Marsz przeciwników szczepień w Katowicach. "My jesteśmy czwartą falą"

Pod hasłami „Stop segregacji” i „Stop zamykaniu Polaków” wyszli w sobotę na ulice Katowic uczestnicy „Wielkiego Śląskiego Marszu Wolności”, z udziałem tysięcy osób. Sprzeciwiają się polityce rządu dotyczącej COVID-19, szczepienia nazywając eksperymentem medycznym.
Uczestnicy zorganizowanego przez przeciwników szczepień przeciw COVID-19 „Marszu Wolności” na ulicach Katowic.
Uczestnicy zorganizowanego przez przeciwników szczepień przeciw COVID-19 „Marszu Wolności” na ulicach Katowic. / PAP/Andrzej Grygiel

"My jesteśmy czwartą falą” – krzyczeli demonstrujący.

Uczestnicy demonstracji zgromadzili się przed południem przy Pomniku Powstańców Śląskich, później ruszyli ulicami miasta. Na dwóch dużych banerach napisano „Stop segregacji sanitarnej”, „Cała Polska zjednoczona”. Wielu manifestantów miało w rękach flagi państwowe. Na placu przy pomniku rozwinięto też kilkudziecięciometrową biało-czerwoną flagę, później demonstranci nieśli ją idąc ulicami miasta.

Przeciwnicy szczepień z całego kraju

„Przyjechali tutaj ludzie z całej Polski. Nie chodzi nam tylko o wolność pandemiczną, ale też gospodarczą. Ostatnio mieliśmy pozamykane firmy. Walczymy też o wolność słowa” – powiedział PAP jeden z uczestników zgromadzenia Andrzej Borek.

„Jesteśmy wolnymi ludźmi i jeżeli będą przeprowadzone badania i polskie władze, lekarze, fachowcy – nie pan Morawiecki – tylko fachowcy zatwierdzą, że jest to lek, za który mogą wziąć odpowiedzialność (...) wtedy jak najbardziej będziemy w inny sposób reagować. Na dzień dzisiejszy uznajemy to za eksperyment” - powiedział inny uczestnik demonstracji, pytany o szczepienia.

W tłumie można było dostrzec plakietki z napisem „Fałszywa pandemia”. „Zakrzep się”, „Międzynarodowy protest przeciw przymusowi szczepień. Chrońmy nasze dzieci” – takie natomiast napisy można było dostrzec na koszulkach. Niektórzy demonstranci mieli t-shirt z napisem „Oto mój paszport covidowy”, ilustrowany wyprostowanym środkowym palcem.

„Wolna Polska”, „Łapy przecz od naszych dzieci”, „My jesteśmy czwartą falą” – krzyczeli demonstranci, przy wtórze syren, gwizdków, bębnów i muzyki wydobywającej się z głośników.

„Trzecia dawka będzie tak samo skuteczna, jak dwie poprzednie” – napisano na trzymanym przez jednego z mężczyzn kartonie. Ktoś na wózku ciągniętym przez rower przywiózł trumnę z napisem „Tu spoczywa dorobek mojego życia”. „Rząd zabija. Paraliż służby zdrowia 75000, zgony poszczepienne 1121” – napisano na banerze stylizowanym na znaki ustawiane na niebezpiecznych odcinkach dróg.

Protestujący niezadowoleni z działań rządu

Marsz zorganizowało kilka organizacji, jednym z nich jest Stowarzyszenie „Polska To My – Sosnowiec”, które wśród swoich celów wymienia prowadzenie działalności informacyjnej, promocję zdrowia, upowszechnianie kultury fizycznej, turystyki, edukację społeczną, propagowanie kultury, sztuki, ochronę tradycyjnych wartości oraz ochronę środowiska.

Podczas konferencji prasowej zapowiadającej marsz organizatorzy deklarowali, że chcą w pokojowy sposób wyrazić niezadowolenie z działań rządu, "stawić opór tyranii, która urodziła się przez ostatnie półtora roku temu" i pokazać, że osób podzielających ich poglądy jest wiele. Jak oświadczyli, to „manifestacja przeciwko bezprawiu”.

Domagają się zaprzestania – jak to określili - „łamania praw człowieka i obywatela”, segregacji narodu oraz przedstawienia dowodów medycznych i naukowych dotyczących szczepień przeciwko COVID-19, które „stanowią podstawę tak drastycznych, wyniszczających decyzji”. Jak dodają, jeśli te dane nie zostaną pilnie przekazane, żądają ujawnienia „winnych zbrodni przeciwko narodowi polskiemu” oraz ich osądzenia, a także zaprzestania „eksperymentów medycznych i propagowanie mobbingu”. Kwestionowali zasadność wprowadzenia w Polsce stanu epidemii, przekonując że prowadzi to do wyniszczenia gospodarki.

Według nich, w Polsce ma miejsce segregacja na tych, którzy mogą więcej dzięki szczepieniom i tych, którzy nie przyjęli szczepionki, same szczepienia nazywają „nieprzymusowym przymusem”. Protestują też przeciwko obostrzeniom, które miałyby dotyczyć niezaszczepionych.

Organizatorzy protestują zarazem przeciwko nazywaniu ich antyszczepionkowcami i przypinaniu im łatki "oszołomów" – jak przekonywali, są za wolnością wyboru i rzetelną informacją, która umożliwia podjęcie właściwych decyzji. Oświadczyli też, że nie popierają ataków na punkty szczepień. (PAP)

 

 

 


 

POLECANE
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same” z ostatniej chwili
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”

Prezydent Karol Nawrocki krótko i dosadnie skomentował na platformie X poniedziałkową publikację "Gazety Wyborczej" ws. Sławomira Cenckiewicza. Dziennik ujawnił wrażliwe dane medyczne szefa BBN, a prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Cyberatak na ważne polskie instytucje.  Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka” Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka”

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

ZUS wydał pilny komunikat Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat

Marynarze wykonujący pracę na statkach morskich mogą – w określonych przypadkach – samodzielnie zgłosić się do ZUS i opłacać składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne. Dotyczy to sytuacji, w których umowy międzynarodowe nie przewidują innego trybu ubezpieczenia.

Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci” Wiadomości
Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci”

„W Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej rodzi się zbyt mało dzieci, co coraz mocniej hamuje wzrost gospodarczy i dobrobyt” — pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Eksperci ostrzegają, że region może „zestarzeć się, zanim stanie się bogaty”, a skutki demograficzne będą odczuwalne przez dekady.

Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji

Premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Francji Emmanuel Macron zgodzili się, że istnieje potrzeba przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosur – podała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione z rozmowami.

Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po publikacji „Gazety Wyborczej”, w której ujawniono wrażliwe dane dot. stanu zdrowia szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza. 

Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS Wiadomości
Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS

Zasięg zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce w 2024 r. wyniósł 5,2 proc. — wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. To spadek w porównaniu z 2023 r., gdy wskaźnik sięgał 6,6 proc. Jednocześnie wzrosło zagrożenie ubóstwem relatywnym, a najbardziej narażoną grupą pozostają gospodarstwa domowe rolników.

REKLAMA

Marsz przeciwników szczepień w Katowicach. "My jesteśmy czwartą falą"

Pod hasłami „Stop segregacji” i „Stop zamykaniu Polaków” wyszli w sobotę na ulice Katowic uczestnicy „Wielkiego Śląskiego Marszu Wolności”, z udziałem tysięcy osób. Sprzeciwiają się polityce rządu dotyczącej COVID-19, szczepienia nazywając eksperymentem medycznym.
Uczestnicy zorganizowanego przez przeciwników szczepień przeciw COVID-19 „Marszu Wolności” na ulicach Katowic.
Uczestnicy zorganizowanego przez przeciwników szczepień przeciw COVID-19 „Marszu Wolności” na ulicach Katowic. / PAP/Andrzej Grygiel

"My jesteśmy czwartą falą” – krzyczeli demonstrujący.

Uczestnicy demonstracji zgromadzili się przed południem przy Pomniku Powstańców Śląskich, później ruszyli ulicami miasta. Na dwóch dużych banerach napisano „Stop segregacji sanitarnej”, „Cała Polska zjednoczona”. Wielu manifestantów miało w rękach flagi państwowe. Na placu przy pomniku rozwinięto też kilkudziecięciometrową biało-czerwoną flagę, później demonstranci nieśli ją idąc ulicami miasta.

Przeciwnicy szczepień z całego kraju

„Przyjechali tutaj ludzie z całej Polski. Nie chodzi nam tylko o wolność pandemiczną, ale też gospodarczą. Ostatnio mieliśmy pozamykane firmy. Walczymy też o wolność słowa” – powiedział PAP jeden z uczestników zgromadzenia Andrzej Borek.

„Jesteśmy wolnymi ludźmi i jeżeli będą przeprowadzone badania i polskie władze, lekarze, fachowcy – nie pan Morawiecki – tylko fachowcy zatwierdzą, że jest to lek, za który mogą wziąć odpowiedzialność (...) wtedy jak najbardziej będziemy w inny sposób reagować. Na dzień dzisiejszy uznajemy to za eksperyment” - powiedział inny uczestnik demonstracji, pytany o szczepienia.

W tłumie można było dostrzec plakietki z napisem „Fałszywa pandemia”. „Zakrzep się”, „Międzynarodowy protest przeciw przymusowi szczepień. Chrońmy nasze dzieci” – takie natomiast napisy można było dostrzec na koszulkach. Niektórzy demonstranci mieli t-shirt z napisem „Oto mój paszport covidowy”, ilustrowany wyprostowanym środkowym palcem.

„Wolna Polska”, „Łapy przecz od naszych dzieci”, „My jesteśmy czwartą falą” – krzyczeli demonstranci, przy wtórze syren, gwizdków, bębnów i muzyki wydobywającej się z głośników.

„Trzecia dawka będzie tak samo skuteczna, jak dwie poprzednie” – napisano na trzymanym przez jednego z mężczyzn kartonie. Ktoś na wózku ciągniętym przez rower przywiózł trumnę z napisem „Tu spoczywa dorobek mojego życia”. „Rząd zabija. Paraliż służby zdrowia 75000, zgony poszczepienne 1121” – napisano na banerze stylizowanym na znaki ustawiane na niebezpiecznych odcinkach dróg.

Protestujący niezadowoleni z działań rządu

Marsz zorganizowało kilka organizacji, jednym z nich jest Stowarzyszenie „Polska To My – Sosnowiec”, które wśród swoich celów wymienia prowadzenie działalności informacyjnej, promocję zdrowia, upowszechnianie kultury fizycznej, turystyki, edukację społeczną, propagowanie kultury, sztuki, ochronę tradycyjnych wartości oraz ochronę środowiska.

Podczas konferencji prasowej zapowiadającej marsz organizatorzy deklarowali, że chcą w pokojowy sposób wyrazić niezadowolenie z działań rządu, "stawić opór tyranii, która urodziła się przez ostatnie półtora roku temu" i pokazać, że osób podzielających ich poglądy jest wiele. Jak oświadczyli, to „manifestacja przeciwko bezprawiu”.

Domagają się zaprzestania – jak to określili - „łamania praw człowieka i obywatela”, segregacji narodu oraz przedstawienia dowodów medycznych i naukowych dotyczących szczepień przeciwko COVID-19, które „stanowią podstawę tak drastycznych, wyniszczających decyzji”. Jak dodają, jeśli te dane nie zostaną pilnie przekazane, żądają ujawnienia „winnych zbrodni przeciwko narodowi polskiemu” oraz ich osądzenia, a także zaprzestania „eksperymentów medycznych i propagowanie mobbingu”. Kwestionowali zasadność wprowadzenia w Polsce stanu epidemii, przekonując że prowadzi to do wyniszczenia gospodarki.

Według nich, w Polsce ma miejsce segregacja na tych, którzy mogą więcej dzięki szczepieniom i tych, którzy nie przyjęli szczepionki, same szczepienia nazywają „nieprzymusowym przymusem”. Protestują też przeciwko obostrzeniom, które miałyby dotyczyć niezaszczepionych.

Organizatorzy protestują zarazem przeciwko nazywaniu ich antyszczepionkowcami i przypinaniu im łatki "oszołomów" – jak przekonywali, są za wolnością wyboru i rzetelną informacją, która umożliwia podjęcie właściwych decyzji. Oświadczyli też, że nie popierają ataków na punkty szczepień. (PAP)

 

 

 



 

Polecane