Waszyngton rozważa wysłanie sił specjalnych na Ukrainę

Amerykańskie władze wojskowe i Departament Stanu rozważają wysłanie kilkudziesięciu żołnierzy sił specjalnych w celu ochrony ambasady USA w Kijowie, która wznowiła działalność w minionym tygodniu – poinformował w niedzielę amerykański dziennik „The Wall Street Journal” („WSJ”).
/ PAP/EPA/NICOLAS DATICHE / POOL

"Prezydent USA Joe Biden nie zapoznał się jeszcze z propozycją Pentagonu i resortu dyplomacji w tej sprawie, ponieważ - na obecnym etapie - trwają dopiero wstępne ustalenia. Jeśli jednak głowa państwa zatwierdzi wysłanie sił specjalnych do Kijowa, amerykańskie wojska przybędą na Ukrainę tylko w celu ochrony ambasady, znajdującej się w zasięgu rosyjskich rakiet" 

- zadeklarowali urzędnicy w Waszyngtonie, cytowani przez WSJ.

"Odeprzeć rosyjską agresję"

Jak podkreślono na łamach dziennika, obecność sił zbrojnych USA na Ukrainie oznaczałoby odejście od początkowej obietnicy Bidena, że żadne amerykańskie wojska nie zostaną wysłane do tego kraju.

"Administracja prezydenta stara się zrównoważyć obawy Departamentu Stanu, że silna, rzucająca się w oczy ochrona ambasady może sprowokować prezydenta Rosji Władimira Putina (do ataku na siły USA i amerykański personel - PAP) z potrzebą powstrzymania takiego potencjalnego ataku oraz posiadania wystarczających sił, aby odeprzeć rosyjską agresję, jeśli w Kijowie znów wybuchną walki"

- oceniono w artykule WSJ.

W najbliższym czasie Departament Stanu zapewni ambasadzie w Kijowie własną ochronę w postaci korpusu strażników z Dyplomatycznej Służby Bezpieczeństwa USA.

Misja dyplomatyczna Stanów Zjednoczonych w Kijowie jest tradycyjną europejską ambasadą, a nie ufortyfikowanym kompleksem, charakterystycznym dla tych części świata, gdzie zagrożenia bezpieczeństwa mają bardziej długotrwały charakter. Jak przekazał WSJ, amerykańscy urzędnicy uważają atak na placówkę na Ukrainie za mało prawdopodobny, lecz mimo to "niechętnie" wysyłają amerykańskich dyplomatów do stref aktywnych działań wojennych.

Ambasada USA w Kijowie została ponownie otwarta 18 maja. Misję dyplomatyczną zamknięto 14 lutego, na 10 dni przed inwazją Rosji na Ukrainę, a pracownicy placówki spędzili pierwsze dwa miesiące wojny w Polsce. Również 18 maja amerykański Senat jednogłośnie zatwierdził nominację Bridget Brink na ambasadora USA na Ukrainie. Pochodząca z Michigan i mówiąca po rosyjsku dyplomatka kierowała dotychczas misją Stanów Zjednoczonych na Słowacji. 


 

POLECANE
Wybrano nowe władze Nowej Lewicy z ostatniej chwili
Wybrano nowe władze Nowej Lewicy

Po zakończeniu kilkumiesięcznej kampanii wewnętrznej Nowa Lewica wybrała nowe kierownictwo. Decyzję podjęli delegaci podczas wyborczego Kongresu Krajowego.

Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy. Jest reakcja Pałacu Prezydenckiego

"Kancelaria Prezydenta RP zaproponowała stronie ukraińskiej spotkanie prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego 19 grudnia w Warszawie. Ustalane są szczegóły planowanej wizyty" – poinformował Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego. Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że planuje wizytę w Polsce w piątek 19 grudnia.

Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna z ostatniej chwili
Nowe informacje o ataku na plaży w Sydney. Napastnika obezwładnił przypadkowy mężczyzna

Władze Australii nie mają wątpliwości - strzelanina na plaży Bondi w Sydney była aktem terroru. Dwaj uzbrojeni napastnicy otworzyli ogień do tłumu liczącego ponad tysiąc osób. Co najmniej 12 osób zginęło, a 29 zostało rannych.

Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta tylko u nas
Łukasz Jasina: Dlaczego pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim nie ma Andrzeja Poczobuta

Kolejna fala uwolnień więźniów politycznych z Białorusi przyniosła ulgę wielu rodzinom, ale w Polsce wywołała jedno zasadnicze pytanie: dlaczego wśród wypuszczonych nie ma Andrzeja Poczobuta. Sprawa symbolu prześladowań polskiej mniejszości odsłania brutalną logikę reżimu Łukaszenki i ograniczone pole manewru Zachodu.

Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

REKLAMA

Waszyngton rozważa wysłanie sił specjalnych na Ukrainę

Amerykańskie władze wojskowe i Departament Stanu rozważają wysłanie kilkudziesięciu żołnierzy sił specjalnych w celu ochrony ambasady USA w Kijowie, która wznowiła działalność w minionym tygodniu – poinformował w niedzielę amerykański dziennik „The Wall Street Journal” („WSJ”).
/ PAP/EPA/NICOLAS DATICHE / POOL

"Prezydent USA Joe Biden nie zapoznał się jeszcze z propozycją Pentagonu i resortu dyplomacji w tej sprawie, ponieważ - na obecnym etapie - trwają dopiero wstępne ustalenia. Jeśli jednak głowa państwa zatwierdzi wysłanie sił specjalnych do Kijowa, amerykańskie wojska przybędą na Ukrainę tylko w celu ochrony ambasady, znajdującej się w zasięgu rosyjskich rakiet" 

- zadeklarowali urzędnicy w Waszyngtonie, cytowani przez WSJ.

"Odeprzeć rosyjską agresję"

Jak podkreślono na łamach dziennika, obecność sił zbrojnych USA na Ukrainie oznaczałoby odejście od początkowej obietnicy Bidena, że żadne amerykańskie wojska nie zostaną wysłane do tego kraju.

"Administracja prezydenta stara się zrównoważyć obawy Departamentu Stanu, że silna, rzucająca się w oczy ochrona ambasady może sprowokować prezydenta Rosji Władimira Putina (do ataku na siły USA i amerykański personel - PAP) z potrzebą powstrzymania takiego potencjalnego ataku oraz posiadania wystarczających sił, aby odeprzeć rosyjską agresję, jeśli w Kijowie znów wybuchną walki"

- oceniono w artykule WSJ.

W najbliższym czasie Departament Stanu zapewni ambasadzie w Kijowie własną ochronę w postaci korpusu strażników z Dyplomatycznej Służby Bezpieczeństwa USA.

Misja dyplomatyczna Stanów Zjednoczonych w Kijowie jest tradycyjną europejską ambasadą, a nie ufortyfikowanym kompleksem, charakterystycznym dla tych części świata, gdzie zagrożenia bezpieczeństwa mają bardziej długotrwały charakter. Jak przekazał WSJ, amerykańscy urzędnicy uważają atak na placówkę na Ukrainie za mało prawdopodobny, lecz mimo to "niechętnie" wysyłają amerykańskich dyplomatów do stref aktywnych działań wojennych.

Ambasada USA w Kijowie została ponownie otwarta 18 maja. Misję dyplomatyczną zamknięto 14 lutego, na 10 dni przed inwazją Rosji na Ukrainę, a pracownicy placówki spędzili pierwsze dwa miesiące wojny w Polsce. Również 18 maja amerykański Senat jednogłośnie zatwierdził nominację Bridget Brink na ambasadora USA na Ukrainie. Pochodząca z Michigan i mówiąca po rosyjsku dyplomatka kierowała dotychczas misją Stanów Zjednoczonych na Słowacji. 



 

Polecane