Brytyjskie media: niemiecki establishment przeżywa załamanie nerwowe na pełną skalę

- Arogancki, niekompetentny i skorumpowany: wojna rozbija nasze złudzenia o niemieckiej elicie. Będąc zakładnikiem Putina, niemiecki establishment przeżywa załamanie nerwowe na pełną skalę - pisze na łamach The Telegraph Daniel Johnson
Olaf Scholz
Olaf Scholz / EPA/FILIP SINGER Dostawca: PAP/EPA

- Przez trzydzieści lat Niemcy pouczali Ukraińców o faszyzmie. Kiedy faszyzm faktycznie nadszedł, Niemcy go finansowali, a Ukraińcy zginęli walcząc z nim.

- cytuje amerykańskiego historyka Timothy'ego Snydera Johnson.

- Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, kto wygra wojnę na Ukrainie, ale jeden naród już poniósł katastrofalną utratę prestiżu: Niemcy. Polityczni i biznesowi liderzy największej europejskiej gospodarki nie tylko nie udzielili Ukraińcom pomocy, której tak rozpaczliwie potrzebują, ale w swoich kontaktach z Rosją zostali zdemaskowani jako w najlepszym razie naiwni - a w najgorszym jako współwinni.

W tym tygodniu kryzys przywództwa niemieckiego pogłębił się, gdy Olaf Scholz, kanclerz, twierdził, że spełnia swoją obietnicę wysłania broni na Ukrainę - ale tabloid Bild ujawnił, że potajemnie odmówił każdej pozycji ciężkiego sprzętu, o którą prosił Kijów. Po tym jak Scholz wykreślił z listy czołgi i artylerię, pakiet pomocowy o wartości 1 mld euro (836 mln funtów) został zredukowany o ponad dwie trzecie.

- pisze brytyjski publicysta, który opisuje również fakt, że Niemcy zwlekają z nakładaniem sankcji, czy zmniejszaniem importu rosyjskich surowców.

 

"Załamanie nerwowe"

- Nie jest przesadą stwierdzenie, że niemiecki establishment cierpi teraz na pełnowymiarowe załamanie nerwowe. Obserwatorzy są zszokowani skalą niekompetencji, a nawet korupcji, która sprawiła, że kraj jest zależny od Rosji i nie chce rozplątać więzi z Kremlem sięgających dziesięcioleci. Przeprosiny i wymówki wciąż napływają, ale służą jedynie pogłębieniu kryzysu.

- pisze.

Johnson opisuje szereg przykładów takich działań. Między innymi przypadek niemieckiej minister obrony Christine Lambrecht, która tłumaczy brak dostaw niemieckich czołgów o wozów opancerzonych na Ukrainę tym, że nie może osłabiać Bundeswehry, podczas gdy wysoki rangą niemiecki generał Alfons Mais mówi, że owszem, Bundeswehra od dawna jest ogołocona, ale raczej w wyniku działań niemieckich polityków.

Za największy skandal Johnson uznaje budowę gazociągów Nord Stream, która odbyła się w atmosferze politycznej korupcji, co widać na przykładzie Gerharda Schroedera, który ze stanowiska kanclerza Niemiec, przeszedł na stanowiska biznesowe w rosyjskich koncernach. Protegowanym Schroedera jest również Olaf Scholz. A inny, współtwórca niemieckiej prorosyjskiej polityki Frank Walter Steinmeier został uznany na Ukrainie za niemile widzianego. Premier landu Meklemburgia - Pomorze Przednie jest oskarżana o stworzenie fundacji, która miała wspomagać Nord Stream obchodząc amerykańskie sankcje. Czeka ją w związku z tym śledztwo. Niemiecko - rosyjskie powiązania sięgają jednak również gospodarki, która jest w dużym stopniu uzależniona od Rosji i jest zbudowana na całych wiekach polityki zapoczątkowanej jeszcze przez Bismarcka. 

 

Zeitenwende

- Przez krótką chwilę, mniej więcej tydzień po wybuchu wojny, wyglądało na to, że Scholz mógł posłuchać swojego wewnętrznego głosu. Mówił o Zeitenwende, chwili prawdy. Powiedzenie Niemcom, że mają absolutny moralny obowiązek dać Ukrainie wszystko, co jest w ich mocy, mogło rozwalić jego koalicję lub wysadzić w powietrze jego przywództwo, ale mogło też uczynić z niego bohatera, gdyby zdecydował się to zrobić. Zamiast tego, od tamtej pory wycofuje się z obietnicy tego momentu. 

Z obawy przed staniem się "partią wojenną" Scholz i jego towarzysze z Socjaldemokracji odmawiają Ukrainie czołgów, samolotów, rakiet i artylerii, bez których nie może ona oprzeć się "operacji specjalnej" Putina - co jest złowrogim echem nazistowskiego terminu Sonderbehandlung, oznaczającego eksterminację. 

- pisze Johnson, który zauważa równocześnie, że "są niemieccy politycy, którzy zauważają fatalne konsekwencje polityki rządu Scholza", znajdują się głównie na opozycji, ale i w koalicji rządzącej Annalena Baerbock zdaje się stać na innym stanowisku niż Scholz. Stosunek do Rosji staje się według niego istotną linią podziału w niemieckiej polityce. Nie wyklucza również, że obecna koalicja rządząca może się pod wpływem tych napięć rozpaść.

 

"Imbecylne przekonanie"

- Najprawdopodobniej jednak polityka w Berlinie będzie się toczyć dalej w ramach status quo. Jedyną zaletą Scholza jest to, że reszta jego partii, największa w koalicji, jest tak samo skompromitowana przez ustępstwa jak on. Niemieccy socjaldemokraci są najstarszą centrolewicową partią w Europie, starszą nawet od Partii Pracy czy obecnie prawie nieistniejących francuskich socjalistów. Jeśli się nie obudzą i nie porzucą Ostpolitik, która już dawno stała się albatrosem u ich szyi, są skazani na zagładę. 

Tragedia niemieckich elit polega na tym, że starając się dorównać ohydnej przeszłości, uczyniły się one niezdolne do sprostania wymaganiom teraźniejszości. To nie sumienie zrobiło z nich wszystkich tchórzy, ale imbecylne przekonanie, że Europa już nigdy nie będzie mogła ulec czarowi, któremu kiedyś uległy Niemcy. I rzeczywiście, stało się to ponownie - w Rosji.

- pisze Johnson.

[Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ]


 

POLECANE
Ustawa o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jest decyzja Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Ustawa o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Jest decyzja Karola Nawrockiego

Trybunał Konstytucyjny ma orzec, czy projekt ustawy uderzającej w piratów drogowych jest zgodny z ustawą zasadniczą - tak zadecydował prezydent Karol Nawrocki. Choć w uzasadnieniu można przeczytać, że cel ustawy jest słuszny, jednak wątpliwości prezydenta wzbudziły niektóre rozwiązania prawne.

Karol Nawrocki wzywa Donalda Tuska do budowy mniejszości blokującej ws. umowy z Marcosur z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wzywa Donalda Tuska do budowy mniejszości blokującej ws. umowy z Marcosur

"Akceptacja dla tej umowy to katastrofa. Panie Premierze, trzeba budować mniejszość blokującą, a nie gadać!" – pisze na platformie X prezydent Karol Nawrocki, apelując do premiera Tuska ws. umowy z Mercosur.

Tylko 4 ugrupowania w Sejmie, spory wzrost partii Grzegorza Brauna. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tylko 4 ugrupowania w Sejmie, spory wzrost partii Grzegorza Brauna. Zobacz najnowszy sondaż

Koalicja Obywatelska utrzymuje prowadzenie, Prawo i Sprawiedliwość pozostaje drugą siłą, a Konfederacja notuje wyraźny spadek – tak wyglądają wyniki najnowszego sondażu parlamentarnego. Badanie pokazuje też, że do Sejmu weszłyby tylko cztery ugrupowania.

Degermanizacja Holokaustu tylko u nas
Degermanizacja Holokaustu

Jest to zjawisko obecne w publicystyce historycznej i przekazie medialnym, polegające na uwalnianiu Niemiec i Niemców od odpowiedzialności za projekt i realizację Zagłady. W narracji o Holokauście o zbrodnię ludobójstwa na Żydach oskarża się pozbawionych narodowości „nazistów”, którzy najpierw sterroryzowali porządnych Niemców, a później dopuścili się czynów w gruncie rzeczy przeciwnych prawdziwej, niemieckiej mentalności.

Odciąć im tlen. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia z ostatniej chwili
"Odciąć im tlen". Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni "Silesia"

W poniedziałek – tuż przed Wigilią – górnicy z Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia postanowili po zakończonej zmianie nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni i rozpoczęli akcję protestacyjną. W komentarzach do relacji z protestów w sieci pojawiło się wiele skandalicznych komentarzy.

Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa

Agnieszka Wasilewska-Semail została w poniedziałek odwołana przez radę nadzorczą PKP Cargo z funkcji prezesa - poinformowała spółka. Zmiana następuje z upływem dnia 22 grudnia, przyczyn odwołania nie podano.

Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim? z ostatniej chwili
Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim?

Kompromitująca wpadka krakowskiej radnej KO Magdaleny Mazurkiewicz. Polityk opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrem Miszalskim z wydarzenia w Krakowie, mimo że... nie brała w nim udziału. Okazało się, że fotografia została przerobiona – twarz radnej wklejono w miejsce jednego z uczestników wydarzenia.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę z ostatniej chwili
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę

Prokuratura Rejonowa w Augustowie umorzyła sprawę pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, do którego doszło w kwietniu tego roku. Spłonęło wówczas 185 hektarów parku.

Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia z ostatniej chwili
Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia

Początek tygodnia będzie pochmurny. W poniedziałek wieczorem pojawią się silne zamglenia i mgły ograniczające widzialność do 200 m – poinformowała PAP synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha. IMGW wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą dla południa Polski.

Pierwsze w regionie inwestycje. Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
"Pierwsze w regionie inwestycje". Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Ogłosiliśmy przetargi na budowę obwodnic Limanowej i Wadowic, leżących na trasie drogi krajowej nr 28 – poinformowała w poniedziałek GDDKiA Oddział Kraków.

REKLAMA

Brytyjskie media: niemiecki establishment przeżywa załamanie nerwowe na pełną skalę

- Arogancki, niekompetentny i skorumpowany: wojna rozbija nasze złudzenia o niemieckiej elicie. Będąc zakładnikiem Putina, niemiecki establishment przeżywa załamanie nerwowe na pełną skalę - pisze na łamach The Telegraph Daniel Johnson
Olaf Scholz
Olaf Scholz / EPA/FILIP SINGER Dostawca: PAP/EPA

- Przez trzydzieści lat Niemcy pouczali Ukraińców o faszyzmie. Kiedy faszyzm faktycznie nadszedł, Niemcy go finansowali, a Ukraińcy zginęli walcząc z nim.

- cytuje amerykańskiego historyka Timothy'ego Snydera Johnson.

- Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, kto wygra wojnę na Ukrainie, ale jeden naród już poniósł katastrofalną utratę prestiżu: Niemcy. Polityczni i biznesowi liderzy największej europejskiej gospodarki nie tylko nie udzielili Ukraińcom pomocy, której tak rozpaczliwie potrzebują, ale w swoich kontaktach z Rosją zostali zdemaskowani jako w najlepszym razie naiwni - a w najgorszym jako współwinni.

W tym tygodniu kryzys przywództwa niemieckiego pogłębił się, gdy Olaf Scholz, kanclerz, twierdził, że spełnia swoją obietnicę wysłania broni na Ukrainę - ale tabloid Bild ujawnił, że potajemnie odmówił każdej pozycji ciężkiego sprzętu, o którą prosił Kijów. Po tym jak Scholz wykreślił z listy czołgi i artylerię, pakiet pomocowy o wartości 1 mld euro (836 mln funtów) został zredukowany o ponad dwie trzecie.

- pisze brytyjski publicysta, który opisuje również fakt, że Niemcy zwlekają z nakładaniem sankcji, czy zmniejszaniem importu rosyjskich surowców.

 

"Załamanie nerwowe"

- Nie jest przesadą stwierdzenie, że niemiecki establishment cierpi teraz na pełnowymiarowe załamanie nerwowe. Obserwatorzy są zszokowani skalą niekompetencji, a nawet korupcji, która sprawiła, że kraj jest zależny od Rosji i nie chce rozplątać więzi z Kremlem sięgających dziesięcioleci. Przeprosiny i wymówki wciąż napływają, ale służą jedynie pogłębieniu kryzysu.

- pisze.

Johnson opisuje szereg przykładów takich działań. Między innymi przypadek niemieckiej minister obrony Christine Lambrecht, która tłumaczy brak dostaw niemieckich czołgów o wozów opancerzonych na Ukrainę tym, że nie może osłabiać Bundeswehry, podczas gdy wysoki rangą niemiecki generał Alfons Mais mówi, że owszem, Bundeswehra od dawna jest ogołocona, ale raczej w wyniku działań niemieckich polityków.

Za największy skandal Johnson uznaje budowę gazociągów Nord Stream, która odbyła się w atmosferze politycznej korupcji, co widać na przykładzie Gerharda Schroedera, który ze stanowiska kanclerza Niemiec, przeszedł na stanowiska biznesowe w rosyjskich koncernach. Protegowanym Schroedera jest również Olaf Scholz. A inny, współtwórca niemieckiej prorosyjskiej polityki Frank Walter Steinmeier został uznany na Ukrainie za niemile widzianego. Premier landu Meklemburgia - Pomorze Przednie jest oskarżana o stworzenie fundacji, która miała wspomagać Nord Stream obchodząc amerykańskie sankcje. Czeka ją w związku z tym śledztwo. Niemiecko - rosyjskie powiązania sięgają jednak również gospodarki, która jest w dużym stopniu uzależniona od Rosji i jest zbudowana na całych wiekach polityki zapoczątkowanej jeszcze przez Bismarcka. 

 

Zeitenwende

- Przez krótką chwilę, mniej więcej tydzień po wybuchu wojny, wyglądało na to, że Scholz mógł posłuchać swojego wewnętrznego głosu. Mówił o Zeitenwende, chwili prawdy. Powiedzenie Niemcom, że mają absolutny moralny obowiązek dać Ukrainie wszystko, co jest w ich mocy, mogło rozwalić jego koalicję lub wysadzić w powietrze jego przywództwo, ale mogło też uczynić z niego bohatera, gdyby zdecydował się to zrobić. Zamiast tego, od tamtej pory wycofuje się z obietnicy tego momentu. 

Z obawy przed staniem się "partią wojenną" Scholz i jego towarzysze z Socjaldemokracji odmawiają Ukrainie czołgów, samolotów, rakiet i artylerii, bez których nie może ona oprzeć się "operacji specjalnej" Putina - co jest złowrogim echem nazistowskiego terminu Sonderbehandlung, oznaczającego eksterminację. 

- pisze Johnson, który zauważa równocześnie, że "są niemieccy politycy, którzy zauważają fatalne konsekwencje polityki rządu Scholza", znajdują się głównie na opozycji, ale i w koalicji rządzącej Annalena Baerbock zdaje się stać na innym stanowisku niż Scholz. Stosunek do Rosji staje się według niego istotną linią podziału w niemieckiej polityce. Nie wyklucza również, że obecna koalicja rządząca może się pod wpływem tych napięć rozpaść.

 

"Imbecylne przekonanie"

- Najprawdopodobniej jednak polityka w Berlinie będzie się toczyć dalej w ramach status quo. Jedyną zaletą Scholza jest to, że reszta jego partii, największa w koalicji, jest tak samo skompromitowana przez ustępstwa jak on. Niemieccy socjaldemokraci są najstarszą centrolewicową partią w Europie, starszą nawet od Partii Pracy czy obecnie prawie nieistniejących francuskich socjalistów. Jeśli się nie obudzą i nie porzucą Ostpolitik, która już dawno stała się albatrosem u ich szyi, są skazani na zagładę. 

Tragedia niemieckich elit polega na tym, że starając się dorównać ohydnej przeszłości, uczyniły się one niezdolne do sprostania wymaganiom teraźniejszości. To nie sumienie zrobiło z nich wszystkich tchórzy, ale imbecylne przekonanie, że Europa już nigdy nie będzie mogła ulec czarowi, któremu kiedyś uległy Niemcy. I rzeczywiście, stało się to ponownie - w Rosji.

- pisze Johnson.

[Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ]



 

Polecane