Pogrzeb Gorbaczowa. Władze Berlina zdecydowały o opuszczeniu flag do połowy masztów

Chcielibyśmy odpowiednio oddać hołd naszemu honorowemu obywatelowi i temu, co zrobił dla przemian politycznych w NRD. Michaił Gorbaczow utorował drogę do zjednoczenia Niemiec, które nastąpiło zaledwie rok po upadku muru berlińskiego 3 października 1990 roku
– powiedziała minister spraw wewnętrznych miasta-regionu Berlina, Iris Springer.
Jak pisze agencja AFP, politycy wszystkich niemieckich partii wyrazili wdzięczność byłemu sowieckiemu przywódcy, a niektórzy wzywają do nazwania ulicy lub placu w Berlinie imieniem Gorbaczowa.
"Dał wolność milionom ludzi"
Lider konserwatywnej partii CSU i prezydent regionu Bawarii Markus Soeder wezwał do zorganizowania uroczystości ku jego czci. – Niemcy wiele mu zawdzięczają, był jednym z ojców zjednoczenia naszego kraju i dał wolność milionom ludzi – powiedział Soeder dziennikowi "Munchener Merkur".
Na drugim krańcu niemieckiego spektrum politycznego Gregor Gysi, były lider radykalnej partii lewicowej (Die Linke), również zaapelował o zorganizowanie ceremonii na cześć zmarłego. Jego zdaniem taka uroczystość odzwierciedliłaby różnice między Gorbaczowem a obecnym prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Tuż po śmierci Gorbaczowa rosyjskie media podały, że były przywódca ZSRR zostanie pochowany na moskiewskim cmentarzu Nowodziewiczy obok swojej żony Raisy, która zmarła w 1999 r. W czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że pogrzeb będzie miał "elementy" państwowej ceremonii