Czy w Polsce zabraknie ratowników medycznych?Jeśli szybko nic się nie zmieni, taki scenariusz jest realny

Czy w Polsce zabraknie ratowników medycznych? Jeśli szybko nic się nie zmieni w wysokości ich wynagrodzeń, ten czarny scenariusz jest bardzo realny.
T. Gutry Czy w Polsce zabraknie ratowników medycznych?Jeśli szybko nic się nie zmieni, taki scenariusz jest realny
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Ratownicy medyczni to jedna z najmniejszych grup zawodowych w kraju. Pracuje ich ok. 10 tys., w tym 7,5 tys. w Pogotowiu Ratunkowym. Według danych Ministerstwa Zdrowia potrzeba jest co najmniej 15 tysięcy ratowników medycznych. Tymczasem ich liczba nie wzrasta, a niezadowolenie wśród ratowników medycznych jest coraz większe. Powód? Zbyt niskie zarobki i poczucie dyskryminacji względem innych zawodów.

Niezrozumiała dyskryminacja
Dariusz Mądraszewski, przewodniczący Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność, zwraca uwagę w rozmowie z „TS”, że od 2009 roku nie było wzrostu finansowania na ratownictwo medyczne. – Dziewiąty rok stoimy w miejscu, przez co czujemy się dyskryminowani – podkreśla.
W czasie, kiedy ratownikom medycznym tłumaczy się, że budżet państwa nie udźwignie wyrównania ich pensji, zatrudnieni w zawodach, które podlegają innym ministerstwom, otrzymują podwyżki wynagrodzeń. – Dobrze, że inni mogą więcej zarobić, ale dlaczego pomija się naszą grupę zawodową? – zastanawia się Mądraszewski.
Wskazuje, że najpoważniejszym powodem, dla których doświadczeni ratownicy medyczni decydują się na przejście do innych służb, np. straży pożarnej czy wojska, są bardzo niskie zarobki. – Wielu decyduje się na wyjazd do pracy za granicę. Z drugiej strony nie ma zastępowalności, bo nabór jest na bardzo niskim poziomie – wyjaśnia.

Zachód kusi
W czasie, kiedy w Polsce wydaje się, że zapomniano o ratownikach medycznych, Wielka Brytania stosuje różne zabiegi, aby zachęcić Polaków do pracy w ich pogotowiach. Obecnie nasi rodacy stanowią drugą nację wśród ratowników medycznych zatrudnionych w brytyjskich pogotowiach. – Pracodawcy oferują kursy językowe, półroczne szkolenia, które pozwalają wdrożyć się w tamtejszy system i procedury. Za wszystko płaci firma, a wysokość zarobków jest kilka razy większa. Zakres czynności, które możemy wykonywać, i szkolenia, które przechodzimy, jest jednym z najlepszych w Europie. Nic dziwnego, że Brytyjczycy tak zabiegają o polskich ratowników. Są świadomi, że ratowników na Wyspie brakuje, że potrzebują wykwalifikowanej i solidnej kadry, rozumieją, że należy ją dobrze wynagradzać. Jest duże ryzyko, że w Polsce zabraknie ratowników medycznych – alarmuje szef „S” ratowników medycznych.

Izabela Kozłowska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (19/2017) dostępnym w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
1 maja Solidarność obchodzi święto św. Józefa Robotnika gorące
1 maja Solidarność obchodzi święto św. Józefa Robotnika

1 maja ludzie pracy z całej Polski przybywają do Kalisza, aby wspólnie uczestniczyć Ogólnopolskiej Pielgrzymce Robotników do św. Józefa. Podczas tej wyjątkowej uroczystości pracownicy i pracodawcy jednoczą się, by razem modlić się o wstawiennictwo patrona ludzi pracy.

Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć! gorące
Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się skończyć!

W Wielkim Tygodniu – gdy wspominaliśmy męczeńską śmierć Jezusa – wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci… 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej”).

Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat z ostatniej chwili
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz i juror miał 41 lat

Znany kucharz Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku w wieku 41 lat. Informację przekazała jego rodzina.

Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem z ostatniej chwili
Stanowski opuścił studio podczas rozmowy z Maciakiem

Krótko trwała środowa rozmowa na Kanale Zero z kandydatem na prezydenta Maciejem Maciakiem. Krzysztof Stanowski wyszedł ze studia, po tym, jak Maciak chwalił Putina.

Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski gorące
Niemcy cichym wspólnikiem Rosji w destabilizacji Polski

Inżynieria przymusowej migracji stała się bezprecedensową formą nacisku, za pomocą której Federacja Rosyjska realizuje swoje interesy geopolityczne. Wszystko wskazuje na to, że cichymi wspólnikami Rosji w planach zdestabilizowania państwa polskiego są Niemcy. Działania rządu w Berlinie idealnie wpisują się w rosyjską strategię. Czy to oznacza, że aktualna mimo wojny na Ukrainie budowa przestrzeni od Władywostoku do Lizbony ma się dokonać na gruzach państwa i Narodu Polskiego?

Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Trzaskowskiego w Olsztynie. Jest nagranie

Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Olsztyna na miejskiej plaży. Fragment przemówienia kandydata KO wzbudził spore zainteresowanie internautów.

Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych z ostatniej chwili
Europoseł z Francji przywiozła do Warszawy setki pigułek aborcyjnych

29 kwietnia 2025 r. poseł Mathilde Panot i europoseł Manon Aubry dostarczyły do Warszawy 300 pigułek aborcyjnych. Francuzki zapowiedziały, że wyślą ich więcej.

Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu Wiadomości
Gazowa hipokryzja Niemiec. Tak do Europy trafiają miliardy metrów sześciennych rosyjskiego gazu

Chociaż Niemcy publicznie deklarują odejście od rosyjskich surowców, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak ujawnia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, niemiecka państwowa spółka SEFE (następczyni niemieckiego oddziału Gazpromu) sprowadza do kraju ogromne ilości rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG) – często omijając własne zakazy i ukrywając faktyczny kierunek dostaw.

Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostra reakcja KRRiT

KRRiT krytykuje wykluczenie Telewizji Republika z debaty prezydenckiej TVP z udziałem TVN i Polsatu, która odbędzie się 12 maja.

Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury gorące
Słowa Grzegorza Brauna podczas debaty. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w środę dochodzenie w sprawie znieważenia Żydów oraz nawoływania do nienawiści w trakcie poniedziałkowej debaty kandydatów na prezydenta. Chodzi o zachowanie Grzegorza Brauna w trakcie debaty prezydenckiej "Super Expressu".

REKLAMA

Czy w Polsce zabraknie ratowników medycznych?Jeśli szybko nic się nie zmieni, taki scenariusz jest realny

Czy w Polsce zabraknie ratowników medycznych? Jeśli szybko nic się nie zmieni w wysokości ich wynagrodzeń, ten czarny scenariusz jest bardzo realny.
T. Gutry Czy w Polsce zabraknie ratowników medycznych?Jeśli szybko nic się nie zmieni, taki scenariusz jest realny
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Ratownicy medyczni to jedna z najmniejszych grup zawodowych w kraju. Pracuje ich ok. 10 tys., w tym 7,5 tys. w Pogotowiu Ratunkowym. Według danych Ministerstwa Zdrowia potrzeba jest co najmniej 15 tysięcy ratowników medycznych. Tymczasem ich liczba nie wzrasta, a niezadowolenie wśród ratowników medycznych jest coraz większe. Powód? Zbyt niskie zarobki i poczucie dyskryminacji względem innych zawodów.

Niezrozumiała dyskryminacja
Dariusz Mądraszewski, przewodniczący Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność, zwraca uwagę w rozmowie z „TS”, że od 2009 roku nie było wzrostu finansowania na ratownictwo medyczne. – Dziewiąty rok stoimy w miejscu, przez co czujemy się dyskryminowani – podkreśla.
W czasie, kiedy ratownikom medycznym tłumaczy się, że budżet państwa nie udźwignie wyrównania ich pensji, zatrudnieni w zawodach, które podlegają innym ministerstwom, otrzymują podwyżki wynagrodzeń. – Dobrze, że inni mogą więcej zarobić, ale dlaczego pomija się naszą grupę zawodową? – zastanawia się Mądraszewski.
Wskazuje, że najpoważniejszym powodem, dla których doświadczeni ratownicy medyczni decydują się na przejście do innych służb, np. straży pożarnej czy wojska, są bardzo niskie zarobki. – Wielu decyduje się na wyjazd do pracy za granicę. Z drugiej strony nie ma zastępowalności, bo nabór jest na bardzo niskim poziomie – wyjaśnia.

Zachód kusi
W czasie, kiedy w Polsce wydaje się, że zapomniano o ratownikach medycznych, Wielka Brytania stosuje różne zabiegi, aby zachęcić Polaków do pracy w ich pogotowiach. Obecnie nasi rodacy stanowią drugą nację wśród ratowników medycznych zatrudnionych w brytyjskich pogotowiach. – Pracodawcy oferują kursy językowe, półroczne szkolenia, które pozwalają wdrożyć się w tamtejszy system i procedury. Za wszystko płaci firma, a wysokość zarobków jest kilka razy większa. Zakres czynności, które możemy wykonywać, i szkolenia, które przechodzimy, jest jednym z najlepszych w Europie. Nic dziwnego, że Brytyjczycy tak zabiegają o polskich ratowników. Są świadomi, że ratowników na Wyspie brakuje, że potrzebują wykwalifikowanej i solidnej kadry, rozumieją, że należy ją dobrze wynagradzać. Jest duże ryzyko, że w Polsce zabraknie ratowników medycznych – alarmuje szef „S” ratowników medycznych.

Izabela Kozłowska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (19/2017) dostępnym w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe