Sprawa ruskich ogórków. Senator Polski2050 oskarża AgroUnię i rząd o inwigilację...

Na zarzuty Kołodziejczaka mocno postanowił odpowiedzieć senator Bury, który za pośrednictwem swojego konta na Twitterze zarzucił liderowi AgroUnii, że ten jest w "pełnej współpracy" z ministerstwem rolnictwa. Wcześniej polityk PL2050 tłumaczył, że import ogórków pochodzących z Rosji to wina białoruskiego kontrahenta, któr z powodu braku towaru i z własnej inicjatywy miał wysłać kilka palet rosyjskich ogórków.
Jacek Bury oskarża Kołodziejczaka
– I sprawa stała się jasna. Pan
@EKOlodziejczak_, który dotąd udawał zagorzałego wroga PiS, pozostaje w pełnej współpracy z @MRiRW_GOV_PL
i wspólnie z @R_Romanowski1 inwigilują moją firmę! @EKOlodziejczak_ słabe, że korzystając z przecieków od PiS atakuje Pan opozycję! - napisał Jacek Bury.
W kolejnym wpisie Bury stwierdził, że dane wykorzystywane przez Rafała Romanowskiego nie są prawdziwe.
– Dane, którymi szasta
@R_Romanowski1 nie są prawdziwe. Po 24.02 ogórki rosyjskie to mniejsze ilości niż się sugeruje, kontrakt po tym incydencie zamknęliśmy. Zamiast nieudolnie inwigilować senatorów opozycji lepiej może jak Ministerstwo zajmie się trudną sytuacją w rolnictwie? - napisał w kolejnym wpisie Jacek Bury.
Do sprawy za pośrednictwem swojego konta na Twitterze odniósł się także dziennikarz serwisu "salon24.pl" – Marcin Dobski.
– Może i handlowałem rosyjskimi ogórkami, ale gdyby nie "inwigilacja", to by to nie wyszło na jaw - napisał dziennikarz.
Dane, którymi szasta @R_Romanowski1 nie są prawdziwe. Po 24.02 ogórki rosyjskie to mniejsze ilości niż się sugeruje, kontrakt po tym incydencie zamknęliśmy. Zamiast nieudolnie inwigilować senatorów opozycji lepiej może jak Ministerstwo zajmie się trudną sytuacją w rolnictwie? 2/2
— Jacek Bury Senator RP🇵🇱🇪🇺 (@jacek_bury) November 5, 2022
Może i handlowałem rosyjskimi ogórkami, ale gdyby nie "inwigilacja", to by to nie wyszło na jaw. https://t.co/u9g9gfw0lQ
— Marcin Dobski (@szachmad) November 5, 2022