Chrześcijanie w krajach arabskich

W związku z rozpoczynającą się 3 listopada wizytą Franciszka w Bahrajnie przedstawiamy dane dotyczące liczby chrześcijan na Półwyspie Arabskim. Ocenia się, że w Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie. Bahrajnie, Katarze, Omanie, Jemenie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest ich 4-5 milionów. Większość stanowi około 3,5-milionowa wspólnota katolików, którymi opiekuje się około 140 księży. Niemal wszyscy wyznawcy Chrystusa na tych ziemiach to obcokrajowcy, głównie pracownicy sezonowi z Filipin, Indii, Bangladeszu i innych krajów azjatyckich, ale też z Libanu, Jordanii, Egiptu i z Europy.
Chrześcijański bypass. Znak drogowy w Arabii Saudyjskiej rozdzielający trasę dla muzułmanów i chrześcijan
Chrześcijański bypass. Znak drogowy w Arabii Saudyjskiej rozdzielający trasę dla muzułmanów i chrześcijan / wikimedia commons/CC BY-SA 2.5/Saicom

Zjednoczone Emiraty Arabskie

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) – federacji siedmiu emiratów, z których największe wpływy mają Abu Zabi i Dubaj – Kościoły mają stosunkowo dobre warunki istnienia. Choć tu również islam jest religią państwową, panuje tu klimat w miarę przyjazny mniejszościom wyznaniowym.

Liczbę mieszkańców ZEA szacuje się na ok. 9,5 mln, w tym prawie 7,3 mln muzułmanów (w zdecydowanej większości sunnici) i ok. 1,2 mln (12,5 proc.) chrześcijan. Są tu także hindusi (6,6 proc.) i buddyści (2,25 proc.). W Emiratach mieszka też ponoć kilka tysięcy Żydów. Podobnie jak w kilku innych państwach Zatoki Perskiej tylko niespełna 15 proc. miejscowych mieszkańców to rdzenna ludność.

Niemal 800 tys. chrześcijan należy do Kościoła katolickiego, pochodzących – według źródeł kościelnych – z około 150 krajów. Ale jest też wielu protestantów różnych nurtów, prawosławnych Greków i Ormian. W całym kraju znajdują się liczne kościoły, z których pierwszy zbudowano w 1965 roku. Kościoły prowadzą też szkoły, w których jednak nie wolno uczyć wiary chrześcijańskiej.

Chrześcijanie mogą swobodnie wyznawać swoją wiarę na terenach kościelnych, na zewnątrz natomiast potrzebują specjalnych pozwoleń. Symbole chrześcijańskie, przede wszystkim krzyże, nie mogą się pojawiać w przestrzeni publicznej. Nie wolno prowadzić działalności misyjnej wśród muzułmanów, ale co pewien czas są przyjmowani do Kościoła byli hindusi czy Europejczycy, którzy do tej pory nie byli ochrzczeni.

Miejscowi zwierzchnicy kościelni wielokrotnie wyrażali uznanie dla bardzo otwartej atmosfery w tym kraju w porównaniu z innymi państwami tego regionu. W Emiratach obowiązuje ustawodawstwo, zakazujące podsycania nienawiści religijnej i ekstremizmu. W lutym 2019 Franciszek jako pierwszy papież odwiedził Półwysep Arabski, i to właśnie ZEA i w Abu Zabi wspólnie z czołowym uczonym sunnickim, wielkim imamem Ahmedem al-Tayyebem z Kairu podpisał historyczny dokument o braterstwie między ludźmi różnych religii, przede wszystkim islamu i chrześcijaństwa.

Arabia Saudyjska

W królestwie Saudów panują najtrudniejsze warunki dla chrześcijan i w ogóle niemuzułmanów. Islam w swej surowej postaci wahabizmu jest tu religią państwową, a podstawę prawną państwa stanowią Koran i szariat. W Arabii Saudyjskiej nie ma ani jednego kościoła. Zakazane jest publiczne sprawowanie kultu, noszenie symboli religijnych, zwłaszcza krzyża i posiadanie Biblii. Jeśli chrześcijanie spotykają się prywatnie w mieszkaniach i po cichu praktykują swoją wiarę (np. bez śpiewu), to obecnie władze zwykle to tolerują.

Warto tu dodać, że w kraju tym od 1940 działa specjalna policja religijna (muttawa), czuwająca nad przestrzeganiem przez obywateli wszystkich przepisów islamu. Była ona znana z wielkiej bezwzględności, a nawet okrucieństwa w wypełnianiu swych obowiązków, ale od ok. 10 lat władze stopniowo ograniczają jej kompetencje, zwłaszcza prawo zatrzymywania i legitymowania przechodniów.

Zmiana wyznania przez muzułmanina na chrześcijaństwo lub inną religię jest surowo zabroniona, a w niektórych przypadkach nawet karana śmiercią.

Ocenia się, że wśród blisko 33 milionów mieszkańców Arabii Saudyjskiej żyje około 1,5 miliona chrześcijanie (ok. 4 proc.). Ponad połowę z nich stanowią katolicy (głównie z Filipin i Indii), ale są tu również liczni Koptowie z Egiptu i chrześcijanie z Etiopii/Erytrei. Według niektórych źródeł liczba katolików w monarchii saudyjskiej może wynosić nawet 1,5 mln. Wierni zorganizowani są w czterech parafiach z placówkami, a opiekę duszpasterską nad nimi sprawuje kilku księży.

Ponadto 10,5 proc. ludności stanowią szyici, którzy również są dyskryminowani a przepisy miejscowe nie uznają ich za pełnoprawnych obywateli saudyjskich.

Jemen

W tym ok. 30,5-milionowym kraju żyje niewielka, kilkutysięczna mniejszość chrześcijańska, w której jest też nieliczna grupa miejscowych wyznawców. Ich korzenie sięgają czasów okupacji tych ziem przez Etiopię w V wieku. Ale zdecydowana większość chrześcijan w Jemenie to pracownicy sezonowi. Od wielu lat w kraju trwa krwawa wojna domowa między szyickimi rebeliantami Huti (Houthi) a sunnickim rządem centralnym, wspieranym m.in. przez Arabię Saudyjską i 10 innych państw. Konflikt ten doprowadził do niemal całkowitego unicestwienia i tak bardzo małej społeczności chrześcijańskiej. A jeszcze w latach sześćdziesiątych w Adenie (stolicy istniejącego w latach 1968-90 Jemenu Południowego) było ponad 20 kościołów.

Przed wybuchem wojny w 2015 roku Kościół katolicki miał w Jemenie cztery parafie. Prawie nic z nich nie zostało. Chrześcijanie wielokrotnie padają ofiarą islamistów. Nielicznymi wiernymi i kilkoma siostrami zakonnymi, które nadal prowadzą dwa z pierwotnie czterech domów dla niepełnosprawnych, opiekuje się jeden ksiądz.

4 marca 2016 grupa 6 islamistów napadła na dom starców, prowadzony przez misjonarki miłości w Adenie, zabijając 16 osób, w tym cztery siostry. Dwie z nich pochodziły z Rwandy, po jednej z Indii i Kenii. Już wcześniej – w 1998 trzy zakonnice zastrzelono w mieście Hodejda nad Morzem Czerwonym.

Oman

Warunki dla mniejszości chrześcijańskiej są tu stosunkowo dobre. Wśród około 4,4 mln mieszkańców tego kraju co najmniej 86 proc. stanowią muzułmanie, ok. 6,5 proc. – chrześcijanie, głównie z Indii, Pakistanu i Bangladeszu oraz 5,5 proc. – hindusi. Mniej więcej 3/4 chrześcijan to katolicy. Ponadto mieszkają tu Koptowie, prawosławni, syryjsko-prawosławni i protestanci. W kraju istnieje wolność wyznania, a chrześcijanie, w przeciwieństwie do muzułmanów, oficjalnie mogą kupować i spożywać alkohol i wieprzowinę. Muzułmanie, którzy przechodzą na chrześcijaństwo, nie są karani, ale spotykają się z ostracyzmem społecznym. Choć ustawodawstwo w sułtanacie opiera się na prawie szariatu, chrześcijanie i muzułmanie dobrze się ze sobą dogadują głównie dlatego, że przytłaczająca większość miejscowych wyznawców islamu należy do umiarkowanej sekty ibadytów. Nad przestrzeganiem pokoju religijnego w kraju czuwa osobne ministerstwo.

Kuwejt

Sytuacja chrześcijan w tym liczącym ok. 4,2 mln mieszkańców kraju jest znacznie bardziej napięta. Ok. 72 proc. mieszkańców to muzułmanie (2/3 sunnici, 1/3 szyici). Według większości źródeł mniejszość chrześcijańska stanowi około 11 proc. (ok. 450 tysięcy). Dokładniejsze dane nie są dostępne. W kraju jest też znaczna liczba hindusów (600 tys.) i buddystów (100 tys.).

Zdecydowanie największą grupą chrześcijańską w kraju są katolicy łacińscy i melchici (grekokatolicy arabscy). Ponadto są tam obecni Koptowie, Ormianie, prawosławni, a także kilka stosunkowo dużych wyznań protestanckich. Religią państwową jest islam, system prawny oparty jest na szariacie. Chrześcijanie mają w zasadzie wolność wyznania. Teoretycznie mogą oni budować kościoły, ale w praktyce jest to bardzo ograniczone. Kościoły mogą prowadzić szkoły, ale nie mogą uczyć religii chrześcijańskiej. Wystarczy jednak jeden muzułmański uczeń, by trzeba było prowadzić lekcje islamu.

Choć zmiana religii przez muzułmanów nie jest bezpośrednio karana, to tracą oni np. prawo do dziedziczenia i są napiętnowani społecznie. Małżeństwa między niemuzułmańskimi mężczyznami i muzułmańskimi kobietami są nieważne. W 2012 roku uchwalono prawo, które czyni bluźnierstwo poważnym przestępstwem i jest ono również egzekwowane.

Bahrajn

W tym królestwie arabskim wśród około 1,4 mln jego mieszkańców co najmniej 70 proc. to muzułmanie (z czego ok. 60 procent szyici, 40 procent sunnici). Chrześcijanie stanowią około 14,5 proc., hindusi – 9,8 i buddyści – 2,5. Ludność tubylcza, stanowiąca niespełna połowę mieszkańców, jest prawie w całości muzułmańska, ale jest też kilku rdzennych chrześcijan. Podobnie jak w innych państwach Zatoki Perskiej, w Bahrajnie religią państwową jest islam, a system prawny oparty jest na szariacie. Chrześcijanie cieszą się w zasadzie wolnością wyznania. Co pewien czas król daje Kościołom działki ziemi pod budowę nowych świątyń.

Zdecydowanie największym wyznaniem chrześcijańskim w kraju jest Kościół rzymskokatolicki, liczący ok. 80 tys. wyznawców. Obecne są też liczne wspólnoty syryjsko-prawosławne, koptyjskie i protestanckie. W Bahrajnie trwa od dawna konflikt między sunnitami a szyitami, choć nie przybiera ona zbyt ostrego charakteru: większość ludności to szyici, rodzina królewska i kierownictwo polityczne kraju są sunnitami.

Katar

Emirat ten z początkiem XXI wieku wytyczył kurs przyjazny mniejszościom. Już wkrótce po przełomie tysiącleci dano sygnał do powstania „miasta kościołów” około 40 kilometrów od stolicy kraju – Dohy. Budowę pierwszego kościoła ukończono w 2005 roku. W ramach tego kompleksu na pustyni znajduje się już kilkanaście świątyń różnych wyznań, do których uczęszczają tysiące wiernych, przybywających tu codziennie na nabożeństwa lub na rozmowę z księdzem. Istnieje wolność wyznania dla chrześcijan. Wciąż są budowane nowe kościoły.

Katar zamieszkuje około 2,6 miliona osób, przy czym rdzenni mieszkańcy stanowią najwyżej 15 proc. Około 67 proc. ludności wyznaje islam, z czego prawie 10 proc. to szyici. Liczbę chrześcijan szacuje się na ponad 300 tysięcy (ok. 12 proc. ogółu mieszkańców). Mniej więcej tylu samo jest hindusów i ok. 3 proc. buddystów i innych. Zdecydowana większość chrześcijan w Katarze to katolicy, a następnie protestanci, anglikanie, greccy i syryjscy prawosławni, Koptowie i chrześcijanie z Indii różnych Kościołów wschodnich, protestanckich i katolickich.

Surowo zabroniona jest działalność misyjna wśród muzułmanów, którym nie wolno zmieniać wiary w skrajnych przypadkach nawet pod groźbą śmierci. Poza kompleksami kościelnymi nie wolno sprzedawać żadnej literatury chrześcijańskiej. Symbole chrześcijańskie, zwłaszcza krzyże, nie mogą być eksponowane w miejscach publicznych.

ts, kg (KAI/Kathpress) / Wiedeń


 

POLECANE
Donald Tusk szykuje zamach na Trybunał Konstytucyjny. W tle wyrok TSUE gorące
Donald Tusk szykuje zamach na Trybunał Konstytucyjny. W tle wyrok TSUE

Premier Donald Tusk ocenił, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) ws. Trybunału Konstytucyjnego stanowi zielone światło do naprawy TK. Zapowiedział systematyczne uzupełnianie składu tej instytucji. „W momencie, gdy uczciwie będzie można wybrać prezesa, TK zacznie działać prawidłowo” - dodał.

Brytyjski sąd odroczył wydanie decyzji w sprawie byłego szefa RARS z ostatniej chwili
Brytyjski sąd odroczył wydanie decyzji w sprawie byłego szefa RARS

Londyński sąd odroczył do 27 lutego 2026 r. wydanie decyzji w sprawie ekstradycji byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michała Kuczmierowskiego - przekazał PAP w czwartek jego prawnik Adam Gomoła. Zaznaczył, że niezależnie od decyzji sądu strony będą się odwoływać.

Wyrok ws. Okrągłego Stołu: przeprosiny w Wyborczej i koszty procesu Wiadomości
Wyrok ws. Okrągłego Stołu: przeprosiny w "Wyborczej" i koszty procesu

Zgodnie z prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie prof. Andrzej Zybertowicz ma zapłacić koszty procesowe i zamieścić przeprosiny w „Gazecie Wyborczej”. To efekt pozwu złożonego przez ponad 30 uczestników Okrągłego Stołu i ich rodziny. Znany socjolog zapowiedział już starania o kasację wyroku i ewentualne skierowanie sprawy do Trybunału w Strasburgu.

Wiadomości
5 powodów, dla których codzienny ruch nigdy nie jest stratą czasu

Wiele osób nie może zmotywować się do aktywności fizycznej. Czasami to wynik braku czasu, innym razem po prostu niechęć do sportu. Musisz jednak wiedzieć, że ruch nigdy nie jest stratą czasu! Dlaczego? Przedstawiamy 5 powodów przemawiających za włączeniem ruchu do codziennego życia!

Zimny prysznic dla polskiego przemysłu. Dane GUS studzą optymizm rządu Wiadomości
Zimny prysznic dla polskiego przemysłu. Dane GUS studzą optymizm rządu

Jeszcze niedawno rząd chętnie wskazywał na poprawę kondycji polskiego przemysłu. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego szybko jednak sprowadziły te nastroje na ziemię. Listopad przyniósł wyraźne pogorszenie wyników produkcji, a skala spadku okazała się zaskoczeniem nawet dla ekonomistów.

Tusk wyszedł do dziennikarzy: Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby Ukraina… z ostatniej chwili
Tusk wyszedł do dziennikarzy: "Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby Ukraina…"

– Polska niepodległość będzie zagrożona, gdyby się okazało, że w konsekwencji złych decyzji albo braku decyzji, np. ze strony Europy, Ukraina musiałaby skapitulować – stwierdził w czwartek w Brukseli szef polskiego rządu Donald Tusk.

Wiadomości
Jakie buty na sylwestra wybrać, by wyglądać i czuć się świetnie?

Sylwestrowa noc to wyjątkowy moment, gdy chcesz wyglądać olśniewająco, tańczyć do białego rana i cieszyć się każdą chwilą zabawy. Kluczem do udanego wieczoru są właściwie dobrane buty – takie, które połączą styl z komfortem i pozwolą Ci świętować bez bólu stóp. Sprawdź praktyczne porady, jak wybrać idealne obuwie na ostatnią noc roku, poznasz najmodniejsze trendy na 2025/2026 rok oraz dowiesz się, jak uniknąć typowych błędów przy wyborze butów wieczorowych.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO z ostatniej chwili
Rosyjscy pogranicznicy przekroczyli granicę NATO

Trzech funkcjonariuszy rosyjskiej straży granicznej bez zezwolenia przekroczyło granicę z Estonią. Tallinn domaga się wyjaśnień.

Świąteczny chaos na lotniskach. Pracownicy  w Europie zapowiadają strajki z ostatniej chwili
Świąteczny chaos na lotniskach. Pracownicy w Europie zapowiadają strajki

Podróżujący w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami. Pracownicy lotnisk i linii lotniczych w kilku krajach Europy zapowiadają strajki, domagając się wyższych płac i lepszych warunków pracy. Protesty mogą oznaczać opóźnienia, odwołania lotów oraz długie kolejki do odprawy i odbioru bagażu.

REKLAMA

Chrześcijanie w krajach arabskich

W związku z rozpoczynającą się 3 listopada wizytą Franciszka w Bahrajnie przedstawiamy dane dotyczące liczby chrześcijan na Półwyspie Arabskim. Ocenia się, że w Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie. Bahrajnie, Katarze, Omanie, Jemenie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest ich 4-5 milionów. Większość stanowi około 3,5-milionowa wspólnota katolików, którymi opiekuje się około 140 księży. Niemal wszyscy wyznawcy Chrystusa na tych ziemiach to obcokrajowcy, głównie pracownicy sezonowi z Filipin, Indii, Bangladeszu i innych krajów azjatyckich, ale też z Libanu, Jordanii, Egiptu i z Europy.
Chrześcijański bypass. Znak drogowy w Arabii Saudyjskiej rozdzielający trasę dla muzułmanów i chrześcijan
Chrześcijański bypass. Znak drogowy w Arabii Saudyjskiej rozdzielający trasę dla muzułmanów i chrześcijan / wikimedia commons/CC BY-SA 2.5/Saicom

Zjednoczone Emiraty Arabskie

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA) – federacji siedmiu emiratów, z których największe wpływy mają Abu Zabi i Dubaj – Kościoły mają stosunkowo dobre warunki istnienia. Choć tu również islam jest religią państwową, panuje tu klimat w miarę przyjazny mniejszościom wyznaniowym.

Liczbę mieszkańców ZEA szacuje się na ok. 9,5 mln, w tym prawie 7,3 mln muzułmanów (w zdecydowanej większości sunnici) i ok. 1,2 mln (12,5 proc.) chrześcijan. Są tu także hindusi (6,6 proc.) i buddyści (2,25 proc.). W Emiratach mieszka też ponoć kilka tysięcy Żydów. Podobnie jak w kilku innych państwach Zatoki Perskiej tylko niespełna 15 proc. miejscowych mieszkańców to rdzenna ludność.

Niemal 800 tys. chrześcijan należy do Kościoła katolickiego, pochodzących – według źródeł kościelnych – z około 150 krajów. Ale jest też wielu protestantów różnych nurtów, prawosławnych Greków i Ormian. W całym kraju znajdują się liczne kościoły, z których pierwszy zbudowano w 1965 roku. Kościoły prowadzą też szkoły, w których jednak nie wolno uczyć wiary chrześcijańskiej.

Chrześcijanie mogą swobodnie wyznawać swoją wiarę na terenach kościelnych, na zewnątrz natomiast potrzebują specjalnych pozwoleń. Symbole chrześcijańskie, przede wszystkim krzyże, nie mogą się pojawiać w przestrzeni publicznej. Nie wolno prowadzić działalności misyjnej wśród muzułmanów, ale co pewien czas są przyjmowani do Kościoła byli hindusi czy Europejczycy, którzy do tej pory nie byli ochrzczeni.

Miejscowi zwierzchnicy kościelni wielokrotnie wyrażali uznanie dla bardzo otwartej atmosfery w tym kraju w porównaniu z innymi państwami tego regionu. W Emiratach obowiązuje ustawodawstwo, zakazujące podsycania nienawiści religijnej i ekstremizmu. W lutym 2019 Franciszek jako pierwszy papież odwiedził Półwysep Arabski, i to właśnie ZEA i w Abu Zabi wspólnie z czołowym uczonym sunnickim, wielkim imamem Ahmedem al-Tayyebem z Kairu podpisał historyczny dokument o braterstwie między ludźmi różnych religii, przede wszystkim islamu i chrześcijaństwa.

Arabia Saudyjska

W królestwie Saudów panują najtrudniejsze warunki dla chrześcijan i w ogóle niemuzułmanów. Islam w swej surowej postaci wahabizmu jest tu religią państwową, a podstawę prawną państwa stanowią Koran i szariat. W Arabii Saudyjskiej nie ma ani jednego kościoła. Zakazane jest publiczne sprawowanie kultu, noszenie symboli religijnych, zwłaszcza krzyża i posiadanie Biblii. Jeśli chrześcijanie spotykają się prywatnie w mieszkaniach i po cichu praktykują swoją wiarę (np. bez śpiewu), to obecnie władze zwykle to tolerują.

Warto tu dodać, że w kraju tym od 1940 działa specjalna policja religijna (muttawa), czuwająca nad przestrzeganiem przez obywateli wszystkich przepisów islamu. Była ona znana z wielkiej bezwzględności, a nawet okrucieństwa w wypełnianiu swych obowiązków, ale od ok. 10 lat władze stopniowo ograniczają jej kompetencje, zwłaszcza prawo zatrzymywania i legitymowania przechodniów.

Zmiana wyznania przez muzułmanina na chrześcijaństwo lub inną religię jest surowo zabroniona, a w niektórych przypadkach nawet karana śmiercią.

Ocenia się, że wśród blisko 33 milionów mieszkańców Arabii Saudyjskiej żyje około 1,5 miliona chrześcijanie (ok. 4 proc.). Ponad połowę z nich stanowią katolicy (głównie z Filipin i Indii), ale są tu również liczni Koptowie z Egiptu i chrześcijanie z Etiopii/Erytrei. Według niektórych źródeł liczba katolików w monarchii saudyjskiej może wynosić nawet 1,5 mln. Wierni zorganizowani są w czterech parafiach z placówkami, a opiekę duszpasterską nad nimi sprawuje kilku księży.

Ponadto 10,5 proc. ludności stanowią szyici, którzy również są dyskryminowani a przepisy miejscowe nie uznają ich za pełnoprawnych obywateli saudyjskich.

Jemen

W tym ok. 30,5-milionowym kraju żyje niewielka, kilkutysięczna mniejszość chrześcijańska, w której jest też nieliczna grupa miejscowych wyznawców. Ich korzenie sięgają czasów okupacji tych ziem przez Etiopię w V wieku. Ale zdecydowana większość chrześcijan w Jemenie to pracownicy sezonowi. Od wielu lat w kraju trwa krwawa wojna domowa między szyickimi rebeliantami Huti (Houthi) a sunnickim rządem centralnym, wspieranym m.in. przez Arabię Saudyjską i 10 innych państw. Konflikt ten doprowadził do niemal całkowitego unicestwienia i tak bardzo małej społeczności chrześcijańskiej. A jeszcze w latach sześćdziesiątych w Adenie (stolicy istniejącego w latach 1968-90 Jemenu Południowego) było ponad 20 kościołów.

Przed wybuchem wojny w 2015 roku Kościół katolicki miał w Jemenie cztery parafie. Prawie nic z nich nie zostało. Chrześcijanie wielokrotnie padają ofiarą islamistów. Nielicznymi wiernymi i kilkoma siostrami zakonnymi, które nadal prowadzą dwa z pierwotnie czterech domów dla niepełnosprawnych, opiekuje się jeden ksiądz.

4 marca 2016 grupa 6 islamistów napadła na dom starców, prowadzony przez misjonarki miłości w Adenie, zabijając 16 osób, w tym cztery siostry. Dwie z nich pochodziły z Rwandy, po jednej z Indii i Kenii. Już wcześniej – w 1998 trzy zakonnice zastrzelono w mieście Hodejda nad Morzem Czerwonym.

Oman

Warunki dla mniejszości chrześcijańskiej są tu stosunkowo dobre. Wśród około 4,4 mln mieszkańców tego kraju co najmniej 86 proc. stanowią muzułmanie, ok. 6,5 proc. – chrześcijanie, głównie z Indii, Pakistanu i Bangladeszu oraz 5,5 proc. – hindusi. Mniej więcej 3/4 chrześcijan to katolicy. Ponadto mieszkają tu Koptowie, prawosławni, syryjsko-prawosławni i protestanci. W kraju istnieje wolność wyznania, a chrześcijanie, w przeciwieństwie do muzułmanów, oficjalnie mogą kupować i spożywać alkohol i wieprzowinę. Muzułmanie, którzy przechodzą na chrześcijaństwo, nie są karani, ale spotykają się z ostracyzmem społecznym. Choć ustawodawstwo w sułtanacie opiera się na prawie szariatu, chrześcijanie i muzułmanie dobrze się ze sobą dogadują głównie dlatego, że przytłaczająca większość miejscowych wyznawców islamu należy do umiarkowanej sekty ibadytów. Nad przestrzeganiem pokoju religijnego w kraju czuwa osobne ministerstwo.

Kuwejt

Sytuacja chrześcijan w tym liczącym ok. 4,2 mln mieszkańców kraju jest znacznie bardziej napięta. Ok. 72 proc. mieszkańców to muzułmanie (2/3 sunnici, 1/3 szyici). Według większości źródeł mniejszość chrześcijańska stanowi około 11 proc. (ok. 450 tysięcy). Dokładniejsze dane nie są dostępne. W kraju jest też znaczna liczba hindusów (600 tys.) i buddystów (100 tys.).

Zdecydowanie największą grupą chrześcijańską w kraju są katolicy łacińscy i melchici (grekokatolicy arabscy). Ponadto są tam obecni Koptowie, Ormianie, prawosławni, a także kilka stosunkowo dużych wyznań protestanckich. Religią państwową jest islam, system prawny oparty jest na szariacie. Chrześcijanie mają w zasadzie wolność wyznania. Teoretycznie mogą oni budować kościoły, ale w praktyce jest to bardzo ograniczone. Kościoły mogą prowadzić szkoły, ale nie mogą uczyć religii chrześcijańskiej. Wystarczy jednak jeden muzułmański uczeń, by trzeba było prowadzić lekcje islamu.

Choć zmiana religii przez muzułmanów nie jest bezpośrednio karana, to tracą oni np. prawo do dziedziczenia i są napiętnowani społecznie. Małżeństwa między niemuzułmańskimi mężczyznami i muzułmańskimi kobietami są nieważne. W 2012 roku uchwalono prawo, które czyni bluźnierstwo poważnym przestępstwem i jest ono również egzekwowane.

Bahrajn

W tym królestwie arabskim wśród około 1,4 mln jego mieszkańców co najmniej 70 proc. to muzułmanie (z czego ok. 60 procent szyici, 40 procent sunnici). Chrześcijanie stanowią około 14,5 proc., hindusi – 9,8 i buddyści – 2,5. Ludność tubylcza, stanowiąca niespełna połowę mieszkańców, jest prawie w całości muzułmańska, ale jest też kilku rdzennych chrześcijan. Podobnie jak w innych państwach Zatoki Perskiej, w Bahrajnie religią państwową jest islam, a system prawny oparty jest na szariacie. Chrześcijanie cieszą się w zasadzie wolnością wyznania. Co pewien czas król daje Kościołom działki ziemi pod budowę nowych świątyń.

Zdecydowanie największym wyznaniem chrześcijańskim w kraju jest Kościół rzymskokatolicki, liczący ok. 80 tys. wyznawców. Obecne są też liczne wspólnoty syryjsko-prawosławne, koptyjskie i protestanckie. W Bahrajnie trwa od dawna konflikt między sunnitami a szyitami, choć nie przybiera ona zbyt ostrego charakteru: większość ludności to szyici, rodzina królewska i kierownictwo polityczne kraju są sunnitami.

Katar

Emirat ten z początkiem XXI wieku wytyczył kurs przyjazny mniejszościom. Już wkrótce po przełomie tysiącleci dano sygnał do powstania „miasta kościołów” około 40 kilometrów od stolicy kraju – Dohy. Budowę pierwszego kościoła ukończono w 2005 roku. W ramach tego kompleksu na pustyni znajduje się już kilkanaście świątyń różnych wyznań, do których uczęszczają tysiące wiernych, przybywających tu codziennie na nabożeństwa lub na rozmowę z księdzem. Istnieje wolność wyznania dla chrześcijan. Wciąż są budowane nowe kościoły.

Katar zamieszkuje około 2,6 miliona osób, przy czym rdzenni mieszkańcy stanowią najwyżej 15 proc. Około 67 proc. ludności wyznaje islam, z czego prawie 10 proc. to szyici. Liczbę chrześcijan szacuje się na ponad 300 tysięcy (ok. 12 proc. ogółu mieszkańców). Mniej więcej tylu samo jest hindusów i ok. 3 proc. buddystów i innych. Zdecydowana większość chrześcijan w Katarze to katolicy, a następnie protestanci, anglikanie, greccy i syryjscy prawosławni, Koptowie i chrześcijanie z Indii różnych Kościołów wschodnich, protestanckich i katolickich.

Surowo zabroniona jest działalność misyjna wśród muzułmanów, którym nie wolno zmieniać wiary w skrajnych przypadkach nawet pod groźbą śmierci. Poza kompleksami kościelnymi nie wolno sprzedawać żadnej literatury chrześcijańskiej. Symbole chrześcijańskie, zwłaszcza krzyże, nie mogą być eksponowane w miejscach publicznych.

ts, kg (KAI/Kathpress) / Wiedeń



 

Polecane