W MARSZU UCZESTNICZYŁO KILKA TYSIĘCY LUDZI W TYM PRZEZ PEWIEN CZAS PREZYDENT ANDRZEJ DUDA
Ludzie, którzy nie godzą się na zmiany, mają prawo się przed nimi bronić. Nie atakują gejów, ale wzmacniają swoje pozycje, aby ochronić swój świat. Nie chcą nikomu odbierać praw, ale nie chcą zrezygnować bez oporu ze swoich. Tak funkcjonuje społeczeństwo obywatelskie. Tak funkcjonuje demokracja.
Do Warszawy zjechali się więziennicy z niemal całej Polski, chcą powołania organizacji na poziomie centralnym, by rozmawiać z generałem.
Czy wizyta Alaksandra Łukaszenki w Soczi to koniec suwerenności Białorusi? Nie. Czy spotkanie z Władimirem Putinem to nowy etap w relacjach białorusko-rosyjskich? Raczej powrót do układu sprzed roku, dwóch – na pewno na płaszczyźnie ekonomicznej.
Agresywny chuligan, niszczący nożem cudze mienie o sporej wartości. Niebrzydki brunet, z kiepską polszczyzną, chropawą cerą i wydatnym nosem. Pewny siebie młokos z niezrozumiałym poczuciem bezkarności.
Dwie daty wyznaczają początek i koniec wojny – 1 września i 8 (lub 9) maja. Tą ostatnią znają ludzie na całym świecie, ta pierwsza jest już mniej znana. Pomiędzy nimi znajduje się jeszcze jedna, znana już najsłabiej – 17 września, rocznica napaści ZSSR na Polskę.
Hiobowscy jechali do zaprzyjaźnionych rolników na obiad - i co tu dużo mówić - po wałówkę. - Nie myślałem, że doczekam znów tych czasów - i dziadek Łukaszka zaczął wspominać kartki na mięso. - Ale za to jedzenie było lepsze- odgryzła się babcia Łukaszka.
Wszyscy prawie mieszkańcy osiedla, łącznie z Hiobowskimi, stali pod osiedlowym kościołem i patrzyli co się dzieje. A działo się wiele. Na przykościelnej figurze Jezusa jakiś pan wieszał flagę.
Powstaje pytanie czy zwykli Amerykanie rozpoznają pułapki globalistów i rozczarują się do wspaniałości lewackich utopii, czy też oszołomieni postępową edukacją i zaczarowani medialnie jak stado owiec raźnie pobekując będą jeszcze walczyć o miejsce na drodze do rzeźni. Deep State nie narodził się wczoraj, a jego uczestnicy żyją od dekad jak pączki w maśle. Dlatego hasła wyborcze Trumpa o potrzebie zakończenia idiotycznych wojen, widziane są bardzo źle przez lobby i beneficjentów wielce lukratywnego przemysłu zbrojeniowego. Pamiętajmy, że przeszyty do szpiku kości diabelskimi pragnieniami Karol Marks uważał, że wszystko co istnieje zasługuje na zniszczenie. Ogłosił też za Fryderykiem Nietzschem, że Bóg umarł, ale jak pamiętamy do trumny Marks zmieścił się sam. Miejmy nadzieje, że Trump potrafi ostatecznie zamknąć szczelnie wieko tak, aby te epigony Marksa, budzone i karmione brzęczącymi monetami rządnych kontroli nad człowiekiem i jego światem banksterami nie zniszczyły ludzkiej godności i wolności.
W meczu na szczycie ósmej kolejki Ślęza Wrocław pewnie pokonała dotychczasowego lidera z Kluczborka. W drugim ważnym meczu Polonia Bytom zremisowała z Ruchem Chorzów rzutem na taśmę. Tym samym Ruch traci do lidera już 5 punktów.
W Wiśle poniżej wypływu ścieków wśród gałęzi znajdują się dziesiątki martwych szczurów. W zeszłym roku przed awarią były tu szczeżuje - małże nawet 10 cm długości . Były
Dobrze, że UE zabrała głos w związku z Białorusią. Po pierwsze dlatego, że uczyniła to z inicjatywy Polski – a nasz kraj pokazał, że ze względów historycznych i geopolitycznych powinien być rozgrywającym w ramach Unii na tym obszarze.
Jeśli części młodego pokolenia nie inspiruje już przeszłość, tradycyjny patriotyzm, to zadaniem rządzących dziś Polską jest stworzenie takiej wizji, która przekona je do udziału w projekcie tworzenia zamożnej i nowoczesnej Polski, niezależnie od różnic kulturowych czy politycznych.
Świat kręci się – wokół słońca, panie Kopernik, przecież to jasne – jakby szybciej. Białoruś, Nord Stream, relacje USA-Chiny. No i oczekiwanie na wielkie BUM czyli wybory prezydenckie w USA – tradycyjnie w pierwszy wtorek listopada. One mogą sporo zmienić.
Stosunki z klawiszami były z reguły poprawne; chociaż podobno oni znosili to dosyć ciężko, aż do czasu, kiedy mogli nam naprawdę spuścić tęgie lanie, ale o tym później. Musimy pamiętać, że klawisze nawykli być w więzieniu panami życia i śmierci więźniów, przede wszystkim w dyscyplinowaniu więźniów: stanie na baczność, represje za uśmiech, słowo, spojrzenie, zachowanie więźnia, źle posłana prycza, nierówno wystawione na noc przed celę ubranie, czy buty. Normalnie, jak klawisz wchodził do celi to doznawał bólu głowy; kiedy widział leżących sobie na pryczach internowanych, którzy nie zamierzali rzucać się do pionu, aby stanąć na baczność…
Ręce opadają. Zobaczcie jak Interia manipuluje informacją. I do tego jeszcze nie podpisuje kto jest autorem.
Z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach zamierzaliśmy wyruszyć na rowerach do Wadowic w maju, czyli w czasie, w których przypadała 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II.
Chłopak siostry Łukaszka chciał ją zaprosić gdzieś na randkę. Myślał na co by ją zaprosić, myślał tak i myślał, aż siostra sama go zaprosiła i sprawa się rozwiązała. Chłopak nawet się ucieszył, ale uśmiech zniknął mu z twarzy gdy się dowiedział dokąd mają iść.\n- Gala sportów walki???
Wydarzeń sportowych mimo zarazy – coraz więcej. Ba, więcej niż normalnie o tej porze roku, bo to przecież dopiero początek drugiej połowy sierpnia, a o tej porze jeszcze np. siatkarze prawie nigdy nie grali oficjalnych meczów, zwłaszcza klubowych.
Dzieje się w polskim sporcie! Kolarstwo też wygrywa z pandemią, choć kiedy piszę te słowa, jeden z kolarzy z „Tour de Pologne” jest w śpiączce, pięciu innych zostało rannych plus kolarski sędzia. Dramat, ale stety czy niestety „show must go one”, czyli „igrzyska muszą trwać dalej”. I trwają. Tour de Pologne jedzie.