Zaskoczeni? Kosiniak-Kamysz: "Pogodziłbym się z zamknięciem kościołów w święta"

Kosiniak-Kamysz został w czwartek rano zapytany w TVN24, jakie obostrzenia powinien wprowadzić teraz rząd i czy "pogodziłby się" z ewentualnym zamknięciem kościołów. Lider ludowców odparł, że pogodził się z zamknięciem kościołów na Święta Wielkanocne w ubiegłym roku, więc pogodziłby się i w tym.
Te ograniczenia do pięciu osób, które były w ubiegłym roku wydają się być dzisiaj nieuniknione. Szczególnie w momencie, kiedy nie jest przestrzegana restrykcja jednej osoby na 15 metrów kwadratowych. Z bólem serca, ale oczywiście bym się pogodził
- powiedział polityk. Stwierdził także, iż zamknięcie żłobków i przedszkoli to "najtrudniejsza decyzja".
Ona wymaga pełnej analizy i zabezpieczenia służb medycznych, służb mundurowych, żeby ich dzieci mogły na pewno dalej korzystać, bo jeżeli rodzice lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni musieliby się zajmować dziećmi, to niewydolność ochrony zdrowia jest faktem