[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Być w teraźniejszości

Wielka sztuka, nieodmiennie, pozostaje nauczycielką życia. I to się nie zmienia, choć nie ulega wątpliwości, że zmienia się świat.
 [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Być w teraźniejszości
/ Pixabay.com

„Ćwiczenia duchowe” św. Ignacego nauczyły mnie, poza wieloma innymi kwestiami, jednego. „Dobry chrześcijanin powinien chętniej ocalić zdanie bliźniego niż je potępić”. I ostatnio w ten właśnie sposób podchodzę także do tego, co oglądam i czytam. Weekend jest zaś dobry momentem, by po tygodniu pracy odpocząć i zanurzyć się w świecie kultury.

Tak było i tym razem. Nie mogąc zapoznać się z twórczością literacką noblisty (bo jak skrzętnie zbadał Wojciech Stanisławski nic z jego twórczości nie zostało przetłumaczone na język polski) sięgnąłem po poezje laureatki z roku poprzedniego. I nie będę ukrywał, że niewielki, spójny tomik „Ararat” Louise Glück zrobił na mnie ogromne wrażenie. Poetka światopoglądowo jest na antypodach tego, co myślę i odczuwam. Ateistka z psychoanalitycznym zacięciem, z żydowskiej, ale nigdy nie praktykującej judaizmu rodziny, nieustannie rozdrapująca rany przeszłości - taki obraz Glück wyłania się z jej poezji. A nad wszystkim dominuje pustka. A jednak… jest coś w tych wierszach, co zostaje, co nie pozwala się uwolnić. To obrazy żałoby, która jest przeżywana wciąż na nowo, i pragnienia powrotu do przeszłości, który jest niemożliwa. To sceny ze stypy, gdy wdowa chce już uwolnić się od gości…

„W głębi serca chce, żeby sobie poszli.
Chce być z powrotem na cmentarzu,
z powrotem w pokoju chorego, w szpitalu. Wie, 
że to niemożliwe. Ale to jej jedyna nadzieja,
pragnienie, by się cofnąć. Tylko odrobinę,
nie aż do ślubu, do pierwszego pocałunku” (Fantazja).

Ale za serce chwyta także, jakże biblijna fraza opisująca nasze życie. 

„czas całego życia jest niczym.
Jednego dnia jesteś szczerbatym chłopcem;
nazajutrz ledwo zipiącym staruszkiem.
Tyle, co nic, naprawdę, lediwie
chwila na ziemi” (Labor Day) 

I wreszcie pozostaje w człowieku prosta rada, która powinna być oczywista dla każdego, ale taka nie jest. Rada dotycząca dobrego, udanego życia, które dostępne jest także dla tych, którzy żyją w metafizycznej pustce (a takie jest, jak się zdaje życie Louise Glück).

„to jest sens
«udanego życia»
być w teraźniejszości” (Lament)

I tak, jak w pamięci pozostaje ten niedługi tomik, tak zostanie ze mną na długo wstrząsający (choć to słowo nie oddaje wrażenia, jaki robi to dzieło) film „Aida” Jasmili Žbanić. O czym jest ten film? O miłości matki; o strachu przed nieuchronnym, o wielkiej polityce i wakacjach urzędników ONZ, którzy nie chcą/nie mogą/nie potrafią - choć mogliby - zapobiec ludobójstwu. O holenderskich żołnierzach, którzy nic nie mogą, a jeśli nawet mogą, to nie są w stanie przekroczyć przepisów… I o sąsiadach, którzy zabijają sąsiadów, kolegów ze szkolnej ławy precyzyjnie namierzających koleżanki i kolegów ze szkolnej ławy. Oszczędne środki sprawiają, że te film trzyma za gardło. Aż do ostatniej sceny, która ma dawać nadzieję, ale nie daje. Kaci i ofiary razem… Bez zadośćuczynienia, bez sprawiedliwości, ostatecznie nawet bez miłosierdzia. I tylko twarze dzieci - choć to trudne - dają nadzieję, chociaż - zostaje w pamięci - że oprawcy i ofiary także chodzili do tych samych szkół.
Oglądając „Aidę” trudno uciec od pytań, czy samemu nie jest się zdolnym do zbrodni? Dlaczego dobrzy w gruncie rzeczy ludzie robili takie rzeczy? Dlaczego w imię dyscypliny nie ratowano ludzi? To trudne pytania i wbrew pozorom niełatwo na nie odpowiedzieć.
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kłopot w Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Kłopot w Pałacu Buckingham. Chodzi o księcia Harry'ego

Informacje o chorobie nowotworowej księżnej Kate i króla Karola III spędzają sen z powiek Brytyjczykom. W mediach nie brakuje nowych informacji związanych ze stanem zdrowia arystokratów. Pojawiły się również doniesienia dotyczące księcia Harry'ego, który już niedługo ma zjawić się w Wielkiej Brytanii.

Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz zabrał głos ws. króla Karola III z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Lekarz zabrał głos ws. króla Karola III

Temat choroby króla Karola III wciąż rozgrzewa media. O monarchę martwią się zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani. W sprawie pojawiły się nowe informacje.

Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne z ostatniej chwili
Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku zawalenia się ściany budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (Małopolskie).

Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16 z ostatniej chwili
Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16

W pobliżu bazy sił powietrznych Holloman w stanie Nowy Meksyk doszło do katastrofy. Chodzi o amerykański myśliwiec F-16.

Nie żyje znany pisarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany pisarz

Media obiegła informacja o śmierci znanego pisarza. Paul Auster miał 77 lat.

Za dostarczenie do Niemiec, migranci zapłacili przemytnikom potężne pieniądze. Są zatrzymania Wiadomości
Za dostarczenie do Niemiec, migranci zapłacili przemytnikom potężne pieniądze. Są zatrzymania

Setki tysięcy jak nie miliony ludzi na tej planecie chciałoby żyć w Europie. Dla wielu z nich spełnieniem marzeń i krajem docelowym są Niemcy. Dotarcie do tego kraju jest jednak trudne, niebezpieczne i w większości przypadków po prostu nierealne.

Ten moment... . Dramat gwiazdy M jak miłość z ostatniej chwili
"Ten moment... ". Dramat gwiazdy "M jak miłość"

Aktorka Anna Mucha podzieliła się z fanami informacją o przykrym incydencie, jaki miał miejsce w jej domu. Wszystko stało się po tym, jak gwiazda wyjechała na krótki urlop.

Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa Wiadomości
Ks. Janusz Chyła: Europy nie można zrozumieć i ocalić bez Chrystusa

Kultura, w której zostaliśmy wychowani, uczy szacunku wobec starszych. Europa nazywana jest „starym kontynentem”, co budzi zrozumiały respekt. Przywilejem starszych jest prawo do zmęczenia. I chyba jesteśmy świadkami zadyszki, jakiej doznaje nasz kontynent zarówno w swoich instytucjach, jak i w świadomości wielu mieszkańców. Może to powodować zniechęcenie i prowadzić do odżywania starych lub tworzenia nowych ideologicznych uproszczeń. Postawa bardziej wyważona, wskazuje jednak na potrzebę wdzięczności za przekazane dziedzictwo i gotowości twórczego zaangażowania w jego pomnażanie.

Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy z ostatniej chwili
Prezydent Duda: potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy

Potrzebujemy wielkiego lotniska w sercu Europy – mówił w środę w Poznaniu prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że koleje szybkich prędkości, wielki transport lotniczy, potężna, rozwijająca się polska gospodarka to nasze wyzwanie na kolejne 20 lat w UE.

To robi wrażenie. Von der Leyen o Polsce w UE z ostatniej chwili
"To robi wrażenie". Von der Leyen o Polsce w UE

- Powinniśmy byli bardziej słuchać tego, co mówią kraje Europy Środkowej w sprawie Rosji i wcześniej podjąć zdecydowane działania - powiedziała w środę na konferencji prasowej w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przy okazji 20. rocznicy rozszerzenia UE m.in. o Polskę.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Być w teraźniejszości

Wielka sztuka, nieodmiennie, pozostaje nauczycielką życia. I to się nie zmienia, choć nie ulega wątpliwości, że zmienia się świat.
 [Tylko u nas] Tomasz Terlikowski: Być w teraźniejszości
/ Pixabay.com

„Ćwiczenia duchowe” św. Ignacego nauczyły mnie, poza wieloma innymi kwestiami, jednego. „Dobry chrześcijanin powinien chętniej ocalić zdanie bliźniego niż je potępić”. I ostatnio w ten właśnie sposób podchodzę także do tego, co oglądam i czytam. Weekend jest zaś dobry momentem, by po tygodniu pracy odpocząć i zanurzyć się w świecie kultury.

Tak było i tym razem. Nie mogąc zapoznać się z twórczością literacką noblisty (bo jak skrzętnie zbadał Wojciech Stanisławski nic z jego twórczości nie zostało przetłumaczone na język polski) sięgnąłem po poezje laureatki z roku poprzedniego. I nie będę ukrywał, że niewielki, spójny tomik „Ararat” Louise Glück zrobił na mnie ogromne wrażenie. Poetka światopoglądowo jest na antypodach tego, co myślę i odczuwam. Ateistka z psychoanalitycznym zacięciem, z żydowskiej, ale nigdy nie praktykującej judaizmu rodziny, nieustannie rozdrapująca rany przeszłości - taki obraz Glück wyłania się z jej poezji. A nad wszystkim dominuje pustka. A jednak… jest coś w tych wierszach, co zostaje, co nie pozwala się uwolnić. To obrazy żałoby, która jest przeżywana wciąż na nowo, i pragnienia powrotu do przeszłości, który jest niemożliwa. To sceny ze stypy, gdy wdowa chce już uwolnić się od gości…

„W głębi serca chce, żeby sobie poszli.
Chce być z powrotem na cmentarzu,
z powrotem w pokoju chorego, w szpitalu. Wie, 
że to niemożliwe. Ale to jej jedyna nadzieja,
pragnienie, by się cofnąć. Tylko odrobinę,
nie aż do ślubu, do pierwszego pocałunku” (Fantazja).

Ale za serce chwyta także, jakże biblijna fraza opisująca nasze życie. 

„czas całego życia jest niczym.
Jednego dnia jesteś szczerbatym chłopcem;
nazajutrz ledwo zipiącym staruszkiem.
Tyle, co nic, naprawdę, lediwie
chwila na ziemi” (Labor Day) 

I wreszcie pozostaje w człowieku prosta rada, która powinna być oczywista dla każdego, ale taka nie jest. Rada dotycząca dobrego, udanego życia, które dostępne jest także dla tych, którzy żyją w metafizycznej pustce (a takie jest, jak się zdaje życie Louise Glück).

„to jest sens
«udanego życia»
być w teraźniejszości” (Lament)

I tak, jak w pamięci pozostaje ten niedługi tomik, tak zostanie ze mną na długo wstrząsający (choć to słowo nie oddaje wrażenia, jaki robi to dzieło) film „Aida” Jasmili Žbanić. O czym jest ten film? O miłości matki; o strachu przed nieuchronnym, o wielkiej polityce i wakacjach urzędników ONZ, którzy nie chcą/nie mogą/nie potrafią - choć mogliby - zapobiec ludobójstwu. O holenderskich żołnierzach, którzy nic nie mogą, a jeśli nawet mogą, to nie są w stanie przekroczyć przepisów… I o sąsiadach, którzy zabijają sąsiadów, kolegów ze szkolnej ławy precyzyjnie namierzających koleżanki i kolegów ze szkolnej ławy. Oszczędne środki sprawiają, że te film trzyma za gardło. Aż do ostatniej sceny, która ma dawać nadzieję, ale nie daje. Kaci i ofiary razem… Bez zadośćuczynienia, bez sprawiedliwości, ostatecznie nawet bez miłosierdzia. I tylko twarze dzieci - choć to trudne - dają nadzieję, chociaż - zostaje w pamięci - że oprawcy i ofiary także chodzili do tych samych szkół.
Oglądając „Aidę” trudno uciec od pytań, czy samemu nie jest się zdolnym do zbrodni? Dlaczego dobrzy w gruncie rzeczy ludzie robili takie rzeczy? Dlaczego w imię dyscypliny nie ratowano ludzi? To trudne pytania i wbrew pozorom niełatwo na nie odpowiedzieć.
 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe