Wiceminister sprawiedliwości ostro o działaniach UE: „Polityczna gangsterka”

Polska już płaci odsetki od Krajowego Planu Odbudowy. Wciąż jednak czekamy na uruchomienie środków przez Brukselę. Pojawia się coraz więcej głosów, aby zrezygnować z unijnych pieniędzy.
Zdaniem dr. Marcina Romanowskiego „szantaż ze strony Unii Europejskiej i instytucji unijnych, któremu poddawana jest Polska, nie ma nic wspólnego z prawem”.
– Jest to w rzeczywistości działanie polityczne. Mówiąc wprost, jest to polityczna gangsterka. Żądania od Polski zmian w Sądzie Najwyższym czy zamknięcia kopalni i elektrociepłowni w Turowie nie mają podstaw w traktatach. Komisja Europejska czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie mieli prawa tego robić. To jest zasadniczy i wyjściowy problem. Nie mamy do czynienia z działaniami prawnymi, z ochroną prawa, tylko z działaniami politycznymi. Można powiedzieć, że były miękkie negocjacje. Jako Solidarna Polska od początku mówiliśmy, że to nie jest dobra droga. Niestety okazało się, że mieliśmy rację, ale nie to jest może w tym momencie ważne. Ważne jest to, żebyśmy zdawali sobie sprawę, w jakim momencie teraz jesteśmy. Rzeczywiście żąda się od Polski płacenia kar, mimo zrealizowania szantażu. Kary są naliczane, a pieniędzy nadal nie ma. Pojawiają się tylko kolejne żądania. Jest eskalacja żądań ze strony Komisji Europejskiej. Widzimy, do czego prowadzi uległa polityka [polskiego rządu – przyp. red.]. Prowadzi ona do naruszania interesów Polaków i w rzeczywistości do kolejnych upokorzeń Polski
– wskazywał wiceszef resortu sprawiedliwości.