Rosyjskie media zachwycone filmem Agnieszki Holland: „Akt oskarżenia”
Nagroda Specjalna Jury dla filmu Agnieszki Holland „Zielona granica” nie budzi jednak żadnych wątpliwości. O tym filmie, jak i o niemal wszystkich laureatach pisaliśmy już, więc przypomnijmy, że mówimy o rodzinie syryjskich uchodźców, która utknęła na granicy Polski i Białorusi. Film jest aktem oskarżenia obu krajów, ale przede wszystkim Polski, która wydaje się uchodźcom ziemią obiecaną, a jednocześnie straż graniczna torturuje i zabija tam nieszczęsnych ludzi na naszych oczach.
„Trudno było zrobić ten film” – powiedziała, odbierając nagrodę Agnieszka Holland. – Z wielu powodów. Niektóre z nich możesz łatwo sobie wyobrazić, a niektórych nie. Od 2014 r. podczas prób przedostania się do Europy zginęło około 60 tys. osób. A teraz to trwa. Ludzie nadal ukrywają się gdzieś w lasach, nie mają żadnych praw, nikt im nie pomaga, ich życie jest zagrożone, kiedy tu siedzimy. W Europie, ale i w Polsce są ludzie, którzy pomagają. Nagrodę tę dedykujemy wszystkim działaczom w Polsce
– czytamy na iz.ru, stronie internetowej gazety „Izwiestia”.
Pierwszy film wyreżyserowała wielokrotnie nagradzana Polka Agnieszka Holland i nosi tytuł „Zielona granica”. Opiera się na wydarzeniach kryzysu humanitarnego z 2021 roku na granicy białorusko-polskiej, kiedy przez Mińsk przybyły tysiące migrantów z Syrii, Iraku i Afganistanu, które zgromadziły się w strefie tranzytowej z zamiarem przedostania się za wszelką cenę do Unii Europejskiej . Ci ludzie uciekają przed wojnami, biedą i prześladowaniami, ale nie są w lepszej sytuacji – choć nie ma tu ani ISIS, ani Talibów (oba ruchy są zakazane na terytorium Federacji Rosyjskiej). Najstraszniejsze rzeczy dzieją się między dwiema barierami, na ziemi niczyjej, gdzie nikt nie potrzebuje ludzi, którzy stali się kartą przetargową w grach politycznych, toną na bagnach, umierają z głodu, odwodnienia i kontuzji.
(…)
Wielu mieszkańców sąsiedniej polskiej wsi również odczuwa strach przed obcymi i wrogość wobec nich. Jednocześnie spotykamy grupę ochotników, którzy nielegalnie wyszukują porzuconych uchodźców w przygranicznych lasach i ratują ich od śmierci.
(…)
Holland, uczennica Andrzeja Wajdy, kontynuuje humanistyczną linię swojej twórczości. Swego czasu jej film „Europa, Europa” – o żydowskiej nastolatce, zakładniku wojny światowej i reżimach totalitarnych – był nominowany do Oscara. W nowym filmie reżyser ukazuje rzeczywistość dzisiejszej Europy, która ponownie staje się areną populizmu i ksenofobii
– pisze rosyjski Kommiersant.
Włoski historyk: Polacy ratowali Żydów, bo wyrośli w wierze katolickiej
Operacja „Śluza”. Kontekst
Szczegóły operacji hybrydowej „Śluza” przeciwko Polsce ujawnił w przestrzeni publicznej białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan. Operacja ma polegać na sprowadzaniu przez białoruskie służby imigrantów z Rosji i Azji za grube pieniądze. Następnie imigranci są zmuszani do atakowania polskich żołnierzy, funkcjonariuszy i polskiej granicy oraz jej zabezpieczeń.
Po polskiej stronie w charakterze tzw. pożytecznych idiotów występują usiłujący udrożnić szlak przemytu ludzi politycy opozycji, celebryci, aktywiści i niektórzy samorządowcy, często wykorzystywani w rosyjskiej i białoruskiej propagandzie (która również usiłuje pokazać polskich funkcjonariuszy i żołnierzy w jak najgorszym świetle, wręcz jako „nazistów”), ale też wspierani przez niemieckie media i instytucje unijne. Ich działalność prowadzi często do tragedii, kiedy to Straż Graniczna musi ratować imigrantów na podlaskich bagnach, czy też wręcz do ich śmierci. Uznawana jest jednak za „świetne” narzędzie walki politycznej przeciwko znienawidzonemu Prawu i Sprawiedliwości.
Film Holland
Jednym z narzędzi tej walki ma być, w dość powszechnym mniemaniu, film znanej reżyser Agnieszki Holland „Zielona granica”. I rzeczywiście, opublikowany w internecie zwiastun przedstawia aktywistów jako dzielnych i dobrych, imigrantów jako „rodziny z dziećmi”, a polskich funkcjonariuszy jako pozbawionych serca brutali.
W filmie grają między innymi znani z antyrządowych aktywności Maja Ostaszewska i Maciej Stuhr. Film ma być dystrybuowany przez Kino Świat, ale został opublikowany również na profilu należących do Agory Kin Helios.
Poprzednie „moralne” wzmożenie celebrytów i aktywistów doprowadziło do upowszechnienia w sieci akcji #MuremZaPolskimMundurem. Jak będzie teraz?
Dziękuję straży granicznej za obronę granic i mojej rodziny przed przestępcami i bandytami którzy atakują nasza granice.
Idealnie przed wyborami żeby poparcie pisowi podnieść, opozycja jak zwykle w formie.
Świetny film. Rosja i Białoruś chętnie zakupią i puszczą w państwowej telewizji. Może dla równowagi niech Pani Holland nakręci jeszcze film o tym jak świetnie radzą sobie uchodźcy w Niemczech i jak się odwdzięczają Niemcom za gościnę
[pisownia oryginalna – przyp. red.]
– piszą komentatorzy pod zwiastunem na YouTubie.