Prof. Żaryn: „Nowa szkoły badań nad Holokaustem” próbuje udowodnić, że odpowiedzialność spada nie tylko na Niemców

„Stara szkoła” opierała się na warsztacie historycznym, którego celem jest dotarcie do prawdy historycznej, a „nowa szkoła” ma na celu zbudowanie też potrzebnych współcześnie i dopasowanie do nich faktów – mówi PAP historyk prof. Jan Żaryn z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej.
Prof. Jan Żaryn Prof. Żaryn: „Nowa szkoły badań nad Holokaustem” próbuje udowodnić, że odpowiedzialność spada nie tylko na Niemców
Prof. Jan Żaryn / Wikipedia - KNSGH/ CC BY-SA 4.0

Polska Agencja Prasowa: Profesor Barbara Engelking zaliczana jest do grona badaczy związanych z tzw. „nową szkołą badań nad Holokaustem”. Czym ten nurt badań odróżnia się od badań nad ludobójstwem dokonywanym przez Niemców prowadzonych przez niemal 80 lat?

Prof. Jan Żaryn: Ta „nowa szkoła” opiera się na działaniach historyków, którzy w mniej lub bardziej rzetelny sposób próbują udowodnić generalną tezę, że odpowiedzialność za Holokaust spada nie tylko na Niemców, ale w dużej mierze również narody wyznające katolicyzm. Jako że Holokaust dokonał się w dużej części na ziemiach polskich, to badacze związani z tą szkołą wysnuwają wniosek, że Polacy byli przychylni działaniom Niemców, a ich postawa była kontynuacją „chrześcijańskiego antysemityzmu" szalejącego w okresie międzywojennym. Ta teza jest udowadniana na różne sposoby, między innymi manipulowanie źródłami historycznymi.

Analizy literatury pióra pani Engelking i Jan Grabowskiego podjął się między innymi dr Piotr Gontarczyk. Pokazał w jaki sposób dokonuje się wyboru źródeł, aby udowodnić z góry założoną tezę o współodpowiedzialności Polaków za zbrodnie na Żydach. W sposób szczególny dotyczy to ocen wobec społeczności wiejskich i specyfiki ich funkcjonowania pod okupacją niemiecką. W ten sposób „nowa szkoła” oddala się od tradycyjnego nurtu badań, których celem jest opisanie rzeczywistości, taką jaką była, niezależnie od założeń ideologicznych.

„Stara szkoła” opierała się na warsztacie historycznym, którego celem jest dotarcie do prawdy historycznej, a „nowa szkoła” ma na celu zbudowanie też potrzebnych współcześnie i dopasowanie do nich faktów. Powody dla których to się czyni jest wiele, ale najważniejszym jest zacietrzewienie intelektualne środowisk, które odczuwają niechęć wobec katolicyzmu. Ta niechęć w dużej mierze nastraja do budowania też antypolskich i antychrześcijańskich. Ten przekaz pojawia się między innymi w narracji amerykańskiego Muzeum Holokaustu oraz wielu filmach fabularnych, które sugeruje istnienie podglebia kulturowego dla Holokaustu w Europie Środkowej.

Zarzuty fałszowania historii przez Polaków

PAP: Pojawiły się również zarzuty fałszowania historii pomocy udzielanej przez Polaków i Polskie Państwo Podziemne. Barbara Engelking twierdziła, że Polacy fałszują „historię na wiele rozmaitych sposobów”. Jakie podstawy do wysuwania tak jednoznacznych oskarżeń?

Prof. Jan Żaryn: Myślę, że prof. Barbara Engelking jest ostatnią osobą, która powinna wysuwać takie zarzuty. Przypomnę po raz kolejny o benedyktyńskiej pracy dr Piotra Gontarczyka, aby pokazać jak fałszowano źródła w sposób zbliżony do historiografii z czasów PRL. Przykładem może być „podmiana” „policji żydowskiej” na „policję gettową” oraz niechęć do opisywania kontekstu działań administracji, która pod karą śmierci była obciążana przez Niemców obowiązkami represjonowania Żydów. W takich wypadkach nie można więc mówić o jakiejkolwiek dobrowolności działań, ale przymusie wprowadzonym przez okupantów. Próbom przymusowego włączenia Polaków do niemieckiego procederu zbrodni bardzo wyraźnie sprzeciwiał się między innymi arcybiskup krakowski Adam Stefan Sapieha. Ta „nowa szkoła” badań wyraźnie odrzuca możliwość zajęcia się badaniem tych kwestii.

Wyjątkowość polskich prób ratowania ludności żydowskiej polega między innymi na powołaniu przez Polskie Państwo Podziemne specjalnej agendy mającej na celu udzielanie pomocy żydowskim obywatelom RP. Stworzono nie tylko Radę Pomocy Żydom „Żegota”, ale również ścieżkę finansowania pomocy przez rząd i Delegaturę Rządu na Kraj. Pomocy udzielali także polscy dyplomaci. Działano również na rzecz dostarczania światu informacji na temat niemieckich zbrodni. Pomoc Żydom była więc jednym z celów rządu na uchodźstwie oraz Polskiego Państwa Podziemnego. Co równie istotne Polacy pomagali swoim żydowskim współobywatelom poprzez pomoc systemową i incydentalną, która pozwalała na ukrycie się przed okupantami. Ta incydentalna pomoc była bardzo ważna w łańcuchu dobrych rąk i serc, który mógł liczyć nawet milion Polaków. Nie oznacza to, że wszyscy ratowali Żydów poprzez ich długotrwałe ukrywanie, tak jak robiła to moja rodzina w majątku Szeligi. Czasem wystarczało wsparcie, kilkunastominutowa pomoc, pozwalająca znaleźć bezpieczną kryjówkę przed Niemcami.

Wielkie zasługi dla ratowania Żydów miał także Kościół, którego instytucje i zakony przyjmowały i ukrywały Żydów. Te sprawy wymagają dalszych, pogłębionych i systematycznych badań. To jedno z zadań powstałego w 1998 roku Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów. Zachęcam historyków do docierania do kolejnych świadectw i gromadzonych archiwów. Można z nich wysnuwać niezwykle ciekawe wnioski, między innymi dostrzec, że niezależnie od przedwojennych poglądów ideowych dochodzi do spotkania między Polakiem i potrzebującym pomocy Żydem i ujawnia się gama wielu postaw. Wśród nich najpowszechniejszy jest lęk. Opowieści o jego przełamywaniu są niezwykle ciekawe do analizy przez historyków. Nikt systematycznie nie opisał też pomocy udzielanej przez poszczególne warstwy społeczne, na przykład w dworach szlacheckich. Nieopisana jest pomoc także w wielu miastach.

Niechęć do trudnych pytań

PAP: Pierwszy badacz Holokaustu Emanuel Ringelblum pisał: „Obecnie mózg sili się nad rozwiązaniem zagadki: jak to się stało, że Żydzi – przeważnie inteligenci, byli adwokaci – sami przykładali rękę do zagłady swoich braci”. Czy w pana opinii w działaniach „nowej szkoły badań Holokaustu” widać niechęć do pochylania się także nad tak trudnymi pytaniami stawianymi przez Ringelbluma ponad 80 lat temu?

Prof. Jan Żaryn: Ringelblum napisał wiele mądrych zdań opisujących spektrum postaw społeczności żydowskiej wobec członków swojej wspólnoty oraz Niemców. To także pytania o postawę żydowskiej policji i wykonywanie przez jej funkcjonariuszy poleceń okupantów w imię ratowania swojego życia. Z jednej strony mamy takie postawy, a z drugiej bojowców z ŻOB i ŻZW. Także kolaboracja środowisk żydowskich nie ma jednego imienia, jest złożonym problemem. Te wszystkie tematy mogłyby być podejmowane w zaciszu przestrzeni badawczej, ale niestety wciąż pojawiają się działania mające na celu skłócenie obu społeczności. (PAP)


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce. Prezydent Zełenski zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony z ostatniej chwili
Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce. Prezydent Zełenski zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwołuje naradę Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RNBiO) w związku z wysadzeniem przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, w okupowanej części obwodu chersońskiego.

Xavi szczerze o Robercie Lewandowskim. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Xavi szczerze o Robercie Lewandowskim. Padły mocne słowa

Xavi podsumował sezon w wykonaniu FC Barcelony. Na pomeczowej konferencji prasowej padły mocne słowa o polskim napastniku.

„Financial Times”: Ukraina potrzebuje długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa z ostatniej chwili
„Financial Times”: Ukraina potrzebuje długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa

„Ukraina potrzebuje długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa i NATO na szczycie w Wilnie powinno uzgodnić konkretny harmonogram jej wejścia do sojuszu po zakończeniu wojny” – pisze w poniedziałek w komentarzu redakcyjnym brytyjski dziennik „Financial Times”.

Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego French Open z ostatniej chwili
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego French Open

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju French Open w Paryżu. W poniedziałkowym meczu 1/8 finału skreczowała jej rywalka Ukrainka Łesia Curenko przy stanie 5:1 dla Polki w pierwszym secie.

Sensacyjne doniesienia z Pałacu Buckingham. Król Karol III podjął zaskakującą decyzję z ostatniej chwili
Sensacyjne doniesienia z Pałacu Buckingham. Król Karol III podjął zaskakującą decyzję

Wokół Pałacu Buckingham znowu zawrzało. Brytyjski „The Guardian” informuje, że król Karol III podjął zaskakującą decyzję. Okazuje się, że monarcha zdecydował o zaprzestaniu utrzymywania rezydencji w Llwynywermod. Jak czytamy, kompleks jest zbyt kosztowny i znacznie obciąża królewski budżet.

Szynkowski vel Sęk: Część zarzutów TSUE jest już nieaktualna z ostatniej chwili
Szynkowski vel Sęk: Część zarzutów TSUE jest już nieaktualna

– Część zarzutów TSUE jest już nieaktualna – powiedział minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, odnosząc się do wyroku Trybunału, który uznał, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości narusza prawo unijne. – Nie znajdują się w nim tezy, które sprawiałyby, że musielibyśmy myśleć o nowelizacji ustawowej – dodał.

Afera przed Opolem. Zapłakana Doda mówi, jak potraktował ją reżyser. TVP publikuje oświadczenie z ostatniej chwili
Afera przed Opolem. Zapłakana Doda mówi, jak potraktował ją reżyser. TVP publikuje oświadczenie

Doda przygotowuje się do występu w Opolu. Na swoim Instagramie roztrzęsiona, ze łzami w oczach opowiedziała, co wydarzyło się podczas pracy na planie.

„Ja będę, a ty?” Wizerunkiem sędziego Tulei reklamowano marsz 4 czerwca. Ten twierdzi, że nie był. Kto kłamie? z ostatniej chwili
„Ja będę, a ty?” Wizerunkiem sędziego Tulei reklamowano marsz 4 czerwca. Ten twierdzi, że nie był. Kto kłamie?

– Sędziowie, którzy idą w upolitycznionym marszu, łamią przepisy konstytucji dot. niezależności sądów i niezawisłości sędziów – ocenił Jacek Ozdoba (Suwerenna Polska). Sędzia Michał Laskowski powiedział PAP, że wziął udział w marszu jako zwykły obywatel, protestując przeciwko zmianom w sądownictwie. Konstytucja mówi wyraźnie, że sędziowie powinni unikać działań mogących podawać w wątpliwość ich bezstronność.

Ziobro: Orzeczenia TSUE – niewiarygodne. Wyrok nie był pisany przez sędziów, tylko polityków z ostatniej chwili
Ziobro: Orzeczenia TSUE – niewiarygodne. Wyrok nie był pisany przez sędziów, tylko polityków

– Poniedziałkowy wyrok TSUE nie był pisany przez sędziów, tylko przez polityków, bo stanowi on jawne pogwałcenie europejskich traktatów – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Ocenił, że orzeczeń TSUE nie można uważać za wiarygodne, bo główny sąd europejski jest skorumpowany.

Beata Szydło: Tą sprawą TSUE w ogóle nie powinien się zajmować z ostatniej chwili
Beata Szydło: Tą sprawą TSUE w ogóle nie powinien się zajmować

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ogłosił w poniedziałek, że reforma wymiaru sprawiedliwości z grudnia 2019 roku nie jest zgodna z prawem UE. Orzeczenie to wywołało wiele kontrowersji. Skomentowała je była premier Beata Szydło, która nie przebierała w słowach.

Emerytury
Stażowe