„Czysta propaganda, bajki dla naiwnych”. Sikorski mówi o „szczuciu” na Niemcy i dodaje, że reparacji nie będzie

– Ja też chcę reparacji, ale minęło 80 lat i niestety jest to część ceny, jaką zapłaciliśmy za komunizm; bo to komunizm – Związek Radziecki – nas tych reparacji pozbawił – uważa europoseł, b. szef MSZ Radosław Sikorski (PO). – Żądania reparacji od Niemiec to czysta propaganda i bajki dla naiwnych – dodał.
Radosław Sikorski
Radosław Sikorski / PAP/Tomasz Waszczuk

W czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu udział wezmą marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zespołem przygotowującym raport dotyczący reparacji kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

O sprawę reparacji Sikorski pytany był w czwartek w Radiu Zet.

"Mam wrażenie, że dla kolegów z PiS II wojna światowa w ogóle się jeszcze nie zakończyła. Mówią takie rzeczy jakoby Zachód - a naszym największym sąsiadem są Niemcy - był większym wrogiem Polski, niż Wschód" - mówił europoseł.

Sikorski powiedział, że nie bardzo wie, co nam to da.

"Tam mówi się o bilionach złotych, dolarów, euro. Oczywiście moralnie, politycznie, Niemcy są nam winni, ale niestety rząd PRL pod presja sowiecką otrzymywał jakieś tam sprzęty jako część ustanowionych w Poczdamie reparacji na rzecz ZSRR" - zauważył polityk. Dodał, że jednocześnie podpisaliśmy traktat graniczny z RFN. "Chce pan to też podważać?" - pytał prowadzącego wywiad.

"W sensie prawnym powinniśmy wstępować z roszczeniami wobec Rosji, jako spadkobiercy ZSRR, a jakoś o tym nie słychać, tylko jest to instrument utwardzania PiS-owskiego elektoratu i szczucia na Niemcy" - stwierdził europoseł.

"Zastanawiam się, jakiemu dobru dzisiaj ma to służyć" - dodał.

"Ja też chcę reparacji, ale minęło 80 lat i niestety jest to część ceny, jaką zapłaciliśmy za komunizm. Bo to komunizm - Związek Radziecki - nas tych reparacji pozbawił" - podkreślił b. szef MSZ.

Przypomniał, że po wojnie my straciliśmy Kresy Wschodnie na rzecz ZSRR, a Niemcy na naszą rzecz 20 proc. swojego terytorium.

Pytany, dlaczego za rządów PO nie podjęto tego tematu odparł, że przecież rząd PiS również tego nie podjął. "Siedem lat i nawet noty nie wysłali. Przecież to jest czysta wewnętrzna propaganda, bo nie ma szans na reparacje" - ocenił polityk PO.

"Możemy utwierdzać się w tym, że byliśmy ofiarą, bo byliśmy, i przez to mieć złe stosunki z Niemcami, albo dobre stosunki z największym naszym partnerem gospodarczym, skoro reparacji i tak nie będzie" - zauważył Sikorski.

W jego ocenie, gdyby była choć mikroskopijna nadzieja na te reparacje wojenne, należałoby o nie walczyć, a w ten sposób utwierdzamy się we wrogości do naszego dzisiejszego sojusznika.

"Proszę mi powiedzieć, jakie dobro z tego wynika dla Polski?" - pytał.

Zdaniem Sikorskiego politycy PiS i lider partii sami wiedzą, że nic z tego nie będzie. "Czysta propaganda, bajki dla naiwnych" - ocenił.

W czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu udział wezmą m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Raport o stratach Rzeczypospolitej Polskiej poniesionych podczas II wojny światowej wraz z wyliczoną kwotą tych strat składa się z trzech tomów.

Sprawa uzyskania reparacji od Niemiec za zniszczenia dokonane przez Niemcy w Polsce podczas II wojny światowej jest w ocenie części historyków i prawników niejednoznaczna. Mimo że 23 sierpnia 1953 r. ówczesna PRL zrzekła się formalnie roszczeń od Niemiec, to kwestionowana jest przez niektórych politologów i prawników skuteczność tego aktu.

Rada Ministrów PRL przyjęła wówczas uchwałę-oświadczenie, w której stwierdza: „Biorąc pod uwagę, że Niemcy zadośćuczyniły już w znacznym stopniu swoim zobowiązaniom z tytułu odszkodowań i że poprawa sytuacji gospodarczej Niemiec leży w interesie ich pokojowego rozwoju, Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej – pragnąc wnieść swój dalszy wkład w dzieło uregulowania problemu niemieckiego w duchu pokojowym i demokratycznym oraz zgodnie z interesami narodu polskiego i wszystkich pokój miłujących narodów – powziął decyzję o zrzeczeniu się z dniem 1 stycznia 1954 r. spłaty odszkodowań na rzecz Polski”.

Obecnie kwestią sporną jest, czy deklaracja podległego Moskwie rządu w Warszawie dotyczyła nie tylko ówczesnej NRD, ale całych Niemiec. Zdaniem rządu Ewy Kopacz, który w sierpniu 2015 r. odpowiadał na interpelację posła Kazimierza Moskala "Oświadczenie Rządu PRL z 23 sierpnia 1953 r. o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji wojennych, Rząd RP uznaje za obowiązujące (…) Oświadczenie z 23 sierpnia 1953 r. było podjęte zgodnie z ówczesnym porządkiem konstytucyjnym, a ewentualne naciski ze strony ZSRR nie mogą być uznane za groźbę użycia siły z pogwałceniem zasad prawa międzynarodowego, wyrażonych w Karcie Narodów Zjednoczonych". (PAP)

autor: Aleksander Główczewski

ago/ par/


 

POLECANE
Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Koniec buntu w NBP? Konflikt zażegnany z ostatniej chwili
Koniec buntu w NBP? "Konflikt zażegnany"

Trzech członków zarządu NBP, którzy stracili nadzór nad departamentami merytorycznymi 9 grudnia, odzyskało większość stanowisk – wynika z opublikowanej w poniedziałek struktury organizacyjnej NBP. – Konflikt został zażegnany – zadeklarował rzecznik prasowy banku centralnego Maciej Antes.

Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji gorące
Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji

Rosyjski generał major Fanił Sarwarow, odpowiadający za system szkolenia armii, zginął po wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego zamontowanego w samochodzie, którym się poruszał. Według rosyjskich śledczych za atakiem stoi 17-letni mieszkaniec Moskwy.

Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro pilne
Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro

Padało bez przerwy. Dzień, dwa, trzy, cztery. Deszcz nie ustawał, aż w końcu góry zaczęły się osuwać. Gdy opady wreszcie ustały, przyszła fala błota, ziemi i drzew. To, co budowano przez pokolenia, zniknęło w kilka chwil - tak zaczyna się reportaż Mateusza Jakubowskiego, który odwiedził polską wioskę w Brazylii i udokumentował skalę zniszczeń, jakie spowodował żywioł.

Porwał dziecko w Warszawie. Wskutek akcji służb zatrzymano obywatela Ukrainy z ostatniej chwili
Porwał dziecko w Warszawie. Wskutek akcji służb zatrzymano obywatela Ukrainy

Wielogodzinna interwencja policji na warszawskiej Białołęce zakończyła się zatrzymaniem 36-letniego obywatela Ukrainy i uwolnieniem 9-letniego chłopca. Mężczyzna groził dziecku krzywdą i nie chciał współpracować ze służbami.

Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania pilne
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania

Pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski zapowiada konkretne działania prawne w odpowiedzi na ruchy prokuratury. W tle wniosek o tymczasowe aresztowanie i możliwe uruchomienie procedur międzynarodowych.

Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

REKLAMA

„Czysta propaganda, bajki dla naiwnych”. Sikorski mówi o „szczuciu” na Niemcy i dodaje, że reparacji nie będzie

– Ja też chcę reparacji, ale minęło 80 lat i niestety jest to część ceny, jaką zapłaciliśmy za komunizm; bo to komunizm – Związek Radziecki – nas tych reparacji pozbawił – uważa europoseł, b. szef MSZ Radosław Sikorski (PO). – Żądania reparacji od Niemiec to czysta propaganda i bajki dla naiwnych – dodał.
Radosław Sikorski
Radosław Sikorski / PAP/Tomasz Waszczuk

W czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu udział wezmą marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zespołem przygotowującym raport dotyczący reparacji kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

O sprawę reparacji Sikorski pytany był w czwartek w Radiu Zet.

"Mam wrażenie, że dla kolegów z PiS II wojna światowa w ogóle się jeszcze nie zakończyła. Mówią takie rzeczy jakoby Zachód - a naszym największym sąsiadem są Niemcy - był większym wrogiem Polski, niż Wschód" - mówił europoseł.

Sikorski powiedział, że nie bardzo wie, co nam to da.

"Tam mówi się o bilionach złotych, dolarów, euro. Oczywiście moralnie, politycznie, Niemcy są nam winni, ale niestety rząd PRL pod presja sowiecką otrzymywał jakieś tam sprzęty jako część ustanowionych w Poczdamie reparacji na rzecz ZSRR" - zauważył polityk. Dodał, że jednocześnie podpisaliśmy traktat graniczny z RFN. "Chce pan to też podważać?" - pytał prowadzącego wywiad.

"W sensie prawnym powinniśmy wstępować z roszczeniami wobec Rosji, jako spadkobiercy ZSRR, a jakoś o tym nie słychać, tylko jest to instrument utwardzania PiS-owskiego elektoratu i szczucia na Niemcy" - stwierdził europoseł.

"Zastanawiam się, jakiemu dobru dzisiaj ma to służyć" - dodał.

"Ja też chcę reparacji, ale minęło 80 lat i niestety jest to część ceny, jaką zapłaciliśmy za komunizm. Bo to komunizm - Związek Radziecki - nas tych reparacji pozbawił" - podkreślił b. szef MSZ.

Przypomniał, że po wojnie my straciliśmy Kresy Wschodnie na rzecz ZSRR, a Niemcy na naszą rzecz 20 proc. swojego terytorium.

Pytany, dlaczego za rządów PO nie podjęto tego tematu odparł, że przecież rząd PiS również tego nie podjął. "Siedem lat i nawet noty nie wysłali. Przecież to jest czysta wewnętrzna propaganda, bo nie ma szans na reparacje" - ocenił polityk PO.

"Możemy utwierdzać się w tym, że byliśmy ofiarą, bo byliśmy, i przez to mieć złe stosunki z Niemcami, albo dobre stosunki z największym naszym partnerem gospodarczym, skoro reparacji i tak nie będzie" - zauważył Sikorski.

W jego ocenie, gdyby była choć mikroskopijna nadzieja na te reparacje wojenne, należałoby o nie walczyć, a w ten sposób utwierdzamy się we wrogości do naszego dzisiejszego sojusznika.

"Proszę mi powiedzieć, jakie dobro z tego wynika dla Polski?" - pytał.

Zdaniem Sikorskiego politycy PiS i lider partii sami wiedzą, że nic z tego nie będzie. "Czysta propaganda, bajki dla naiwnych" - ocenił.

W czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie zostanie zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu udział wezmą m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Raport o stratach Rzeczypospolitej Polskiej poniesionych podczas II wojny światowej wraz z wyliczoną kwotą tych strat składa się z trzech tomów.

Sprawa uzyskania reparacji od Niemiec za zniszczenia dokonane przez Niemcy w Polsce podczas II wojny światowej jest w ocenie części historyków i prawników niejednoznaczna. Mimo że 23 sierpnia 1953 r. ówczesna PRL zrzekła się formalnie roszczeń od Niemiec, to kwestionowana jest przez niektórych politologów i prawników skuteczność tego aktu.

Rada Ministrów PRL przyjęła wówczas uchwałę-oświadczenie, w której stwierdza: „Biorąc pod uwagę, że Niemcy zadośćuczyniły już w znacznym stopniu swoim zobowiązaniom z tytułu odszkodowań i że poprawa sytuacji gospodarczej Niemiec leży w interesie ich pokojowego rozwoju, Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej – pragnąc wnieść swój dalszy wkład w dzieło uregulowania problemu niemieckiego w duchu pokojowym i demokratycznym oraz zgodnie z interesami narodu polskiego i wszystkich pokój miłujących narodów – powziął decyzję o zrzeczeniu się z dniem 1 stycznia 1954 r. spłaty odszkodowań na rzecz Polski”.

Obecnie kwestią sporną jest, czy deklaracja podległego Moskwie rządu w Warszawie dotyczyła nie tylko ówczesnej NRD, ale całych Niemiec. Zdaniem rządu Ewy Kopacz, który w sierpniu 2015 r. odpowiadał na interpelację posła Kazimierza Moskala "Oświadczenie Rządu PRL z 23 sierpnia 1953 r. o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji wojennych, Rząd RP uznaje za obowiązujące (…) Oświadczenie z 23 sierpnia 1953 r. było podjęte zgodnie z ówczesnym porządkiem konstytucyjnym, a ewentualne naciski ze strony ZSRR nie mogą być uznane za groźbę użycia siły z pogwałceniem zasad prawa międzynarodowego, wyrażonych w Karcie Narodów Zjednoczonych". (PAP)

autor: Aleksander Główczewski

ago/ par/



 

Polecane