Niemieckie media proponują "plan B" dla Ukrainy

– Wchodząc do NATO, Ukraina nie tylko nie osłabiłaby bezpieczeństwa Sojuszu, lecz wzmocniłaby go. Nawet wtedy, gdy konflikt terytorialny z Rosją nie został jeszcze rozwiązany, ponieważ potencjał odstraszania Sojuszu może odwieść Putina od kolejnego ataku - czytamy w Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Plan "B" dla Ukrainy ws. NATO?
Konrad Schuller, który jest autorem tekstu jest zwolennikiem rozwiązania, w którym Ukraina zostałaby objęta parasolem nuklearnym, który może zapewnić jej tylko NATO. Według Schuller – przeszkodą nie powinien być fakt, iż Ukraina jest w stanie wojny z Rosją. Dziennikarz przywołał tu przykład z 1955 roku, kiedy RFN weszło do NATO nie mając uregulowanych spraw terytorialnych z państwami bloku wschodniego.
— Obietnica wsparcia ze strony Sojuszu uświadomiła kierownictwu w Moskwie, że będzie miało do czynienia z Ameryką, gdyby próbowała podpalić lont w Europie Środkowej. Podobnie byłoby dziś: gdyby Ukraina była członkiem NATO, Rosja nie mogłaby liczyć na to, że kawałek po kawałku opanuje ją, nie narażając się na egzystencjalne niebezpieczeństwo - napisał Schuller.
Jednak dziennikarz jest świadomy tego, że nie wszystkie kraje sojuszu mogą się zgodzić na dołączenie Ukrainy. W tej sytuacji zaproponował plan "B".
– Jeśli nie NATO, to plan B – sojusz ochronny, odporny na weto, ponieważ złożony tylko z krajów «chętnych». Plany istnieją, rozmowy trwają. Jeśli nie uda się zrealizować tych planów przed wyborami w Ameryce, może być już za późno - czytamy.