są władzą, której obywatele nie mogą rozliczać. Sędziowie nie ponoszą przed społeczeństwem żadnej odpowiedzialności.
- zauważa
Równe szanse na wybór do KRS zyskają wreszcie wszyscy sędziowie. Przez ponad 25 lat funkcjonowania KRS zasiadało w Radzie tylko dwóch sędziów sądów rejonowych. A to oni najlepiej znają z praktyki problemy sądownictwa.
- zwraca uwagę poseł PiS
Przeciwnie, reforma przywraca konstytucyjne zasady ustrojowe państwa. W konstytucji nie ma mowy o tym, że sędziowie to nadzwyczajna kasta, która sama się wybiera, sama siebie ocenia i sama decyduje o swoich awansach. Jednak przez ostatnie lata sędziowie byli państwem w państwie. Reforma przywraca zasadę trójpodziału władzy. Trójpodział zakłada bowiem wzajemną równowagę i kontrolę poszczególnych władz. Sądownictwo nie może pozostać poza kontrolą, a do tej pory zamiast demokracji mieliśmy sędziokrację.