Nowe wspólne śledztwo dziennikarskie grupy Bellingcat, CNN, Der Spiegel i The Insider oraz jego efekty nie są żadną sensacją. Przeciwnie. Byłoby dziwne, gdyby rosyjskie służby nie inwigilowały lidera opozycji i nie poświęcały mu szczególnie dużo uwagi. Co więcej, byłoby dziwne, gdyby zajmował się tym wywiad cywilny (SWR) lub wojskowy (GRU), wszak chodzi o robotę na „swoim podwórku”. Stąd FSB.
Żyjemy w okresie radykalnych zmian, swoistego przesilenia. Można zadać sobie pytanie po co komu dziś przemysł zbrojeniowy, to przestarzała idea. Teraz na scenę wchodzi Big Pharma. Można powiedzieć, zamiast wielkich dewastujących bitew, będą grzeczne kolejki (ludzi w namordnikach) po zalecane dobrodziejstwa. Ktoś powie zawsze to jakiś podstęp, przepraszam, postęp. Uśmiechając się troskliwie i ze zrozumieniem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że w różnym stopniu, ale na całym świecie powoli wprowadzany jest stan wyjątkowy drastycznie ograniczający nasze wywalczone przez przodków prawa i wolności. Im bardziej w danym kraju rozwinięte są mainstreamowe media (MSM), tym szybciej i sprawniej zawłaszczane są nasze wolności i tym brutalniej jesteśmy obdzierani z naszej “obywatelskości”.
Prezydent Andrzej Duda wraz z prezesem IPN Jarosławem Szarkiem stawia znicz przy Krzyżu Papieskim na Placu Piłsudskiego w Warszawie w rocznicę ogłoszenia przez gen. Jaruzelskiego stanu wojennego 13 XII 1981 roku.
Dziś relacja z trzeciego dnia Konkursu Głównego 45. FPFF w Gdyni. Ograniczenia związane z epidemią koronawirusa spowodowały, że projekcje są dostępne tylko dla Internautów. W Konkursie Głównym znalazło się 14 filmów, z czego 9 można obejrzeć dzięki różnym platformom VOD.
Grudzień był dla nas zawsze miesiącem adwentu i oczekiwania na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Dla mieszkańców Ameryki Łacińskiej i w ogóle świata hiszpańsko-języcznego jest to również miesiąc maryjny. 12 grudnia po raz ostatni objawiła się Matka Boska z Guadelupe.
Dziś relacja z drugiego dnia Konkursu Głównego 45. FPFF w Gdyni. Ograniczenia związane z epidemią koronawirusa spowodowały, że projekcje są dostępne tylko dla Internautów. W Konkursie Głównym znalazło się 14 filmów, z czego 9 można obejrzeć dzięki różnym platformom VOD.
Wczoraj mogliśmy obejrzeć pierwsze filmy 45. FPFF w Gdyni. Ograniczenia związane z epidemią koronawirusa spowodowały, że projekcje są dostępne tylko dla Internautów. W Konkursie Głównym znalazło się 14 filmów, z czego 9 można obejrzeć dzięki różnym platformom VOD.
Choć nie tą tradycyjną, z użyciem sławionej przez Putina hipersonicznej Wunderwaffe, ale cywilizacyjną. Wróg jest za to ten, co zawsze: Zachód. Ostatnio w Rosji miały miejsce, niemal równocześnie, dwa znaczące wydarzenia: pewien wywiad w rządowym organie prasowym oraz powołanie nowego ruchu społecznego. W rolach głównych wystąpili czołowy polityczny technolog reżimu oraz oligarcha znany ze sponsorowania prorosyjskich rebelii i prorosyjskich organizacji na Zachodzie.
Ten, kto wykorzystuje seksualnie dzieci lub zapewnia bezkarność tym, którzy wykorzystują - występując jednocześnie w roli "reprezentanta" Boga lub nauczyciela Jego praw - jest albo wrogiem Boga, albo w Boga nie wierzy. Tak czy inaczej, Biblia stwierdza jednoznacznie: przebaczenia nie będzie.
Może zastanawiać, dlaczego zaraz po zaatakowaniu ludzkości przez wirusa SARS-CoV-2 niemal wszystkie władze polityczne i sanitarne demoliberalnych państw Zachodu, które deklarują przywiązanie do postawy naukowej, zachowują się irracjonalnie, tak jakby czegoś się obawiały lub czegoś nie wolno im było zrobić.
Dziś odcinek z prezentami! Rozdaję książki w ramach Akcji "Podaj książkę". Wystarczy tylko, że: - posiadasz konto w mediach społecznościowych, na które wrzucisz recenzję książki jaką dostaniesz - nominujesz kolejną osobę (albo osoby), której wyślesz jedną ze swoich książek - napisz mi w komentarzach, że chcesz wziąć udział w akcji. A poza tym Bookhaul i trochę o zbliżających się Festiwalu w Gdyni.
Jakie szanse ma Trump na ukazanie kreatywnych zawiłości wyborczego oszustwa w prezydenckich wyborach? Jak zatańczy na wątłej linie praworządności w niezmierzonym morzu rekinów skorumpowanego systemy wyborczego w poszczególnych stanach, wśród głodnych pełnej niekontrolowanej władzy pożądanej przez lewicowe elity, których ikony otwarcie pachną komuną? Biedny, bogaty Trump, który zuchwale desantował się w nieobliczalny sposób w polityczny fotel supermocarstwa. Trump jest na pewno kanarkiem w przysłowiowej kopalni, ale i szansą na wybudzenie legionów konserwatywnych Amerykanów, którzy jeszcze są obeznani ze zdrowym rozsądkiem i którzy globalnej lewicy mogą powiedzieć: NIE!
Działania marketingowe związane ze zwiększoną w okresie świątecznym aktywnością różnych branż totalnie zamazały postać świętego Mikołaja. Brzuchaty dziadek w krasnym ubranku reklamujący napoje gazowane ma niewiele wspólnego z owianym legendami starożytnym biskupem.
Wyznając wiarę mówimy, że Kościół jest jeden, święty, powszechny i apostolski. Przyjrzyjmy się jego świętości. Co tę świętość przysłania? Jakie wyzwania przed Kościołem stawia Jezus Chrystus i współczesny świat?
Obecnie, wedle lewicowych mediów, homofob równa się "obrońcy tradycyjnej rodziny". To już w zasadzie są synonimy. Bronisz tradycyjnej rodziny - automatycznie jesteś homofobem.
Zdarza się. Wasal Kremla Igor Dodona przegrał wybory. I to tak wyraźnie, że nie było pola do prób podważania wyniku. Ale Władimir Putin liczył na to, że zwycięska Maia Sandu szarżować nie będzie, choć stawia na politykę prozachodnią. W końcu nie tak znów dawno temu zgodziła się na koalicję z prorosyjskimi socjalistami. Tyle że właśnie tamta pułapka zastawiona przez Moskwę nie tylko na prozachodni obóz w Mołdawii, ale też UE i USA, chyba czegoś nauczyła zarówno Sandu, jak też Brukselę i Waszyngton. Dlatego dziś na Kremlu biją na alarm: mogą utracić Mołdawię na dobre.
Lempart czuje się mocna wyłącznie na ulicach wśród podobnych do niej zradykalizowanych aktywistów i ludzi, którzy protestują z zasady przeciwko "pisowskiej władzy" i przyszliby na każdą demonstrację, byle tylko można było pomachać antypisowskim hasłem na kiju.
Katullus to rzymski poeta, który nie miał szczęścia do tłumaczy. Chociaż, powiedzmy sobie szczerze, sam był sobie winny. Dziś na Grafzero vlog literacki opowieść o jednym z najbardziej kontrowersyjnych literatów starożytności. UWAGA! Odcinek tylko dla widzów dorosłych!!!
Przewagą zaledwie jednego głosu – a więc w praktyce swojego własnego – radny i raper Sebastian Dziębowski (ps. artystyczny Perszing) uratował podczas listopadowej sesji zajmowane stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miasta w Zabrzu. O jego dymisję wnosiło aż 10 radnych opozycji po tym, gdy ten przedstawiciel Konfederacji w zabrzańskim samorządzie zasłynął z wykonania dostępnej w internecie piosenki, w której stanął w obronie prawomocnie skazanego na więzienie innego rapera handlującego narkotykami, a także pozdrawiał osadzonych za kratami aresztu członków kibolskiego gangu rozbitego przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Taki wynik głosowania oznacza, że ostała się wisząca na włosku koalicja w Radzie Miasta złożona z radnych Skutecznych dla Zabrza, Prawa i Sprawiedliwości i właśnie Dziębowskiego, mająca zaledwie jeden głos większości w 25-osobowym gremium.
Zaczynamy wszystko od początku. Nowy rok liturgiczny niesie ze sobą – jak wszystko co nowe – spory ładunek zaciekawienia. Czym zostanie wypełniony ten czas? Czy będzie lepiej spożytkowany niż miniony? Które z planów uda nam się zrealizować? Kiedy zakończy się pandemia i jakie pozostawi w nas skutki? W jakim kierunku pójdą przemiany społeczne i kulturowe w Polsce i innych częściach świata? Takie i podobne pytania sobie stawiamy, wiedząc jednocześnie na podstawie dotychczasowych życiowych doświadczeń, że rzeczywistość będzie zapewne inna niż nasze plany. Zazwyczaj bardziej skomplikowana, ale też ciekawsza.