Śmiertelny wypadek w Częstochowie. Prokuratura postawiła zarzuty

Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości - takie zarzuty usłyszał w środę 33-letni kierowca, który w Częstochowie śmiertelnie potrącił 66-letniego taksówkarza. Ofiara wypadku zmarła na miejscu. Kierowca miał trzy promile alkoholu.
 Śmiertelny wypadek w Częstochowie. Prokuratura postawiła zarzuty
/ pixabay.com/Policja

Jeszcze w środę do sądu trafi wniosek o aresztowanie podejrzanego – powiedział PAP Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Wypadek w Częstochowie

Do wypadku doszło w poniedziałek o godz. 17.15 na ul. Bohaterów Katynia, w rejonie kościoła - w południowej części miasta. Kierujący peugeotem potrącił taksówkarza, który po zakończonym kursie był poza autem i miał do niego wsiąść. Mężczyzna zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń, pomimo udzielonej pomocy. Sprawca wypadku zostawił samochód i uciekł z miejsca pieszo, jednak został zatrzymany. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu. Dopiero w środę było możliwe jego przesłuchanie.

"Podejrzany usłyszał dwa zarzuty. Jeden dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w stanie nietrzeźwości i z ucieczką z miejsca zdarzenia. Drugi zarzut to kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Podejrzany przyznał się do spowodowania wypadku i tego, że był pod wpływem alkoholu. Nie przyznał się do ucieczki, ale nie tłumaczył tego w żaden sposób. Odmówił składania wyjaśnień" - powiedział prok. Wróblewski.

33-letniemu mieszkańcowi Częstochowy za zarzucane mu przestępstwa może grozić do 12 lat więzienia. Podczas środowego przesłuchania oświadczył, że nie był wcześniej karany. Sąd w środę lub czwartek rozpozna wniosek o aresztowanie podejrzanego.

Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do dwóch lat. W sytuacji, gdy nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek, którego skutkiem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, sąd może wymierzyć karę do 12 lat więzienia i co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi liczyć się też z konsekwencjami finansowymi. Sąd obligatoryjnie nakłada na takiego kierowcę obowiązek zapłaty od 5 tys. zł do 60 tys. zł.


 

POLECANE
Nie żyje legenda polskiej koszykówki Wiadomości
Nie żyje legenda polskiej koszykówki

Nie żyje 69-letni Mieczysław Młynarski, który był jednym z najwybitniejszych polskich koszykarzy. Był wieloletnim reprezentantem kraju i legendą Górnika Wałbrzych.

Test nowego rzecznika. Dziennikarka zadzwoniła do Szłapki późną porą z ostatniej chwili
Test nowego rzecznika. Dziennikarka zadzwoniła do Szłapki późną porą

Dziennikarka Telewizji wPolsce24 Magdalena Ogórek postanowiła sprawdzić słowa rzecznika rządu Adama Szłapki o odbieraniu telefonu "24 godziny na dobę".

Jest stanowisko prezesa SN ws. żądań ponownego przeliczenia głosów Wiadomości
Jest stanowisko prezesa SN ws. żądań ponownego przeliczenia głosów

Prezes Sądu Najwyższego kierujący Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych prof. Krzysztof Wiak odniósł się do ponownego przeliczenia głosów z wyborów prezydenckich.

Makabryczne odkrycie w Małopolsce. Są pierwsze ustalenia z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Małopolsce. Są pierwsze ustalenia

Makabryczne odkrycie w woj. małopolskim – w sobotę na jednym z parkingów w Rabie Wyżnej ujawniono ciało 45-letniej kobiety.

Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej polityka
Mocne słowa wiceszefa PSL: Możemy doprowadzić do wojny domowej

W piątek premier Donald Tusk stwierdził, że jego zdaniem Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego ma działać nielegalnie. Wiceszef PSL Adam Jarubas ostrzega z kolei przed doprowadzeniem do "wojny domowej".

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Polska znajduje się w zasięgu wyżu, którego centrum przesunie się znad nad Niemiec nad południową Polskę – informuje w sobotę IMGW.

Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż z ostatniej chwili
Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż

Polacy chcą szybszego dostępu do specjalistów i skutecznej ochrony przed drożyzną – wskazuje najnowszy sondaż UCE Research.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli

Dramat rodziny z Warszawy. Policja odebrała i umieściła w rodzinie zastępczej trzyletnią Lenę i czteromiesięcznego Oskara. Cztery dni później chłopiec zmarł. Policja swoje działania – informuje Polsat News.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Wisłostrada będzie zamknięta 21–23 czerwca podczas Wianków nad Wisłą. Autobusy, tramwaje i metro pojadą objazdami.

Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański tylko u nas
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański

22 czerwca 1941 roku, gdy Armia Czerwona - wobec nacierających Niemców - uciekała z terenów II Rzeczpospolitej zagarniętych przez ZSRS w 1939 roku, funkcjonariusze NKWD wymordowali w więzieniach tysiące Polaków, m. in. we Lwowie, w Łucku i Wilnie. Wśród mordujących był Józef Goldberg (późniejszy Jacek Różański).

REKLAMA

Śmiertelny wypadek w Częstochowie. Prokuratura postawiła zarzuty

Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości - takie zarzuty usłyszał w środę 33-letni kierowca, który w Częstochowie śmiertelnie potrącił 66-letniego taksówkarza. Ofiara wypadku zmarła na miejscu. Kierowca miał trzy promile alkoholu.
 Śmiertelny wypadek w Częstochowie. Prokuratura postawiła zarzuty
/ pixabay.com/Policja

Jeszcze w środę do sądu trafi wniosek o aresztowanie podejrzanego – powiedział PAP Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Wypadek w Częstochowie

Do wypadku doszło w poniedziałek o godz. 17.15 na ul. Bohaterów Katynia, w rejonie kościoła - w południowej części miasta. Kierujący peugeotem potrącił taksówkarza, który po zakończonym kursie był poza autem i miał do niego wsiąść. Mężczyzna zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń, pomimo udzielonej pomocy. Sprawca wypadku zostawił samochód i uciekł z miejsca pieszo, jednak został zatrzymany. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu. Dopiero w środę było możliwe jego przesłuchanie.

"Podejrzany usłyszał dwa zarzuty. Jeden dotyczy spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w stanie nietrzeźwości i z ucieczką z miejsca zdarzenia. Drugi zarzut to kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Podejrzany przyznał się do spowodowania wypadku i tego, że był pod wpływem alkoholu. Nie przyznał się do ucieczki, ale nie tłumaczył tego w żaden sposób. Odmówił składania wyjaśnień" - powiedział prok. Wróblewski.

33-letniemu mieszkańcowi Częstochowy za zarzucane mu przestępstwa może grozić do 12 lat więzienia. Podczas środowego przesłuchania oświadczył, że nie był wcześniej karany. Sąd w środę lub czwartek rozpozna wniosek o aresztowanie podejrzanego.

Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do dwóch lat. W sytuacji, gdy nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek, którego skutkiem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, sąd może wymierzyć karę do 12 lat więzienia i co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. Osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi liczyć się też z konsekwencjami finansowymi. Sąd obligatoryjnie nakłada na takiego kierowcę obowiązek zapłaty od 5 tys. zł do 60 tys. zł.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe