Rzeszów wybiera nowego prezydenta

Pomimo słonecznej pogody nad Rzeszowem w niedzielę rano powoli zbierały się chmury i niewielu mieszkańców zdecydowało się oddać tak wcześnie głos.
W położonym nieopodal rynku lokalu wyborczym przy Filharmonii w Zespole Szkół Muzycznej nr 1 przewodniczący komisji Rafał Bocak powiedział PAP, że liczba osób, która przyszła głosować od godz. 7.00, gdy otworzył lokal, jest niewielka. Jego zdaniem jest dużo mniejsza w porównaniu z poprzednimi wyborami.
"Po pierwszych mszach powinno pojawić się więcej osób, na razie - do 9.00 nie ma wielu oddanych głosów" - powiedział. Uważa, że dwie godziny wystarczą na policzenie głosów oddanych w jego komisji, więc ok. godz. 23.00 powinny być znane wyniki w tej komisji wyborczej.
Wychodzący z lokalu mówią, że zdecydowali głosować wcześniej ze względu na obowiązki i żeby mieć to z głowy. "Obowiązek obywatelski wypełniliśmy, i to najważniejsze. Przeważnie chodzimy z samego rana, taki nawyk" - powiedzieli PAP. "Liczymy, że wygra nasz kandydat" - dodali, nie zdradzając, na kogo głosowali.
Przedterminowe wybory prezydenta miasta rozpoczęły się w niedzielę o godzinie 7.00. Odbywają się one w związku z tym, że rządzący Rzeszowem od 2002 roku Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego po tym, gdy przeszedł COVID-19.
Uprawnionych do głosowania jest 147 889 wyborców. Głosowanie odbywa się w 100 lokalach wyborczych. Głosować będzie można do godziny 21.00.
Fijołek, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa, startuje w wyborach z poparciem m.in. PO, Lewicy, PSL i ruchu Polska 2050.
Oprócz niego w wyborach kandydują: popierana przez PiS i rzeszowski region NSZZ „Solidarność” wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, wspierany przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Aleksander Główczewski (PAP)