38 lat temu zmarł Marcin Antonowicz, nastoletnia ofiara ZOMO

2 listopada 1985 r. w olsztyńskim szpitalu zmarł 19-letni Marcin Antonowicz, student Uniwersytetu Gdańskiego, który dwa tygodnie wcześniej został zatrzymany przez funkcjonariuszy ZOMO. W trakcie przewozu milicyjną ciężarówką dotkliwie go pobito, a następnie… wyrzucono z samochodu.
Grób Marcina Antonowicza na Cmentarzu Komunalnym w Olsztynie 38 lat temu zmarł Marcin Antonowicz, nastoletnia ofiara ZOMO
Grób Marcina Antonowicza na Cmentarzu Komunalnym w Olsztynie / fot. IPN

Antonowicz był wyróżniającym się studentem, laureatem Ogólnopolskiej Olimpiady Chemicznej. Wieczorem 19 października 1985 r. w Olsztynie, wraz z dwoma kolegami, został zatrzymany przez patrol milicyjny. Właśnie mijał rok od zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki... Całą trójkę wsadzono do milicyjnego stara, ale po wylegitymowaniu koledzy Marcina zostali puszczeni wolno. Wtedy zaczął się dramat Antonowicza. Kilkanaście minut później znaleziono go nieprzytomnego na ulicy, z silnie krwawiącą raną głowy.

Pogotowie zawiozło pobitego studenta do szpitala w czasie, gdy w izbie przyjęć dyżur pełniła jego matka. Początkowo nie zorientowała się, że przyjmuje własnego syna. Zauważyła charakterystyczny wykonany przez siebie sweter, dopiero potem rozpoznała jego twarz.

W wyniku odniesionych obrażeń 19-latek zmarł, nie odzyskawszy przytomności. Komunistyczne władze rozgłaszały, że jego obrażenia i spowodowana nimi śmierć nastąpiły wskutek ucieczki rzekomo pijanego Antonowicza z jadącego radiowozu.

Polityczna demonstracja

W takie tłumaczenia mało kto wierzył. Odprawiony cztery dni później w Olsztynie pogrzeb Marcina zgromadził 15 tysięcy osób i stał się polityczną demonstracją, oskarżeniem władz o morderstwo. W czasie uroczystości przemawiał rektor uniwersytetu Karol Taylor, czytany był list od Lecha Wałęsy.

SB w Olsztynie podjęła szeroko zakrojone działania: przesłuchiwano uczestników pogrzebu, nagrywano przebieg nabożeństwa i pogrzebu, filmowano uczestników. Śledztwem objęto również kapłanów z całego kraju, którzy w swoich modlitwach wspominali zmarłego.

Prowadzono systematyczny nasłuch zachodnich rozgłośni radiowych. Towarzyszyła temu nasilona kampania w środkach masowego przekazu, dyskredytująca ofiarę komunistycznej zbrodni, w czym szczególnie wykazał się ówczesny rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban.
Śledztwo, mające wykazać niewinność milicjantów, prowadzono pod ścisłym nadzorem kierownictwa MSW. Po kilku miesiącach zostało umorzone. Winni tej śmierci nigdy nie zostali ukarani.

W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Marcina Antonowicza Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.


 

POLECANE
„Dopadniemy ich wszystkich”. Premier opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej gorące
„Dopadniemy ich wszystkich”. Premier opublikował nowe informacje ws. pożaru na Marywilskiej

W niedzielę premier Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że pożar centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie był efektem celowego działania rosyjskich służb specjalnych. Jak ujawnił, część sprawców została już zatrzymana, a pozostali są identyfikowani i ścigani.

Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście z ostatniej chwili
Zełenski: W czwartek będę czekał na Putina osobiście

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że oczekuje, iż Rosja zgodzi się na całkowite i trwałe zawieszenie broni w wojnie przeciwko jego państwu od poniedziałku.

Zaczynam wątpić. Trump reaguje na propozycję Putina z ostatniej chwili
"Zaczynam wątpić". Trump reaguje na propozycję Putina

Ukraina powinna przyjąć propozycję Putina, aby rozpocząć bezpośrednie rozmowy, bo przynajmniej będziemy wiedzieli, na czym stoimy - stwierdził w niedzielę prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie przyznał, że "zaczyna wątpić" w to, czy Ukraina pójdzie na układ z Rosją.

Dziwnie się zachowywał. Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach Wiadomości
"Dziwnie się zachowywał". Interwencja policji w pobliżu uczelni w Katowicach

Zaledwie kilka dni po dramatycznych wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim, które wstrząsnęły opinią publiczną w całym kraju, służby w Katowicach musiały reagować na kolejne niepokojące zgłoszenie w pobliżu jednej z uczelni.

Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać polityka
Kaczyński w Gryfinie: Trzaskowski to taki patriota, że ja nie powinien się tu pokazywać

Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Gryfina i lokalnymi działaczami partii powiedział, że głosowanie na Karola Nawrockiego to kontynuowanie "patriotycznej" polityki Prawa i Sprawiedliwości, a także "walka o utrzymanie demokracji".

Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny Wiadomości
Dramatyczny wypadek w Małopolsce. Służby badają jego przyczyny

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielne popołudnie w Nowym Targu, w województwie małopolskim. Podczas rekreacyjnego skoku spadochronowego zginął około 40-letni mężczyzna.

Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP z ostatniej chwili
Polska ma więcej złota niż Wielka Brytania. Są nowe dane NBP

Polskie rezerwy złota przebijają zasoby Europejskiego Banku Centralnego i Wielkiej Brytanii. Posiadamy już 510 ton złotego kruszcu.

Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju Wiadomości
Kryzys Igi Świątek? To już rok bez wygranego turnieju

Sobotnia porażka Igi Świątek z Amerykanką Danielle Collins w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie to kolejne świadectwo kryzysu formy polskiej tenisistki. W jej efekcie po 165 tygodniach wypadnie z podium światowego rankingu. Od triumfu we French Open 8 czerwca 2024 roku nie wygrała żadnego turnieju.

Szczecin gotowy na giganty. Niemcy mają powody do obaw? z ostatniej chwili
Szczecin gotowy na giganty. Niemcy mają powody do obaw?

Zmodernizowany Kanał Dębicki pozwoli portowi w Szczecinie obsłużyć statki o zanurzeniu 11 m. Może konkurować o ładunki, które dotąd trafiały do terminali w Niemczech.

On się dusi. Dramatyczna prośba zignorowana przez aktywistów Ostatniego Pokolenia Wiadomości
"On się dusi". Dramatyczna prośba zignorowana przez aktywistów Ostatniego Pokolenia

Do kolejnej kontrowersyjnej akcji grupy Ostatnie Pokolenie doszło przedwczoraj na trasie S8 w warszawskim Żoliborzu. Grupa aktywistów klimatycznych zablokowała ruch, a dwie osoby przykleiły się do asfaltu. Interweniowała straż pożarna. Jednak to, co najbardziej poruszyło opinię publiczną, wydarzyło się nieco później.

REKLAMA

38 lat temu zmarł Marcin Antonowicz, nastoletnia ofiara ZOMO

2 listopada 1985 r. w olsztyńskim szpitalu zmarł 19-letni Marcin Antonowicz, student Uniwersytetu Gdańskiego, który dwa tygodnie wcześniej został zatrzymany przez funkcjonariuszy ZOMO. W trakcie przewozu milicyjną ciężarówką dotkliwie go pobito, a następnie… wyrzucono z samochodu.
Grób Marcina Antonowicza na Cmentarzu Komunalnym w Olsztynie 38 lat temu zmarł Marcin Antonowicz, nastoletnia ofiara ZOMO
Grób Marcina Antonowicza na Cmentarzu Komunalnym w Olsztynie / fot. IPN

Antonowicz był wyróżniającym się studentem, laureatem Ogólnopolskiej Olimpiady Chemicznej. Wieczorem 19 października 1985 r. w Olsztynie, wraz z dwoma kolegami, został zatrzymany przez patrol milicyjny. Właśnie mijał rok od zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki... Całą trójkę wsadzono do milicyjnego stara, ale po wylegitymowaniu koledzy Marcina zostali puszczeni wolno. Wtedy zaczął się dramat Antonowicza. Kilkanaście minut później znaleziono go nieprzytomnego na ulicy, z silnie krwawiącą raną głowy.

Pogotowie zawiozło pobitego studenta do szpitala w czasie, gdy w izbie przyjęć dyżur pełniła jego matka. Początkowo nie zorientowała się, że przyjmuje własnego syna. Zauważyła charakterystyczny wykonany przez siebie sweter, dopiero potem rozpoznała jego twarz.

W wyniku odniesionych obrażeń 19-latek zmarł, nie odzyskawszy przytomności. Komunistyczne władze rozgłaszały, że jego obrażenia i spowodowana nimi śmierć nastąpiły wskutek ucieczki rzekomo pijanego Antonowicza z jadącego radiowozu.

Polityczna demonstracja

W takie tłumaczenia mało kto wierzył. Odprawiony cztery dni później w Olsztynie pogrzeb Marcina zgromadził 15 tysięcy osób i stał się polityczną demonstracją, oskarżeniem władz o morderstwo. W czasie uroczystości przemawiał rektor uniwersytetu Karol Taylor, czytany był list od Lecha Wałęsy.

SB w Olsztynie podjęła szeroko zakrojone działania: przesłuchiwano uczestników pogrzebu, nagrywano przebieg nabożeństwa i pogrzebu, filmowano uczestników. Śledztwem objęto również kapłanów z całego kraju, którzy w swoich modlitwach wspominali zmarłego.

Prowadzono systematyczny nasłuch zachodnich rozgłośni radiowych. Towarzyszyła temu nasilona kampania w środkach masowego przekazu, dyskredytująca ofiarę komunistycznej zbrodni, w czym szczególnie wykazał się ówczesny rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban.
Śledztwo, mające wykazać niewinność milicjantów, prowadzono pod ścisłym nadzorem kierownictwa MSW. Po kilku miesiącach zostało umorzone. Winni tej śmierci nigdy nie zostali ukarani.

W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Marcina Antonowicza Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe