Ze Zjednoczonej Prawicy odejdzie nawet 20 posłów? Zaskakujące słowa Maksymowicza

– Spodziewam się kolejnych odejść. Myślę, że od kilku do 20 (osób – red.) pewnie by się znalazło – ocenił były poseł Porozumienia na antenie TOK FM.
– Nie wiem, czy każdy będzie miał odwagę przejść taką "ścieżkę zdrowia", którą ja przechodzę. Kiedy rzuca się we mnie kalumnie, wyciąga donosicieli. Ktoś próbuje kogoś zniszczyć i wymyśla, że mordowałem ludzkie płody, które krzyczały, żeby tego nie robić. To jakiś kompletny odjazd – powiedział prof. Maksymowicz.
Powiedział też, że w Zjednoczonej Prawicy jest wielu porządnych ludzi – Jednak tam działa presja potrzeby bycia wiernym naczelnikowi państwa - ocenił.
Polityk był również pytany o to, dlaczego dołączył do Szymona Hołowni, a nie do Platformy Obywatelskiej.
– Dzwonili koledzy, ale ja znam PO i jej pewien rodzaj zgranej retoryki. Trudno się tej partii odnaleźć w obecnej sytuacji. Z kolei Hołownia jest omnipotencjalny, to nowy projekt. Widać tam to pospolite ruszenie młodych ludzi i nadzwyczaj nowoczesne podejście. Wszystko jest w internecie, nie trzeba udawać biur ze szkoła i betonu. To trochę przypomina mi to poruszenie z kawiarni (Niespodzianka) na placu Konstytucji w czasach Okrągłego Stołu - tłumaczył były poseł Porozumienia.
Lider Polski 2050 zachęcał przy okazji transferu do jego ugrupowania prof. Maksymowicza, aby inni politycy Zjednoczonej Prawicy również poszli w jego ślady.
-Gorąco zachęcam dzisiaj wszystkich tych, którzy w obozie ZP się wahają: nie wahajcie się. To jest ten moment, żeby te wartości, dla których szliście do polityki, urzeczywistniać - zaapelował Hołownia.
"Gorąco zachęcam dzisiaj wszystkich tych, którzy w obozie ZP się wahają: nie wahajcie się. To jest ten moment, żeby te wartości, dla których szliście do polityki, urzeczywistniać. My chcemy iść w poprzek podziałów, chcemy inaczej myśleć o stronie opozycyjnej" @szymon_holownia pic.twitter.com/qb86GjaWEN
— Polska 2050 (@PL_2050) May 20, 2021
Wojciech Maksymowicz jest neurochirurgiem. W latach 1997–1999 był ministrem zdrowia i opieki społecznej w rządzie Jerzego Buzka, a w latach 2019–2020 wiceministrem nauki i szkolnictwa wyższego.