„Dramat” Anny Muchy. Szukała otwartego sklepu w Wielką Sobotę: „Gdzie w Warszawie ateiści robią zakupy?”

Aktorka podzieliła się z fanami za pośrednictwem Instagrama swoimi niedogodnościami związanymi z Wielką Sobotą. „Gdzie w Warszawie ateiści, agnostycy i innowiercy robią zakupy w święta? Wody szukam, gałki muszkatołowej szukam” – mówiła aktorka.
Po jakimś czasie Mucha poinformowała, że udało jej się znaleźć otwarty sklep: „o to update ze świątecznych warszawskich ulic (…) Azjaci nas uratują, jest całkiem nieźle zaopatrzony sklep i ten sklep rzeczywiście jest zawsze albo prawie zawsze jest czynny. I tak jak powiedziałam, jest całkiem nieźle zaopatrzony nie tylko w polskie specjały, ale także azjatyckie. Gdyby komuś już żur bokami wychodził”.
Onet - jak żyć xD pic.twitter.com/azf3zyusTB
— Dariusz Korolczuk (@copone1dak) April 4, 2021
„To są prawdziwe ludzkie dramaty”
„Robią się żałośni, co rok ten sam problem”; „To są prawdziwe ludzkie dramaty” – komentują pytanie aktorki internauci.
Prawdziwe dramaty
— Robert Kwit (@RobertKwit5) April 4, 2021
Taka światowa, a nie wie, że w Europie Zachodniej jest jeszcze mniej możliwości robienia zakupów w dni świąteczne.
— Adam Jazon (@AdamJazon) April 4, 2021
Prawdziwe dramaty.
— Finn (@grzegurz) April 4, 2021
Robią się żałośni, co rok ten sam "problem"
— Andrzej Czerniak (@aczerniak77) April 4, 2021
Po co im otwarte sklepy w Święta w Warszawie jak są w Berlinie?
— hr. Faflunin (@HrFaflunin) April 4, 2021
A nie.. czekaj...🤔
To są prawdziwe ludzkie dramaty 😪.
— Woje Mirmiła 🇵🇱 🇭🇺 🇧🇷 (@Marcin21162370) April 4, 2021
Taka światowa, a nie wie, że w Europie Zachodniej jest jeszcze mniej możliwości robienia zakupów w dni świąteczne.
— Adam Jazon (@AdamJazon) April 4, 2021