Prof Majchrowski nie jest jednym z wielu beznamiętnie opisujących rzeczywistość przedstawicieli świata nauki, ale kimś kto przedstawia swoje wyraziste stanowisko poparte doświadczeniem działacza politycznego współuczestniczącego w tworzącym się po 1989 r ekosystemie polskiej polityki, a przy tym robi to konsekwentnie z pozycji polskiego patrioty -państwowca dlatego każda jego książka traktująca o organizacji państwa i prawa jest warta przeczytania.
29 września 2021 r w Kijowie odbyła się konferencja prezentująca raporty polskiej posłanki marszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej oraz eurodeputowanej Anny Fotygi o rosyjskich zbrodniach wojennych na Donbasie zorganizowana przez ukraińską grupę aktywistów "Intermarium Support Group". Zaproszono wielu dziennikarzy ukraińskich. Miał w niej uczestniczyć dr. Jerzy Targalski. politolog, historyk publicysta i przyjaciel Ukrainy. dyrektor Ośrodka Studiów Przestrzeni Postsowieckiej, który starał się analizować i opisywać dywersyjne, hybrydowe działania FR na terenie Europy. Był jednocześnie admiratorem doktryny Giedroycia Mieroszewskiego, którą twórczo rozwijał Brał udział w wielu polsko ukraińskich projektach. Niestety, 28 września musieliśmy go pożegnać. Zmarł po ciężkiej chorobie. Uczestnik konferencji publicysta angażujący się w dialog polsko ukraiński od wielu lat Mariusz Patey starał się przekazać główną myśl którą chciał tu przedstawić dr. Jerzy Targalski w związku z próbami odzyskania Donbasu przez państwo ukraińskie. “Patrząc realistycznie na międzynarodowe otoczenie Ukrainy, państwo i społeczeństwo muszą się przygotować na długi proces odzyskiwania swoich terytoriów. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i działać systemowo, mieć strategię w długim horyzoncie czasu. Sukces choć trudny, jest jednak możliwy.”
Dyrekcja Zespołu Szkół nr 20 we Wrocławiu poinformowała, że nie usunie krzyży z przestrzeni szkolnej. Wniosek w tej sprawie został złożony przez rodzica jednego z uczniów. Jeden z pracowników placówki i jeden z rodziców niezależnie od siebie powiadomili o tym Instytut Ordo Iuris, który przekazał dyrekcji opinię prawną na ten temat. Prawnicy zawnioskowali również o udostępnienie informacji dotyczących m.in. podstawy prawnej działań szkoły. Dyrekcja przyznała, że opinia Ordo Iuris pomogła im w podjęciu decyzji o pozostawieniu krzyży w placówce.
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację w sprawie dr. Bawera Aondo-Akaa, działacza prolife bronionego przez prawników Ordo Iuris. Skargę kasacyjną złożył w sprawie Prokurator Generalny. Przyczyną wcześniejszego skazania było prezentowanie plakatów pokazujących skutki aborcji. Sąd Okręgowy uznał to za wybryk mający wywołać zgorszenie w miejscu publicznym, czyli czyn realizujący znamiona art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń. Sąd Najwyższy stwierdził, że prezentowanie zdjęć ofiar aborcji nie jest wybrykiem i nie wywiera złego i demoralizującego wpływu na otoczenie. SN zaznaczył również, że zachowanie nie wypełniało znamion art. 141 KW, czyli prezentowania nieprzyzwoitych ogłoszeń lub rysunków. Sąd Najwyższy uznał, że obwiniony działał w granicach wolności słowa gwarantowanej art. 54 ust. 1 Konstytucji i art. 10 ust 1 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Rozstrzygnięcie potwierdza dotychczasową linię orzeczniczą. Ordo Iuris uzyskało już ponad 120 orzeczeń umarzających lub uniewinniających obrońców życia w analogicznych sprawach. Niepokój budziły jednak nieliczne wyroki skazujące. Wyrok Sądu Najwyższego będzie przywoływany w kilkudziesięciu toczących się obecnie sprawach obrońców życia i doprowadzi zapewne do zakończenia ścigania wystaw prolife przez proaborcyjnych aktywistów.
Do pokoju Łukaszka weszła jego mama i powiedział, że bardzo jej zależy żeby poszedł z nią do fastfoodu na ich osiedlu. - Ale ja nie jestem głodny - rzekł Łukaszek. - Ale zrób to dla mnie.
Mama Łukaszka niespokojnie krzątała się po mieszkaniu. Sprawdziła jeszcze czy ma transparent, zapytała czy ktoś z rodziny chce iść z nią. Nikt nie chciał.
Gdy niemieccy politycy atakują Polskę w Parlamencie Europejskim i insynuują polskiemu rządowi kroczenie za Putinem, w kolejnych krajach UE ceny za energię i za gaz idą w górę o dziesiątki procent. Dzięki Niemcom właśnie. Bo to Berlin od lat dąży do zwiększenia uzależnienia UE od rosyjskiego gazu.
W Budapeszcie miało miejsce podpisanie Statutu, będącego podstawą funkcjonowania utworzonego Sojuszu dla Wspólnego Dobra (Alliance for the Common Good). W jego skład, oprócz Instytutu Ordo Iuris, wchodzą stowarzyszenia z Węgier, Włoch, Czech i Słowacji. Sojusz ma na celu ochronę praw człowieka, wolności słowa i sumienia oraz tożsamości narodowej i religijnej. Założeniem organizacji jest również współdziałanie w obronie fundamentów cywilizacyjnych Europy oraz stworzenie przestrzeni odnowy społeczeństwa obywatelskiego. Współpraca odbywać się będzie także na płaszczyźnie akademickiej, której podstawą będzie m.in. Collegium Intermarium.
Czy głośny w ostatnim czasie i przygotowywany przez kilka miesięcy audyt powyborczy w hrabstwie Maricopa w Arizonie (USA) faktycznie nie wykazał żadnych poważniejszych nieprawidłowości, jak podają niemal wszystkie wiodące media na świecie?
Instytut Ordo Iuris każdego roku publikuje sprawozdania finansowe i merytoryczne oraz zestawienia dodatkowe o wynagrodzeniach i kosztach osobowych. Obecnie zaprezentował też szczegółowe informacje o źródłach przychodów. Instytut przygotował również dla innych organizacji pozarządowych wzór oświadczenia na ten temat. Wciąż można też podpisywać petycję do Sejmu RP z apelem o wprowadzenie zmian w prawie, gwarantujących dostęp do informacji publicznych w zakresie finansowania organizacji.
Ustawa o rodzinnym kapitale opiekuńczym trafiła do Senatu (druk nr 507), który może wnieść do niej poprawki. Ustawa przewiduje dwie formy wsparcia, różniące się wysokością pomocy oraz zakresem wyboru rodziców co do form opieki na które mogliby przeznaczyć dane wsparcie. Możliwość takiego wyboru jest jednak ograniczona w przypadku dofinansowania dla dziecka nieobjętego rodzinnym kapitałem opiekuńczym. Rekomendowana przez Instytut Ordo Iuris zmiana w ustawie pozwoliłaby na uproszczenie obu form wsparcia i stworzenie czytelnego systemu wspierania opieki nad małymi dziećmi.
Na Grafzero vlog literacki kolejny odcinek z serii Pręgierz - tym razem pochylam się z troską nad artykułami Tomasza Gardzińskiego ze Spidersweb tyczącymi się zmian na liście lektur. Czy rzeczywiście mamy tu do czynienia z czymś niepokojącym? A może chodzi tylko o zwykłe clickbajty i brak wiedzy? Nie mogło też zabraknąć naszego ulubieńca czyli dr Krzysztofa M. Maja!
Jestem jak najbardziej za budową skutecznej zapory przeciwko fali nachodźców nielegalnie przekraczających granicę polsko Białoruską. Jestem za, ponieważ nie są to zadni uchodźcy jak to usiłuje Nam wmówić totalna opozycja. Ci ludzie są elementem wojny hybrydowej wypowiedzianej Europie przez Putina i Łukaszenkę. Jest oczywistym że postawienie zapory nie spowoduje stuprocentowej skuteczności w powstrzymywaniu naporu nielegalnych imigrantów. Ale wystarczy aby miał ją na poziomie 95% aby skutecznie popsuć szyki satrapom ze wschodu. Czemu więc opozycja tak bardzo nie chce tego muru?
Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał postanowienie w sprawie przeciwko Neilowi Datcie – pozwanemu przez Instytut Ordo Iuris za naruszenie dóbr osobistych. Lewicowy aktywista, podczas publicznego wysłuchania dwóch komisji Parlamentu Europejskiego, przedstawił szereg zmanipulowanych informacji stawiających Instytut w fałszywym świetle. Fundacja złożyła w tej sprawie pozew, który został odrzucony przez Sąd Okręgowy w Warszawie ze względu na rzekomy brak jurysdykcji polskich sądów do rozstrzygania w tej sprawie. Postanowienie uchylił Sąd Apelacyjny w Warszawie. Oznacza to, że osoby i organizacje z Polski mogą dochodzić sprawiedliwości przez polskimi sądami w sytuacji, gdy ich dobra osobiste zostały naruszone przez obywateli innych krajów Unii Europejskiej.
PO wyzbyła się już niemal całej amunicji, więc jedyne co zostało, to wyzywać władzę od złodziei i aferzystów, kłamać rano, w południe i wieczorem. I liczyć na to, że pociągną za sobą zniecierpliwione tłumy.
Oglądam program Minęła 8, co mnie zastanawia w przekazie posłów opozycji? Zastanawia mnie ten ich niesamowity upór w waleniu owiniętymi w folię głowami w gruby mur faktów. Im bardziej fakty są przeciwko nim, tym większy rozbieg biorą. Skutek jest wiadomy... Mur zawsze wygrywa.
Tak jak w groteskę zamienił się wiec na Placu Zamkowym, tak jak groteskowe były od samego początku okrzyki Borysa Budki z trybuny sejmowej jako szefa PO. Tak jak groteskowe stało się hasło Tuska, że PiS to samo zło. Pomijając fakt, że Platforma bawi się Polską i naszymi polskimi losami, pomijając, że to wszystko w obliczu kryzysu na wschodniej granicy jest bardzo groźne, to na szczęście ta totalna opozycja właśnie odbija się od ściany.
Przecież dzisiaj nawet lewacy nie uznają, że istnieje coś takiego jak kobieta i mężczyzna, coś bajdurzą o 69 płciach! To dzieci czerwonego kibutzu wyznające schwabizm, gardzą historią, religią, własną tożsamością, logiką, wolnością i jednostką. Pragną rozdeptać, rozgnieść cywilizacyjny dorobek cywilizacji łacińskiej. To bękarty krwiożerczego Lenina, który ganił Stalina za łagodność(!). Gardzą prawami i wolnościami człowieka, działają “kupą mości towarzysze”, dlatego wokół nich tyle smrodu, strachu i zwykłego ludzkiego nieszczęścia. Gdzie tylko dorwią się do władzy niszczą tkankę biznesu, kultury, religii i godność człowieka. Wszystko to dla urzeczywistnienia wizji sielankowego raju szczęśliwości i sprawiedliwości społecznej. Jednak rezultat ich nieszczęśliwych zmagań jest zawsze ten sam: piekło niewoli stworzone człowiekowi odartemu z praw i godności, kompletna kontrola i sielanka dla totalitarnych elit panów nowego nieszczęśliwego świata. Tyle tylko potrafią i wciąż bezczelnie proszą swoje ofiary o więcej zaufania.
Film wyzywająco stereotypowy, schematyczny, natrętnie moralizatorski.
Internet obiegło nagranie dziennikarzy portalu Onet, na którym widać osobę rzucającą przez ogrodzenie strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców cukierkami nad głowami funkcjonariuszy Straży Granicznej, w kierunku przebywających tam osób. Poważne wątpliwości prawne i etyczne budzi zachowanie osoby przerzucającej różne przedmioty na teren ośrodka, jak i dziennikarzy, którzy wykorzystali tę sytuację do rozpowszechniania nagrania z ośrodka. To postępowanie może zostać uznane za poniżające traktowanie dzieci, zakazane przez Konstytucję RP i prawo międzynarodowe. Zabronione jest także utrudnianie Straży Granicznej wykonywania czynności służbowych. Ponadto, strzeżone ośrodki dla cudzoziemców podlegają szczególnej ochronie jako obiekty ważne dla obronności i bezpieczeństwa państwa.