Ukraiński publicysta: Czy naprawdę w naszym interesie jest zmiana władzy w Warszawie?

Stosunki polsko-ukraińskie uległy pogorszeniu w wyniku konfliktu dotyczącego ukraińskiego zboża. Polska w obronie polskich rolników nie zgadza się na zalanie polskiego rynku przez zboże ukraińskie, jednak tranzyt przez Polskę odbywa się bez zakłóceń, a wręcz rośnie.
Wołodymyr Zełenski Ukraiński publicysta: Czy naprawdę w naszym interesie jest zmiana władzy w Warszawie?
Wołodymyr Zełenski / EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA

Z drugiej strony ukraińskie władze nie tylko żądają zniesienia zakazów, ale też grożą Polsce użyciem przeciwko niej brukselskich wpływów Ukrainy, co w polskich uszach, doświadczonych wojną jaką wydała Polsce Bruksela, brzmi wyjątkowo źle.

Pomimo wojny i rosyjskiej blokady naszych portów Ukraina wywiązuje się ze swoich zobowiązań wynikających zarówno z Układu Stowarzyszeniowego z prawem UE, jak i WTO. Nie mamy zamiaru szkodzić polskim rolnikom. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wsparcie Polaków i polskich rodzin!

Jednak w przypadku naruszenia prawa handlowego w interesie populizmu politycznego przed wyborami Ukraina będzie zmuszona zwrócić się do arbitrażu WTO w celu uzyskania odszkodowania za naruszenie norm GATT

– pisał dziś premier Ukrainy Denys Szmyhal.

W ukraińskich mediach można odnieść wrażenie, że największym „przyjacielem” Ukrainy są znowu Niemcy, którzy nie wywiązują się z własnych zobowiązań, a ich rola po rosyjskiej inwazji na Ukrainę była co najmniej dwuznaczna. Tymczasem Polska jest tą, która „blokuje ukraińskie zboże”. 

Czytaj również: Grzegorz Kuczyński: Generator fałszerstw przed reelekcją Putina

Orędzie premiera: Po 15 września Polska utrzyma całkowity zakaz importu ukraińskiego zboża

 

Opinia ukraińskiego publicysty

Ciekawy tekst na ten temat ukraińskiego publicysty Nazara Kisia na łamach iq.net.ua analizuje na łamach DoRzeczy.pl Maciej Pieczyński - Jak zauważył autor, stosunek Ukraińców do Polaków zmienił się w ciągu półtora roku od inwazji rosyjskiej. Na początku Polska postrzegana była jako bezpieczne terytorium, miejsce, do którego można uciec w przypadku, gdyby sytuacja źle się potoczyła. Teraz z kolei dziennikarze nad Dnieprem stwierdzają, że Polacy krytykują Ukrainę, bo mają u siebie wybory - pisze Pieczyński.

My wszyscy mówimy o zbożu, które (Polacy) blokują, ale zapominamy o tym, kto nam pomaga z prądem. Gdzie znajdują się główne huby logistyczne, przez jakie na Ukrainę idzie sprzęt oraz amunicja” 

Teraz w centrum uwagi nie są kobiety i dzieci, które przeżyły, dlatego że zostały po ludzku przyjęte za naszą zachodnią granicą. Teraz najważniejsi są bogaci żniwiarze oraz poziom wpływów do polskiej gospodarki ze strony wypłacalnych Ukraińców

– pisze cytowany przez Pieczyńskiego Kiś, który pyta: „Czysto po ludzku, czy my naprawdę jesteśmy gotowi zachowywać się wobec Polaków tak, jak wobec nas zachowują się Węgrzy?”.

Jeśli wiadomo, że w Polsce są wybory, i że PiS jest przyjacielem Ukrainy, to czy nie można było troszkę poczekać? Czy naprawdę w naszym interesie jest zmiana władzy w Warszawie?

– pyta ukraiński publicysta.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Kiedyś Hitler i Stalin, a dziś Izrael, ratują Polskę przed antysemityzmem tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kiedyś Hitler i Stalin, a dziś Izrael, ratują Polskę przed antysemityzmem

Mianowany przez tuskową koalicję 13 grudnia na dyrektora Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz chciał „naukowo” rozmawiać o zwrocie dóbr kultury Niemcom. Po ujawnieniu skandalu dyrektorem pozostał.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczny cel uświęca środki z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczny cel uświęca środki

Kiedy w kraju leżącym między Bugiem a Odrą zaczął narastać silny niepokój, spowodowany coraz natarczywszą wieścią głoszącą, że światowy hegemon militarny – Stany Zjednoczone Ameryki – zamierza wycofać swoje czołgi i samoloty z Europy, zostawiając rozbrojony kontynent na pastwę odwiecznego drapieżnika, Rosji, niespodziewanie pojawił się wybawiciel, który postarał się odwieść Waszyngton od tej niebezpiecznej decyzji.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Odnawialna ogłosiła przetarg na budowę magazynu energii elektrycznej w Gryfinie – informuje PGE.

Reparacje od Niemiec. Jasna deklaracja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Reparacje od Niemiec. Jasna deklaracja prezydenta Nawrockiego

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że ma wobec Niemiec konkretne oczekiwania, dotyczące m.in. wypłaty reparacji. – Najwyższy czas, aby Niemcy zaczęły traktować Polskę jako partnera – podkreślił.

Spotkanie Trumpa z Putinem. Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Spotkanie Trumpa z Putinem. Nieoficjalne doniesienia

Ewentualne spotkanie prezydentów USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina, jest wstępnie zaplanowane na koniec przyszłego tygodnia – podała w piątek stacja Sky News, powołując się na wysokie rangą źródło w Białym Domu.

To koniec. Brzoska mówi wprost o aferze KPO z ostatniej chwili
"To koniec". Brzoska mówi wprost o aferze KPO

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. "Chyba nikt nie ma już wątpliwości, że to KONIEC…" – pisze szef InPost Rafał Brzoska.

Prezydent Nawrocki do dziennikarza TVN24: Lepiej się przygotujcie z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki do dziennikarza TVN24: Lepiej się przygotujcie

– Pan redaktor dzisiaj powinien pytać pana premiera Donalda Tuska co się stało z pieniędzmi na KPO – mówił w piątek do dziennikarza TVN24 prezydent Karol Nawrocki.

Firma żony najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie z ostatniej chwili
Firma żony najbogatszego posła z dotacją z KPO. Kwota robi wrażenie

Z dotacji z KPO skorzystała firma żony najbogatszego posła w Sejmie, Artura Łąckiego z Koalicji Obywatelskiej. – Moja żona złożyła wnioski i otrzymała środki – oświadczył polityk.

Kontuzja Lewandowskiego przed startem sezonu z ostatniej chwili
Kontuzja Lewandowskiego przed startem sezonu

Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze, co wykluczy go z meczu o Puchar Gampera przeciwko Como, zaplanowanego na 10 sierpnia. Informację potwierdziła FC Barcelona, wywołując niepokój wśród kibiców przed startem nowego sezonu La Ligi.

Zerowy PIT. Prezydent podpisał projekt ustawy z ostatniej chwili
Zerowy PIT. Prezydent podpisał projekt ustawy

Prezydent Karol Nawrocki w piątek w Kolbuszowej podpisał inicjatywę ustawodawczą dotyczącą projektu ustawy w sprawie zerowego PIT dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Propozycja ta stanowiła element "Planu 21" przedstawionego przez Karola Nawrockiego w trakcie kampanii wyborczej.

REKLAMA

Ukraiński publicysta: Czy naprawdę w naszym interesie jest zmiana władzy w Warszawie?

Stosunki polsko-ukraińskie uległy pogorszeniu w wyniku konfliktu dotyczącego ukraińskiego zboża. Polska w obronie polskich rolników nie zgadza się na zalanie polskiego rynku przez zboże ukraińskie, jednak tranzyt przez Polskę odbywa się bez zakłóceń, a wręcz rośnie.
Wołodymyr Zełenski Ukraiński publicysta: Czy naprawdę w naszym interesie jest zmiana władzy w Warszawie?
Wołodymyr Zełenski / EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT EDITORIAL USE ONLY/NO SALES Dostawca: PAP/EPA

Z drugiej strony ukraińskie władze nie tylko żądają zniesienia zakazów, ale też grożą Polsce użyciem przeciwko niej brukselskich wpływów Ukrainy, co w polskich uszach, doświadczonych wojną jaką wydała Polsce Bruksela, brzmi wyjątkowo źle.

Pomimo wojny i rosyjskiej blokady naszych portów Ukraina wywiązuje się ze swoich zobowiązań wynikających zarówno z Układu Stowarzyszeniowego z prawem UE, jak i WTO. Nie mamy zamiaru szkodzić polskim rolnikom. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wsparcie Polaków i polskich rodzin!

Jednak w przypadku naruszenia prawa handlowego w interesie populizmu politycznego przed wyborami Ukraina będzie zmuszona zwrócić się do arbitrażu WTO w celu uzyskania odszkodowania za naruszenie norm GATT

– pisał dziś premier Ukrainy Denys Szmyhal.

W ukraińskich mediach można odnieść wrażenie, że największym „przyjacielem” Ukrainy są znowu Niemcy, którzy nie wywiązują się z własnych zobowiązań, a ich rola po rosyjskiej inwazji na Ukrainę była co najmniej dwuznaczna. Tymczasem Polska jest tą, która „blokuje ukraińskie zboże”. 

Czytaj również: Grzegorz Kuczyński: Generator fałszerstw przed reelekcją Putina

Orędzie premiera: Po 15 września Polska utrzyma całkowity zakaz importu ukraińskiego zboża

 

Opinia ukraińskiego publicysty

Ciekawy tekst na ten temat ukraińskiego publicysty Nazara Kisia na łamach iq.net.ua analizuje na łamach DoRzeczy.pl Maciej Pieczyński - Jak zauważył autor, stosunek Ukraińców do Polaków zmienił się w ciągu półtora roku od inwazji rosyjskiej. Na początku Polska postrzegana była jako bezpieczne terytorium, miejsce, do którego można uciec w przypadku, gdyby sytuacja źle się potoczyła. Teraz z kolei dziennikarze nad Dnieprem stwierdzają, że Polacy krytykują Ukrainę, bo mają u siebie wybory - pisze Pieczyński.

My wszyscy mówimy o zbożu, które (Polacy) blokują, ale zapominamy o tym, kto nam pomaga z prądem. Gdzie znajdują się główne huby logistyczne, przez jakie na Ukrainę idzie sprzęt oraz amunicja” 

Teraz w centrum uwagi nie są kobiety i dzieci, które przeżyły, dlatego że zostały po ludzku przyjęte za naszą zachodnią granicą. Teraz najważniejsi są bogaci żniwiarze oraz poziom wpływów do polskiej gospodarki ze strony wypłacalnych Ukraińców

– pisze cytowany przez Pieczyńskiego Kiś, który pyta: „Czysto po ludzku, czy my naprawdę jesteśmy gotowi zachowywać się wobec Polaków tak, jak wobec nas zachowują się Węgrzy?”.

Jeśli wiadomo, że w Polsce są wybory, i że PiS jest przyjacielem Ukrainy, to czy nie można było troszkę poczekać? Czy naprawdę w naszym interesie jest zmiana władzy w Warszawie?

– pyta ukraiński publicysta.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe