"Jeśli już robić propagandę...". Eksperci "mocno krytyczni" ws. "tysięcy ataków Pegasusem" na urządzenia pracowników NIK

Według informacji przekazanych przez dziennikarza RMF FM Krzysztofa Zasady, na mobilne urządzenia łączności należące do pracowników Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzono ponad 6 tys. "ataków" systemem Pegasus. To wstępny efekt prac specjalnego zespołu zajmującego się cyberbezpieczeństwem w NIK – informuje rozgłośnia.
szpieg
szpieg / Pixabay.com

W latach 2020-2021 urządzenia mobilne urzędników Najwyższej Izby Kontroli zostały "zaatakowane" ponad 7 tysięcy razy

- wynika z z kolei nieoficjalnych informacji stacji TVN24.

- Oczekuję, ze Prezes NIK złoży bez zbędnej zwłoki zawiadomienie do prokuratury wraz z materiałami świadczącymi o masowej inwigilacji jego instytucji. Przypomnę tylko, że kto zawiadamia o przestępstwie, wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, popełnia przestępstwo

- komentuje wiceminister MSWiA i zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik

- Groteskowe stają się te nowe wątki tzw. afery Pegazusa. Informacje płynące z NIK to już zupełny odlot!

- pisze rzecznik ministra koordynatora Stanisław Żaryn

"Specjalny zespół" NIK opisywany przez RMF miał "wykorzystać ogólnodostępną listę domen wykorzystywanych przez system Pegasus. Na tej podstawie sprawdzili, czy te domeny łączyły się z urządzeniami zależącymi do pracowników NIK".

W rozmowie z Wirtualną Polską Adam Haertle, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z serwisu Zaufana Strona Trzecia, tłumaczy, że w trakcie ataków Pegasusem używane są adresy domen, czyli nazwy stron, z którymi musi połączyć się telefon, żeby doszło do infekcji. Jednak wg. eksperta, wejście na zainfekowaną stronę nie jest jednoznaczne z zaatakowaniem urządzenia przez system Pegasus. 

- Jeżeli potraktować te doniesienia dosłownie, to eksperci NIK-u wzięli listę stron, a potem sprawdzili, czy urządzenia pracowników NIK-u łączyły się z tymi stronami znajdującymi się na liście - tłumaczy Haertle. - Fakt, że dane urządzenie połączyło się z domeną, która znajduje się na liście potencjalnie zagrożonych, nic nie oznacza

(...)

Dziwnym fragmentem jest informacja, że te ataki dotyczą laptopów i serwerów, bo wiemy, że Pegasus ich nie infekuje. Wydaje się, że w procesie badania infekcji albo w procesie przekazywania wniosków badania doszło do pomyłki, która napompowała te liczby

- mówi Haertle

- Jest to jednak dość podejrzana wiadomość, no bo jak sprawdzono to "wobec 500" urządzeń? Wszystkie przejechali skanerem mvt? Czy coś więcej? Dopóki nie będzie szczegółów to trudno nam wyrokować. Spore pole do nadinterpretacji (...) Obecnie dużo wątpliwości, stąd ostrożność. Pytanie kluczowe: dlaczego mielibyśmy w to wierzyć? Nie znam kompetencji informatyków NIK w tym obszarze, ale "500 urządzeń" Pegasusem brzmi na niezwykle dużo. Chodzi tu więc o precedens w skali świata. Choćby dlatego: ostrożnie (...) Osobiście to po prostu obecnie nie wierzę w użycie Pegasusa wobec 500 urządzeń NIK. Oczywiście nie wykluczam (bo jakim prawem miałbym wykluczać, jestem fanem mechaniki kwantowej). Ale nie wierzę. Byłby to precedens na skalę świata. I takiej rangi dowodów by wymagał.

- pisze z kolei na Twitterze Łukasz Olejnik z serwisu Prywatnik.pl

- Nie znam nigdzie w świecie sytuacji, w której instytucja państwowa dała przeciek do mediów o potencjalnie poważnym incydencie cyberbezpieczeństwa, po czym miałaby czekać kilka dni na wyjawienie szczegółów. Oczywiście incydenty takie są poważne, trzeba je kontrolować i rozwiązywać

(...)

Generalnie, jeśli już robić propagandę lub spin polityczny na temacie specjalistycznym, np. technologii, cyfryzacji, cyberbezpieczeństwie, to warto znać temat dogłębnie, żeby robić to z głową. Jeśli są podstawowe braki, jakieś luki, to nie wygląda to wtedy zbyt wiarygodnie.

- pisze Olejnik

 


 

POLECANE
Trump pozywa Wall Street Journal. Gigantyczna kwota odszkodowania z ostatniej chwili
Trump pozywa "Wall Street Journal". Gigantyczna kwota odszkodowania

Donald Trump wniósł pozew o zniesławienie przeciwko wydawcy "Wall Street Journal", Rupertowi Murdochowi, w reakcji na artykuł, w którym mówi się o liście o charakterze seksualnym rzekomo sygnowanym przez Trumpa i dołączonym do albumu z okazji 50. urodzin finansisty Jeffreya Epsteina. Trump kategorycznie zaprzeczył doniesieniom gazety – podała agencja AP.

Protest w Niemczech przeciwko kontrolom na granicy z ostatniej chwili
Protest w Niemczech przeciwko kontrolom na granicy

W sobotę, 19 lipca, we Frankfurcie nad Odrą odbędzie się demonstracja przeciwko kontrolom granicznym. Do udziału w wydarzeniu wzywa niemiecka partia Volt.

Polska poderwała myśliwce. Wojsko wydało komunikat z ostatniej chwili
Polska poderwała myśliwce. Wojsko wydało komunikat

Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone – poinformowało w sobotę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Ostatni zakonspirowany Żołnierz Niezłomny zmarł w stanie wojennym tylko u nas
Ostatni zakonspirowany Żołnierz Niezłomny zmarł w stanie wojennym

Antoni Dołęga ps. „Kulawy Antek”, urodzony 1 maja 1915 r. w Farfaku – części Łukowa na Lubelszczyźnie, chorąży Wojska Polskiego, to najdłużej ukrywający się żołnierz podziemia antykomunistycznego. Z dotychczasowych badań wynika, że korzystał z siatki konspiracyjnej złożonej co najmniej z dwustu osób. Szczątki zmarłego w tajemnicy przed światem w 1982 r. w Popławach-Rogalach konspiratora wydobyli pracownicy IPN w połowie czerwca 2017 r.

Jest zawiadomienie do prokuratury na Tuska z ostatniej chwili
Jest zawiadomienie do prokuratury na Tuska

Klub parlamentarny PiS poinformował w piątek o skierowaniu do stołecznej prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera Donalda Tuska w związku z dodaniem adnotacji do uchwały Sądu Najwyższego stwierdzającej ważność wyboru prezydenta Karola Nawrockiego.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W piątek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed silnym deszczem z burzami dla północno-wschodniej części kraju.

Niemcy piszą o upadku Tuska. Zmęczony i rozdrażniony z ostatniej chwili
Niemcy piszą o upadku Tuska. "Zmęczony i rozdrażniony"

Donald Tusk sprawia wrażenie zarówno zmęczonego, jak i rozdrażnionego. Spekuluje się, że może oddać ster Radosławowi Sikorskiemu – pisze w piątek niemiecki Der Spiegel

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Kwalifikacja do Krajowej Sieci Kardiologicznej. Jak i gdzie złożyć protest? NFZ wyjaśnia.

Ordo Iuris zapewni pomoc prawną uczestnikom antyimigranckich manifestacji gorące
Ordo Iuris zapewni pomoc prawną uczestnikom antyimigranckich manifestacji

W związku z zaplanowanymi na sobotę, 19 lipca, ogólnopolskimi protestami przeciwko masowej imigracji, Instytut Ordo Iuris będzie uważnie monitorował działania służb państwowych wobec uczestników i organizatorów tych wydarzeń. W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek prób bezprawnego ograniczania wolności zgromadzeń, brutalnych interwencji lub innych naruszeń praw obywatelskich – Instytut zaoferuje pokrzywdzonym takimi działaniami nieodpłatną pomoc prawną.

Funkcjonariusz o sytuacji na granicy z Białorusią: Zaczynamy się bać z ostatniej chwili
Funkcjonariusz o sytuacji na granicy z Białorusią: Zaczynamy się bać

Anonimowy funkcjonariusz Straży Granicznej w rozmowie z Kanałem Zero opisał narastającą przemoc na polsko‑białoruskiej granicy i strach przed konsekwencjami.

REKLAMA

"Jeśli już robić propagandę...". Eksperci "mocno krytyczni" ws. "tysięcy ataków Pegasusem" na urządzenia pracowników NIK

Według informacji przekazanych przez dziennikarza RMF FM Krzysztofa Zasady, na mobilne urządzenia łączności należące do pracowników Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzono ponad 6 tys. "ataków" systemem Pegasus. To wstępny efekt prac specjalnego zespołu zajmującego się cyberbezpieczeństwem w NIK – informuje rozgłośnia.
szpieg
szpieg / Pixabay.com

W latach 2020-2021 urządzenia mobilne urzędników Najwyższej Izby Kontroli zostały "zaatakowane" ponad 7 tysięcy razy

- wynika z z kolei nieoficjalnych informacji stacji TVN24.

- Oczekuję, ze Prezes NIK złoży bez zbędnej zwłoki zawiadomienie do prokuratury wraz z materiałami świadczącymi o masowej inwigilacji jego instytucji. Przypomnę tylko, że kto zawiadamia o przestępstwie, wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, popełnia przestępstwo

- komentuje wiceminister MSWiA i zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik

- Groteskowe stają się te nowe wątki tzw. afery Pegazusa. Informacje płynące z NIK to już zupełny odlot!

- pisze rzecznik ministra koordynatora Stanisław Żaryn

"Specjalny zespół" NIK opisywany przez RMF miał "wykorzystać ogólnodostępną listę domen wykorzystywanych przez system Pegasus. Na tej podstawie sprawdzili, czy te domeny łączyły się z urządzeniami zależącymi do pracowników NIK".

W rozmowie z Wirtualną Polską Adam Haertle, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z serwisu Zaufana Strona Trzecia, tłumaczy, że w trakcie ataków Pegasusem używane są adresy domen, czyli nazwy stron, z którymi musi połączyć się telefon, żeby doszło do infekcji. Jednak wg. eksperta, wejście na zainfekowaną stronę nie jest jednoznaczne z zaatakowaniem urządzenia przez system Pegasus. 

- Jeżeli potraktować te doniesienia dosłownie, to eksperci NIK-u wzięli listę stron, a potem sprawdzili, czy urządzenia pracowników NIK-u łączyły się z tymi stronami znajdującymi się na liście - tłumaczy Haertle. - Fakt, że dane urządzenie połączyło się z domeną, która znajduje się na liście potencjalnie zagrożonych, nic nie oznacza

(...)

Dziwnym fragmentem jest informacja, że te ataki dotyczą laptopów i serwerów, bo wiemy, że Pegasus ich nie infekuje. Wydaje się, że w procesie badania infekcji albo w procesie przekazywania wniosków badania doszło do pomyłki, która napompowała te liczby

- mówi Haertle

- Jest to jednak dość podejrzana wiadomość, no bo jak sprawdzono to "wobec 500" urządzeń? Wszystkie przejechali skanerem mvt? Czy coś więcej? Dopóki nie będzie szczegółów to trudno nam wyrokować. Spore pole do nadinterpretacji (...) Obecnie dużo wątpliwości, stąd ostrożność. Pytanie kluczowe: dlaczego mielibyśmy w to wierzyć? Nie znam kompetencji informatyków NIK w tym obszarze, ale "500 urządzeń" Pegasusem brzmi na niezwykle dużo. Chodzi tu więc o precedens w skali świata. Choćby dlatego: ostrożnie (...) Osobiście to po prostu obecnie nie wierzę w użycie Pegasusa wobec 500 urządzeń NIK. Oczywiście nie wykluczam (bo jakim prawem miałbym wykluczać, jestem fanem mechaniki kwantowej). Ale nie wierzę. Byłby to precedens na skalę świata. I takiej rangi dowodów by wymagał.

- pisze z kolei na Twitterze Łukasz Olejnik z serwisu Prywatnik.pl

- Nie znam nigdzie w świecie sytuacji, w której instytucja państwowa dała przeciek do mediów o potencjalnie poważnym incydencie cyberbezpieczeństwa, po czym miałaby czekać kilka dni na wyjawienie szczegółów. Oczywiście incydenty takie są poważne, trzeba je kontrolować i rozwiązywać

(...)

Generalnie, jeśli już robić propagandę lub spin polityczny na temacie specjalistycznym, np. technologii, cyfryzacji, cyberbezpieczeństwie, to warto znać temat dogłębnie, żeby robić to z głową. Jeśli są podstawowe braki, jakieś luki, to nie wygląda to wtedy zbyt wiarygodnie.

- pisze Olejnik

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe