Przełom w sprawie Turowa? „W piątek liczymy na koniec negocjacji”

Przy dobrej woli Czechów jedno piątkowe spotkanie powinno wystarczyć, aby zakończyć negocjacje ws. Turowa, choć podpisanie umowy międzyrządowej i tym samym wycofanie skargi Czech z TSUE może zająć jeszcze trochę czasu – powiedziała PAP minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Elektrownia Turów
Elektrownia Turów / Wikipedia/Werni1

Powołana w ubiegłym tygodniu nowa szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa w piątek jedzie do czeskiej Pragi, aby kontynuować przerwane z końcem września polsko-czeskie negocjacje ws. kopalni węgla brunatnego Turów.

„Od ostatniego spotkania minęło trochę czasu. W tym czasie odbyły się również wybory w Czechach, które utrudniły dojście do porozumienia, gdyż rozmowy z nami nie były priorytetowe dla Czechów. Myślę, że ta przerwa w rozmowach pomogła, pozwoliła na zrobienie kroku w tył przez naszych południowych partnerów. Po wyborach to Czesi zaproponowali powrót do stołu, co odczytujemy jako pozytywny sygnał, że z ich strony jest chęć do wypracowania porozumienia i tym samym zamknięcia trwających od czerwca negocjacji” – powiedziała Moskwa.

Minister podkreśliła, że do wynegocjowania pozostało „niewiele” i jedno spotkanie powinno pozwolić na ostateczne zaakceptowanie punktów przyszłej umowy międzyrządowej.

„Przy dobrej woli jedno spotkanie powinno wystarczyć. Po naszej stronie ta dobra wola jest. Rozmowy za pośrednictwem unijnych instytucji nie pomagają i Czesi na tym na pewno nie skorzystają, bo żadna złotówka, jaką mielibyśmy zapłacić (w wyniku orzeczenia TSUE – PAP), nie wpłynie do Czechów i nie rozwiąże tego sporu. Sprawa Turowa bez wątpienia wpłynęła na nasze relacje, ale trzeba skoncentrować się na dużych tematach w agendzie polsko-czeskiej, czyli kwestii transformacji energetycznej. Zarówno my, jak i sąsiedzi mamy poważne wyzwanie, jeśli chodzi o transformację w kierunku nisko- i zeroemisyjnym. Czesi przygotowują się również do objęcia prezydencji unijnej w drugim półroczu 2022 r.” – zauważyła szefowa MKiŚ.

Według Moskwy porozumienie z Czechami ws. Turowa „ucywilizuje” współpracę w tym aspekcie. „W umowie jest szereg zobowiązań do przekazywania informacji, wzajemnego monitoringu działalności kopalni. Wpisany jest również do niej stały dialog, tak by ewentualny spór nie był w przyszłości eskalowany. Umowa międzypaństwowa to uporządkuje” – wskazała.

Moskwa przyznała, że jeśli w piątek uda się osiągnąć porozumienie, to nie oznacza, iż zostanie podpisana wspólna umowa międzyrządowa między Polską a Czechami. Czesi deklarowali, że jeśli taka umowa zostanie zawarta, to wycofają swoją skargę przeciw Polsce z TSUE. Na 9 listopada planowana jest rozprawa TSUE ws. Turowa.

Pytana o to, czy do końca tygodnia polsko-czeska umowa mogłaby być zawarta, Moskwa przyznała, że „może być to trudne”. „Oczywiste jest, że w piątek nie podpiszemy tej umowy. Możemy jedyne uzgodnić tekst, który nie będzie podlegał później jakimś istotnym modyfikacjom. Najprawdopodobniej będzie to kwestia najbliższych tygodni. W Polsce ratyfikacja takich umów jest szybko procedowana. W Czechach ten proces może trochę dłużej potrwać. Komplikacje mogą się wiązać z formowaniem nowego rządu w Czechach” – powiedziała.

Moskwa dodała, że 9 listopada w Luksemburgu nie zapadnie wyrok TSUE ws. Turowa. Tego dnia odbędzie się wysłuchanie ekspertów. Wskazała, że jeszcze nie jest znana dalsza wokanda i data, kiedy Trybunał wyda ostateczny werdykt. Podkreśliła jednak, że szybkie zakończenie sprawy jest dla Polski kluczowe m.in. ze względów bezpieczeństwa energetycznego.

Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu. Po 17 rundach rokowań z udziałem przedstawicieli resortów klimatu i środowiska i spraw zagranicznych oraz ekspertów i przedstawicieli samorządów, a także kierownictwa kopalni, 30 września polski minister Michał Kurtyka poinformował, że rozmowy zakończyły się fiaskiem. Według informacji strony czeskiej nie porozumiano się w kwestii czasu obowiązywania umowy. Strona polska krytykowała brak możliwości jej wypowiedzenia.

Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w lutym br. Wnioskowały też o nakazanie – w ramach środka tymczasowego – wstrzymania wydobycia w kopalni. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która – jak twierdzi Praga – zagraża dostępowi do wody mieszkańców okolicznych gmin. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem węgla brunatnego.

W maju TSUE, w odpowiedzi na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. W dniu 20 września unijny Trybunał postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

O wznowienie rozmów między Warszawą i Pragą apelowali samorządowcy z Liberca, regionu sąsiadującego z polską kopalnią. Sugerowali, że porozumienie jest lepsze niż postępowanie sądowe. (PAP)

autor: Michał Boroń

mick/ drag/ mmu/


 

POLECANE
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

Odkryto części obiektu przypominające drona. Pilny komunikat służb z ostatniej chwili
Odkryto "części obiektu przypominające drona". Pilny komunikat służb

W miejscowości Żelizna w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) odkryto fragmenty obiektu przypominającego drona – poinformowała lubelska policja.

Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach Wiadomości
Brytyjskie media alarmują. Coraz mniej Polaków na Wyspach

Według najnowszych danych liczba Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii systematycznie maleje. Zjawisko to zauważyły brytyjskie media, a szczególnie dziennik „Daily Mail”, który poświęcił temu tematowi obszerny artykuł.

Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia z ostatniej chwili
Wypadek w centrum Warszawy. Są utrudnienia

W niedzielę w Warszawie w alei Armii Ludowej doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów – informuje TVN24. Są utrudnienia.

Bosak ostro o MiG-ach dla Ukrainy. „Nie wierzę, że dostaniemy cokolwiek w zamian. Oszukiwano nas od początku” pilne
Bosak ostro o MiG-ach dla Ukrainy. „Nie wierzę, że dostaniemy cokolwiek w zamian. Oszukiwano nas od początku”

Przekazywanie poradzieckiego uzbrojenia Ukrainie wywołało polityczną burzę. Krzysztof Bosak przekonuje, że Polska oddaje sprzęt bez realnych gwarancji uzupełnienia braków w armii.

Berlin nie osiągnął celu turystycznego. Władze podały dane Wiadomości
Berlin nie osiągnął celu turystycznego. Władze podały dane

Berlin nie osiągnie zakładanego na 2025 rok celu turystycznego. Jak wynika z zapowiedzi władz miejskich, liczba wykupionych noclegów w stolicy Niemiec będzie niższa, niż planowano i spadnie poniżej 30 milionów.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

NFZ przypomina o portalu Diety NFZ: bezpłatnych jadłospisach i przepisach. W serwisie są też listy zakupów, dzienniczek i nowy e-book "Ryby na świątecznym stole".

Gratka dla fanów przygód. TVN przypomina legendarny film Wiadomości
Gratka dla fanów przygód. TVN przypomina legendarny film

Widzowie TVN w niedzielny wieczór, 14 grudnia, będą mieli okazję wrócić do jednej z największych legend kina przygodowego. Na antenie pojawi się film „Poszukiwacze zaginionej arki”, który zapoczątkował słynną serię o Indianie Jonesie.

Wybrano nowe władze Nowej Lewicy z ostatniej chwili
Wybrano nowe władze Nowej Lewicy

Po zakończeniu kilkumiesięcznej kampanii wewnętrznej Nowa Lewica wybrała nowe kierownictwo. Decyzję podjęli delegaci podczas wyborczego Kongresu Krajowego.

REKLAMA

Przełom w sprawie Turowa? „W piątek liczymy na koniec negocjacji”

Przy dobrej woli Czechów jedno piątkowe spotkanie powinno wystarczyć, aby zakończyć negocjacje ws. Turowa, choć podpisanie umowy międzyrządowej i tym samym wycofanie skargi Czech z TSUE może zająć jeszcze trochę czasu – powiedziała PAP minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Elektrownia Turów
Elektrownia Turów / Wikipedia/Werni1

Powołana w ubiegłym tygodniu nowa szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa w piątek jedzie do czeskiej Pragi, aby kontynuować przerwane z końcem września polsko-czeskie negocjacje ws. kopalni węgla brunatnego Turów.

„Od ostatniego spotkania minęło trochę czasu. W tym czasie odbyły się również wybory w Czechach, które utrudniły dojście do porozumienia, gdyż rozmowy z nami nie były priorytetowe dla Czechów. Myślę, że ta przerwa w rozmowach pomogła, pozwoliła na zrobienie kroku w tył przez naszych południowych partnerów. Po wyborach to Czesi zaproponowali powrót do stołu, co odczytujemy jako pozytywny sygnał, że z ich strony jest chęć do wypracowania porozumienia i tym samym zamknięcia trwających od czerwca negocjacji” – powiedziała Moskwa.

Minister podkreśliła, że do wynegocjowania pozostało „niewiele” i jedno spotkanie powinno pozwolić na ostateczne zaakceptowanie punktów przyszłej umowy międzyrządowej.

„Przy dobrej woli jedno spotkanie powinno wystarczyć. Po naszej stronie ta dobra wola jest. Rozmowy za pośrednictwem unijnych instytucji nie pomagają i Czesi na tym na pewno nie skorzystają, bo żadna złotówka, jaką mielibyśmy zapłacić (w wyniku orzeczenia TSUE – PAP), nie wpłynie do Czechów i nie rozwiąże tego sporu. Sprawa Turowa bez wątpienia wpłynęła na nasze relacje, ale trzeba skoncentrować się na dużych tematach w agendzie polsko-czeskiej, czyli kwestii transformacji energetycznej. Zarówno my, jak i sąsiedzi mamy poważne wyzwanie, jeśli chodzi o transformację w kierunku nisko- i zeroemisyjnym. Czesi przygotowują się również do objęcia prezydencji unijnej w drugim półroczu 2022 r.” – zauważyła szefowa MKiŚ.

Według Moskwy porozumienie z Czechami ws. Turowa „ucywilizuje” współpracę w tym aspekcie. „W umowie jest szereg zobowiązań do przekazywania informacji, wzajemnego monitoringu działalności kopalni. Wpisany jest również do niej stały dialog, tak by ewentualny spór nie był w przyszłości eskalowany. Umowa międzypaństwowa to uporządkuje” – wskazała.

Moskwa przyznała, że jeśli w piątek uda się osiągnąć porozumienie, to nie oznacza, iż zostanie podpisana wspólna umowa międzyrządowa między Polską a Czechami. Czesi deklarowali, że jeśli taka umowa zostanie zawarta, to wycofają swoją skargę przeciw Polsce z TSUE. Na 9 listopada planowana jest rozprawa TSUE ws. Turowa.

Pytana o to, czy do końca tygodnia polsko-czeska umowa mogłaby być zawarta, Moskwa przyznała, że „może być to trudne”. „Oczywiste jest, że w piątek nie podpiszemy tej umowy. Możemy jedyne uzgodnić tekst, który nie będzie podlegał później jakimś istotnym modyfikacjom. Najprawdopodobniej będzie to kwestia najbliższych tygodni. W Polsce ratyfikacja takich umów jest szybko procedowana. W Czechach ten proces może trochę dłużej potrwać. Komplikacje mogą się wiązać z formowaniem nowego rządu w Czechach” – powiedziała.

Moskwa dodała, że 9 listopada w Luksemburgu nie zapadnie wyrok TSUE ws. Turowa. Tego dnia odbędzie się wysłuchanie ekspertów. Wskazała, że jeszcze nie jest znana dalsza wokanda i data, kiedy Trybunał wyda ostateczny werdykt. Podkreśliła jednak, że szybkie zakończenie sprawy jest dla Polski kluczowe m.in. ze względów bezpieczeństwa energetycznego.

Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu. Po 17 rundach rokowań z udziałem przedstawicieli resortów klimatu i środowiska i spraw zagranicznych oraz ekspertów i przedstawicieli samorządów, a także kierownictwa kopalni, 30 września polski minister Michał Kurtyka poinformował, że rozmowy zakończyły się fiaskiem. Według informacji strony czeskiej nie porozumiano się w kwestii czasu obowiązywania umowy. Strona polska krytykowała brak możliwości jej wypowiedzenia.

Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) przeciwko Polsce w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów w lutym br. Wnioskowały też o nakazanie – w ramach środka tymczasowego – wstrzymania wydobycia w kopalni. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która – jak twierdzi Praga – zagraża dostępowi do wody mieszkańców okolicznych gmin. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem węgla brunatnego.

W maju TSUE, w odpowiedzi na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. W dniu 20 września unijny Trybunał postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

O wznowienie rozmów między Warszawą i Pragą apelowali samorządowcy z Liberca, regionu sąsiadującego z polską kopalnią. Sugerowali, że porozumienie jest lepsze niż postępowanie sądowe. (PAP)

autor: Michał Boroń

mick/ drag/ mmu/



 

Polecane