Leroy Merlin podmienił w opisach produktów pochodzenie z „Rosja” na… „Polska”? „Kod produktu i nazwa producenta bez zmian”

Ostatnie problemy wizerunkowe Leroy Merlin rozpoczęły się 20 maja, gdy organizacja „Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin” poinformowała, że sieć wciąż sprzedaje rosyjskie produkty. Jako przykład wskazano m.in. płyty pilśniowe rosyjskiej firmy Ultralam. Rzecznik prasowa Leroy Merlin wyjaśniła jednak, że są to produkty zakupione i dostarczone przed wybuchem wojny na Ukrainie.
Tymczasem wiele wskazuje na to, że niebawem może dojść do wybuchu kolejnego kryzysu wizerunkowego tej sieci sklepów. „Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin” twierdzi, że Leroy Merlin wprowadził zmiany w opisach swoich niektórych produktów.
„Tam gdzie do tej pory wpisany był kraj pochodzenia «Rosja» teraz widnieje «Polska». Kod produktu, stany magazynowe, nazwa producenta i wszystkie inne szczegóły pozostały bez zmian” – informują Wirtualne Media, powołując się na informacje od OBLM. Zdaniem organizacji „mamy w tej sytuacji do czynienia z ewidentną próbą wprowadzenia w błąd klientów i opinii publicznej przez Leroy Merlin”.
„Sama firma Ultralam nie przyznaje się do tego, żeby nagle stała się polską firmą, i na swojej stronie nadal podaje, że jest firmą rosyjską, produkującą w Rosji” – twierdzi OBLM.
Strona z opisem, w którym jako producent widnieje Rosja, jest już niedostępna.