[Tylko u nas] Prof. David Engels: Zerwanie Orbána z EPL to wielka szansa dla europejskich konserwatystów

Fidesz Viktora Orbána pożegnał się wreszcie z EPL: od dawna oczekiwana decyzja, która dla samego Orbána niesie istotne niebezpieczeństwa, jako że utraci ostatecznie resztki wsparcia ze strony europejskiej chadecji, ale jednocześnie stanowi wielką szansę dla przeformowania się europejskich konserwatystów. Gdy chodzi o znalezienie dla swojej partii nowego „domu” frakcyjnego w Parlamencie Europejskim, Orbán posiada obecnie trzy możliwości: Fidesz może dołączyć do frakcji Tożsamość i Demokracja (ang. Identity and Democracy, ID) lub też przystąpić do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ang. European Conservatives and Reformists, ECR); może też dojść do generalnej przebudowy lub zgoła fuzji tychże dwóch ugrupowań. Wszystkie opcje mają zarówno zalety jak i wady, z ciekawością będziemy więc się przyglądać, jaka decyzja zostanie ostatecznie podjęta - i kiedy.
Victor Orban [Tylko u nas] Prof. David Engels: Zerwanie Orbána z EPL to wielka szansa dla europejskich konserwatystów
Victor Orban / Screen YouTube EU Debates

Obecnie najbardziej prawdopodobnym wariantem wydaje się być to drugie, czyli przystąpienie do ECR. Jest w niej już Prawo i Sprawiedliwość, z którą Orbán od lat z powodzeniem współpracuje. A ponieważ grupa ta, w skład której wchodzili do niedawna również brytyjscy konserwatyści, ma w przeciwieństwie do ID opinię raczej  umiarkowanie eurosceptycznej,  przede wszystkim zaś dysponuje już dużym doświadczeniem w rządzeniu w niektórych krajach, może niewątpliwie zagwarantować niezawodność i profesjonalizm, co sprawia, że opcja ta byłaby z pewnością bardzo atrakcyjna dla Orbána. Taka fuzja mogłaby nawet stać się zalążkiem przystąpienia do ECR niektórych innych partii rządzących z Europy środkowo- i południowo-wschodniej, będących obecnie nadal częścią EPL (np. chorwacka HDZ, słowacka OĽaNO czy bułgarski GERB), sama zaś ECR mogłaby awansować do roli silnej, a nade wszystko powiązanej z narodowymi rządami grupy interesów na obszarze konserwatywnego Trójmorza. Węgry Orbána są już przecież obecnie jednym z najbardziej dynamicznych członków Grupy Wyszehradzkiej, czyż więc jeszcze ściślejszy związek z Polską i jej sąsiadami nie byłby dla nich opcją atrakcyjniejszą niż brane pod uwagę inne możliwości sojuszu?

Drugą opcją byłoby połączenie swych sił z frakcją parlamentarną ID, w skład której wchodzą już niemiecka AfD, francuska „Rassemblement National” Marine Le Pen i włoska „Lega” Salviniego. Kapitał dyplomatyczny, który Orbán musiałby się w tym przypadku zainwestować, byłoby jednak znacznie większy niż w przypadku ECR, gdyż ID uchodzi za „niesforne dziecko” w Parlamencie Europejskim i jest traktowana z dużą podejrzliwością również przez ECR, zwłaszcza przez PiS, zważywszy na entuzjazm, z jakim niektórzy francuscy i niemieccy posłowie podchodzą do Rosji Putina – co rzecz jasna na Polskę musi działać niczym czerwona płachta na byka. A jednak: jeśli owym partiom udałoby się pozyskać kolejne grupy wyborców, zwłaszcza w obliczu nadciągającego już nieuchronnie kryzysu gospodarczego po pandemii koronawirusa, a być może nawet przejąć bezpośrednio współodpowiedzialność za rządzenie w swych krajach, to taki sojusz mógłby się Orbánowi ze wszech miar opłacać i zmniejszyć ryzyko pozostania jedynie dodatkiem do polskiej polityki. Trzeba jednak przyznać, że ID nie jest tworem stabilnym, patrząc choćby na coraz bardziej zawstydzające wpadki AfD i jej wewnętrzne walki o kierunek polityczny, albo widząc już wyraźne znużenie w RN, czy wreszcie ostatnie próby Salviniego zdystansowania się od swych partnerów z grupy, chcąc dołączyć do nowego, wyraźnie proeuropejskiego rządu Draghiego. Czyż więc miałoby sens, aby Orbán łączył się na stałe z grupą, której dalszy los i kierunek bynajmniej nie jest jasny?

Trzecia możliwość to obliczony na dłuższą metę projekt przekształcenia wszystkich konserwatywnych i umiarkowanie eurosceptycznych partii w nową grupę parlamentarną, która tym samym zbliżyłaby się liczebnie do EPL i europejskich socjaldemokratów i stałyby się ważnym ośrodkiem krystalizacyjnym ściślejszej współpracy wszystkich, do tej pory podzielonych i zbyt często uwikłanych zanadto w czysto narodową optykę konserwatywnych sił w Europie. Oczywiście wymagałoby to intensywnych prac przygotowawczych - ideologicznych i dyplomatycznych. Ideologicznych, gdyż pytania o orientację wschodnią czy zachodnią, o światopogląd świecki czy tradycjonalistyczny,  o narodową czy federalistyczną reformę UE, czy wreszcie liberalną czy chrześcijańsko-społeczną ekonomikę - wymagałyby pilnego wyjaśnienia. Dyplomatycznych, gdyż w szczególności polska partia rządząca nie byłaby raczej zainteresowana rezygnacją z członkostwa w ECR, w której obecnie poniekąd dominuje, skazując się na znaczącą minoryzację w ramach nowo powstałej struktury, zwłaszcza gdy jej nacjonalistyczni „odmieńcy” nadal roją jakieś mrzonki o wielkim rosyjskim bracie, a nawet o byłych niemieckich terytoriach wschodnich...

Czy zatem można wierzyć, że  Viktorowi Orbánowi udałoby się dokonać takiego wyczynu dyplomatycznego? Co prawda byłoby to wielce pożądane, gdyż zwłaszcza w obliczu zbliżającego się „wielkiego resetu” i coraz bardziej rażącej instrumentalizacji mediów, organów konstytucyjnych a nawet edukacji w walce z konserwatyzmem w Europie, czas byłby najwyższy odrzucić wreszcie to, co dzieli i skupić się całkowicie na tym, co dziś najważniejsze, czyli na walce o przetrwanie Zachodu. Pytanie tylko: jakiego Zachodu?


 

POLECANE
Kuba Wojewódzki opublikował grafikę ze swastyką. Gwiazdor TVN wywołał skandal w sieci gorące
Kuba Wojewódzki opublikował grafikę ze swastyką. Gwiazdor TVN wywołał skandal w sieci

Jakub Wojewódzki, przedstawiający się jako "Kuba", gwiazdor TVN, opublikował na Instagramie grafikę z wykorzystanym symbolem niemieckiej swastyki, czym wywołał skandal.

Donald Trump po rozmowie z Putinem: Rosja i Ukraina rozpoczną negocjacje ws. zawieszenia broni Wiadomości
Donald Trump po rozmowie z Putinem: Rosja i Ukraina rozpoczną negocjacje ws. zawieszenia broni

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że jego poniedziałkowa rozmowa z Władimirem Putinem poszła bardzo dobrze, a w jej myśl Rosja i Ukraina rozpoczną natychmiast negocjacje w sprawie zawieszenia broni.

Czy Polacy obronią Krzyż przed Rafałem Trzaskowskim? tylko u nas
Czy Polacy obronią Krzyż przed Rafałem Trzaskowskim?

Fakty są nieubłaganie jednoznaczne: Rafał Trzaskowski przechodzi do historii jako pierwszy kandydat na prezydenta RP, który - jako prezydent stolicy - wprowadził de facto zakaz symboliki chrześcijańskiej w urzędach.

Karol Nawrocki: Wybory 1 czerwca będą najważniejszymi po 1989 roku Wiadomości
Karol Nawrocki: Wybory 1 czerwca będą najważniejszymi po 1989 roku

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki ocenił w poniedziałek w Toruniu, że wybory 1 czerwca będą najważniejszymi po 1989 roku.

Paulina Matysiak dopuszcza głosowanie na Karola Nawrockiego polityka
Paulina Matysiak dopuszcza głosowanie na Karola Nawrockiego

W II turze wyborów prezydenckich Paulina Matysiak dopuszcza głosowanie na Karola Nawrockiego. Krytykuje Rafała Trzaskowskiego za brak działań wobec wyborców lewicy.

Pomoc humanitarna wraca do Strefy Gazy. ONZ: To kropla w morzu potrzeb Wiadomości
Pomoc humanitarna wraca do Strefy Gazy. ONZ: To kropla w morzu potrzeb

Izraelska armia pozwoliła na wjazd pięciu ciężarówek z pomocą humanitarną do Strefy Gazy. To pierwsze dostawy od marca.

Seria podpaleń nieruchomości premiera Wielkiej Brytanii. Trwa śledztwo Wiadomości
Seria podpaleń nieruchomości premiera Wielkiej Brytanii. Trwa śledztwo

Londyńska policja poinformowała w poniedziałek o aresztowaniu trzeciego mężczyzny w związku z podpaleniem dwóch nieruchomości i samochodu, mających związek z brytyjskim premierem Keirem Starmerem – podała telewizja Sky News.

Telewizja Republika zaprasza na debatę prezydencką przed II turą wyborów pilne
Telewizja Republika zaprasza na debatę prezydencką przed II turą wyborów

Telewizja Republika wystosowała zaproszenie na debatę prezydencką, która ma się odbyć w najbliższą środę przed II turą wyborów prezydenckich.

Żona Wojciecha Szczęsnego opublikowała wpis. Te słowa chwytają za serce Wiadomości
Żona Wojciecha Szczęsnego opublikowała wpis. Te słowa chwytają za serce

"Kiedy ogłosiłeś koniec kariery, coś we mnie nie pozwalało w to uwierzyć" – napisała na Instagramie Marina Łuczenko-Szczęsna. Żona Wojciecha Szczęsnego w osobistym, choć publicznym wpisie pogratulowała mu sukcesów z FC Barceloną.

Zaginęło pół tysiąca kart do głosowania. Sprawę bada policja Wiadomości
Zaginęło pół tysiąca kart do głosowania. Sprawę bada policja

W jednej z obwodowych komisji wyborczych w Wałbrzychu zaginęło 498 kart do głosowania. Sprawą zajmuje się już policja.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. David Engels: Zerwanie Orbána z EPL to wielka szansa dla europejskich konserwatystów

Fidesz Viktora Orbána pożegnał się wreszcie z EPL: od dawna oczekiwana decyzja, która dla samego Orbána niesie istotne niebezpieczeństwa, jako że utraci ostatecznie resztki wsparcia ze strony europejskiej chadecji, ale jednocześnie stanowi wielką szansę dla przeformowania się europejskich konserwatystów. Gdy chodzi o znalezienie dla swojej partii nowego „domu” frakcyjnego w Parlamencie Europejskim, Orbán posiada obecnie trzy możliwości: Fidesz może dołączyć do frakcji Tożsamość i Demokracja (ang. Identity and Democracy, ID) lub też przystąpić do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ang. European Conservatives and Reformists, ECR); może też dojść do generalnej przebudowy lub zgoła fuzji tychże dwóch ugrupowań. Wszystkie opcje mają zarówno zalety jak i wady, z ciekawością będziemy więc się przyglądać, jaka decyzja zostanie ostatecznie podjęta - i kiedy.
Victor Orban [Tylko u nas] Prof. David Engels: Zerwanie Orbána z EPL to wielka szansa dla europejskich konserwatystów
Victor Orban / Screen YouTube EU Debates

Obecnie najbardziej prawdopodobnym wariantem wydaje się być to drugie, czyli przystąpienie do ECR. Jest w niej już Prawo i Sprawiedliwość, z którą Orbán od lat z powodzeniem współpracuje. A ponieważ grupa ta, w skład której wchodzili do niedawna również brytyjscy konserwatyści, ma w przeciwieństwie do ID opinię raczej  umiarkowanie eurosceptycznej,  przede wszystkim zaś dysponuje już dużym doświadczeniem w rządzeniu w niektórych krajach, może niewątpliwie zagwarantować niezawodność i profesjonalizm, co sprawia, że opcja ta byłaby z pewnością bardzo atrakcyjna dla Orbána. Taka fuzja mogłaby nawet stać się zalążkiem przystąpienia do ECR niektórych innych partii rządzących z Europy środkowo- i południowo-wschodniej, będących obecnie nadal częścią EPL (np. chorwacka HDZ, słowacka OĽaNO czy bułgarski GERB), sama zaś ECR mogłaby awansować do roli silnej, a nade wszystko powiązanej z narodowymi rządami grupy interesów na obszarze konserwatywnego Trójmorza. Węgry Orbána są już przecież obecnie jednym z najbardziej dynamicznych członków Grupy Wyszehradzkiej, czyż więc jeszcze ściślejszy związek z Polską i jej sąsiadami nie byłby dla nich opcją atrakcyjniejszą niż brane pod uwagę inne możliwości sojuszu?

Drugą opcją byłoby połączenie swych sił z frakcją parlamentarną ID, w skład której wchodzą już niemiecka AfD, francuska „Rassemblement National” Marine Le Pen i włoska „Lega” Salviniego. Kapitał dyplomatyczny, który Orbán musiałby się w tym przypadku zainwestować, byłoby jednak znacznie większy niż w przypadku ECR, gdyż ID uchodzi za „niesforne dziecko” w Parlamencie Europejskim i jest traktowana z dużą podejrzliwością również przez ECR, zwłaszcza przez PiS, zważywszy na entuzjazm, z jakim niektórzy francuscy i niemieccy posłowie podchodzą do Rosji Putina – co rzecz jasna na Polskę musi działać niczym czerwona płachta na byka. A jednak: jeśli owym partiom udałoby się pozyskać kolejne grupy wyborców, zwłaszcza w obliczu nadciągającego już nieuchronnie kryzysu gospodarczego po pandemii koronawirusa, a być może nawet przejąć bezpośrednio współodpowiedzialność za rządzenie w swych krajach, to taki sojusz mógłby się Orbánowi ze wszech miar opłacać i zmniejszyć ryzyko pozostania jedynie dodatkiem do polskiej polityki. Trzeba jednak przyznać, że ID nie jest tworem stabilnym, patrząc choćby na coraz bardziej zawstydzające wpadki AfD i jej wewnętrzne walki o kierunek polityczny, albo widząc już wyraźne znużenie w RN, czy wreszcie ostatnie próby Salviniego zdystansowania się od swych partnerów z grupy, chcąc dołączyć do nowego, wyraźnie proeuropejskiego rządu Draghiego. Czyż więc miałoby sens, aby Orbán łączył się na stałe z grupą, której dalszy los i kierunek bynajmniej nie jest jasny?

Trzecia możliwość to obliczony na dłuższą metę projekt przekształcenia wszystkich konserwatywnych i umiarkowanie eurosceptycznych partii w nową grupę parlamentarną, która tym samym zbliżyłaby się liczebnie do EPL i europejskich socjaldemokratów i stałyby się ważnym ośrodkiem krystalizacyjnym ściślejszej współpracy wszystkich, do tej pory podzielonych i zbyt często uwikłanych zanadto w czysto narodową optykę konserwatywnych sił w Europie. Oczywiście wymagałoby to intensywnych prac przygotowawczych - ideologicznych i dyplomatycznych. Ideologicznych, gdyż pytania o orientację wschodnią czy zachodnią, o światopogląd świecki czy tradycjonalistyczny,  o narodową czy federalistyczną reformę UE, czy wreszcie liberalną czy chrześcijańsko-społeczną ekonomikę - wymagałyby pilnego wyjaśnienia. Dyplomatycznych, gdyż w szczególności polska partia rządząca nie byłaby raczej zainteresowana rezygnacją z członkostwa w ECR, w której obecnie poniekąd dominuje, skazując się na znaczącą minoryzację w ramach nowo powstałej struktury, zwłaszcza gdy jej nacjonalistyczni „odmieńcy” nadal roją jakieś mrzonki o wielkim rosyjskim bracie, a nawet o byłych niemieckich terytoriach wschodnich...

Czy zatem można wierzyć, że  Viktorowi Orbánowi udałoby się dokonać takiego wyczynu dyplomatycznego? Co prawda byłoby to wielce pożądane, gdyż zwłaszcza w obliczu zbliżającego się „wielkiego resetu” i coraz bardziej rażącej instrumentalizacji mediów, organów konstytucyjnych a nawet edukacji w walce z konserwatyzmem w Europie, czas byłby najwyższy odrzucić wreszcie to, co dzieli i skupić się całkowicie na tym, co dziś najważniejsze, czyli na walce o przetrwanie Zachodu. Pytanie tylko: jakiego Zachodu?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe