Ekspert: w przypadku katastrofy ekologicznej na Odrze najbardziej prawdopodobny jest zrzut dużej ilości jakichś substancji

– W przypadku obecnej katastrofy ekologicznej na Odrze najbardziej prawdopodobny wydaje się zrzut dużej ilości jakichś substancji. Nie mówimy tu o jednej substancji – powiedział PAP prof. dr hab. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Proces renaturalizacji rzeki potrwa kilkanaście, kilkadziesiąt lat – dodał.
Ekspert o katastrofie ekologicznej na Odrze  Ekspert: w przypadku katastrofy ekologicznej na Odrze najbardziej prawdopodobny jest zrzut dużej ilości jakichś substancji
Ekspert o katastrofie ekologicznej na Odrze / Screen z kanału YouTube

 

– Badania pobranej wody z Odry wskazują na jej wysokie zasolenie – poinformowała w sobotę w mediach społecznościowych minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. W następnym wpisie minister poinformowała, że wyniki toksykologii z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego wykluczyły rtęć jako powód śnięcia ryb.

– Mamy pierwsze wyniki toksykologii ryb. Państwowy Instytut Weterynaryjny przebadał 7 gatunków. Wykluczył rtęć jako powód śnięcia ryb" – podała minister na Twitterze. – Czekamy na wyniki badań kolejnych substancji – dodała.

Prof. Skubała powiedział, że na światowym rynku znajduje się 350 tys. chemikaliów (lub ich mieszanin), a prawie 70 tys. zarejestrowano w ciągu ostatniej dekady. Nad wieloma z nich nie mamy praktycznie kontroli, ponieważ produkcja niektórych z nich pociąga za sobą często niezamierzone negatywne skutki uboczne, które często nie są brane pod uwagę. Mogą się one ujawnić nawet za kilkadziesiąt lat" – ostrzegł naukowiec. Wskazał, że możemy mieć z taką sytuacją do czynienia w przypadku Odry.

– Na ten problem zwrócili uwagę prof. Johan Rockström i Will Steffen pisząc o granicach planetarnych, których przekroczenie może wywołać nagłą, nieliniową i nieodwracalną zmianę środowiska – powiedział prof. Skubała.

– Rok temu ukazał się artykuł mówiący, że została przekroczona kolejna piąta granica planetarna dotycząca nowych substancji w środowisku – dodał.

Zaznaczył, że "nawet, jeśli znamy substancje, ich właściwości i wpływ na środowisko, to i tak niewiele wiemy, jakie są konsekwencje interakcji między nimi". "Jest bardzo wiele czynników, które mogą nakładać się na siebie doprowadzając do tego rodzaju katastrofy, jaką obserwujemy obecnie w Odrze" - powiedział naukowiec.

– Na razie gdybamy, mówiąc o przyczynach skażenia i obawiam się, że faktyczna przyczyna nie zostanie do końca wyjaśniona – stwierdził prof. dr hab. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Ocenia jednak, że przy takiej skali skażenia, kiedy mówimy o dziesiątkach tysięcy ryb, wydaje się mało prawdopodobne, żeby jego przyczyną była rtęć.

Zwrócił uwagę, że od wielu lat zakłady przemysłowe uwalniają do rzek ogromną ilość substancji, w tym soli obecnych w wodach kopalnianych. – Niestety, nie jest to proces do końca monitorowany. Kontrole odpowiednich służb są rzadko prowadzone, ponieważ ceny analiz są bardzo wysokie. W związku z tym, laboratoria nie robią tego regularnie, ale od przypadku do przypadku – zwrócił uwagę prof. Skubała.

Przyznał, że "wysoki poziom soli ma katastrofalny wpływ na organizmy żywe zaburzając ich funkcjonowanie". W jego ocenie, w przypadku obecnej katastrofy ekologicznej "najbardziej prawdopodobny wydaje się zrzut dużej ilości jakiś substancji. Nie mówimy tu o jednej substancji – zaznaczył profesor.

Wskazał, że w całej tej tragedii można jednak dostrzec jedną pozytywną rzecz.

– Do tej pory traktowaliśmy rzekę, jako przestrzeń do zagospodarowania, która ma przynieść nam szybkie korzyści. Tymczasem, obecna tragedia spowodowała, że zaczynamy w końcu głośno mówić, że rzeka to żywy organizm, a więc cały ekosystem, w którym funkcjonują setki tysięcy organizmów. My takiej rzeki potrzebujemy – podkreślił ekolog.

Powiedział, że "niestety w skutek obecnej katastrofy ekologicznej zarówno Odrę, jak i życie wokół rzeki, straciliśmy na kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt lat".

– Cały czas mówimy o rybach, które umierają, a nie jak wielu nazywa - są śnięte; mówimy o bobrach, a pamiętajmy, że giną także bezkręgowce, które są najistotniejszym elementem każdej rzeki. Skażenie będzie miało także ogromny wpływ na całą florę i faunę związaną z Odrą. Zatruta rzeka oddziałuje na wody poziemne, ptaki i na ludzi – dodał.

Podkreślił, że poza zbieraniem nieżywych ryb, bardziej konkretne działania mające na celu przywrócenie ekosystemu do pierwotnego kształtu można będzie można podjąć dopiero po ustaleniu faktycznej przyczyny katastrofy.

Zaznaczył, że w przyszłości "wspomagając rzekę w procesie renaturalizacji musimy powstrzymać się od naszych pomysłów jej ujarzmiania". Jako przykład szkodliwego działania na jej ekosystem wskazał budowę stopnia wodnego w Malczycach. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ mhr/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie  z ostatniej chwili
Nagłe lądowanie polskiego samolotu. Nieoficjalnie: "Na pokładzie osoby towarzyszące Andrzejowi Dudzie"

Podczas lotu nad Atlantykiem jeden z pasażerów zasłabł, samolot lecący z Nowego Jorku do Warszawy miał dlatego nieplanowane lądowanie w Keflaviku na Islandii - poinformował PAP w sobotę rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski. TV Republika informuje, że na pokładzie tego samolotu jest część osób, które towarzyszyły prezydentowi Andrzejowi Dudzie w czasie jego wizyty w USA.

Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja z ostatniej chwili
Legenda polskiej estrady w szpitalu. Konieczna była operacja

79-letni piosenkarz estradowy, tancerz i satyryk Andrzej Rosiewicz trafił do szpitala. Okazuje się, że artysta musiał przejść pilną operację.

Nie żyje gwiazda Dzień Dobry TVN z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda "Dzień Dobry TVN"

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje aktor znany m.in. z występów w "Dzień Dobry TVN" Norbert Bajan.

To pierwszy taki przypadek. Sukces ukraińskich sił z ostatniej chwili
"To pierwszy taki przypadek". Sukces ukraińskich sił

Po raz pierwszy rosyjski bombowiec strategiczny został zestrzelony przez ukraińską obronę powietrzną, a od początku wojny Rosja straciła już co najmniej 100 samolotów - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

Pogrzeb Damiana Sobóla, polskiego wolontariusza zabitego przez Izraelczyków z ostatniej chwili
Pogrzeb Damiana Sobóla, polskiego wolontariusza zabitego przez Izraelczyków

Ostatnie pożegnanie Damiana Sobóla, który zginął w izraelskim ostrzale konwoju humanitarnego. Odczytano listy od najwyższych władz państwowych.

Tragiczny wypadek na Śląsku. Jest ofiara śmiertelna z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na Śląsku. Jest ofiara śmiertelna

W Pyskowicach w pow. gliwickim doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje jedna osoba.

Wrócili do Tańca z gwiazdami. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Wrócili do "Tańca z gwiazdami". Padły mocne słowa

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" cieszy się dużą popularnością wśród widzów. Wiele emocji i kontrowersji wzbudzały ostatnio występy celebrytki Dagmary Kaźmierskiej. Jurorzy w przeciwieństwie do głosujących na nią fanów uważali, że gwiazda nie ma wysokich umiejętności tanecznych. Kaźmierska ostatecznie sama zrezygnowała z udziału w programie, a wszystko przez dokuczające jej problemy zdrowotne. W oficjalnym oświadczeniu przyznała ostatnio, że nie jest w stanie tańczyć, z bolącą nogą i pękniętym żebrem.

Będzie naprawdę niebezpiecznie. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Będzie naprawdę niebezpiecznie. IMGW wydał komunikat

W Tatrach nadal panują zimowe warunki; na szczytach przybywa śniegu i panuje mróz. Ratownicy TOPR podnieśli stopień zagrożenia lawinowego do drugiego, umiarkowanego stopnia. W Zakopanem może spaść do 10 cm śniegu.

Nie żyje uczestniczka znanego programu z ostatniej chwili
Nie żyje uczestniczka znanego programu

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje uczestniczka znanego programu. Miała zaledwie 47 lat.

Niepokojąca analiza ISW. Siły ukraińskie są zmuszone podejmować trudne decyzje z ostatniej chwili
Niepokojąca analiza ISW. "Siły ukraińskie są zmuszone podejmować trudne decyzje"

Ukraińskiej obronie przeciwlotniczej brakuje amunicji, w związku z czym rosyjskie lotnictwo działa skutecznie i wspiera konsekwentne i szybkie sukcesy armii rosyjskiej m.in. w pobliżu miasta Czasiw Jar - pisze w sobotę w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

REKLAMA

Ekspert: w przypadku katastrofy ekologicznej na Odrze najbardziej prawdopodobny jest zrzut dużej ilości jakichś substancji

– W przypadku obecnej katastrofy ekologicznej na Odrze najbardziej prawdopodobny wydaje się zrzut dużej ilości jakichś substancji. Nie mówimy tu o jednej substancji – powiedział PAP prof. dr hab. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Proces renaturalizacji rzeki potrwa kilkanaście, kilkadziesiąt lat – dodał.
Ekspert o katastrofie ekologicznej na Odrze  Ekspert: w przypadku katastrofy ekologicznej na Odrze najbardziej prawdopodobny jest zrzut dużej ilości jakichś substancji
Ekspert o katastrofie ekologicznej na Odrze / Screen z kanału YouTube

 

– Badania pobranej wody z Odry wskazują na jej wysokie zasolenie – poinformowała w sobotę w mediach społecznościowych minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. W następnym wpisie minister poinformowała, że wyniki toksykologii z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego wykluczyły rtęć jako powód śnięcia ryb.

– Mamy pierwsze wyniki toksykologii ryb. Państwowy Instytut Weterynaryjny przebadał 7 gatunków. Wykluczył rtęć jako powód śnięcia ryb" – podała minister na Twitterze. – Czekamy na wyniki badań kolejnych substancji – dodała.

Prof. Skubała powiedział, że na światowym rynku znajduje się 350 tys. chemikaliów (lub ich mieszanin), a prawie 70 tys. zarejestrowano w ciągu ostatniej dekady. Nad wieloma z nich nie mamy praktycznie kontroli, ponieważ produkcja niektórych z nich pociąga za sobą często niezamierzone negatywne skutki uboczne, które często nie są brane pod uwagę. Mogą się one ujawnić nawet za kilkadziesiąt lat" – ostrzegł naukowiec. Wskazał, że możemy mieć z taką sytuacją do czynienia w przypadku Odry.

– Na ten problem zwrócili uwagę prof. Johan Rockström i Will Steffen pisząc o granicach planetarnych, których przekroczenie może wywołać nagłą, nieliniową i nieodwracalną zmianę środowiska – powiedział prof. Skubała.

– Rok temu ukazał się artykuł mówiący, że została przekroczona kolejna piąta granica planetarna dotycząca nowych substancji w środowisku – dodał.

Zaznaczył, że "nawet, jeśli znamy substancje, ich właściwości i wpływ na środowisko, to i tak niewiele wiemy, jakie są konsekwencje interakcji między nimi". "Jest bardzo wiele czynników, które mogą nakładać się na siebie doprowadzając do tego rodzaju katastrofy, jaką obserwujemy obecnie w Odrze" - powiedział naukowiec.

– Na razie gdybamy, mówiąc o przyczynach skażenia i obawiam się, że faktyczna przyczyna nie zostanie do końca wyjaśniona – stwierdził prof. dr hab. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Ocenia jednak, że przy takiej skali skażenia, kiedy mówimy o dziesiątkach tysięcy ryb, wydaje się mało prawdopodobne, żeby jego przyczyną była rtęć.

Zwrócił uwagę, że od wielu lat zakłady przemysłowe uwalniają do rzek ogromną ilość substancji, w tym soli obecnych w wodach kopalnianych. – Niestety, nie jest to proces do końca monitorowany. Kontrole odpowiednich służb są rzadko prowadzone, ponieważ ceny analiz są bardzo wysokie. W związku z tym, laboratoria nie robią tego regularnie, ale od przypadku do przypadku – zwrócił uwagę prof. Skubała.

Przyznał, że "wysoki poziom soli ma katastrofalny wpływ na organizmy żywe zaburzając ich funkcjonowanie". W jego ocenie, w przypadku obecnej katastrofy ekologicznej "najbardziej prawdopodobny wydaje się zrzut dużej ilości jakiś substancji. Nie mówimy tu o jednej substancji – zaznaczył profesor.

Wskazał, że w całej tej tragedii można jednak dostrzec jedną pozytywną rzecz.

– Do tej pory traktowaliśmy rzekę, jako przestrzeń do zagospodarowania, która ma przynieść nam szybkie korzyści. Tymczasem, obecna tragedia spowodowała, że zaczynamy w końcu głośno mówić, że rzeka to żywy organizm, a więc cały ekosystem, w którym funkcjonują setki tysięcy organizmów. My takiej rzeki potrzebujemy – podkreślił ekolog.

Powiedział, że "niestety w skutek obecnej katastrofy ekologicznej zarówno Odrę, jak i życie wokół rzeki, straciliśmy na kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt lat".

– Cały czas mówimy o rybach, które umierają, a nie jak wielu nazywa - są śnięte; mówimy o bobrach, a pamiętajmy, że giną także bezkręgowce, które są najistotniejszym elementem każdej rzeki. Skażenie będzie miało także ogromny wpływ na całą florę i faunę związaną z Odrą. Zatruta rzeka oddziałuje na wody poziemne, ptaki i na ludzi – dodał.

Podkreślił, że poza zbieraniem nieżywych ryb, bardziej konkretne działania mające na celu przywrócenie ekosystemu do pierwotnego kształtu można będzie można podjąć dopiero po ustaleniu faktycznej przyczyny katastrofy.

Zaznaczył, że w przyszłości "wspomagając rzekę w procesie renaturalizacji musimy powstrzymać się od naszych pomysłów jej ujarzmiania". Jako przykład szkodliwego działania na jej ekosystem wskazał budowę stopnia wodnego w Malczycach. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ mhr/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe