Chaos w Izraelu. "Porwali moją babcię. Umiera ze strachu"

To moja babcia. Została porwana i wzięta do Gazy. Nazywa się Yaffa Adar i ma 85 lat!
- napisała kobieta w serwisie X.
Moja babcia własnymi rękoma zakładała kibuc, wierzyła w syjonizm w kraju, który ją opuścił, (jest) zakładnikiem
- dodała.
Najpewniej gdzieś ją porzucili, cierpi z powodu ciężkiego bólu, nie ma leków, nie ma jedzenia i wody, umiera w samotności ze strachu"
- alarmuje kobieta.
I nikt z nami nie rozmawia, nikt nie może nam niczego powiedzieć
- ubolewa.
Chaos w Izraelu
W sobotę, ok. godz. 6.30 czasu miejscowego (5.30 w Polsce) rozpoczął się atak Hamasu na Izrael. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet.
Armia izraelska poinformował w niedzielę rano, że w ośmiu miejscach trwają starcia z bojownikami Hamasu na południu Izraela. O "zażartych walkach" powiadomiło też zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassama.