"A co jeśli sprawa Odry nie jest tylko przestępstwem środowiskowym, ale stoją za nią obce służby?"

Polityk rozmawiał z portalem DoRzeczy.pl i odniósł się do aktualnej sytuacji kryzysowej na Odrze.
- Lider PO Donald Tusk krytykuje rząd z powodu sytuacji na Odrze. Polityk napisał, że „śnięte są nie tylko ryby w Odrze, śnięte jest całe państwo pod rządami Kaczyńskiego. PiS jest jak rtęć”. Jak pan ocenie takie słowa? - padło pytanie od dziennikarza.
Mariusz Kałużny stwierdził, że opozycja wykorzystuje trudne i kryzysowe momenty dla państwa polskiego, by przejąć władzę i skompromitować PiS.
- Kryzysy światowe i regionalne, to ich czas. Opozycja trzymała kciuki za potknięcia rządu w trakcie pandemii, bo tak chcą przejąć władzę. Opozycja trzyma kciuki za inflację, bowiem im ciężej będzie Polakom, tym oni mają większą szansę na wygranie wyborów. Podobnie jest w przypadku wojny energetycznej w Europie i teraz gdy mamy problem na Odrze - przyznał poseł Solidarnej Polski, który nie szczędził mocnych słów pod adresem opozycji.
Polityk uważa, że formacje opozycyjne nie mając swojego programu, ani specjalnej wizji dla Polski żerują na rozmaitych nieszczęściach.
- Nie mają programu, własnej wartości politycznej, czy wizji Polski. Dla nich, a zwłaszcza dla Donalda Tuska zasada jest prosta: im gorzej w państwie, tym lepiej dla niego, bo być może jakimś cudem dostanie władzę. Tylko gdzie w tym Polska? PiS w trakcie kryzysów robi wszystko, żeby naprawić sytuację. A co robił Donald Tusk? Pamiętamy jego słowa „ja wam wójta nie wybierałem”, a Bronisław Komorowski mówił, że woda ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi - dodawał w rozmowie z portalem Kałużny.