Sukces Solidarności. Sejm przyjął ustawę budżetową odmrażającą odpis na ZFŚS

Sejm przyjął nowelizację tzw. ustawy budżetowej, która zakłada m.in. odmrożenie odpisu na Zakładowy Funduszu Świadczeń Socjalnych. To realizacja postulatu „Solidarności” i efekt porozumienia podpisanego z rządem przez Komisję Krajową związku 7 czerwca w Stalowej Woli.
Podpisanie porozumienia Rząd-Soldiarność Sukces Solidarności. Sejm przyjął ustawę budżetową odmrażającą odpis na ZFŚS
Podpisanie porozumienia Rząd-Soldiarność / fot. M. Żegliński

Zgodnie z ustawą przyjętą na ostatnim posiedzeniu Sejmu od lipca odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych wzrasta z 1662,97 groszy do 1914,34 zł. ZFŚS muszą obowiązkowo tworzyć pracodawcy zatrudniający co najmniej 50 pracowników (50 etatów). Mniejsze firmy, w których pracuje od 20 do 50 pracowników również mogą utworzyć fundusz, jeśli z takim wnioskiem wystąpi działający w zakładzie związek zawodowy. Z funduszu są finansowane różnego rodzaju świadczenia socjalne dla pracowników, takie jak np. „wczasy pod gruszą”, paczki świąteczne, czy zapomogi dla pracowników, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.

Środki zasilające ZFŚS pracodawca odprowadza w formie odpisu za każdego pracownika. Wysokość odpisu ustala się co do zasady na podstawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z drugiego półrocza roku poprzedniego. Na przestrzeni lat wiele razy zdarzało się jednak, że odpis na fundusz w danym roku był mrożony, czyli do obliczenia jego wysokości nie brano pod uwagę aktualnej „średniej krajowej”, ale przeciętne wynagrodzenie z lat poprzednich.

Jak wzrośnie wysokość odpisu

Tak np. do lipca 2023 roku podstawą wyliczenia wysokości odpisu na ZFŚS było średnie wynagrodzenie z drugiego półrocza 2019 roku. Dzięki porozumieniu podpisanemu przez „Solidarność” z rządem odpis na fundusz ma być stopniowo odmrażany, co od dawna było postulatem związku. Od 1 lipca podstawą odpisu ma być przeciętne wynagrodzenie z 2021 roku. Z kolei w przyszłym roku odpis ma być liczony według średniego wynagrodzenia z 2022 roku.

Choć fundusz socjalny zgodnie z przepisami musi być tworzony w firmach zatrudniających powyżej 50 pracowników to w zakładach, gdzie nie ma związków zawodowych, pracodawca może go bardzo łatwo zlikwidować. Wówczas do rezygnacji z funduszu wystarczy zgoda „przedstawicieli pracowników”. Przepisy nie regulują jednak precyzyjnie, w jaki sposób owi „przedstawiciele” mają być wyłaniani, co często prowadzi do kuriozalnych sytuacji. – Mieliśmy przypadki, gdzie ci „przedstawiciele pracowników” to były osoby zupełnie nieznane pracownikom. Spotkaliśmy się też np. z sytuacją, w której pracodawca zatrudniał na początek jednego pracownika i wiedząc, że będzie rozwijał zatrudnienie, podpisywał z tym jednym pracownikiem porozumienie o nietworzeniu funduszu – mówi Jadwiga Piechocka, ekspertka z Biura Szkoleń i Współpracy Zagranicznej Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.

"Związki zawodowe współdecydują o tym, na jakie cele będą wydatkowane środki z ZFŚŚ"

W zakładach, w których działają związki zawodowe, pracownicy maja nie tylko znacznie większy wpływ na to, czy ZFŚS w ogóle istnieje, ale również na podział środków z funduszu socjalnego. – Pracodawca ma obowiązek uzgadniać regulamin funduszu z organizacjami związkowymi. Związki zawodowe współdecydują o tym, na jakie cele będą wydatkowane środki z ZFŚŚ oraz jakie będą progi dochodowe decydujące o wysokości przyznawanych świadczeń. Pracodawca nie może też samodzielnie np. odrzucić wniosku pracownika o zapomogę. Rozpatrywanie takich wniosków odbywa się w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi – wyjaśnia Jadwiga Piechocka.

Zwiększenie odpisu to nie jedyna zmiana w przepisach dotyczących ZFŚS, która ma obowiązywać od początku lipca. Wraz z odwołaniem stanu zagrożenia epidemicznego, co nastąpiło 1 lipca 2023 roku, wracają wszystkie obowiązki związane z funduszem socjalnym. W czasie pandemii pracodawcy, u których wystąpił spadek obrotów gospodarczych lub istotny wzrost obciążenia funduszu wynagrodzeń, mogli zawiesić obowiązki związane z ZFŚS samodzielnie, bądź na podstawie porozumienia zawartego z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Kanclerz Niemiec otwarcie atakuje Polskę. Niemieckie media: Dlaczego Scholz zmienił podejście? z ostatniej chwili
Kanclerz Niemiec otwarcie atakuje Polskę. Niemieckie media: Dlaczego Scholz zmienił podejście?

Tuż przed wyborami w Polsce w Niemczech zdaje się narastać negatywne emocje wobec Warszawy. Niemieccy politycy zdejmują "białe rękawiczki" i otwarcie, jak Olaf Scholz atakują Polskę. W niemieckich mediach pojawia się artykuł za artykułem, każdy przedstawiający Polaków i Polskę w negatywnym świetle.

Beata Szydło apeluje: Nie dajcie sobie odebrać tego prawa. To są wasze decyzje, bo jesteście gospodarzami z ostatniej chwili
Beata Szydło apeluje: Nie dajcie sobie odebrać tego prawa. To są wasze decyzje, bo jesteście gospodarzami

– Stawką tych wyborów jest bezpieczna i suwerenna Polska; jest godne życie wszystkich Polaków – powiedziała europoseł Beata Szydło w niedzielę wieczorem w Zatorze. Była premier apelowała także o udział w referendum. – Nie dajcie sobie odebrać waszego prawa – mówiła.

„Marsz Miliona Serc”. Stołeczna policja zabrała głos z ostatniej chwili
„Marsz Miliona Serc”. Stołeczna policja zabrała głos

– Podczas niedzielnego marszu w Warszawie doszło do sporadycznych incydentów. Jedna osoba został zatrzymana w związku z zniesławieniem policjanta – poinformował w niedzielę rzecznik komendanta stołecznego Policji podinsp. Sylwester Marczak.

„Miłość i szacunek do drugiego w wersji opozycji”. Dziennikarz publikuje nagranie z marszu Tuska z ostatniej chwili
„Miłość i szacunek do drugiego w wersji opozycji”. Dziennikarz publikuje nagranie z marszu Tuska

Dziennikarz Wiadomości TVP opublikował zaskakujące nagranie

Frekwencja na „Marszu Miliona Serc” znacznie poniżej oczekiwań? Gorące komentarze z ostatniej chwili
Frekwencja na „Marszu Miliona Serc” znacznie poniżej oczekiwań? Gorące komentarze

W niedzielę warszawskimi ulicami przeszedł zainicjowany przez lidera PO Donalda Tuska „Marsz Miliona Serc”.

Fatalna wiadomość dla Czesława Michniewicza. Saudyjczycy podjęli decyzję z ostatniej chwili
Fatalna wiadomość dla Czesława Michniewicza. Saudyjczycy podjęli decyzję

Były szkoleniowiec reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przestał pełnić rolę trenera saudyjskiego Abha FC. Klub za pośrednictwem oficjalnego profilu w mediach społecznościowych wydał komunikat.

Morawiecki do Zełenskiego: Warto, aby pan o tym nie zapomniał z ostatniej chwili
Morawiecki do Zełenskiego: Warto, aby pan o tym nie zapomniał

Polska przyjęła parę milionów Ukraińców, warto aby pan nie zapominał o tym prezydencie Załenski - zaapelował podczas niedzielnej konwencji PiS w Katowicach premier Mateusz Morawiecki. Przestrzegł prezydenta Ukrainy, że Niemcy zawsze będą chcieli się porozumieć z Ruskimi ponad głowami państw Europy Środkowej.

Niemieckie media piszą o 100 tys. uczestników „Marszu Miliona Serc” Tuska z ostatniej chwili
Niemieckie media piszą o 100 tys. uczestników „Marszu Miliona Serc” Tuska

Na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Polsce ponad sto tysięcy osób demonstrowało przeciwko polityce rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość – pisze niemiecki „Zeit”.

Budka zapytany o panią Joannę z Krakowa. „Nie wiem, o czym pan mówi” z ostatniej chwili
Budka zapytany o panią Joannę z Krakowa. „Nie wiem, o czym pan mówi”

– Pani Joanna z Krakowa? Nie wiem w tym momencie, o czym pan mówi – mówi szef klubu parlamentarnego KO Borys Budka.

Marsz Miliona Serc w Warszawie. Ratusz podał liczbę uczestników z ostatniej chwili
Marsz Miliona Serc w Warszawie. Ratusz podał liczbę uczestników

W kulminacyjnym momencie w "Marszu Miliona Serc" Koalicji Obywatelskiej brało udział około miliona osób. To dane Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa - przekazał w niedzielę po południu PAP rzecznik warszawskiego ratusza Jakub Leduchowski.

REKLAMA

Sukces Solidarności. Sejm przyjął ustawę budżetową odmrażającą odpis na ZFŚS

Sejm przyjął nowelizację tzw. ustawy budżetowej, która zakłada m.in. odmrożenie odpisu na Zakładowy Funduszu Świadczeń Socjalnych. To realizacja postulatu „Solidarności” i efekt porozumienia podpisanego z rządem przez Komisję Krajową związku 7 czerwca w Stalowej Woli.
Podpisanie porozumienia Rząd-Soldiarność Sukces Solidarności. Sejm przyjął ustawę budżetową odmrażającą odpis na ZFŚS
Podpisanie porozumienia Rząd-Soldiarność / fot. M. Żegliński

Zgodnie z ustawą przyjętą na ostatnim posiedzeniu Sejmu od lipca odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych wzrasta z 1662,97 groszy do 1914,34 zł. ZFŚS muszą obowiązkowo tworzyć pracodawcy zatrudniający co najmniej 50 pracowników (50 etatów). Mniejsze firmy, w których pracuje od 20 do 50 pracowników również mogą utworzyć fundusz, jeśli z takim wnioskiem wystąpi działający w zakładzie związek zawodowy. Z funduszu są finansowane różnego rodzaju świadczenia socjalne dla pracowników, takie jak np. „wczasy pod gruszą”, paczki świąteczne, czy zapomogi dla pracowników, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.

Środki zasilające ZFŚS pracodawca odprowadza w formie odpisu za każdego pracownika. Wysokość odpisu ustala się co do zasady na podstawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z drugiego półrocza roku poprzedniego. Na przestrzeni lat wiele razy zdarzało się jednak, że odpis na fundusz w danym roku był mrożony, czyli do obliczenia jego wysokości nie brano pod uwagę aktualnej „średniej krajowej”, ale przeciętne wynagrodzenie z lat poprzednich.

Jak wzrośnie wysokość odpisu

Tak np. do lipca 2023 roku podstawą wyliczenia wysokości odpisu na ZFŚS było średnie wynagrodzenie z drugiego półrocza 2019 roku. Dzięki porozumieniu podpisanemu przez „Solidarność” z rządem odpis na fundusz ma być stopniowo odmrażany, co od dawna było postulatem związku. Od 1 lipca podstawą odpisu ma być przeciętne wynagrodzenie z 2021 roku. Z kolei w przyszłym roku odpis ma być liczony według średniego wynagrodzenia z 2022 roku.

Choć fundusz socjalny zgodnie z przepisami musi być tworzony w firmach zatrudniających powyżej 50 pracowników to w zakładach, gdzie nie ma związków zawodowych, pracodawca może go bardzo łatwo zlikwidować. Wówczas do rezygnacji z funduszu wystarczy zgoda „przedstawicieli pracowników”. Przepisy nie regulują jednak precyzyjnie, w jaki sposób owi „przedstawiciele” mają być wyłaniani, co często prowadzi do kuriozalnych sytuacji. – Mieliśmy przypadki, gdzie ci „przedstawiciele pracowników” to były osoby zupełnie nieznane pracownikom. Spotkaliśmy się też np. z sytuacją, w której pracodawca zatrudniał na początek jednego pracownika i wiedząc, że będzie rozwijał zatrudnienie, podpisywał z tym jednym pracownikiem porozumienie o nietworzeniu funduszu – mówi Jadwiga Piechocka, ekspertka z Biura Szkoleń i Współpracy Zagranicznej Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”.

"Związki zawodowe współdecydują o tym, na jakie cele będą wydatkowane środki z ZFŚŚ"

W zakładach, w których działają związki zawodowe, pracownicy maja nie tylko znacznie większy wpływ na to, czy ZFŚS w ogóle istnieje, ale również na podział środków z funduszu socjalnego. – Pracodawca ma obowiązek uzgadniać regulamin funduszu z organizacjami związkowymi. Związki zawodowe współdecydują o tym, na jakie cele będą wydatkowane środki z ZFŚŚ oraz jakie będą progi dochodowe decydujące o wysokości przyznawanych świadczeń. Pracodawca nie może też samodzielnie np. odrzucić wniosku pracownika o zapomogę. Rozpatrywanie takich wniosków odbywa się w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi – wyjaśnia Jadwiga Piechocka.

Zwiększenie odpisu to nie jedyna zmiana w przepisach dotyczących ZFŚS, która ma obowiązywać od początku lipca. Wraz z odwołaniem stanu zagrożenia epidemicznego, co nastąpiło 1 lipca 2023 roku, wracają wszystkie obowiązki związane z funduszem socjalnym. W czasie pandemii pracodawcy, u których wystąpił spadek obrotów gospodarczych lub istotny wzrost obciążenia funduszu wynagrodzeń, mogli zawiesić obowiązki związane z ZFŚS samodzielnie, bądź na podstawie porozumienia zawartego z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe