Leci z nami pilot? Michalik: "TVN przepraszając za Frasyniuka popełnił ogromny błąd"

Nigdy na miejscu TVN24 nie przeprosiłabym za słowa Frasyniuka. Nigdy. Uważam, że stacja popełniła ogromny błąd - tak dziennikarka m.in portalu Onet.pl komentuje na Facebooku skandaliczny wywiad Władysława Frasyniuka dla TVN24, w którym były opozycjonista z czasów PRL nazwał żołnierzy Wojska Polskiego "śmieciami".
Eliza Michalik Leci z nami pilot? Michalik:
Eliza Michalik / screen YT - Onet News

Nie milkną echa po skandalicznej wypowiedzi Władysława Frasyniuka, który w niedzielę na antenie TVN24 w haniebny sposób określił polskich żołnierzy, którzy strzegą granicy pomiędzy Polską, a Białorusią.

 

Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania 

- mówił Frasyniuk. Nawet politycy opozycji ostro oceniają słowa, jakie padły na antenie TVN24. Wśród nich głos zabrał Arkadiusz Myrcha, będący synem pułkownika Wojska Polskiego.

Czytaj więcej: Polityk PO: "Panie Frasyniuk, może by przeprosić? Syn pułkownika WP"

Tymczasem głos w sprawie zabrała Eliza Michalik. W jej opinii przeprosiny, jakie wystosowała stacja TVN24, nie powinny mieć miejsca.

 

Nigdy na miejscu TVN24 nie przeprosiłabym za słowa Frasyniuka. Nigdy. Uważam, że stacja popełniła ogromny błąd. Po pierwsze, nie na tym polegają wolne media, żeby cenzurować język gości - takie postępowanie jest ograniczaniem debaty publicznej. Bo kto ma decydować, jaki styl wyrażania poglądów jest właściwy, a jaki nie? Na jakiej podstawie? Swojego dobrego smaku? Niczyj dobry smak nie może wyznaczać granic wolności słowa. Zapewne to, co powiedział Frasyniuk wyraża poglądy wielu ludzi. Tak jak wielu się nie podoba - ale wolność słowa nie jest wolnością mówienia tylko tego co się podoba większości, a zwłaszcza władzy. Tak czy owak Frasyniuk, jak każdy inny człowiek - ma prawo być sobą i mówić po swojemu i tylko on ponosi za to odpowiedzialność. Jeśli ktoś poczuł się zniesławiony, niech go pozwie do sądu w trybie cywilnym i domaga się odszkodowania - tak to działa w demokracjach, do których już się nie zaliczamy. Nie politycy są od tego, żeby decydować o tym, kto i jak mówi w mediach. To nie ich władza i nie ich kompetencja. Ponadto, gdyby TVN24 miała przepraszać za chamstwo i prostactwo gości i brak reakcji prowadzących, to najpierw musiałby przeprosić za niezliczone wypowiedzi kilku chamskich, prymitywnych, źle wychowanych, kłamiących w żywe oczy, zapraszanych do tej stacji od lat, polityków PiS. Zresztą: politycy PiS upominający innych z powodu braku kultury języka? Wolne żarty. Naprawdę, są granice ubliżania mojej inteligencji

- napisała Michalik. Jak stwierdziła, "błąd TVN24 to duży błąd". 

 

Nie tylko z powodu tego, że kuląc się przed tupnięciem nogi prymitywnych polityków, uzurpujących sobie wpływ na język gości w programach telewizyjnych, oddają im dobrowolnie kawałek wolności słowa (a przecież o każdy walczymy teraz zajadle i każdy jest na wagę złota), ale też dlatego, że dają przykład złej, zniewolonej postawy i pokazują swoim widzom, że są równi i równiejsi. Że jak się jest z PiS, to można przychodzić do ich stacji, kłamać, wrzeszczeć, oczerniać i wyzywać, a jak się nie jest z PiS, to już nie. Wystraszyli się albo próbowali kalkulować, że im się to opłaci - ale jeśli chodzi o wartości, takie jak wolność wypowiedzi, zwłaszcza kontrowersyjnych - nie może być żadnych kompromisów. Najmniejszych. Bo każdy sprawi, że autorytarna władza zapragnie więcej. Stacja nie stanęła też po stronie prowadzącego program, który przecież nie jest od wychowywania innych dorosłych ludzi, ani pouczania ich jak mają mówić, nie na tym polega niezależna wymiany myśli i dyskusja. Ta postawa rozzuchwali polityków PiS, którzy zobaczą, że można krzykiem zastraszyć niezależne redakcje. Każdego dziennikarza, który ostrzej się wypowie będą teraz próbowali uciszać i zastraszyć, nie mówiąc o tym, że prowadzący zaczną się bać zapraszać wyrazistych, barwnych gości. Bardzo bardzo źle się stało. Czy naprawdę nikt w Polsce nie jest w stanie wykazać się w sytuacjach, wymagających wytrzymania ciśnienia odrobiną niezłomności? Charakteru? Logiki? Stanąć w obronie pryncypiów? Czy naprawdę każdemu tupiącemu nogą hipokrycie trzeba natychmiast ustępować? Nie znoszę tej objawiającej się to tu, to tam lokajskiej uniżoności wobec autorytarnej niedemokratycznej władzy, która łamie wszelkie możliwe prawa, gardzi obywatelami, poniża, wyzywa i obraża ludzi, kłamie, wrzeszczy, zamyka nam usta, a później przychodzi  pouczać innych o Wersalu. Czy naprawdę to takie trudne wytrzymać przez 5 minut żenujące nieuprawnione polityczne naciski? PS. Oczywiście merytorycznie Władysław Frasyniuk ma rację. Nikt, kto skończył 6 lat nie może tłumaczyć, że poniża ludzi, łamiąc Konwencję Genewską i międzynarodowe prawo zakazujące tortur i poniżającego, nieludzkiego traktowania, bo mu ktoś kazał

- podsumowała dziennikarka.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Projekt CPK trafił do kosza? Padł mocny komentarz Jarosława Kaczyńskiego pilne
Projekt CPK trafił do kosza? Padł mocny komentarz Jarosława Kaczyńskiego

W praktyce zapadła decyzja, że nie będzie budowany CPK. Musimy się temu zdecydowanie przeciwstawić, bo Polska nie może być krajem peryferyjnym, potrzebujemy lotniska na miarę naszego kraju - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Zbigniew Kuźmiuk: Nienawiść do prezesa Obajtka odbiera rządzącym rozum z ostatniej chwili
Zbigniew Kuźmiuk: Nienawiść do prezesa Obajtka odbiera rządzącym rozum

Premier Tusk w poprzednim tygodniu ogłosił, że jest chory, ma zapalenie płuc i podejmuje intensywne leczenie, a już wczoraj ogłosił na portalu X, że wzywa do siebie prokuratora generalnego i ministra koordynatora służb i będzie domagał się od nich wyjaśnień dotyczących powiązań byłego prezesa Orlenu Daniela Objatka z Hezbollahem. 

Dagmara Kaźmierska wydała oświadczenie z ostatniej chwili
Dagmara Kaźmierska wydała oświadczenie

W ostatnim czasie serwis Goniec.pl opublikował wynik śledztwa dotyczący działalności Dagmary Kaźmierskiej. Pojawiło się oświadczenie.

Znany aktor trafił do szpitala. Występy odwołane z ostatniej chwili
Znany aktor trafił do szpitala. Występy odwołane

Media obiegła niepokojąca wiadomość. Znany aktor trafił do szpitala. Odwołano występy.

PiS odsłania karty. Poznaliśmy kolejnych kandydatów na europosłów polityka
PiS odsłania karty. Poznaliśmy kolejnych kandydatów na europosłów

Beata Szydło otwiera listę Prawa i Sprawiedliwości z okręgu obejmującego woj. małopolskie i świętokrzyskie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kolejne miejsca zajmują Arkadiusz Mularczyk i Dominik Tarczyński.

Chaos we Francji. Rekordowa liczba osadzonych, więzienia i areszty są przepełnione z ostatniej chwili
Chaos we Francji. Rekordowa liczba osadzonych, więzienia i areszty są przepełnione

W więzieniach i aresztach śledczych we Francji przebywa 77 450 osób, najwięcej w historii - poinformowało we wtorek ministerstwo sprawiedliwości tego kraju. To stan na 1 kwietnia, w ciągu roku przybyło 4370 osadzonych. Więzienia są przepełnione, niektórzy z osadzonych muszą spać na materacach.

Prezesi gigantów przemysłowych wysłali do Tuska list z poparciem dla CPK z ostatniej chwili
Prezesi gigantów przemysłowych wysłali do Tuska list z poparciem dla CPK

„Projekt CPK ma szansę stać się wielkim kołem zamachowym polskiej gospodarki” – pisze do premiera Donalda Tuska Rada Polskich Przedsiębiorców Globalnych. 

Skandal. Materiał WP uderzający w Kamińskiego i Wąsika powstał… za pieniądze Unii Europejskiej Wiadomości
Skandal. Materiał WP uderzający w Kamińskiego i Wąsika powstał… za pieniądze Unii Europejskiej

„Kamiński i Wąsik na listach PiS do PE? Wyborcy z Podlasia ocenili: «Niech szukają normalnej pracy»” – pisze na łamach Wirtualnej Polski Gabriel Bielecki. Pomijając manipulacyjny wydźwięk materiału, warto zwrócić uwagę na treść planszy na początku opublikowanego nagrania.

Beata Szydło po publikacji ws. CPK: Tusk jest po to, żeby Polskę zwijać z ostatniej chwili
Beata Szydło po publikacji ws. CPK: Tusk jest po to, żeby Polskę zwijać

„Wczoraj projekt CPK został oficjalnie pogrzebany. I tak samo będzie z wszelkimi innymi inwestycjami służącymi rozwojowi Polski” – pisze na platformie X była premier Beata Szydło, komentując doniesienia medialne o zaniechaniu budowy CPK przez rząd Donalda Tuska.

„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”. Produkcja „M jak miłość” wydała oświadczenie z ostatniej chwili
„Na zawsze pozostanie w naszych sercach”. Produkcja „M jak miłość” wydała oświadczenie

Trudne chwile w „M jak miłość”. 17 listopada zmarł Maciej Damięcki, aktor wcielał się w serialu w postać proboszcza z Lipnicy. Scenarzyści musieli uśmiercić bohatera.

REKLAMA

Leci z nami pilot? Michalik: "TVN przepraszając za Frasyniuka popełnił ogromny błąd"

Nigdy na miejscu TVN24 nie przeprosiłabym za słowa Frasyniuka. Nigdy. Uważam, że stacja popełniła ogromny błąd - tak dziennikarka m.in portalu Onet.pl komentuje na Facebooku skandaliczny wywiad Władysława Frasyniuka dla TVN24, w którym były opozycjonista z czasów PRL nazwał żołnierzy Wojska Polskiego "śmieciami".
Eliza Michalik Leci z nami pilot? Michalik:
Eliza Michalik / screen YT - Onet News

Nie milkną echa po skandalicznej wypowiedzi Władysława Frasyniuka, który w niedzielę na antenie TVN24 w haniebny sposób określił polskich żołnierzy, którzy strzegą granicy pomiędzy Polską, a Białorusią.

 

Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania 

- mówił Frasyniuk. Nawet politycy opozycji ostro oceniają słowa, jakie padły na antenie TVN24. Wśród nich głos zabrał Arkadiusz Myrcha, będący synem pułkownika Wojska Polskiego.

Czytaj więcej: Polityk PO: "Panie Frasyniuk, może by przeprosić? Syn pułkownika WP"

Tymczasem głos w sprawie zabrała Eliza Michalik. W jej opinii przeprosiny, jakie wystosowała stacja TVN24, nie powinny mieć miejsca.

 

Nigdy na miejscu TVN24 nie przeprosiłabym za słowa Frasyniuka. Nigdy. Uważam, że stacja popełniła ogromny błąd. Po pierwsze, nie na tym polegają wolne media, żeby cenzurować język gości - takie postępowanie jest ograniczaniem debaty publicznej. Bo kto ma decydować, jaki styl wyrażania poglądów jest właściwy, a jaki nie? Na jakiej podstawie? Swojego dobrego smaku? Niczyj dobry smak nie może wyznaczać granic wolności słowa. Zapewne to, co powiedział Frasyniuk wyraża poglądy wielu ludzi. Tak jak wielu się nie podoba - ale wolność słowa nie jest wolnością mówienia tylko tego co się podoba większości, a zwłaszcza władzy. Tak czy owak Frasyniuk, jak każdy inny człowiek - ma prawo być sobą i mówić po swojemu i tylko on ponosi za to odpowiedzialność. Jeśli ktoś poczuł się zniesławiony, niech go pozwie do sądu w trybie cywilnym i domaga się odszkodowania - tak to działa w demokracjach, do których już się nie zaliczamy. Nie politycy są od tego, żeby decydować o tym, kto i jak mówi w mediach. To nie ich władza i nie ich kompetencja. Ponadto, gdyby TVN24 miała przepraszać za chamstwo i prostactwo gości i brak reakcji prowadzących, to najpierw musiałby przeprosić za niezliczone wypowiedzi kilku chamskich, prymitywnych, źle wychowanych, kłamiących w żywe oczy, zapraszanych do tej stacji od lat, polityków PiS. Zresztą: politycy PiS upominający innych z powodu braku kultury języka? Wolne żarty. Naprawdę, są granice ubliżania mojej inteligencji

- napisała Michalik. Jak stwierdziła, "błąd TVN24 to duży błąd". 

 

Nie tylko z powodu tego, że kuląc się przed tupnięciem nogi prymitywnych polityków, uzurpujących sobie wpływ na język gości w programach telewizyjnych, oddają im dobrowolnie kawałek wolności słowa (a przecież o każdy walczymy teraz zajadle i każdy jest na wagę złota), ale też dlatego, że dają przykład złej, zniewolonej postawy i pokazują swoim widzom, że są równi i równiejsi. Że jak się jest z PiS, to można przychodzić do ich stacji, kłamać, wrzeszczeć, oczerniać i wyzywać, a jak się nie jest z PiS, to już nie. Wystraszyli się albo próbowali kalkulować, że im się to opłaci - ale jeśli chodzi o wartości, takie jak wolność wypowiedzi, zwłaszcza kontrowersyjnych - nie może być żadnych kompromisów. Najmniejszych. Bo każdy sprawi, że autorytarna władza zapragnie więcej. Stacja nie stanęła też po stronie prowadzącego program, który przecież nie jest od wychowywania innych dorosłych ludzi, ani pouczania ich jak mają mówić, nie na tym polega niezależna wymiany myśli i dyskusja. Ta postawa rozzuchwali polityków PiS, którzy zobaczą, że można krzykiem zastraszyć niezależne redakcje. Każdego dziennikarza, który ostrzej się wypowie będą teraz próbowali uciszać i zastraszyć, nie mówiąc o tym, że prowadzący zaczną się bać zapraszać wyrazistych, barwnych gości. Bardzo bardzo źle się stało. Czy naprawdę nikt w Polsce nie jest w stanie wykazać się w sytuacjach, wymagających wytrzymania ciśnienia odrobiną niezłomności? Charakteru? Logiki? Stanąć w obronie pryncypiów? Czy naprawdę każdemu tupiącemu nogą hipokrycie trzeba natychmiast ustępować? Nie znoszę tej objawiającej się to tu, to tam lokajskiej uniżoności wobec autorytarnej niedemokratycznej władzy, która łamie wszelkie możliwe prawa, gardzi obywatelami, poniża, wyzywa i obraża ludzi, kłamie, wrzeszczy, zamyka nam usta, a później przychodzi  pouczać innych o Wersalu. Czy naprawdę to takie trudne wytrzymać przez 5 minut żenujące nieuprawnione polityczne naciski? PS. Oczywiście merytorycznie Władysław Frasyniuk ma rację. Nikt, kto skończył 6 lat nie może tłumaczyć, że poniża ludzi, łamiąc Konwencję Genewską i międzynarodowe prawo zakazujące tortur i poniżającego, nieludzkiego traktowania, bo mu ktoś kazał

- podsumowała dziennikarka.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe