K. Janda: Zapanowała władza, która niszczy wszystko. Zabiera wolność i odbiera godność człowieka i Polaka

"Uważam, że moim obowiązkiem jest protestować. Mówić głośno i publicznie, że przyszło zło, które nas zabija i niszczy nasz kraj. Każdy ma do tego prawo. I obowiązek. Nie tylko ja. A poza tym wszyscy powinniśmy żyć i pracować w zgodzie z obowiązującym prawem, najlepiej jak potrafimy. Tyle tylko, że prawo jest coraz gorsze, a wolności coraz mniej" - napisała Krystyna Janda na swoim profilu na Facebooku.
 K. Janda: Zapanowała władza, która niszczy wszystko. Zabiera wolność i odbiera godność człowieka i Polaka
/ Krystyna Janda, screen YT
Znana polska aktorka filmowa i teatralna opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych list od 'widza Grzegorza'. Mężczyzna m.in pyta w nim, czy zaangażowanie w sprawy polityczne aktorki jest właściwe.
 

Czy nie uważa pani, że takie angażowanie się, moim zdaniem często przesadne, odcina pani sztukę aktorską i pani teatry od znacznej ilości widzów (...). Często dziwi mnie, że wybrała pani i popiera inicjatywy i artykuły nieobiektywne, tak jak ja je oceniam. Zaczynam się zastanawiać, czy artysta nie powinien być dla wszystkich. Mnie osobiście pani zaangażowanie przeszkadza w oglądaniu pani ról


- pisze Pan Grzegorz.

Odpowiedź Krystyny Jandy można przeczytać w tym samym poście.
 

Od roku wszystko się odwróciło i idzie w stronę, której zupełnie nie akceptuję, zapanowała władza, która niszczy wszystko, co zdobyliśmy. Zabiera nam wolność i odbiera godność człowieka i Polaka. Niszczy nasze życie zawodowe i prywatne. I teraz odpowiedz: uważam, że moim obowiązkiem jest protestować. Mówić głośno i publicznie, że przyszło zło, które nas zabija i niszczy nasz kraj. Każdy ma do tego prawo. I obowiązek. Nie tylko ja. A poza tym wszyscy powinniśmy żyć i pracować w zgodzie z obowiązującym prawem, najlepiej jak potrafimy. Tyle tylko, że prawo jest coraz gorsze, a wolności coraz mniej


- odpowiada aktorka.
 

Dodatkowo powiem, że siedzieć cicho jest dużo łatwiej niż protestować, ale jak ładnie ostatnio powiedział Maciek Stuhr, mój młodszy kolega, milczenie jest współudziałem w zbrodni, niezależnie więc od konsekwencji protestuję z pełnym przekonaniem o słuszności tych protestów i z emocjami, bo chodzi o nasz kraj, naszą przyszłość, nasze życie


- kontynuuje.
 

Nie wiem, kto w rezultacie siedzi na widowni, kiedy gram, ale godzę się na to, żeby ci którym to nie odpowiada, nie kupowali do nas biletów. To nie jest obowiązkowe. Poniosę konsekwencje


- podsumowała Krystyna Janda.



źródło: facebook

 

POLECANE
W Dniu Marszu Niepodległości będą utrudnienia na kolei gorące
W Dniu Marszu Niepodległości będą utrudnienia na kolei

Jak informuje na swojej stronie internetowej PKP PLK, w terminie 8–16 listopada br. na Stacji Warszawa Centralna prowadzone będą prace modernizacyjne.

Łódź upamiętniła dzieci-ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego na ul. Przemysłowej z ostatniej chwili
Łódź upamiętniła dzieci-ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego na ul. Przemysłowej

Marsz pamięci o dzieciach z hitlerowskiego obozu przy ul. Przemysłowej przeszedł w czwartek ulicami Łodzi. Jak mówił bp Piotr Kleszcz, to spotkanie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

Ogromne emocje na posiedzeniu komisji ws. immunitetu Ziobry. To jest hucpa z ostatniej chwili
Ogromne emocje na posiedzeniu komisji ws. immunitetu Ziobry. "To jest hucpa"

„Najbardziej niedorzeczny zarzut prokuratury dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej. To, co pan przygotował, jest po prostu niepoważne” – mówił poseł Andrzej Śliwka, pełnomocnik Zbigniewa Ziobry. Obrady komisji regulaminowej, dotyczące wniosku o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, przebiegały w atmosferze gorących sporów.

Antychrześcijański i antypolski spektakl. Sąd: Przestępstwa nie było z ostatniej chwili
Antychrześcijański i antypolski spektakl. Sąd: Przestępstwa nie było

Po 9 latach zakończyło się postępowanie w sprawie spektaklu „Nasza przemoc, wasza przemoc” („Nase nsilije i vase nasilije”) wystawianego w 2016 r. w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

Krystyna Janda narzeka na hejt. „Przez to nie chodzę na premiery, do kawiarni Wiadomości
Krystyna Janda narzeka na hejt. „Przez to nie chodzę na premiery, do kawiarni"

Aktorka tłumaczy, że zrezygnowała z życia towarzyskiego przez falę hejtu, jaka od lat ją spotyka. „Nie chodzę na premiery, właściwie nie chodzę do restauracji i kawiarni” – wyznała Krystyna Janda w radiu RDC.

KE pozytywnie o możliwości włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego z ostatniej chwili
KE pozytywnie o możliwości włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego

„Komisja Europejska z zadowoleniem przyjmuje porozumienie polityczne osiągnięte wczoraj między Parlamentem Europejskim a Radą, które otwiera możliwość włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego (EFR) o wartości €7,3 miliarda” - poinformował zespół prasowy KE w specjalnie wydanym komunikacie.

Już jutro prezydent Nawrocki przedstawi nową ustawę. Będzie dotyczyć cen energii z ostatniej chwili
Już jutro prezydent Nawrocki przedstawi nową ustawę. Będzie dotyczyć cen energii

Prezydent Karol Nawrocki zaprezentuje w piątek projekt ustawy obniżającej ceny energii o 33 proc. – zapowiedział jego szef gabinetu Paweł Szefernaker. To realizacja jednej z kluczowych obietnic wyborczych nowego prezydenta.

SPD: Niemiecki rząd może się rozpaść z ostatniej chwili
SPD: Niemiecki rząd może się rozpaść

Przedstawiciele Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) ostrzegli, że rząd niemiecki może się rozpaść. Argumentują oni, że sondaże pokazują, iż Alternatywa dla Niemiec (AfD) osiąga rekordowe wyniki, a przywódcy CDU dystansują się od koalicji.

Glapiński: Trzecia część złota NBP będzie w Polsce z ostatniej chwili
Glapiński: Trzecia część złota NBP będzie w Polsce

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiedział, że złoto należące do Polski ma być przechowywane w trzech równych częściach – w Polsce, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. NBP regularnie kontroluje kruszec zdeponowany za granicą.

Konflikt Parlamentu Europejskiego z Komisją Europejską o budżet UE z ostatniej chwili
Konflikt Parlamentu Europejskiego z Komisją Europejską o budżet UE

Lewicowo-liberalna koalicja Parlamentu Europejskiego (EPP, RENEW, socjaliści i Zieloni) zaprezentowali głośno swój sprzeciw wobec tego, co proponuje zrobić Komisja Europejska na czele z Ursulą von der Leyen w sprawie nowych Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2028-2034.

REKLAMA

K. Janda: Zapanowała władza, która niszczy wszystko. Zabiera wolność i odbiera godność człowieka i Polaka

"Uważam, że moim obowiązkiem jest protestować. Mówić głośno i publicznie, że przyszło zło, które nas zabija i niszczy nasz kraj. Każdy ma do tego prawo. I obowiązek. Nie tylko ja. A poza tym wszyscy powinniśmy żyć i pracować w zgodzie z obowiązującym prawem, najlepiej jak potrafimy. Tyle tylko, że prawo jest coraz gorsze, a wolności coraz mniej" - napisała Krystyna Janda na swoim profilu na Facebooku.
 K. Janda: Zapanowała władza, która niszczy wszystko. Zabiera wolność i odbiera godność człowieka i Polaka
/ Krystyna Janda, screen YT
Znana polska aktorka filmowa i teatralna opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych list od 'widza Grzegorza'. Mężczyzna m.in pyta w nim, czy zaangażowanie w sprawy polityczne aktorki jest właściwe.
 

Czy nie uważa pani, że takie angażowanie się, moim zdaniem często przesadne, odcina pani sztukę aktorską i pani teatry od znacznej ilości widzów (...). Często dziwi mnie, że wybrała pani i popiera inicjatywy i artykuły nieobiektywne, tak jak ja je oceniam. Zaczynam się zastanawiać, czy artysta nie powinien być dla wszystkich. Mnie osobiście pani zaangażowanie przeszkadza w oglądaniu pani ról


- pisze Pan Grzegorz.

Odpowiedź Krystyny Jandy można przeczytać w tym samym poście.
 

Od roku wszystko się odwróciło i idzie w stronę, której zupełnie nie akceptuję, zapanowała władza, która niszczy wszystko, co zdobyliśmy. Zabiera nam wolność i odbiera godność człowieka i Polaka. Niszczy nasze życie zawodowe i prywatne. I teraz odpowiedz: uważam, że moim obowiązkiem jest protestować. Mówić głośno i publicznie, że przyszło zło, które nas zabija i niszczy nasz kraj. Każdy ma do tego prawo. I obowiązek. Nie tylko ja. A poza tym wszyscy powinniśmy żyć i pracować w zgodzie z obowiązującym prawem, najlepiej jak potrafimy. Tyle tylko, że prawo jest coraz gorsze, a wolności coraz mniej


- odpowiada aktorka.
 

Dodatkowo powiem, że siedzieć cicho jest dużo łatwiej niż protestować, ale jak ładnie ostatnio powiedział Maciek Stuhr, mój młodszy kolega, milczenie jest współudziałem w zbrodni, niezależnie więc od konsekwencji protestuję z pełnym przekonaniem o słuszności tych protestów i z emocjami, bo chodzi o nasz kraj, naszą przyszłość, nasze życie


- kontynuuje.
 

Nie wiem, kto w rezultacie siedzi na widowni, kiedy gram, ale godzę się na to, żeby ci którym to nie odpowiada, nie kupowali do nas biletów. To nie jest obowiązkowe. Poniosę konsekwencje


- podsumowała Krystyna Janda.



źródło: facebook


 

Polecane
Emerytury
Stażowe