Z. Kuźmiuk: Gdzie są ci wszyscy, którzy atakowali Trumpa za prorosyjskość i trzymali kciuki za zwycięstwo Bidena?

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden już oficjalnie poinformował, że jego kraj, odstępuje od sankcji na inwestora czyli firmę Nord Stream 2 AG i jej szefa Matthiasa Waringa budującego dwie kolejne nitki gazociągu Nord Stream2.
 Z. Kuźmiuk: Gdzie są ci wszyscy, którzy atakowali Trumpa za prorosyjskość i trzymali kciuki za zwycięstwo Bidena?
/ PAP/EPA/Al Drago / POOL

Kilka dni temu taką informację opublikował Departament Stanu, co wzbudziło mocną krytykę zarówno wśród przedstawicieli Republikanów ale także i Demokratów w Kongresie, wczoraj potwierdził to sam Joe Biden.

Zapytał go o to bezpośrednio korespondent Polskiego Radia w USA Marek Wałkuski „dlaczego pozwala Niemcom i Rosji kontynuować budowę Nord Stream2”, Biden odpowiedział w następujący sposób „jego budowa była prawie zakończona gdy objąłem urząd i nałożenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji z Europą”.

Biden mija się z prawdą

Niestety prezydent Biden mija się z prawdą i to dwukrotnie w tym jednym zdaniu, rzeczywiście zaawansowanie budowy gazociągu wynosiło około 95 proc. ale właśnie wtedy na skutek amerykańskich sankcji nałożonych przez prezydenta Trumpa pod koniec 2019 roku natychmiast szwajcarska firma Allseas ogłosiła, że wstrzymuje prace przy jego budowie.

Jej dwa specjalistyczne statki układające rury tego gazociągu na dnie Bałtyku „Pioneering Spirit” i „Solitaire”, zaprzestały prac, a firma ogłosiła w komunikacie, że już nie wróci to realizacji tego przedsięwzięcia.

To dlatego, nie mogąc znaleźć innego wykonawcy, Rosjanie zdecydowali się dokończyć budowę sami ale potrzebowali ponad 1,5 roku, żeby przygotować do tego swoje statki, odejście od sankcji przez USA spowoduje, że wrócą do uczestnictwa w tym projekcie międzynarodowe firmy certyfikujące i ubezpieczeniowe, bez których jego uruchomienie nie byłoby możliwe.

Co więcej stwierdzenie prezydenta Bidena, że wprowadzenie sankcji byłoby szkodliwe dla amerykańskich relacji z Europą jest także nieprawdziwe, bo oznacza, że chcą oni poprawić swoje relacje z Niemcami, natomiast zostawiają samym sobie kraje Europy Środkowo-Wschodniej.

Administracja Trumpa była konsekwentna, cały czas sygnalizowała Europie Zachodniej, że jest przeciwna dalszemu uzależnianiu Unii Europejskiej od dostaw rosyjskiego gazu i wykorzystywania tego nośnika energetycznego do szantażu politycznego.

Prezydent Donald Trump publicznie pytał Angelę Merkel dlaczego dodatkowymi zakupami surowców energetycznych w Rosji, Europa Zachodnia karmi „rosyjską bestię”, która zarobione w ten sposób pieniądze przeznacza na zbrojenia, a następnie ta sama Europa prosi USA o zwiększenie obecności militarnej tego kraju, w obawie przed rosyjską agresją. Nie było wtedy odpowiedzi na to pytanie, nie ma jej także obecnie, mimo tego, że agresywność Rosji w stosunku do jej sąsiadów cały czas rośnie, ba coraz bardziej agresywna jest także Białoruś dyktatora Łukaszenki, wspieranego bardzo mocno politycznie i ekonomicznie przez Władimira Putina.

Gdzie się podziali politycy PO?

W świetle tego nowego stanowiska administracji Bidena wobec Nord Stream2, brakuje głosów polityków Platformy, którzy atakowali prezydenta Trumpa, sugerując jego związki z Rosją (posuwano się nawet do stwierdzeń, że to agent Putina) i trzymali kciuki za zwycięstwo Bidena w wyborach prezydenckich.

Biden wygrał i jego pierwsze decyzje dotyczące amerykańskiej polityki zagranicznej polegają na próbie ułożenia się Rosją bez względu na negatywne konsekwencje jakie przyniesie to krajom Europy Środkowo- Wschodniej w tym Polsce.

W połowie następnego miesiąca w Szwajcarii ma dojść do spotkania Biden -Putin ale już teraz prezydent Rosji dostaje prezent w postaci możliwości dokończenia Nord Stream2 i w ten sposób stworzenia dodatkowej możliwości „karmienia bestii”.

Politycy Platformy atakujący Trumpa i trzymający kciuki za zwycięstwo Bidena, teraz wymownie milczą.


 

POLECANE
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Pogoda z dość niską temperaturą powietrza, porywami wiatru i przelotnymi opadami deszczu będzie sprzyjała wypoczynkowi w domu. Osoby planujące pobyt na świeżym powietrzu powinny zaopatrzyć się w parasol.

Podano oficjalne wyniki wyborów w Zabrzu. Czerwona kartka dla Platformy Obywatelskiej z ostatniej chwili
Podano oficjalne wyniki wyborów w Zabrzu. "Czerwona kartka dla Platformy Obywatelskiej"

Kamil Żbikowski zwyciężył w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta, zdobywając 50,17 proc. głosów – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta pilne
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W poniedziałek rozpoczął się trzeci i ostatni etap kompleksowego remontu alei Niepodległości w Sopocie. Jak podały władze miasta, zmieni się organizacja ruchu i trasy kursowania autobusów komunikacji miejskiej w tym rejonie.

Eksperci alarmują: mObywatel wprowadza podatników w pułapkę z ostatniej chwili
Eksperci alarmują: mObywatel wprowadza podatników w pułapkę

„Połączona skrzynka ePUAP i e-Doręczeń" – bo tak się nazywa usługa w ramach mObywatela – naraża podatników na kłopoty z fiskusem. Ten, kto sądzi, że w ten sposób złoży skargę do sądu przez ePUAP, srodze się zawiedzie. A fiskus to wykorzysta – pisze w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”.

Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna

Kamil Żbikowski został prezydentem Zabrza. Różnica pomiędzy kandydatami minimalna – wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez ''Dziennik Zachodni'' i lokalną ''Gazetę Wyborczą''.

Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki z ostatniej chwili
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki

O godz. 21 zakończono głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński. Wskazał, że odbyło się ono bez zakłóceń.

Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków

Zdaniem 68,7 proc. badanych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji w związku z KPO. 23,5 proc. uważa, że szefowa MFiPR nie powinna zrezygnować ze stanowiska – wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: To koniec dominacji ludzkości gorące
Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: "To koniec dominacji ludzkości"

Na naszym kanale pojawiła się wyjątkowa debata! Nagrana w murach najstarszej polskiej uczelni – Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzielę się pod linkiem w komentarzu. Na scenie obok siebie usiadł fizyk i informatyk. Prof. Andrzej Dragan oraz dr Wojciech Zaremba. Jeden, patrzący na świat oczami praw fizyki, drugi oczami kodów. Twórca Chata GPT, założyciel spółki Open AI i jeden z najbardziej abstrakcyjnych umysłów w Polsce. Obaj zgodni co do jednego. Era dominacji człowieka na Ziemi dobiegła po tysiącach lat końca. To my jesteśmy tym ostatnim pokoleniem.

Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską z ostatniej chwili
Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską

Ośrodek przeznaczony dla osób przybyłych z Polski okazuje się kompletnie nieskuteczny, gdyż z 72 migrantów odesłano tam tylko pięciu, z czego czterech wróciło ponownie do Niemiec – informuje "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji z ostatniej chwili
Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. "Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji"

Koalicja rządząca manipuluje w sprawie limuzyny, którą porusza się prezydent Karol Nawrocki. – Kłamstwo jest kamieniem węgielnym obecnie rządzącej koalicji w Polsce. Kłamali w trakcie kampanii wyborczej przed 2023 rokiem, kłamali w trakcie swoich rządów, kłamali w trakcie kampanii prezydenckiej, szkalując Karola Nawrockiego – twierdzi poseł PiS Paweł Lisiecki.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Gdzie są ci wszyscy, którzy atakowali Trumpa za prorosyjskość i trzymali kciuki za zwycięstwo Bidena?

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden już oficjalnie poinformował, że jego kraj, odstępuje od sankcji na inwestora czyli firmę Nord Stream 2 AG i jej szefa Matthiasa Waringa budującego dwie kolejne nitki gazociągu Nord Stream2.
 Z. Kuźmiuk: Gdzie są ci wszyscy, którzy atakowali Trumpa za prorosyjskość i trzymali kciuki za zwycięstwo Bidena?
/ PAP/EPA/Al Drago / POOL

Kilka dni temu taką informację opublikował Departament Stanu, co wzbudziło mocną krytykę zarówno wśród przedstawicieli Republikanów ale także i Demokratów w Kongresie, wczoraj potwierdził to sam Joe Biden.

Zapytał go o to bezpośrednio korespondent Polskiego Radia w USA Marek Wałkuski „dlaczego pozwala Niemcom i Rosji kontynuować budowę Nord Stream2”, Biden odpowiedział w następujący sposób „jego budowa była prawie zakończona gdy objąłem urząd i nałożenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji z Europą”.

Biden mija się z prawdą

Niestety prezydent Biden mija się z prawdą i to dwukrotnie w tym jednym zdaniu, rzeczywiście zaawansowanie budowy gazociągu wynosiło około 95 proc. ale właśnie wtedy na skutek amerykańskich sankcji nałożonych przez prezydenta Trumpa pod koniec 2019 roku natychmiast szwajcarska firma Allseas ogłosiła, że wstrzymuje prace przy jego budowie.

Jej dwa specjalistyczne statki układające rury tego gazociągu na dnie Bałtyku „Pioneering Spirit” i „Solitaire”, zaprzestały prac, a firma ogłosiła w komunikacie, że już nie wróci to realizacji tego przedsięwzięcia.

To dlatego, nie mogąc znaleźć innego wykonawcy, Rosjanie zdecydowali się dokończyć budowę sami ale potrzebowali ponad 1,5 roku, żeby przygotować do tego swoje statki, odejście od sankcji przez USA spowoduje, że wrócą do uczestnictwa w tym projekcie międzynarodowe firmy certyfikujące i ubezpieczeniowe, bez których jego uruchomienie nie byłoby możliwe.

Co więcej stwierdzenie prezydenta Bidena, że wprowadzenie sankcji byłoby szkodliwe dla amerykańskich relacji z Europą jest także nieprawdziwe, bo oznacza, że chcą oni poprawić swoje relacje z Niemcami, natomiast zostawiają samym sobie kraje Europy Środkowo-Wschodniej.

Administracja Trumpa była konsekwentna, cały czas sygnalizowała Europie Zachodniej, że jest przeciwna dalszemu uzależnianiu Unii Europejskiej od dostaw rosyjskiego gazu i wykorzystywania tego nośnika energetycznego do szantażu politycznego.

Prezydent Donald Trump publicznie pytał Angelę Merkel dlaczego dodatkowymi zakupami surowców energetycznych w Rosji, Europa Zachodnia karmi „rosyjską bestię”, która zarobione w ten sposób pieniądze przeznacza na zbrojenia, a następnie ta sama Europa prosi USA o zwiększenie obecności militarnej tego kraju, w obawie przed rosyjską agresją. Nie było wtedy odpowiedzi na to pytanie, nie ma jej także obecnie, mimo tego, że agresywność Rosji w stosunku do jej sąsiadów cały czas rośnie, ba coraz bardziej agresywna jest także Białoruś dyktatora Łukaszenki, wspieranego bardzo mocno politycznie i ekonomicznie przez Władimira Putina.

Gdzie się podziali politycy PO?

W świetle tego nowego stanowiska administracji Bidena wobec Nord Stream2, brakuje głosów polityków Platformy, którzy atakowali prezydenta Trumpa, sugerując jego związki z Rosją (posuwano się nawet do stwierdzeń, że to agent Putina) i trzymali kciuki za zwycięstwo Bidena w wyborach prezydenckich.

Biden wygrał i jego pierwsze decyzje dotyczące amerykańskiej polityki zagranicznej polegają na próbie ułożenia się Rosją bez względu na negatywne konsekwencje jakie przyniesie to krajom Europy Środkowo- Wschodniej w tym Polsce.

W połowie następnego miesiąca w Szwajcarii ma dojść do spotkania Biden -Putin ale już teraz prezydent Rosji dostaje prezent w postaci możliwości dokończenia Nord Stream2 i w ten sposób stworzenia dodatkowej możliwości „karmienia bestii”.

Politycy Platformy atakujący Trumpa i trzymający kciuki za zwycięstwo Bidena, teraz wymownie milczą.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe