Awantura w programie na żywo. Wzburzony polityk PSL opuścił program

Donald Tusk podczas poniedziałkowego spotkania z wyborcami w Krakowie apelował o to, by waloryzacja 500 plus obowiązywała przed wyborami, od 1 czerwca, i o to, by podnieść kwotę wolną od podatku do 60 tys. zł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Tusk chce „sprawdzić” Jarosława Kaczyńskiego: „Uchwalmy waloryzację 500+ na 1 czerwca”
Wzburzony polityk PSL opuścił program
Temat został poruszony na antenie Telewizji Republika.
W programie polityk PSL Jarosław Rzepa początkowo nie chciał odnieść się bezpośrednio ani do propozycji PiS, ani do akcji „sprawdzam” wymyślonej przez Tuska.
Jesteśmy już w trakcie kampanii wyborczej. Nie jest ona oficjalna, ale widać, że emocje już bardzo urosły. Każda partia może przedstawiać swoje propozycje programowe. Ważne, aby przedstawić tutaj źródła finansowania, a nie tylko obiecywać. Co będzie, jak spadnie inflacja i nie będziecie mieć tych dodatkowych pieniędzy z VAT?
– spytał Rzepa obecnego również podczas programu Piotra Kaletę z PiS.
PSL ma program. Zaproponowaliśmy głośno już kilka rzeczy
– przekonywał w trakcie rozmowy polityk PSL.
Po tych słowach polityk PiS-u zaczął się śmiać, a Rzepa stwierdził, że należy skończyć już program. Jego słowa spotkały się z szybką reakcją prowadzącej rozmowę, która zaznaczyła, że to ona decyduje o ewentualnym końcu programu, a nie zaproszeni goście.
W rozmowie poruszono również zapowiedź lidera PSL, który mówił, że jednym z punktów „programu” jest „usprawnienie” programu 500 plus. Według tego pomysłu waloryzację, czyli dodatkowe 300 zł, miałyby otrzymywać osoby, które pracują.
Kosiniak-Kamysz wypowiedział się jednoznacznie. Osoby, które nie pracują, będą otrzymywały dotychczasowy wymiar świadczenia 500 zł, natomiast ci, którzy pracują, dają dobry przykład, będą mieli bonus. Praca musi się opłacać i być przykładem
– mówił Rzepa.
Po czym został zapytany o poszczególne przypadki sytuacji w polskich rodzinach.
Od samego początku, kiedy mówiliśmy o pewnych modyfikacjach programu 500 plus, zawsze podkreślaliśmy, że praca jest tu niezwykle ważnym elementem. W tym wypadku jasno deklaruję – wystarczy, że jedno z członków rodziny będzie pracowało i wtedy będzie to 800 złotych
– powiedział.
Oni są i śmieszni, i groźni. Przecież te wasze rozwiązania nie przyczynią się do wzrostu dzietności. Za waszych rządów inflacja wynosiła 19%. Teraz jest znacznie niższa
– odpowiedział na te słowa Kaleta z PiS.
Po tych słowach Jarosław Rzepa postanowił się rozłączyć i opuścić program.