Królikowski usłyszał zarzuty. Jest oświadczenie aktora

– Kierowca audi został przebadany pod kątem alkoholu. Był trzeźwy. Natomiast narkotest wykazał, że znajduje się pod wpływem środków odurzających – informował wówczas Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.
W czwartek aktor został przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania samochodem pod wpływem substancji psychotropowej. Chodzi o deltę 9 tetrahydrokannabinol – substancję występującą w konopiach indyjskich.
Jak przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, podejrzany nie przyznał się, złożył za to obszerne wyjaśnienia. Aktor opublikował oświadczenie, w którym stwierdził, że jego „powinnością” jest „podjąć się roli rzecznika pacjentów medycznej marihuany”.
Królikowski opublikował oświadczenie
Aktor wyjaśnił, że pragnie wykazać błędne rozumowanie i brak wiedzy wielu ekspertów ws. THC.
„Wiem, że wielu pacjentów miało w przeszłości problemy w związku z ignorancją i brakiem wiedzy biegłych sądowych i psychiatrów opiniujących w podobnych sprawach, którzy utożsamiają THC we krwi kierowcy z upośledzeniem zdolności prowadzenia czy uzależnieniem – będziemy publikować badania, z których wynika, że jest to rozumowanie błędne…” – czytamy w jego wpisie.
„W celu zachowania pełnej transparentności, zamieszczam zdjęcia złożonych dzisiaj na komisariacie Policji wyjaśnień. Został mi postawiony zarzut prowadzenia pod wpływem THC wyłącznie w oparciu o ujawnione stężenie THC we krwi. Stężenie wynika z zażycia marihuany medycznej, kupionej w aptece, w oparciu o zalecenie lekarza. Zażyłem leki około 15 godzin przed prowadzeniem pojazdu. Powszechną wiedzą jest, że efekt psychoaktywny po zażyciu marihuany, w tym zaburzenia zdolności prowadzenia pojazdów, trwają około 4 godzin od zażycia, w przypadku waporyzacji. Podobne w tym zakresie są zalecenia lekarza, który prowadzi moje leczenie marihuaną” – dodał celebryta.
Królikowski wyjaśnił, że wciąż trwa ustalanie okoliczności mających na celu zdobycie dowodów przemawiających za „prawdą”.
„Na tym etapie dążymy do ustalenia, czy prokuratura zrealizowała pisemny wniosek mojego obrońcy, o zabezpieczenie nagrań z kamer nasobnych funkcjonariuszy Policji, który będzie wg mnie kluczowym dowodem potwierdzającym, w jakim rzeczywiście byłem stanie w chwili zatrzymania mnie przez Policję” – podkreślił aktor.
[Oświadczenie podajemy w wersji oryginalnej – przyp. red.]