Jeden z założycieli PO: "Tusk w ten sposób zneutralizował Trzaskowskiego"

Kontrowersyjna zapowiedź Tuska ws. aborcji
W czasie dyskusji podczas Campusu Polska Przyszłości jeden z uczestników zadał Donaldowi Tuskowi pytanie o aborcję. Były premier odpowiedział, że kwestia ta jest decyzją kobiety, a nie „księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego”.
Lider PO podkreślił, że kiedy tylko PO zwycięży wybory, przedstawi projekt ustawy dopuszczającej usuwanie ciąży do 12. tygodnia. Nawiązał także do głosów krytyki, które sugerowały, że Platforma Obywatelska w czasie swoich 8-letnich rządów nie podjęła żadnych działań, by zliberalizować prawo do przerywania ciąży.
– Żeby nie było wątpliwości, bo ktoś powie – i słusznie – że to trochę długo trwało i PO nie była w tym jednorodna. W tych sprawach będę bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w PO w czasie kształtowania list do parlamentu. Jeśli dzisiaj mówię, że my gwarantujemy kobietom podejmowanie decyzji, to nie będę chciał się później wstydzić dlatego, że ktoś będzie reprezentował inne zdanie, będąc z naszych list. To macie zagwarantowane – mówił były szef RE.
Czytaj więcej: Tusk zapowiada aborcję od 12. tygodnia ciąży. „Osobiście dopilnuję…”
Piskorski: Tusk zneutralizował Trzaskowskiego
Zdaniem Pawła Piskorskiego, szefa Stronnictwa Demokratycznego i byłego polityka PO, słowa te nie dotyczyły samej sprawy aborcji, ale miały na celu "neutralizację Rafała Trzaskowskiego".
– Rafał Trzaskowski jest utożsamiany z progresywną częścią Platformy. Donald Tusk w tych sprawach się wahał. Przypominam całowanie chleba w Płońsku i słowa, że Platforma za daleko tam przesunęła się na lewo. Wydaje się, że Tusk na Campusie powiedział o aborcji, żeby zneutralizować Rafała Trzaskowskiego
– powiedział Paweł Piskorski. Zapytany o wewnętrzną sytuację w PO dodał, że "stary aktyw partyjny skręca tam, gdzie Tusk".
Uważają, że nie ma sensu się buntować, skoro przed nimi teraz tak wielkie wyzwanie jak wygranie z PiS-em, odzyskanie polskiej demokracji i przyszłości dla Polski
– podsumował Piskorski.