Macron chce wpisania aborcji do Karty Praw Podstawowych UE

Prawo do aborcji we francuskiej konstytucji?
Zmiana francuskiej konstytucji wymaga od obu izb francuskiego parlamentu poparcia trzech piątych głosów. To sporo, ale głosowania w ostatnim czasie pokazały, że Macron może liczyć na „duże poparcie” w obu izbach parlamentu w tej sprawie. Korespondentka FAZ Michaela Wiegel wskazuje, że z powodu ujawnianych skandali związanych z molestowaniem seksualnym nieletnich, we Francji „Kościół katolicki jest w defensywie”. Macron proponuje uzupełnienie artykułu 34 konstytucji o zapis, że „ustawa określa warunki korzystania przez kobietę z wolności do przerwania ciąży”.
Aborcja „prawem podstawowym” w UE?
Okazuje się, że pro-aborcyjne zakusy Macrona nie kończą się na Francji, a obejmują całą Unię Europejską. W publikacji czytamy, że już rok temu podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim na początku francuskiej prezydencji w UE, Macron mocno opowiedział się za „zakotwiczeniem” prawa do aborcji w unijnej Karcie Praw Podstawowych.
Już w lipcu 2022 roku europarlament przegłosował propozycję zmiany artykułu 7 KPP, który miałby zostać uzupełniony o zapis o prawie do bezpiecznej i legalnej aborcji. Tym samym PE zajął stanowisko po myśli Macrona
– wskazuje „FAZ”.
Nieprzejednana Polska
Jednakże Macron doskonale wie, że takie kraje jak Polska, Węgry, Malta czy Włochy będą konsekwentnie blokować jego inicjatywy w tym zakresie.
Celem Macrona jest wyostrzenie jego politycznego wizerunku w Europie (...) także odrzucenie kandydatury niemieckiego chadeka Manfreda Webera na stanowisko szefa Komisji Europejskiej było m.in. związane z tym, że Macron nie chciał poprzeć „katolickiego krytyka aborcji”
– komentuje „FAZ”. Dodaje jednak, że inicjatywa Macrona ws. aborcji w UE ma wsparcie ze strony polityki wewnętrznej Francji.
8 marca, w Międzynarodowym Dniu Kobiet, przewodniczący komisji ds. Europy we francuskim Zgromadzeniu Narodowym Pieyre-Alexandre Anglade zgłosił projekt rezolucji, która została przyjęta dużą większością. W rezolucji potępiono „zmiany prawa w USA, ale także w Polsce i na Węgrzech” jako 'niepokojące kroki wstecz' dla praw kobiet”
– podaje „FAZ”.
Zadaniem UE jest obrona praw kobiet przed religijnymi przekonaniami
– kwituje francuski parlamentarzysta z ugrupowania Macrona w PE.